Skocz do zawartości
Nerwica.com

Oberża pod złamanym paragrafem


Gość iiwaa

Rekomendowane odpowiedzi

wieloraki, Bezmyślne chlapanie to nie są obrazy/dzieła, to jest bezmyślne chlapanie i trzeba mieć coś z głową aby to interpretować :D

 

e tam to tylko sila sugestii.

 

 

salirka bylem. w nocy brak snu a od rana hardcore w nowej pracy. dzis juz zasne ojjj zasne i to zaraz! :P

 

iiwaa po tym jak wyznalas ze nawet w chwilach koszmaru bedziesz glosic ze ci wspaniale to zazdrosnikow mysle masz juz z glowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wieloraki, Bezmyślne chlapanie to nie są obrazy/dzieła, to jest bezmyślne chlapanie i trzeba mieć coś z głową aby to interpretować :D

 

e tam to tylko sila sugestii.

 

 

salirka bylem. w nocy brak snu a od rana hardcore w nowej pracy. dzis juz zasne ojjj zasne i to zaraz! :P

 

iiwaa po tym jak wyznalas ze nawet w chwilach koszmaru bedziesz glosic ze ci wspaniale to zazdrosnikow mysle masz juz z glowy.

 

Przeinaczasz moje słowa. Napisałam, że powtarzanie, jak bardzo jest źle, tylko wzmaga takowe uczucie.

Nie powiedziałam, że jest wspaniale, ale że jest dobrze. Tak po prostu.

Poza tym ni mnie ziębi, ni grzeje zazdrość lub jej brak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obce są mi Wasze noworoczne żale
Nie chce mi się udawać, że będę rozpaczać

Dlaczego tak Cię boli, że ludzie się żalą? Zajmij się swoim szczęściem (którego nikt z nas Ci nie zabrania - to tak na wszelki wypadek, żeby nie było wątpliwości!).

 

 

Ciekawe, skąd wzięłaś to, że mnie cokolwiek "boli" - wyjaśniłam jedynie, dlaczego mnie nie było, bo gdzieś tam Salirka wyraziła zdziwienie.

Na koleżanki też tak naskakujesz? Wytrzymują z Tobą?

Jezu, moja młoda nie upatruje we WSZYSTKIM czegoś negatywnego. Jesteście w podobnym wieku, a cieszę się niezmiernie, że nie jest taka jak Ty. Szłoby zwariować z czepialską marudą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa, bo ty taka iwa amerykańska jestes :D 5h h szłaś to chyba będzie z ponad 20km niezły wynik :great:

 

Może nawet i więcej, bo to był taki marszobieg ;)

 

Spadam robić bańki chińskie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa, nie napisałaś, ale da się wyczuć z wielu Twoich wypowiedzi. Skoro Cię nie boli, to dlaczego ciągle narzekasz na to, że ludzie marudzą? Jeśli masz z tym problem, psuje Ci to humor, to nie czytaj. Proste. Możesz się zająć tym, co Ci sprawia szczęście.

I nadinterpretujesz, że na Ciebie naskakuję.

 

Po co to piszesz? Mam się przejąć tym, że wolisz swoją siostrzenicę ode mnie? Nie żartuj :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa, nie napisałaś, ale da się wyczuć z wielu Twoich wypowiedzi. Skoro Cię nie boli, to dlaczego ciągle narzekasz na to, że ludzie marudzą? Jeśli masz z tym problem, psuje Ci to humor, to nie czytaj. Proste. Możesz się zająć tym, co Ci sprawia szczęście.

I nadinterpretujesz, że na Ciebie naskakuję.

