Skocz do zawartości
Nerwica.com

zostałam zgwałcona we śnie


czarnobiała mery

Rekomendowane odpowiedzi

No to już zboki mają gotowy przepis jak zaliczyć dupę, na którą mają ochotę, pójść z nią razem spać w jednym mieszkaniu, a najlepiej łóżku i zrobić to nocy, gdy śpi. :lol: .. a na koniec powiedzieć lasce- gwałtu nie było, przecież nie protestowałaś. :lol::lol::lol:

 

Będąc bardzo stanowczym dałoby się to zgłosić na policji, ale przy polskich standardach kosztowałoby to pewnie sporo nerwów.
Oczywiście, że tak, przy czym im wcześniej jest to zgłoszone tym lepiej, bo jest szansa na zebranie śladów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Będąc bardzo stanowczym dałoby się to zgłosić na policji, ale przy polskich standardach kosztowałoby to pewnie sporo nerwów.

no ja to w ogole jestem fanka polskiej policji ostatnio jak zglaszalam kradziez to pobrali moje odciski palcow i zaprosili na sesje zdjeciowa i trzasneli mi takie ladne foty od przodu z tylu i z profilu (juz mniej ladne) tak jakbym co najmniej byla przestepca a nie ofiara i sama siebie okradla eh przejebane na bank to do systemu wprowadzili se KURWAMAC BEKA JAK RZEKA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kotek ma absolutna racje - nie ma takiej opcji by typa uznali za gwalciciela

 

Też jestem tego zdania. To pospolity samiec-prostak, który wykorzystał sprzyjającą sytuację i okoliczność. A takiej sytuacji można było uniknąć, nie zapraszając typa do domu na nocleg, po kilkudniowej znajomości i świadomości brania leków nasennych :shock: Zwykła naiwność i beztroska. :bezradny:

Smutny koniec złego początku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, czyli powinno być dla mnie oczywistym, że każdy napotkany facet to gwałciciel szukający okazji? Jak wsiądę z jakimś do windy, to "naiwność i beztroska", mogłam tego uniknąć.

 

edycja: może na wszelki wypadek będę wszystkich pytać, czy chcą mnie przelecieć

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wy dziewczyny lepiej uważajcie kogo zapraszacie na noc i do łóżka pleckami do snu, zasada ograniczonego zaufania ponad wszystko, na przykład tacy web przyjaciele, mogą całymi miesiącami kokietować tylko dla tej jednej nocy i wypiętej na chwilę pupki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

My się znaliśmy kilka lat, ale 1,5 tygodnia byliśmy parą.

 

Pierwszy raz od chyba 3 lat idę na zwolnienie. Odwołałam jutrzejsze zajęcia i jutro rano idę do lekarza. Nie mogę się na niczym skupić, nie dałam rady przygotować tych zajęć i czuję, że bym się na nich jutro rozryczała. Jakoś źle mi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak to nie był realistyczny sen to koleś zachował się rzeczywiście po chamsku na policje bez dowodów słowo przeciw słowu ciężko coś udowodnić. Żeby nie było z tego innych konsekwencji :roll: .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

można mnożyć analogie, 'takiej sytuacji można było uniknąć, nie zakładając krótkiej spódniczki w nocy do parku'

akurat takie przypadki sa rzadkoscia - wiekszosc gwaltow jest dokonywana przez osoby znane ofierze i stroj nie odgrywa tu zadnej roli

 

mam na myśli to, że to NIGDY nie jest wina ofiary, nikt nie ma prawa do jej ciała bez jej zgody bez względu na okoliczności, to zawsze jest jednoznaczna wina po stronie mężczyzy i takie komentarze, że można było czegoś nie robić, by uniknąć, są bez sensu. choć ten gościu typowym gwałcicielem prawdopodobnie nie jest, głównie rozbuchanym burakiem, pewnie sam nie odczuł, że zrobił coś niewłaściwego, co nie zmienia faktu, że dziewczyna odczuła to na kształt gwałtu właśnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

można mnożyć analogie, 'takiej sytuacji można było uniknąć, nie zakładając krótkiej spódniczki w nocy do parku'

akurat takie przypadki sa rzadkoscia - wiekszosc gwaltow jest dokonywana przez osoby znane ofierze i stroj nie odgrywa tu zadnej roli

 

mam na myśli to, że to NIGDY nie jest wina ofiary, nikt nie ma prawa do jej ciała bez jej zgody bez względu na okoliczności, to zawsze jest jednoznaczna wina po stronie mężczyzy i takie komentarze, że można było czegoś nie robić, by uniknąć, są bez sensu. choć ten gościu typowym gwałcicielem prawdopodobnie nie jest, głównie rozbuchanym burakiem, pewnie sam nie odczuł, że zrobił coś niewłaściwego, co nie zmienia faktu, że dziewczyna odczuła to na kształt gwałtu właśnie

 

A ja uważam, że to gwałciciel i takich trzeba trzymać z dala od innych!!

