Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak potrafimy opekować się zwierzętami?


Gość Bonus

Rekomendowane odpowiedzi

Czyli, tak jak w pytaniu.

Jaki mamy stosunek do zwierząt? Czy zwracamy uwagę na krzywdę zwierząt? W moim mieście, często widzę psy, mniejsze i większe, które biegają po ulicach. Może są to bezdomne psy?

Ale niektórzy ludzie są bezduszni wobec psów, bo traktują je jak przedmiot, który jest zbędny. Nie wiem, jaka kara powinna być dla takich ludzi, ale na pewno surowa.

I to jest, często bezkarność, bo w Polsce psy nie mają wartości, nie liczą się. I można by to jakoś zmienić? Ja nie mam żadnego psa, ani innego zwierzęcia, bo nie bardzo mam do tego warunki. W dzieciństwie miałem chomika i chyba, świnkę morską.

Nie wiem, dlaczego u niektórych ludzi nie ma współczucia dla zwierząt? To takie same, żywe stworzenia, jak ludzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś jak przechodziłem to zauważyłem jednego gościa, który kopał psa. Na co dzień jestem spokojny ale wtedy coś we mnie się zagotowało. Szybko podbiegłem i zajebałem mu takiego strzała prosto w nos, aż nim zachwiało, a sobie pięść rozbiłem. Zaczął spier*alać. Nie goniłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś jak przechodziłem to zauważyłem jednego gościa, który kopał psa. Na co dzień jestem spokojny ale wtedy coś we mnie się zagotowało. Szybko podbiegłem i zajebałem mu takiego strzała prosto w nos, aż nim zachwiało, a sobie pięść rozbiłem. Zaczął spier*alać. Nie goniłem.

 

Brawo!

 

Ja jestem wolontariuszem w schronisku dla zwierząt, więc nie muszę dużo pisać :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bardzo kocham zwierzątka ,mam obecnie dwie myszki ,jestem bardzo wrażliwy na krzywde i cierpienie zwierząt,życzę wszystkim Boskim stworzeniom ,naszym braciom mniejszym długiego życia w szczęściu i zdrowiu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma u mnie psów które biegają bez właściciela, także nie ma jak podejść i pogłaskać .

Koty za to są , z jednym siedziałam na ławce z pół godziny, taki był mądry i tulił się skubany .

Jak byłam mała przynosiłam zwierzęta do domu, wychowałam jaskółkę , szpaka i dwa wróble. Udało mi sie też złapać 4 nimfy .

Teraz mam sikorki o które muszę dbać . Jak są głodne to stukają w rynne , zazwyczaj to stukanie budzi mnie rano.

Wlatują też do domu ,jeśli długo mam otwarte okno.

Dokarmiałam też kiedyś konie i kucyki , na pastwisku niedaleko trasy w którą wybywałam rowerem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I bardzo dobrze, bo musi być reakcja na krzywdę zwierząt. Nie każdy ma taką reakcję i to źle, bo to całe społeczeństwo, powinno na to zwracać uwagę.

Ja jestem za tym, żeby wyposażać schroniska dla psów i kotów, bo psy i koty przybywają, a utrzymanie tych zwierząt kosztuje. Bardzo wiele jest sytuacji, gdzie ktoś przynosi psy do schroniska, bo nie chciał ich w swoim domu.

Nawet, niektóre, przypadkowe osoby, znajdują gdzieś psy, koty i zanoszą je do schronisk, bo nie wiedzą, co mają z nimi zrobić. Fajnie, że są takie osoby, które z własnej chęci chcą być wolontariuszami w schroniskach.

Poświęcają swój czas dla psów i nie biorą za to pieniędzy. Ale już chyba nie ma wielu takich ludzi, z dobrym sercem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co Bonus, a gdyby tak zacząć ścigać pseudohodowle, gdyby się je zamykało , wlepiając kary pieniężne to znalazły by się fundusze dla schronisk.

Albo gdyby była jakaś specjalna inspekcja, BHZWH ( Bezpieczeństwo i higiena zwierząt w Hodowlach ) hehehe, która również zajmowałaby się sprawdzaniem warunków zwierząt w hodowlach , bo czasem i tam liczy się jedynie produkcja, kasa i biznes.

Może gdyby trochę okroić jednych , to dałoby się drugim.

No bo , w Polsce, ledwo co każdy ciągnie do 10tego albo odmawia sobie czegoś żeby dziecku zapłacić za szkolną wycieczkę , także przeciętny Kowalski ma dość swoich zmartwień by jeszcze martwić się o zwierzaki w schroniskach .

Ale muszę przyznać że poziom i standardy panujące w niektórych schroniskach wołają o pomstę do nieba. To samo tyczy się Ogrodów Zoologicznych.

Moja ciotka wzięła w tamtym roku psa ze schroniska, opowiadała mi w jakich warunkach są trzymane psy, w za małych za tłocznych obsranych klatkach . Oddchody i uryny są nawet w miskach do jedzenia. Nie mówiąc już o nieciekawym zapaszku jakim zwierze przesiąknie.

Pies mojej ciocio był też zamknięty z wielkiemi i groźniejszymi psami , miał kilka blizn na ciele, dwie były świeże.

