Skocz do zawartości
Nerwica.com

Związek w którym nie mogę znaleźć szczęścia


Rekomendowane odpowiedzi

Jestem tutaj nowa i nie wiem nawet od czego zacząć. Może od tego że mam 20 lat i jestem w związku z chłopakiem od 4 lat. Na początku byłam w nim strasznie zakochana i latałam za nim jak głupia a on mnie olewał ale i tak chciałam z nim być. Kiedy chodziliśmy oboje do szkoły było inaczej , spotykaliśmy się prawie codziennie i jak się klocilisny to na drugi dzień się godzilismy i nie było aż takiego problemu taraz jednak on pracuje na drugim końcu Polski i widujemy się raz na dwa lub trzy tygodnie przez 3 dni. Martwię się o naszą przyszłość bo zawsze lubił alkohol i ma coraz większy problem z tym a dopiero ma 22 lata. Kiedy jest w pracy prawie nie rozmawiamy ze sobą bo przez dzień napisze może 2 smsy a po pracy nie ma nawet czasu zadzwonić bo gotuje , kąpie się a później jest juz zmęczony i idzie spać i tak codziennie, codziennie to samo... ale gdy przyjeżdża ma weekend do domu jest jeszcze gorzej tzn przez pierwszy dzień jest dobrze , kochamy się , przytulamy, nie klocimy itd ale gdy go zostawię tylko samego chociaż na parę godzin to gdy wracam to już w jego pokoju są koledzy, alkohol , zielsko i nie obchodzi go to że miałam jakieś plany albo że chce spędzić czas razem bo na drugi dzień już wyjeżdża i znowu będę musiała czekać 2 tyg. Wtedy dochodzi do strasznej kłótni ja jadę do.domu on się bawi dalej a później dzwoni żebym przyjechała bo.tak bardzo tęskni i ze przeprasza. Ale ja nie mogę tak żyć, tak być traktowana, jak dziewczyna na posyłki dodatkowo ten problem z alkoholem, każda okazja jest dobra żeby się napić nawet pije a później jedzi autem . Raz nawet wydachowal po pijanemu i prawie się zabił. Ciągle są z nim jakieś problemy jak nie policja , to znowu narobi długów albo pokłóci się z rodziną albo przegra prawie całą wypłatę na maszynie a później ja musze mu pożyczać pieniądze . Najgorsze jest to ze jak chce gdzieś jechać np do kina , na termy czy cokolwiek to mówi mi ze musi oszczędzać a jak dostanie wypłatę to idzie z kolegami i nie ma go całą noc albo.dwa dni i przepija wszystko bo wszystkim stawia a na mnie mu szkoda pieniędzy albo później mi wypomina jest mi strasznie przykro z tego powodu. Zawsze za siebie place bo nie chce tego później słuchać. Dodatkowo nie szanuje swojej matki a to.też bardzo zły znak bo boje się ze tak samo kiedyś będzie traktowal mnie. To nie jest tak ze ma tylko same wady bo jak jesy w pracy to pisze jak to mnie kocha i nie wyobraża sobie życia beze mnie ale później jak przyjeżdża to jest tylko płacz. Nie potrafię się z nim rozstac. Tych rozstań były już miliony i znowu wracaliśmy do siebie , nawet wybaczyłam mu zdradę ale nie potrafię juz tak żyć czuje się niszczona psychicznie proszę o jakąś rade.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Martwię się o naszą przyszłość bo zawsze lubił alkohol i ma coraz większy problem z tym a dopiero ma 22 lata.

 

nie!

 

gdy go zostawię tylko samego chociaż na parę godzin to gdy wracam to już w jego pokoju są koledzy, alkohol , zielsko i nie obchodzi go to że miałam jakieś plany albo że chce spędzić czas razem bo na drugi dzień już wyjeżdża i znowu będę musiała czekać 2 tyg.

 

nieeeeee! uciekaj!

 

To że czasem Ci mówi czułe słówka czy jest miły nie zmienia faktu, że to tylko jedna strona medalu. Zawsze po pięknych chwilach przyjdą przykre. Masz dopiero 20 lat, życie przed Tobą, zastanów się czy chcesz, żeby tak wyglądało, urocze chwile, potem alkohol, awantury, może obcość, brak zrozumienia, wsparcia. Jego zachowanie jest lekceważące i szczeniackie, a z alkoholem jest duże ryzyko nałogu (nie jest to może u niego problem rodzinny?) Nie wygląda na to, żeby to był mężczyzna, na którego warto postawić, jeśli chodzi o poważny związek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rzuć go, a następnie udaj się na terapie do psychologa, bo coś mi mówi, że możesz póżniej znowu wybrać podobnego faceta z problemami...

