Skocz do zawartości
Nerwica.com

Schizofrenia,a zjawisko targeted individual, kontroli umysłu


Siddhi

Rekomendowane odpowiedzi

Czemu nie chcesz napisać czegoś więcej o tych sytuacjach w twoim życiu, które były jak to ująłeś "nie z twojej bajki"? W jaki sposób rozgryzłeś, że jesteś "prześladowany"? Co się z tobą działo, że przyszło Ci to do głowy? Rozwiń ten wątek. Masz czas na wklejanie linków to napisz parę zdań na ten temat. Jakieś konkretne sytuacje, najlepiej te " nie z twojej bajki". Skoro takowe były/są to czemu nie chcesz się podzielić swoimi doświadczeniami? No i czemu ty jesteś wyjątkowy i zrozumiałeś, że jesteś kontrolowany, a cała reszta śmietelników tańczy jak im ich prześladowcy zagrają?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i czemu ty jesteś wyjątkowy i zrozumiałeś, że jesteś kontrolowany, a cała reszta śmietelników tańczy jak im ich prześladowcy zagrają?
Jestem wnikliwy, samoświadomy, rzetelny i upartyk jak **uj. Od lat mam nerwicę, która wiąże się ze stałym kontrolowanie siebie. Uprawiam też medytację i nazwijmy to samowgląd. Od razu widziałem, że coś jest nie tak kiedy zarzucili mnie niemoimi treściami, ale ludzie tego nie widzą, większość nigdy tego nie zobaczy. Choć faktem jest, że sam takiej kontroli jestem poddany. Wychodzenie z domu o określonej godzinie, nie ja o tym decyduję (sądząc po tym, że dzieje się później całe mnóstwo doskonalne zsynchronizowanych sytuacji).

 

Już nie mam czasu, pisanie na 5 forach na temat, który powinien być omawiany przez wszystkich specjalistów Świata nie jest rozsądne. Miałem zarzucić tym tematem wszystkie (40-50 dużych forów w Polsce i wykonać jeszcze kilka innych ruchów), ale odkąd zacząłem się udzielać przez 2 noce pod rząd bez snu uprzytomniłem sobie, że to czysta głupota.

 

Zarzuciłem was materiałami, zbudowałem ogólny obraz zjawiska, jeśli ktoś tu w ogóle wchodzi (moim zdaniem nie) poza tą garstką tych samych osób (na innych forach jest podobnie) przeczytajcie te materiały, zacznijcie myśleć sami. Było błędem tu pisać, ale przynajmniej opowiedziałem jak jest. Na Świecie wiele osób jest już Świadomych (choć to i tak garstka), że coś dziwnego się dzieje, mało kto jednak ma świadoość całości. Dodam tylko, że ta wiedza jest niebezpieczna... a ja sobie pisze o tym po 5 forach na krzyż jak gdyby nigdy nic. Miałem nadzieję, że ktoś wnikliwy się temu przyjrzy i będę miał możliwość rozmowy z taką osobą, ale nic, nikogo.

 

Pzdr. Na razie muszę przez kilka dni zająć się czymś innym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, odsyłasz ciągle do materiałów na ten temat, spoko. Ale nie chcesz konkretnie i dokładnie opisać swoich odczuć i tego jak owe kontrolowanie się odbywa na własnym przykładzie. Wiesz, wydaje mi się, że zwyczajnie boisz się, że to co napiszesz będzie zwyczajnie przypominało jakieś zaburzenie psychiczne. I nie mów, że nie masz czasu, bo Twój poprzedni post to jakieś kilkanaście zdań. Zamiast pisać, że nie masz czasu, napisz dokładnie jak to się objawia u Ciebie, co się z Tobą dzieje kiedy odczuwasz bycie kontrolowanym. Jak ludzie mają Cię traktować poważnie skoro nie chcesz sprecyzować o co Ci chodzi? Piszesz tylko, że odkryłeś, że Cię kontrolują i wklejasz linki do materiałów żeby otworzyć ludziom oczy. Są w Twoim życiu sytuacje "nie z twojej bajki". Jakie? Opisz wszystko dokładnie na swoim przykładzie. Co czujesz będąc kontrolowanym? Jak się zachowujesz? Co zrobiłeś nie z własnej woli? I tak dalej. Widzę, że jeśli ktoś się z Tobą nie zgadza, to utwierdza Cię w przekonaniu, że jest kontrolowany. A jeśli ktoś drąży, tak jak ja teraz, to unikasz konkretnej odpowiedzi, bojąc się, że jak zaczniesz mówić co konkretnie się z Tobą dzieje to zwyczajnie okaże się, że masz jakieś urojenia tudzież inne zaburzenia psychiczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nadal nie odpowiedziałeś. Czemu nie chcesz opowiedzieć nam o tym, co się z Tobą działo?

cozicozicozi, może to jest odpowiedź: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Paragnomen

 

Wychodzenie z domu o określonej godzinie, nie ja o tym decyduję (sądząc po tym, że dzieje się później całe mnóstwo doskonalne zsynchronizowanych sytuacji).

