Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak potrafimy opekować się zwierzętami?


Gość Bonus

Rekomendowane odpowiedzi

Za każdym razem jak widzę jakąkolwiek krzywdę zwierząt zbiera mi się na płacz(dlatego paradoksalnie nigdy nie zdecydowałam się na wolontariat w Schroniskach).

A z innej beczki to mój kotek zaginął tydzień temu. Bardzo się martwię, bo są duże mrozy i jeszcze był ten sylwester, petardy... boję się , że ktoś zrobił mu krzywdę. tylko raz w ciągu 10 lat zdarzyło się mu się zniknąć na tak długo(góra 5 dni) i wtedy wrócił do domu połamany(ktoś go skopał). przeszukałam całą okolicę, codziennie rano i wieczorem wychodzę go szukać, wołam za nim. nie pokazał się ani nic. nie ma po nim śladu. boję się, że on już nie wróci, że coś się stało (ale nigdzie nie widać śladu po przejechaniu ani ciała ani nic) :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zalezna, u mnie niektóre koty w historii tak miały, że potrafiły i dwa tygodnie nie wracać, więc może jeszcze nie wszystko stracone. W każdym razie, to że obecnie mam psa, to jest chyba taki czynnik, który mnie w jakiś sposób trzyma przy życiu, jak go kiedyś zabraknie, to nie będzie już niczego takiego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ego,

ja znam moją kicie. nawet jak była bardzo chora potrafiła dojść do domu o własnych siłach dużo wcześniej niż teraz. albo ją ktoś skrzywdził albo zamknął i nie może się wydostać(a ja jej nie mogę pomóc) innej opcji nie ma :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...Jakie zło dostrzegasz w sytuacji, gdy ktoś biegnie na ratunek tonącemu albo uwięzionemu w płonącym budynku? jakie gdy ktoś anonimowo wpłaca pieniądze na rzecz pomocy jakiemuś choremu?...

Zło jest tu zawarte w głupocie.

Podstawową zasadą RATOWNIKÓW jest nie narażanie własnego życia.

Oszołomskie ratowanie kończy się najczęściej tak: http://www.tvn24.pl/poznan,43/chcieli-ratowac-sami-tez-utoneli-w-szambie-7-osob-nie-zyje-piatka-dzieci-stracila-rodzicow,450728.html

Wpłaty na niezweryfikowane cele mogą w istocie skutkować wspieraniem katofaszyzmu.

Wymyśl coś inteligentniejszego.

 

Ty to zawsze w punkt.

Nawet w k.k. mamy dyspozycje udzielenia pomocy osobie znajdujacej sie w bezposrednim niebezpieczenstwie utraty zycia lub ciezkiego uszczerbku na zdrowiu ale TYLKO WTEDY kiedy nie narazamy na to samo niebezpieczenstwo siebie lub innej osoby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uwielbiam zwierzaki, naprawdę. Jak widzę ich krzywdę w filmie, to płaczę. Myślę że mój kot pomaga mi trochę z nerwicą, to zawsze trochę pocieszające jak jakiś futrzak siedzi z nami w domu, ma się wrazenie, że nie jest się samemu. W dodatku jak dostaję ataków paniki to przybiega i się przede mną kładzie, nie wiem czemu, może chce mnie uspokoić mruczeniem, albo pokazać, ze jest obok... Czasami boję się, że sam się zrobi znerwicowany przeze mnie ^^" 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×