 

byłam w nim strasznie zakochana i latałam za nim jak głupia a on mnie olewał

 

To facet powinien latać za Tobą,nie odwrotnie.Jeżeli tak nie jest znaczy, że mu nie zależy.I nigdy się za kimś nie lata skoro ta osoba Ciebie olewa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pije pali trawe, olej, facet ma być zaradny, umiec wbic gwóźdź w sciane, ma sie do ciebie odnosic z szacunkiem, i ma lubiec w miare to co ty, miec podobne zainteresowania zeby cie nie nudzic ,za czesto nie9i chadzac z kolegami i wracac na noc do domu i tego sie wymaga a taki jak ten twój to sie nadaje na kumpla zeby z nim pic, bawic sie ,

ale n ie na partnera zyciowego, jak dla mnie powinien jeszcze czytac ksiazki i byc w miare wykształcony co najmniej matura zeby nie było go wstyd przedstawic rodzinie i taki zeby mu zalezło zeby miec jakos poukładane zycie a jak nie spełnia wymogów to do widzenia,

po co ci ktos kto chleje czesto koledzy sa wazniejsi niz zwiazek i jest inny niz ty, z takim kims to meczarnia, mnie wkurza jak ktos słucha innej muzyki niz ja bo nie bede sie kłocic z kims ,ze ma mi czegos nie puszczac w domu bo dance mnie drazni,

a jak jest w maire rozgarniety gosc to czujesz sie w miare bezpiecznie przy nim i wtedy mozna sie zakochac,

ktos taki jak w twoim opisie w ogóle sie nie nadaje na wspólne zycie a sporo dziewczyn jest z takimi byle byc bez sensu, ja mowie do widzenia nawet jak jest rozgarniety , ale nie czyta i nie lubi ambitnych filmow bo nie lubie sie nudzic z kims, wole juz yc sama bo ze soba sie nigdy nie nudze,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj. Cztery lata to dość długo by się przyzwyczaić do tego toksycznego związku. Najlepiej będzie jak odpowiesz sobie na pytanie: czy go kochasz czy po prostu jesteś od niego uzależniona i od stanu w jaki Twój bezczelny, samolubny, alkoholiczny facet Cię wpędza? Tak naprawdę przeżywasz z nim TYLKO JEDEN wspaniały dzień na dwa tygodnie. Szału nie ma. Czy warto tak się poświęcać dla tych najgorszych trzynastu pozostałych? Lepiej zająć się sobą. Pomyśl nad swoim hobby, zainteresowaniami, BĄDŹ SAMOLUBNA, jak on. Nie oczekuj, że się zmieni. To Ty musisz wprowadzić zmiany, być siłą sprawczą. Faceci się nie zmieniają, Twój również. Bo po co ma się zmieniać? Dla kogo? Nawet w przeszłości nie musiał o Cb walczyć, wręcz Cię olewał. Możesz przeżyć WIELE WSPANIAŁYCH DNI BEZ NIEGO. Fakt, na początku będzie trudno jak cholera. Jednak , aby odczuwać długoterminowe szczęście trzeba się trochę postarać, przełamać przyzwyczajenia. Do czego zmierzam? ZOSTAW GO W CHOLERĘ. Życie nie kończy się na jednym związku, Masz 20 lat, ZACZNIJ NOWE ŻYCIE. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikola162, to, co napisałaś wskazuje na toksyczny związek. Tkwisz w relacji, w której czujesz się źle, w której Twoje potrzeby są ignorowane, a mimo to trudno Ci się rozstać.

Przypuszczam, że ta huśtawka nastrojów - raz jak w niebie, raz jak w piekle - jest Ci znana z wcześniejszych (rodzinnych?) relacji. Czy w nich również był ktoś emocjonalnie niedostępny, o kogo bezustannie starałaś się zabiegać, a prawie zawsze kończyło się niepowodzeniem?

Relacje, które tak wyglądają ogromnie wyniszczają, bo nie oferują poczucia bezpieczeństwa, za to są źródłem niepokoju i stresu. Poszukaj terapii, dzięki której będziesz mogła dostrzec destrukcyjne mechanizmy, które powodują, że tkwisz w takim związku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... Faceci się nie zmieniają, ...

Ta jasne, a wszystkie kobiety to dziwki.

Tu nie onet.

 

Niema się co oburzać. Jeśli jakieś wzorce zachowań są mocno zakorzenione to trudno się ich pozbyć, a zwłaszcza jak ktoś nie zdaje sobie z tego sprawy.

A najtrudniej pozbyc sie generalizujacych stereotypów.

===>

...To facet powinien latać za Tobą,nie odwrotnie.Jeżeli tak nie jest znaczy, że mu nie zależy....

W dodatku w jednej wypowiedzi zawierajacych sprzeczność.

===>

...I nigdy się za kimś nie lata skoro ta osoba Ciebie olewa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikola162, zwiazałas sie z gowniarzem co sie zatrzymał na etapie gowniarstwa. W ogole żenujace jest to ze tolerujesz jego pijackie wybryki, do czasu chyba az kogo zabije na drodze. Wyrazanie powiedz chłopakowi ze niech dorosnie albo do widzenia, nie ma co sie zastanawiac nad byciem z taka osobą i czekac az dojrzeje,ponosząc przy okazji koszty psychiczne z powodu jego głupoty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×