A co takiego się dzieje? Wiesz, ja też wychodzę o ściśle określonej godzinie, żeby zdążyć na autobus. A potem w tym autobusie są ludzie, których spotykam dzień w dzień. Jak wysiadam z autobusu i idę do skrzyżowania to nigdy nie mogę przejść tym drugim przejściem. Ale to nie jest objaw mind control tylko tak po prostu jest. Dlaczego nie bierzesz pod uwagę, że to Ty możesz się mylić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co czujesz będąc kontrolowanym? Jak się zachowujesz?
Tak jak Ty wchodząc tu... normalnie, tego nie widać. Chyba, że zaczynasz rozwalać szyby i wywalać drzwi z zawiasów (czego nigdy wcześniej nie robiłeś) wtedy zaczynasz myśleć - nie ja, ja jestem zawsze zrównoważony.

przeczytaj moje pdf'y

Powinienem na ten temat napisać książkę, ale to zabiera czas, którego teraz nie mam.

 

Dwa, muszę (pilnie!) zająć się kilkom innymi sprawami, pisanie na jednym, drugi, trzecim forum gdzie każdy robi Ci 10 zarzutów, a Ty w koło bezprzerwy na te zarzuty odpowiadasz to głupota. Miałem nadzieję zbudować community, które ten temat będzie popularyzować/rozgryzać/zbierać materiały, ale póki co okazuje się, że:

1. Prawie nikt na te tematy nie wchodzi

2. Przez 90% czasu nie było żadnej dyskusji

3. Zmarnowałem mnóstwo czasu, który mógłbym zurzyć na zrobienie czegoś o wiele bardziej rozsądnego. Uważam, że pisanie na forach było błędem, ale skoro to już jest, czytajcie, uczcie się.

 

Co się dzieje kiedy wychodziłem z domu przez miesiące kiedy pokazywali mi swoje sztuczki? W skrócie: balet...

Dlaczego nie bierzesz pod uwagę, że to Ty możesz się mylić?
Będąc miesiącami zarzuconym tymi efektami specjalnymi człowiek wie, że to sie dzieje. Po prostu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba, że zaczynasz rozwalać szyby i wywalać drzwi z zawiasów (czego nigdy wcześniej nie robiłeś) wtedy zaczynasz myśleć - nie ja, ja jestem zawsze zrównoważony

Ale to może być objaw nieradzenia sobie z agresją albo choroby psychicznej.

 

Co się dzieje kiedy wychodziłem z domu przez miesiące kiedy pokazywali mi swoje sztuczki? W skrócie: balet...

A tak nie w skrócie?

 

Ale przede wszystkim:

przez 2 noce pod rząd bez snu

Idź spać, jeśli nie chcesz się wykończyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale to może być objaw nieradzenia sobie z agresją albo choroby psychicznej.
To nie było o mnie, ja nigdy nie wpadam w takie stany.
A tak nie w skrócie?
Wróć do jednego z postów wyżej, nie mogę już poświęcać czasu na pisanie po forach. Za jakiś czas sie odezwę. Tydz./dwa.

Może wątek obejrzy ktoś kto go nie widział, przeszuka internet, spróbuje się dowiedzieć, rozpocznie inteligentną dyskusję.

 

Już się wyspałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja gdybym zaczął wywalać drzwi to pomyślałbym, że faktycznie coś ze mną nie tak i powinienem odwiedzić psychiatrę ale Ty wydajesz się mieć urojenia prześladowcze. Zdajesz sobie sprawę, że często mając urojenia czy też psychozy nie zachowuje się krytycyzmu wobec własnych objawów?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jesteś świadomy. Owszem, masz podejście nonkonformistyczne, ale ono się trochę rozjechalo.

 

Nie jesteś do końca świadomy tego co masz w głowie. Konstrukcji myśli. Trochę się złe ulozyly.