 

Jak jeszcze przeczytałam, że po tym wszystkim uśmiechnął się tylko to mnie szlag trafia na takiego bydlaka :evil::evil::evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na marginesie.

 

Niniejszy wątek jest niemal książkowym przykładem kilku psychologicznych ograniczeń przy interpretacji faktów. Z opisu tych faktów nie sposób zarzucić kolesiowi popełnienia czynu niegodnego, bez przyjęcia nieuprawnionych założeń (nie wynikających z opisu). Jednak w świetle subiektywnego odczucia autorki (do którego prawa nie neguję) dokonujecie automatycznych i interpretacji. Nawet po wytknięciu błędów pod nos, jesteście niezdolne do refleksji weryfikujących własne oceny. Heurystyki wydawania sądów i najmojszych racji. Nihil novi.

 

Gorzej, że utwierdzacie autorkę w błędnej interpretacji rzeczywistości. Legitymizujecie myślenie życzeniowe, nie bacząc jakie skutki wasze nadinterpretacje opisanych faktów mogą mieć dla niej w przyszłości. W mojej ocenie jest to szkodliwa pseudopomoc i zamiatanie pod dywan rzeczywistego problemu, jaki bez wątpienia autorka ma.

 

A myślałem, że kobiety słabiej od facetów ulegają stereotypom i wykazują lepszą przenikliwość w ocenach słowa pisanego. Chyba jednak pomyliłem się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

daj se siana - nie przetlumaczysz nic :>

można mnożyć analogie, 'takiej sytuacji można było uniknąć, nie zakładając krótkiej spódniczki w nocy do parku'

akurat takie przypadki sa rzadkoscia - wiekszosc gwaltow jest dokonywana przez osoby znane ofierze i stroj nie odgrywa tu zadnej roli

 

mam na myśli to, że to NIGDY nie jest wina ofiary, nikt nie ma prawa do jej ciała bez jej zgody bez względu na okoliczności, to zawsze jest jednoznaczna wina po stronie mężczyzy i takie komentarze, że można było czegoś nie robić, by uniknąć, są bez sensu. choć ten gościu typowym gwałcicielem prawdopodobnie nie jest, głównie rozbuchanym burakiem, pewnie sam nie odczuł, że zrobił coś niewłaściwego, co nie zmienia faktu, że dziewczyna odczuła to na kształt gwałtu właśnie

kiedy analogia mi sie nie klei wybacz :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie rozumiem jak mozna byc zgwalconym we snie ? Chyba ze bylas na silnych srodkach nasennych ? W innym wypadku taka proba, chyba zakonczylaby sie wybudzeniem, wiec jak bylo ? Jesli bylas swiadoma tego co robi i nie podobalo ci sie, to czemu nie wyrazilas sprzeciwu, nie bronilas sie ? Mialas do tego pelne prawo. Ty jako kobieta decydujesz z kim chcesz uprawiac seks i ty stawiasz granice.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kotek em, on( NN4V) mówi o tych założeniach, co sam sobie rzecz jasna przyjął, że jak kobieta nie wyraża sprzeciwu na stosunek seksualny to znaczy, że się na niego zgadza, oraz dalej, że to nie inicjator aktu seksualnego jest winien, jeśli nie zweryfikował zdolności ofiary do wyrażenia tego sprzeciwu, tylko ofiara, wszak nie przewidziała, że inicjatorowi inicjacja może przyjść do głowy, a ona może nie być wówczas zdolna do wyrażenia rzekomo wymaganego sprzeciwu. :lol:

Drogie Panie pamiętajcie od dzisiaj, że zanim weźmiecie tabletki nasenne, poinformujcie wszystkich mężczyzn mających dostęp do Was, że nie wyrażacie zgody na stosunek seksualny przez sen i pomódlcie się przy okazji, aby panowie wszystko dobrze zrozumieli i nie przyszło im do głowy weryfikować tego sprzeciwu o trzeciej nad ranem, gdy jeszcze smacznie śpicie. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czynu niegodnego nie popełnił, choć gdyby założyć jego wiedzę (którą wg autorki posiadał) o zażywanych przez nią lekach nasennych i porę, w jakiej do tego doszło, to czym to określisz, NN? że mu się należało, bo jak jest jego, to ma do niej całodobowy dostęp bez względu na okoliczności, nawet brak przytomności? to jest już zastanawiające. inna sprawa, jakby ją faktycznie chciał obudzić porannym seksem dzierżąc w łapce krłasą, ale tu jest inna sytuacja

