Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dlaczego mężczyźni coraz częściej bojkotują małżeństwo?


Gość konto usunięte

Rekomendowane odpowiedzi

Ja nie wykluczam tego, że jeśli trafiłbym na kobietę naprawdę dla mnie odpowiednią, ona chciałaby ze mną być, to prawdopodobnie ożeniłbym się, ale nie wiem, czy tak się w ogóle stanie.

Jak na razie, mam już 33 lata i jeszcze nie udało mi się trafić na taką kobietę, ale ja się tym nie przejmuje.

Nie przeszkadza mi to w niczym, że jestem kawalerem i trochę nie rozumiem ludzi, którzy tak mówią o tych facetach, którzy cały czas są jeszcze kawalerami?

Przecież ktoś ma prawo być kawalerem, jeżeli tak chce, jeżeli nie ma szczęścia do małżeństwa.

To nie jest najważniejsze, choć niektórzy tak myślą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...Tutaj, na ogół nie patrzy się na czyiś charakter, na wygląd ( chociaż to też jest ważne ), tylko patrzy się na kasę, korzyści, jakie mogą wynikać z zawarcia jakiegoś małżeństwa. ....

Istnieją "korzyści" pozamaterialne. Mogą mieć większe znaczenie od "kasy".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Istnieją "korzyści" pozamaterialne. Mogą mieć większe znaczenie od "kasy".

 

NN4V, DOKŁADNIE .

Pamiętak jak kiedys wybrałem się samemu " odpocząć " na urlop w góry . Była to porażka w wydaniu starego kawalera . Wiodcznie jeszcze nie dorosłem do mnisiego życia w swojej osobnej norze życia . Mógłbym wiele jeszcze mówić o tym , ale Baba juz mnie goni ,żebym zawiózł ja do ,,, banku ,,, ech , miło wozić znajomą pupę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że istnieją korzyści nie tylko materialne, wynikające z małżeństwa, ale wtedy, jeżeli trafi się na odpowiednią osobę do małżeństwa.

Samo "dobranie się" w seksie nie jest takie łatwe, a tutaj też wynikają nieporozumienia, jeżeli nie ma ugody i zrozumienia w seksie.

Ponadto inne sprawy, jak: szacunek, pewne wartości, dogadywanie się.

 

Nie tylko seks jest ważny w małżeństwie, a to jest tylko dodatek, rozrywka w małżeństwie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko seks jest ważny w małżeństwie, a to jest tylko dodatek, rozrywka w małżeństwie.

 

jeszcze raz powiem :DOKŁADNIE !

Sex w małżeństwie to niejako jego przyprawa , pikanteria , baaa chili nawet ( dla niektórych hard-corowców rzecz jasna ;) ).

Jednak nerwica ma to do siebie ,że mimo wszystko potrafi albo coś przesolić , albo nie dosolić ,,, nawet w tej delikatnej materii .

Najważniejszym (według mnie jako katolika ) zadaniem Małżeństwa jest spłodzenie dzieci i wychowanie ich w bojażni bożej na uczciwych ludzi ,by czuły sie bezpiecznie z mama i tatą , kobieta i mężczyzną .

Reszta to dodatki .

I tak od pokoleń,,,,,ku Zbawienu w Jezusie Chrystusie .

 

Najgorsze ( tez według mnie ) jak mężowi chce się uprawiać sex z żoną i pała do niej pożądaniem , a Ona usilnie nie daje się wciagnąć w ten erotyczny splątany uścisk ciał . Mam 2 znajomych z tym problemem .- bardzo to przykre . Lipa .

Sam swego czasu( za kawalerki ) miałem taka dziewczynę , która czasem dawała kwoki , a czasem nie , nawet wtedy kiedy bardzo chciałem tą kwoką się nacieszyć . Byłem tak w owym momencie sfrustrowany ,że miałem 2 mozliwości :wziążć ją na siłę , albo przywalić 3 relaśki na zwolnienie obrotów . Zawsze wybierałem to drugie .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo dziś,40 latek bez żony,to dziś coś normalnego.

 

Kek w Polsce jest najniższy wiek zawierania małżeństw w całej UE.Chyba 24 kobieta ,28 mężczyzna.Wiadomo jest rynek wtórny,ale w moim wieku już zaczynam powoli myśleć o sobie jak o starym kawalerze ;)

To jakieś stare dane teraz średnia wieku faceta to 29 a kobiet to 27 gonimy zachodnią Europę. No ale w latach 70, 80-tych ta średnia wieku zawierania małżeństw wynosiła 21 dla kobiet i 23 dla mężczyzn, u mnie w pracy jest sporo 40 latek babć czy 50 latek mających wnuki w wieku szkolnym, na wsiach to jeszcze w latach 90-tych mnóstwo kobiet miało pierwsze dziecko przed 20-tką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że instytucja małżeństwa nie jest już tak ważna. Nie tak jak kiedyś. Młodzi ludzie chcą być w związkach (bardziej lub mniej formalnych), mieć kogoś komu w pełni ufają lub kogoś z kim dobrze się czują, ale niekoniecznie chcą to przekształcać w małżeństwo.