 

Przyjmijmy, ze to coś na zasadzie błędu poznawczego. Akurat to, ze istnieją ludzie z ciężka lub niebezpieczna aura to prawda. Ja nigdy nie widziałam aury, ale często ktoś bywa nieprzyjemny. Tylko wtedy po prostu taki ktoś cię nie powinien interesować.

 

Polecam tez wiecej wyjść na zewnątrz i uwolnić się od swoich myśli.

 

Jak będziesz mieć mniej myśli to naturalnie wróci intuicja i emocje i wtedy zrozumiesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siddhi, chwalisz sie umysłem scisłym. Logicznie rzezcz biorac bardzo prosto sie mozna zorientowac, czy Twoje przezycia to objawy chorobowe czy kontrola nad umysłem. Zacznij brac leki na schize / masz jej typowe objawy/ i po zazyciu sie zorientujesz , czy tabsy pomogly uciszyc glosy, czy tez nie.

Dlaczego nie wyprobujesz tego prostego i jednoznacznego sposobu na swoje problemy ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo lubię medytować, pływac (wtedy też nie myśli się tylko płynie), biegać, ale to wszystko nijak się ma do poruszanego przeze mnie tematu.

Niestety brutalna rzeczywistość jest taka, że nie mamy już prywatności, nasze myśli nie są nasze, możemy być i jesteśmy kontrolowani.

 

Zacznij brac leki na schize / masz jej typowe objawy/ i po zazyciu sie zorientujesz , czy tabsy pomogly uciszyc glosy, czy tez nie.

Dlaczego nie wyprobujesz tego prostego i jednoznacznego sposobu na swoje problemy ?

Nie rozumiesz, przecież, o to tutaj chodzi, od razu zniką :D co nie zmienia faktu, że nie są one wywołane naturalnie. Dwa, mnie te głosy.... nazwijmy to komentarzami wcale nie przeszkadzają. Radziłem sobie świetnie i nie chciałem wcale mówić Światu, że coś takiego ma miejsce (choć od dawna wiedziałem), natomiast przeszkadzać zaczęło mi np. to, że (chociaż jestem spokojną i ułożoną osobą), i bez przerwy od trzech miesięcy pracowałem to zostałem 3 razy wyrzucony z domu :D komedia... pięknie wpisująca się w to o czym tu piszę.

 

I jeszcze to (wkleję z innego forum):

 

"Skoro wg. Ciebie wszyscy mogą mieć chipy w mózgach, czemu one nie posiadają killswitcha? Przecież byłby to najprostszy sposób usuwania niewygodnych ludzi..."

Nie wiem czy mogą zabić, ale kiedy pisałem pod koniec lutego ostatnią część projektu na zlecenie od rana do wieczora słyszałem salwy wyzwisk i innych zbdur, i generalnie bolało mnie wszystko, przede wszystkim głowa, uczucie jakby przypiekano cię na wolnym ogniu, jednocześnie zgniatając łeb w imadle, jednocześnie będąc po 3 piwach.

 

Nie wiem czy można tym zabić, ale jeszcze 3 raz włączali mi to, raz poprosiłem o wyłączenie, łaskawie się zgodzili i puściło w ciągu 2-3 sekund. Wniosek, wywołane sztucznie.

 

Kilka dni temu kiedy zacząłem publikować znowu włączyli ten ból i generalnie skręcałem się w fotelu, w pozycji leżącej, miałem przez lata problemy migrenowe, ale ten ból to coś nie do porównania. Może i można tym zabić, myślę, że wytrzymałbym taki ból przez góra tydzień. To jest broń, która ma obezwładniać, a nie zabijać, ale kto wie, prawdopodobnie moga to robić. Jeżeli mnie zabiją napiszę o tym...

 

Wiem, że większość, lub 100% ludzi uzna mnie za schizofrenika, dobrze, nie będę musiał się przejmować, że ktoś mnie zabije np. wkładając nóż w brzuch. Ale to co mówię to fakty. Niestety.

 

@ bittersweet

Obejrzyj wypowiedź pewnej starszej pani ze StopZET, wkleiłem na poprzedniej stronie i oceń z kim masz do czynenia. Btw., w końcu pojawił się ktoś kogo cenię.

 

Pozdrawiam. Ide pracować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...Może wątek obejrzy ktoś kto go nie widział, przeszuka internet, spróbuje się dowiedzieć, rozpocznie inteligentną dyskusję...

Dyskusja inteligentna polega najwidoczniej na bezdowodowym uznaniu za prawdę głoszonych przez Ciebie bzdur.