 

Po co to piszesz? Mam się przejąć tym, że wolisz swoją siostrzenicę ode mnie? Nie żartuj :lol:

 

Nie, raczej tym, że większość tak młodych kobiet, wręcz - rzekłabym - dziewczyn, nie postrzega wszystkiego negatywnie. Moja siostrzenica nie jest żadnym wyjątkiem. Poznałam jej koleżanki, znam dzieciaki znajomych. Znam studentów, seminarzystów i członków koła naukowego również troszkę lepiej. Myślą o tym, żeby zdać egzaminy, iść na imprezę, umówić się z jakimś facetem, który im się podoba ale o tym nie wie :D

A myślisz, że tylko tu na forum słychać narzekania? Gdzie nie pójdziesz, to ludzie ględzą. Byłam dzisiaj u dentysty. "O matko, 1200 zł" (bo się tak zapuściła!). Byłam w sklepie - po głupią bułkę i łososia kanapkowego. "Wszystko drogie", "ten nowy rok jeszcze gorszy będzie", "zimno, śnieg spadł" (i moja myśl: "kretynko, mamy styczeń"). Na uczelni "sesja idzie, uwalą mnie" (trzeba się było uczyć). W pracy "aplikanci chorzy" (tak, chyba skacowani).

Jak się tego słucha, to się można popisowo na środku wyrzygać.

 

Ale HITEM była kobieta, którą pierwszy raz widziałam w szatni przed tabatą, która się zaczęła do wszystkich i do nikogo tłumaczyć, że przytyła w święta i jakie to te święta złe. Tak, 30 kilo przytyła. Zapasiona była przed świętami. Na długo przed świętami.

Mnie to nijak nie przeszkadza.

Trucie mi przeszkadza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trucie mi przeszkadza.

No, i o to mi chodziło. Po prostu nie rozumiem, w czym Ci to przeszkadza. Wpływa to na Twoje samopoczucie? Mnie np. trudno jest sobie wyobrazić, żeby to, że ktoś narzeka miało mi popsuć humor.

 

Bynajmniej nie upatruję we wszystkim czegoś negatywnego, bo wiele moich wypowiedzi na forum jest pozytywnych. Zresztą jeśli coś mnie cieszy, to nie mam za każdym razem potrzeby podzielenia się tym na forum, które traktuję m.in. jako miejsce do wylania żali. Dzięki temu moi bliscy nie muszą ich wysłuchiwać :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa jak slusznie zauwazono Ty tez marudzisz :D

 

wieloraki jak minal pierwszy dzien w nowej pracy?

 

neon moze nie koniec swiata ale lubie tu zagladac i czytac pewne osoby. Jestem ciekawa co u nich slychac :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

salirka, wiec sie jeszcze ze sobą troche pomęczymy ;)

 

Michellea, straciłem juz wene bo nie moge kurwa zasnąć, w głowie mi sie to nie mieści, spałem dzis 6h, normalnie jakas tam sennosc odczuwałem niedawno, zamykam oczy a tu te jebane mysli wedruja i jakbym wypił 4 redbulle serce napierdala

, jutro pewnie bede chciał sie zdrzemnac popołudniu przez to i w nocy znowu nie bede mogł spac :bezradny:

 

no a wstaje dzisiaj o 6 :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

neon jesli jestem meczaca dla innych uzytkownikow...prosze o informacje. Bedzie to dla mnie wystarczajaca motywacja aby zniknac. Wiec prosze o info... :evil:

 

wielorakipoczatki w nowej pracy zawsze sa trudne.. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Smiercionauta, kogo? Jesteś moderatorem - sprawdź. Nawet nie wiem, o kim możesz mówić.

 

Salirka, ja nie widzę świata w czarnych barwach. Nie wszyscy zreszta tutaj tez tak co widza.

Mhm, jakby to wytłumaczyć... Bylam w listopadzie czy tam grudniu na jednej, dość kameralnej, konferencji interdyscyplinarnej. Trafiłam - co bylo bledem organizatorów, bo temat miałam związany z prewencja ogolna, a nie indywidualna - do panelu związanego z resocjalizacja. I ten przypadek sprawil, ze uslyszalam dość trafne spostrzeżenie, ze osoba dla jest dorosla osoba o duszy dziecka. Przy wysokim IQ może miec problemy z inteligencja emocjonalna. I tak, wiem, ze je mam. U mnie uwidacznia się to m.in. tym, ze nie jestem empatyczna, jesli kogoś nie postrzegam jako osobę, z ktora laczy mnie wiez emocjonalna. Swoja droga nie przeszkadza to w normalnym funkcjonowaniu, a ma swoje plusy.

 

A może zmienimy temat i wymienimy sie noworocznymi postanowieniami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×