 

Na pewno w ostatnich kilku dekadach presja społeczna (szczególnie presja rodziny) i tradycje miały większy wpływ na podejmowanie decyzji o małżeństwie. Teraz już tak nie ma. Można się sprzeczać czy to dobrze czy źle, ale tak jest.

 

Myślę, że jesteśmy w takim okresie przejściowym, gdzie u jednych istnieją silne przywiązania do tradycji (prawdopodobnie więcej kobiet niż u mężczyzn), a u drugich wręcz przeciwnie. Do tego dochodzą jeszcze współczesne wzorce związków (w tym tzw. wolne związki), seks nie jest już tematem tabu, coraz więcej osób rozmawia o swojej seksualności i preferencjach, i to wszystko, w sposób pośredni lub bezpośredni, wpływa na tzw. "bojkot" małżeństwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dzisiejszych czasach już coraz mniej stają się modne małżeństwa, a nawet już przestały być w ogóle modne.

Dziś już raczej nikogo nie interesuje to, czy ktoś wchodzi w małżeństwa, czy nie, bo to jest sprawa prywatna ludzi. Kiedyś, w dawnych czasach było to modne, bo nie wypadało nie być w małżeństwach.

Na kawalerów wtedy patrzono dziwnie, jak i na panny. Był jakiś tam wpływ rodziny, rodziców, presja na synu, córce, żeby w końcu z kimś wzięli ślub, nawet z pierwszą, lepszą osobą, byle by tylko było małżeństwo.

I też często bywało tak, że ludzie, będąc w małżeństwach, nie zgadzało się ze sobą z powodu różnic charakteru i innych problemów, ale rodziców, rodzin to nie bardzo obchodziło.

Było wtedy inaczej w domach rodzinnych i dzieci, nawet już dorosłe, mieszkające jeszcze z rodzicami, miały niewiele do powiedzenia.

 

Oczywiście, nie generalizując, ale takie były czasy.

Panowała duża moda na małżeństwa i po prostu prawie nikomu nie wypadało nie tworzyć małżeństwa i było to też związane z Kościołem, szczególnie na wsiach.

 

Teraz już mało kto się tym przejmuje, że ktoś, gdzieś ma głupie opinie na temat singli, bez małżeństwa, których jest teraz bardzo wielu, nie tylko w Polsce.

 

Single, jeszcze bardziej są popularni w krajach zachodnich i do nas ta "moda na single" przywędrowała właśnie z Zachodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jakieś stare dane teraz średnia wieku faceta to 29 a kobiet to 27 gonimy zachodnią Europę. No ale w latach 70, 80-tych ta średnia wieku zawierania małżeństw wynosiła 21 dla kobiet i 23 dla mężczyzn, u mnie w pracy jest sporo 40 latek babć czy 50 latek mających wnuki w wieku szkolnym, na wsiach to jeszcze w latach 90-tych mnóstwo kobiet miało pierwsze dziecko przed 20-tką.

No fakt,masz racje.Miałem nieaktualne dane,choć wciąż prawdą jest że Polacy są w czołówce.Mimo to ja wciąż niezbyt wierze w to że nie będę starym kawalerem.Widzę że wielu moich znajomych już się pożeniło,jutro wesele,młodszego ode mnie kuzyna.Choć zz drugiej strony,nie marzy mi się to tak jak kiedyś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko to, że się często słyszy wśród znajomych, że "już ktoś tam się niedługo żeni i czeka mnie wesele", to wcale nie musi znaczyć, że jakieś tam małżeństwa będą zawierane z prawdziwego uczucia, miłości.

Ludzie dość często podejmują decyzję o ślubie, o małżeństwie pod wpływem chwili, a wcale nie są na to dojrzali emocjonalnie, ani psychicznie.

Samo, jakieś tam zauroczenie kimś już powoduje, że ludzie chcą się szybko pobierać, bo tak się im tylko wydaje, ale rzeczywistość jest trochę inna.

I potem, po ślubie zaczynają się problemy, niedomówienia, niezgodność charakterów, no i do rozwodu już tylko jeden krok, i to po rocznym małżeństwie.

 

Nie w każdym przypadku tak jest, ale w niektórych tak.

 

Inną rzeczą jest też to, że dziewczyny w młodym wieku zachodzą w ciąże, a wcale nie są jeszcze na to gotowe, no ale już muszą urodzić, bo przecież nie zabiją żywej istoty poprzez aborcje, która w Polsce jest potępiana.