Żałosne.

 

... Ale to co mówię to fakty. ....

Twoje "fakty". Moje nie.

Lecz sie chłopie - to najlepsze co możesz dla siebie zrobić. (to nie jest złośliwość)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja inteligentna polega najwidoczniej na bezdowodowym uznaniu za prawdę głoszonych przez Ciebie bzdur.
Nie, inteligentna dyskusja polega na uargumentowaniu tego o czym sie mówi. Pokazywałem wam dużo dobrych materiałów.

 

Nie lubię takiej nieuczciwej rozmowy :/ typu: "to co mówisz to bzdury, bo to bzdury, bo uważam, że to bzdury". Widzisz to?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rada od serca. Idź do lekarza i się zacznij leczyć. Głosy Ci nie przeszkadzają dopóki nie zaczną Cię prześladować i kazać robić różne rzeczy. Z czasem to wszystko się pogłębi i wcześniej czy później wylądujesz w szpitalu psychiatrycznym przymusowo, bo jak się nie będziesz leczył to bankowo w końcu coś odjebiesz. Możesz do tego nie dopuścić, leczyć się i normalnie żyć zamiast siać teorie spiskowe. Nie daje Ci to do myślenia, że nikt nie bierze tego na poważnie? Myślisz, że wszyscy są kontrolowani i dlatego nie biorą tego na serio? Stary, nie rób sobie tego i idź do lekarza, bo czy Ci się to podoba czy nie, masz urojenia. I oczywiste jest to, że sam w to nie wierzysz. Na tym właśnie polegają urojenia, że wydają się być realnymi odczuciami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja inteligentna polega najwidoczniej na bezdowodowym uznaniu za prawdę głoszonych przez Ciebie bzdur.
Nie, inteligentna dyskusja polega na uargumentowaniu tego o czym sie mówi. Pokazywałem wam dużo dobrych materiałów.

...

Czytałem te materiały. Są niewiarygodne. Takie informacje sam mogę spreparować na stronce. Kompletnie nie potrafisz odróżnić informacji wiarygodnej od niewierygodnej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zacznij brac leki na schize / masz jej typowe objawy/ i po zazyciu sie zorientujesz , czy tabsy pomogly uciszyc glosy, czy tez nie.

Dlaczego nie wyprobujesz tego prostego i jednoznacznego sposobu na swoje problemy ?

Nie rozumiesz, przecież, o to tutaj chodzi, od razu zniką :D co nie zmienia faktu, że nie są one wywołane naturalnie.

To nie lepiej się od nich uwolnić? Skoro i tak nie można się obronić przed inwigilacją, to może przynajmniej ułatwić sobie życie i pozbyć się głosów?

Nie boisz się, że kiedyś zaczną Cię "kontrolować" do tego stopnia, że komuś zrobisz krzywdę? Bo może się skończyć tak jak pisze cozicozicozi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rada od serca. Idź do lekarza i się zacznij leczyć. Głosy Ci nie przeszkadzają dopóki nie zaczną Cię prześladować i kazać robić różne rzeczy. Z czasem to wszystko się pogłębi i wcześniej czy później wylądujesz w szpitalu psychiatrycznym przymusowo, bo jak się nie będziesz leczył to bankowo w końcu coś odjebiesz.
Ja? :lol: tak, na pewno. Nawet mnie nie znasz. Nic z tych rzeczy, jestem (i zawsze) byłem absolutnie nieszkodliwą osobą.

Możesz do tego nie dopuścić, leczyć się i normalnie żyć zamiast siać teorie spiskowe.

Ale ja będę żył normalnie, nie zlecząc się ;) i szerząc te jak to nazywasz 'teorie spiskowe', dokładnie tak. Wiesz dlaczego? Bo uważam, że to ważne. I jako fizyk i osoba, dla której argumentacja i logika, i racjonalizm są najważniejsze kiedy się komuś próbuje coś udowadniać będę szukał dowodów (poza tym, że dałem wam już dowody, które naukowcy znaleźli pod mikroskopem, poza tym wysłałem wam DOBRE opracowania naukowe, ale tego muru chyba tak czy inaczej nie da się rozbić...)

 

@cozicozicozi

Myślisz, że wszyscy są kontrolowani i dlatego nie biorą tego na serio?
Dokładnie tak myślę.