Na szczęście pod okiem wetki z powołania, stał się pogodnym i dobrze wyglądającym psiakiem .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak.

Sam kiedyś oglądałem taki reportaż z telewizji, w którym pokazali właściciela psów, na swoim, własnym podwórku.

To nie było żadne schronisko, tylko teren, na prywatnej posesji, na której ten gość trzymał, różne psy, w paskudnych warunkach. Aż było widać, jak te psy były traktowane, że niektóre, takie mniejsze psy miały złamane łapki i były wychudzone.

Bardzo dobrze, że ktoś się tym zainteresował, zgłosił to i przyjechała tam grupa ludzi "z TOWARZYSTWA OPIEKI NAD ZWIERZĘTAMI". Weterynarze zbadali te wszystkie psy, wiele z nich trafiło do gabinetów weterynaryjnych na leczenie.

Ogólnie to wszystkie psy zostały jemu odebrane, a on za to został surowo ukarany.

Zlikwidowali jemu tą hodowlę psów i prawidłowo zrobili. Ale takich "hodowli", nielegalnych i w złych warunkach, jest w Polsce wiele. Uważam, że, zamiast ładować miliony złotych w niepotrzebne inwestycje, te środki, powinno się przeznaczać, właśnie na wyposażenia i budowę nowych schronisk dla zwierząt.

Bo w Polsce na wszystko brakuje pieniędzy, i podobnie brakuje na schroniska, a zwierząt tam przybywa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

od 2 tygodni ostro dokarmiam sikorki . Kiedys do nich strzelałem z kapiszonów , bo mnie wkur-wiał-y , ale teraz daję im żryć .

Kupiłem kilo słoniny pociąłem w paski i pozawieszałem na płocie . Żrą ,aż im się pióra trzęsą ;) . Kupiłem takie dzwonki z ziaren w hiparkecie , to wsuneły w 4 dni .Ach sikory sikory ,,,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam dwa adoptowane psiaki...kiedys prowadzilam tez stpwarzyszenie ktore zajmowalo sie wyciaganiem psow ze strasznych warunkow. Umieszczalismy je w hotelach i szukalismy im fomu. Juz nie wspomne o zbiorkach ktore robilismy. Teraz niestety z braku czasu...rzadko moge sobie pozwolic na az tak realna pomoc. Obowiazki codziennego zycia wziely gore.

 

Fajnie, że są takie osoby, które z własnej chęci chcą być wolontariuszami w schroniskach.

Poświęcają swój czas dla psów i nie biorą za to pieniędzy. Ale już chyba nie ma wielu takich ludzi, z dobrym sercem?

 

Zdziwilbys sie...jest coraz wiecej takich ludzi, ktorym los zwierzata nie jest obojetny. Wiem bo jestem w towarzystwie takich ludzi od lat. Mentalnosc ludzi sie zmienia...jednak zawsze znajdzie sie jakis debil.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, dlaczego u niektórych ludzi nie ma współczucia dla zwierząt? To takie same, żywe stworzenia, jak ludzie.

Nie ma tu nic skomplikowanego do rozumienia, jedni mają bardziej aktywny obszar mózgu odpowiedzialny za emocje współczucia, inni mniej, a u socjopatów i psychopatów jest on w ogóle nieaktywny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że, myślenie wielu ludzi się zmienia w sprawach zwierząt.

No ale jest nadal, spora grupa ludzi, którzy nie szanują zwierząt i je krzywdzą. A przecież, psy, szczególnie kundle są bardzo mądre. A i rasowe psy są fajne.

Fajne są też zwierzęta leśne, dzikie. Mało kto się interesuje takimi zwierzętami, a warto, bo to jest "ciekawy świat zwierząt-leśnych". Ja pracuję w lesie, już kilka lat, to wiem jak to wygląda. Każde zwierzę jest ciekawe i warte zainteresowania. Chociażby "świat ptaków". Są miłośnicy dzikich zwierząt i takie osoby, poświęcają wiele czasu i uwagi na obserwacji tych zwierząt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kaleb nie są to wcale takie odległe mrzonki . Z tego co pisali ostatnio w Świecie Wiedzy , ludzie opanowali hodowle genów, i niektórych płynów ustrojowych . Może kiedyś uda im się wyhodować również mięso . Tym bardziej że pewnie za nie długo , stanie się to jedym z priorytetów, przy takim wysysaniu soków z Ziemi. Choć mięso to może przez modyfikacje, nie być już tak odżywcze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Evia,

Nie popadajmy w skrajnosci...ludzie od zawsze jedza mieso i beda jesc... Jesli zwierzeta hodowane sa w humanitarny sposob i w taki sposob pozbawiane zycia...nie widze nic w tym zlego. Czlowiek jest miesozerca...tak samo jak lew...czy tygrys. Lancucha pokarmowego nie oszukasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Evia,

Nie popadajmy w skrajnosci...ludzie od zawsze jedza mieso i beda jesc... Jesli zwierzeta hodowane sa w humanitarny sposob i w taki sposob pozbawiane zycia...nie widze nic w tym zlego. Czlowiek jest miesozerca...tak samo jak lew...czy tygrys. Lancucha pokarmowego nie oszukasz

 

Człowiek jest wszystkożerny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×