Do tej pory może być jakiś wpływ rodziny na to, żeby takie dziewczyny wzięły ślub z ojcami tych, nienarodzonych dzieci, bo chcą, żeby były pełne rodziny, katolickie, więc zawierają małżeństwa, tylko tu też w niektórych przypadkach z nieodpowiednimi facetami i ojcami tych dzieci.

Mi kiedyś powiedziała jedna dziewczyna, którą znałem, że "wyszła za mąż za kolegę, kogos, kogo nawet dobrze nie znała, ale jej się wydawało, że kocha i to był jakiś "impuls".

Potem się okazało po krótkim czasie, że oni do siebie kompletnie nie pasowali, nie zgadzali się w pewnych sprawach i rozwód był jej ulgą od typa, który nawet nie spełniał jej oczekiwań.

Mówiła mi, że bardzo żałowała tej decyzji o ślubie i była to dla niej strata czasu, ale potem dopiero to do niej zaczęło docierać.

 

I tak ludzie, dość często robią sobie niepotrzebne problemy z małżeństwami, bo zawierają małżeństwa tylko pod wpływem jakiejś chwili, bez przemyśleń.

Dlatego, wiele małżeństw jest zwykła pomyłką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo dziś,40 latek bez żony,to dziś coś normalnego.

 

Kek w Polsce jest najniższy wiek zawierania małżeństw w całej UE.Chyba 24 kobieta ,28 mężczyzna.Wiadomo jest rynek wtórny,ale w moim wieku już zaczynam powoli myśleć o sobie jak o starym kawalerze ;)

To jakieś stare dane teraz średnia wieku faceta to 29 a kobiet to 27 gonimy zachodnią Europę. No ale w latach 70, 80-tych ta średnia wieku zawierania małżeństw wynosiła 21 dla kobiet i 23 dla mężczyzn, u mnie w pracy jest sporo 40 latek babć czy 50 latek mających wnuki w wieku szkolnym, na wsiach to jeszcze w latach 90-tych mnóstwo kobiet miało pierwsze dziecko przed 20-tką.

 

Wiele kobiet,dziś pierwsze dziecko rodzi tuż koo 40 lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja czekam,na sex dla zabawy.Ale,nie chcę być w związku małżeńskim.

 

Najlepiej jak mówisz , obiadki , opierunek i dach nad głową u Mamusi , a pociumciać sobie na wychodnym :lol:

Chyba z Takim podejściem pozostają Ci do wyboru albo burdele , albo niewyrachowane i brzydkie nimfomanki ( bo te ładne i wyrachowane to trzepią na tym dodatkowo kasę , a Ty ze swoją renciną długo byś tak nie pociągnął )

Z takim podejściem jak Ty masz ,normalna Kobieta Ci nie grozi .

Tak więc pała w dłoń i do przodu,,, nigdzie nie znajdziesz takiej Baby jaką wyczarujesz z własnej Graby :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiele kobiet,dziś pierwsze dziecko rodzi tuż koo 40 lat.

 

 

im starsza Kobieta ( do rodzenia ) tym w w zdecydowaniej większosci więcej szans na Downa, etc itd ( po 50 roku zycia co 50 kobieta rodzi takie dziecko ) .Po 40 dla Kobiety ( nie tylko statystycznie ) , która ma urodzić to z wiekiem coraz mniej szans na w pełni zdrowe dziecko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja czekam,na sex dla zabawy.Ale,nie chcę być w związku małżeńskim.

 

Najlepiej jak mówisz , obiadki , opierunek i dach nad głową u Mamusi , a pociumciać sobie na wychodnym :lol:

Chyba z Takim podejściem pozostają Ci do wyboru albo burdele , albo niewyrachowane i brzydkie nimfomanki ( bo te ładne i wyrachowane to trzepią na tym dodatkowo kasę , a Ty ze swoją renciną długo byś tak nie pociągnął )

Z takim podejściem jak Ty masz ,normalna Kobieta Ci nie grozi .

Tak więc pała w dłoń i do przodu,,, nigdzie nie znajdziesz takiej Baby jaką wyczarujesz z własnej Graby :D

Ale ja się nie widzę,jako ojca.Nie czuję,pociągu by mieć dzieci.Mam 40 lat.I nie myślę o dzieciach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NN4V, późne macierzyństwo kobiet to wynik również tego, że kobiety usilnie poszukują wrażeń. Zamiast siedzieć z bachorami za młodu to robią karierę, bawią się, ba nawet wkładają kamasze, byleby tylko doświadczyć silniejszych emocji. Jednak natura robi swoje i potrzeba macierzyństwa się odzywa, a wtedy jedna wielka gonitwa za jakimś frajerem, który będzie robił za tatusia. Ostatecznie strzykawka i inseminacja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×