 

Stary, nie rób sobie tego i idź do lekarza, bo czy Ci się to podoba czy nie, masz urojenia.
Hmm, ciekawe, ale skąd Ty to wiesz? Uwielbiam ludzi, którzy mówią np. tak: "wiem co teraz czujesz", jakim cudem, nikt nigdy nie wie co czuje druga osoba. Albo, Ty uważasz to i to, że to i to i ja nienawidzę, że ty tak postrzegasz tak i tak. Wiesz jak nazywa się takie postrzeganie? Projekcią, projektujesz własne zrozumienie i poglądy na mnie.

 

Czytałem te materiały. Są niewiarygodne.
Było tego dużo. Które materiały czytałeś? Które są niewiarygodne? I dlaczego są niewiarygodne? :) badania naukowe nad chemtrails są moim zdaniem wiarygodne na przykład. Naukowcy się tym zajmowali. Skoro jesteś aż tak dobry w interpretowaniu i recenzowaniu tego typu publikacji powiedz jakie masz wykształcenie? Ja jestem skromnym inż. Fiz. Tech.

To nie lepiej się od nich uwolnić? Skoro i tak nie można się obronić przed inwigilacją, to może przynajmniej ułatwić sobie życie i pozbyć się głosów?

Ja wolę żyć na trzeźwo. Poza tym obrazą dla mnie byłoby udawać, że mam schizę skoro wiem, że jej nie mam. W praktyce nie zmienia to niczego.

 

Nie boisz się, że kiedyś zaczną Cię "kontrolować" do tego stopnia, że komuś zrobisz krzywdę? Bo może się skończyć tak jak pisze cozicozicozi
Właśnie w tym problem, że mnie raczej nie... pisałem o tym, ktoś już pytał (świadomi są bardziej odporni, dwa medytuje, trzy od zawsze siebie wew. kontrolowałem, mam z tego powodu od lat nerwicę - nie wiem czy zdajesz sobie sprawę). Bardziej się boję, że kiedyś ktoś zachowa się jak ten policjant siedzący w radiowozie w Pradze obok, którego przechodziłem, byłem w Czechach, do których wybrałem się rok temu po tym kiedy to wszystko się zaczęło na dobre. Facet wpadł w szał, był bardzo wkurwiony, jakby coś go opętało, zaczał krzyczeć o strzelaniu, wtedy rzeczywiście się bałem. Widzałem takie sytuacje jeszcze kilka razy, ludziom odpierdala. Więc ja? Nie, ja zawsze siebie kontroluję.

 

Dobra, muszę pracować, nie będę się przez jakiś czas tu wypowiadał.

Jeżeli ktoś myśli, że chce was przekonać do tego, że jest to prawda to: NIE, kto uwierzyłby w taką teorię, przecież to ultimate spisek... chciałem po prostu komuś o tym opowiedzieć. Macie myśleć, że to bajki. W każdym razie ja bym pewnie nie uwierzył gdyby ktoś zacząłby mi o tym mówić, ALE nie mógłbym tak po prostu przejść obok tego obojętnie.

 

Żebyście mieli ogólny obraz jak to teraz wygląda (wszędzie):

[videoyoutube=F90Cw4l-8NY][/videoyoutube]

[videoyoutube=mWRsgZuwf_8][/videoyoutube]

 

Teksty oczywiście są ważne, to tylko popkulturowe odniesienie do tego o czym mówić

W każdym razie, uważam, że to ważne, żeby o tym mówić. Ale inaczej, za jakiś czas. Ide pracować, klientowi się śpieszy.

Pzdr. people.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rada od serca. Idź do lekarza i się zacznij leczyć. Głosy Ci nie przeszkadzają dopóki nie zaczną Cię prześladować i kazać robić różne rzeczy. Z czasem to wszystko się pogłębi i wcześniej czy później wylądujesz w szpitalu psychiatrycznym przymusowo, bo jak się nie będziesz leczył to bankowo w końcu coś odjebiesz.

Ja? :lol: tak, na pewno. Nawet mnie nie znasz. Nic z tych rzeczy, jestem (i zawsze) byłem absolutnie nieszkodliwą osobą.

Jesteś nieszkodliwy, ale jak sam pisałeś, miałeś akcje "nie ze swojej bajki", więc może się coś takiego wydarzyć.

 

Stary, nie rób sobie tego i idź do lekarza, bo czy Ci się to podoba czy nie, masz urojenia.