 

można założyć, że nie jest to w świetle prawa gwałt, jeśli nie był wyrażony jakikolwiek sprzeciw, to fakt, ale autorka chciała go wyrazić, choć nie potrafiła i stąd czuje się jak ofiara gwałtu i ma do tego prawo, więc po co ta wyszydzająca racjonalizująca wszystko gadka?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kotek em, on( NN4V) mówi o tych założeniach, co sam sobie rzecz jasna przyjął, że jak kobieta nie wyraża sprzeciwu na stosunek seksualny to znaczy, że się na niego zgadza, oraz dalej, że to nie inicjator aktu seksualnego jest winien, jeśli nie zweryfikował zdolności ofiary do wyrażenia tego sprzeciwu, tylko ofiara, wszak nie przewidziała, że inicjatorowi inicjacja może przyjść do głowy, a ona może nie być wówczas zdolna do wyrażenia rzekomo wymaganego sprzeciwu. :lol:

Drogie Panie pamiętajcie od dzisiaj, że zanim weźmiecie tabletki nasenne, poinformujcie wszystkich mężczyzn mających dostęp do Was, że nie wyrażacie zgody na stosunek seksualny przez sen i pomódlcie się przy okazji, aby panowie wszystko dobrze zrozumieli i nie przyszło im do głowy weryfikować tego sprzeciwu o trzeciej nad ranem, gdy jeszcze smacznie śpicie. :(

 

Nic dodać, nic ująć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kotek em, on( NN4V) mówi o tych założeniach, co sam sobie rzecz jasna przyjął, że jak kobieta nie wyraża sprzeciwu na stosunek seksualny to znaczy, że się na niego zgadza, oraz dalej, że to nie inicjator aktu seksualnego jest winien, jeśli nie zweryfikował zdolności ofiary do wyrażenia tego sprzeciwu, tylko ofiara, wszak nie przewidziała, że inicjatorowi inicjacja może przyjść do głowy, a ona może nie być wówczas zdolna do wyrażenia rzekomo wymaganego sprzeciwu. :lol:

Drogie Panie pamiętajcie od dzisiaj, że zanim weźmiecie tabletki nasenne, poinformujcie wszystkich mężczyzn mających dostęp do Was, że nie wyrażacie zgody na stosunek seksualny przez sen i pomódlcie się przy okazji, aby panowie wszystko dobrze zrozumieli i nie przyszło im do głowy weryfikować tego sprzeciwu o trzeciej nad ranem, gdy jeszcze smacznie śpicie. :(

 

W dobie ogólnie rozpowszechnionych dupochronów i instrukcji obsługi zakładowego czajnika, zasadnym jest, żeby po wejściu w związek, formalny lub też nie, spisywać umowę między stronami każdorazowo przed kopulacją, w której to umowie strony wyrażą zgodę na pożycie i określą dozwolone praktyki w trakcie owegoż. W ramach dbania o dobrostan obydwu stron i kontrolę warunków umowy, należy stosunek odbywać jedynie w miejscach z CCTV. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NN4V, jak miała powiedzieć, że nie chce, skoro spała?

 

Czytaj co napisano. ===>

 

....Evia, obudziłam się, byłam w szoku, nie wiedziałam, co się dzieje. Ale nie zrobiłam w nocy awantury, dopiero nad ranem dotarło do mnie, co zrobił.
ale zanim się obudziła (znam działanie zolpa i wcale tak szybko się wzbudzić i dojść do pełnej świadomości nie musiała) to jak miała sprzeciw zgłosić? Zresztą ja jako facet, nie wyobrażam sobie jak można się dobierać do laski która śpi (autorka wsponiała, że wiedział o proszkach i ich dzialaniu) i która wcześniej nie zaproponowala takiej zabawy. Dla mnie ten typ, to zboczony, ordynarny prymityw i nic go nie usprawiedliwia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cała sytuacja już na początku była dla mnie nie jasna. Tym bardziej, że zawsze mi trudno było sobie wyobrazić gwałt w związku, który nie istnieje tylko jako formalność.

Druga sprawa to zastanawiający fakt czy owy sprawca w ogóle zdaje sobie sprawę, że owego gwałtu dokonał.

W jego przekonaniu wcale to nie musi wyglądać w ten sposób, tym bardziej, że ludzie (a w szczególności faceci) mają to do sobie, że gwałt wyobrażają sobie głównie jako brutalny atak z krzaczorów i walczącą jak lwicę kobietę, co oczywiście nie zawsze tak wygląda.

Nie zmienia to jednak faktu, że każda osoba powinna się jasno wyrażać w tym co chce a czego nie, i chodzi tu również o zwykłe, codzienne sprawy.

Nie mówiąc o co nam chodzi i oczekując od innych czytania z myśli, zawsze możemy czuć się pokrzywdzeni. Czyli w pewnym sensie sami siebie skazujemy na nieszczęście.

Poza tym sprawca owego zdarzenia bez względu na świadomość swojego czynu musi być odchyłem, że kręci go seks ze zwłokami :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masturbow,

można założyć, że nie jest to w świetle prawa gwałt, jeśli nie był wyrażony jakikolwiek sprzeciw,

Zacznijmy od tego, że kodeks karny nie mówi o tym, ani nawet nie sugeruje, że ofiara musi wyrazić sprzeciw, żeby była mogła być mowa o czynie zabronionym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×