Hmm, ciekawe, ale skąd Ty to wiesz? Uwielbiam ludzi, którzy mówią np. tak: "wiem co teraz czujesz", jakim cudem, nikt nigdy nie wie co czuje druga osoba. Albo, Ty uważasz to i to, że to i to i ja nienawidzę, że ty tak postrzegasz tak i tak. Wiesz jak nazywa się takie postrzeganie? Projekcią, projektujesz własne zrozumienie i poglądy na mnie.

Projekcja to by była, gdyby sam miał urojenia i to wypierał, jednocześnie mówiąc Ci, że Ty je masz. Tylko, że on nie ma urojeń i kontaktował się z psychiatrą.

 

To nie lepiej się od nich uwolnić? Skoro i tak nie można się obronić przed inwigilacją, to może przynajmniej ułatwić sobie życie i pozbyć się głosów?

Ja wolę żyć na trzeźwo. Poza tym obrazą dla mnie byłoby udawać, że mam schizę skoro wiem, że jej nie mam. W praktyce nie zmienia to niczego.

Lepiej żyć z głosami, które Cię obrażają i męczą niż przyjąć tą obrazę?

 

Nie boisz się, że kiedyś zaczną Cię "kontrolować" do tego stopnia, że komuś zrobisz krzywdę? Bo może się skończyć tak jak pisze cozicozicozi

Właśnie w tym problem, że mnie raczej nie... pisałem o tym, ktoś już pytał (świadomi są bardziej odporni, dwa medytuje, trzy od zawsze siebie wew. kontrolowałem, mam z tego powodu od lat nerwicę - nie wiem czy zdajesz sobie sprawę).

Jak się objawia ta nerwica?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

eh srysli nie rozumiem ludzi ktorzy bawia sie w psychiatrow na forum : D

Chyba, że zaczynasz rozwalać szyby i wywalać drzwi z zawiasów (czego nigdy wcześniej nie robiłeś) wtedy zaczynasz myśleć - nie ja, ja jestem zawsze zrównoważony

Ale to może być objaw nieradzenia sobie z agresją albo choroby psychicznej.

 

no ja akurat mialam konkretny powod [cel] zeby wybic wtedy te szybe i wywalic drzwi z zawiasow i nie mialo to zadnego zwiazku z choroba psychiczna ani tym bardziej z nieradzeniem sobie z agresja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, materiały macie, opisy tego jak to wygląda, kilka publikacji naukowych, kilka mniej wartych materiałów. Do za tydz./dwa,

Szkopuł w tym, że to o czym opowiadam jest możliwe technicznie, tylko nikt się na tym fakcie nie skupia.

 

Akurat nie wiem czy sytuacja u elo ma cokolwiek wspólnego, skąd mam wiedzieć.

btw. Jakiś czas temu ktoś kto zrobił z mojej klawiatury puzzle składające się z 125 części też twierdził, że to miało sens, i że ze mną jest coś nie tak ;-)

 

Cześć, pozdro.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się nie bawię w psychiatrę. Napisałam wcześniej, że nie wiem, czy autor wątku ma schizofrenię. Dlatego mu radzę, żeby wybrał się do specjalisty. Z kolei ja nie lubię jak ktoś bezkrytycznie głosi pewne teorie, choć nie ma na nie wiarygodnych dowodów, niczym Macierewicz.

 

no ja akurat mialam konkretny powod [cel] zeby wybic wtedy te szybe i wywalic drzwi z zawiasow i nie mialo to zadnego zwiazku z choroba ani tym bardziej z nieradzeniem sobie z agresja

Napisałam, że to może być objaw choroby, a nie że musi. Podałam mu alternatywy powodu dla takiego typu zachowań. Tylko, że dla niego nie ma alternatywnych powodów - jest tylko kontrola umysłów.

 

Szkopuł w tym, że to o czym opowiadam jest możliwe technicznie, tylko nikt się na tym fakcie nie skupia.

Ktoś już to komentował, mówiąc że to niemożliwe. Wtedy pytasz o wykształcenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale serio, na co liczysz? Na debatę akademicką? Zakładam, że jeśli są tu jacyś profesorowie z zakresu fizyki, chemii, matematyki itd. to jest ich niewielu. Jesteśmy na forum dla ludzi z problemami psychicznymi. Nawet jak spotkasz tu innego fizyka, to obaj nie jesteście raczej specjalistami z tego zakresu i możecie się mylić. Jak chcesz profesjonalnej debaty, to idź na jakąś politechnikę, przedstaw swoją teorię i dowody, tam skomentują Ci to specjaliści i ocenią profesjonalnie wartość tych dowodów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×