Skocz do zawartości
Nerwica.com

Człowiek z wieloma chorobami wita.


cosmijest

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, przegladam to forum od dawna ale dopiero teraz postanowiłem sie zarejestrować i opowiedzieć wam moją nieszcześliwą historie problemów zdrowotnych. Postaram się streścić. Wszystko zaczęło się w wieku 19 lat zacząłem mieć problemy z serduchem takie które dawały mi w kość oczywiście jak to z polską slużba zdrowia dlugo nie mogli nic znalezc az w koncu znalezli. Niby nic strasznego ale do wojska nie wzieli na szczescie. Ciągłe wsłuchiwanie sie w nierowno bijace serce tylkonapedzalo moja nerwice ktora na pewno od tego dostalem, glupi bylem bo nie bralem lekow ktore wowczas uwazalem ze sa dla starych ludzi. Jedna z dwoch dolegliwosci w sercu mozna bylo wyleczyc ale nie zagrazala ona zyciu wiec trzeba bylo czekac 1,5 roku na zabieg ablacji, ktory sie ne udal a ja sie pogodzilem i przyzwyczailem do mocnych udezen serca, tego że slyszalem jego bicie w uszach jak sie polozylem, zmniejszonej tolerancji na wysilek. Nie wiem ile w tym bylo nerwicy a ile realnych problemow, nigdy sie nie dowiem. Tymbardziej ze mialem w tamtym okresie problemy rodzinne ktore wcale mi nie pomagaly...

 

Poszedlem na studia i zylem w miare normalnie stwierdzilem ze jak przez tyle czasu nie umarlem to nie umre tak szybko. Wszystko się zmienilo po jakiejs antybiotykoterapii i pozniejszym rzuceniu palenia. Przez ponad rok mialem biegunki bole odbijania mdlosci i wszystko czego czlowiek z chorym ukl pokarmowym moze doswiadczyc. Oczywiscie kilkoro lekarzy, badania na ktore trzeba czekac miesiacami, mnostwo nerwow zwiazanych z zażenowaniem przy znajomych, brak imprez życie od sraczki do sraczki, udawanie silnego, na zewnątrz nie dalem się poznać, że coś mi dolega ale wszyscy wiedzieli bo piwa malo pilem, na imprezy rzadko wychodzilem. Diagnoza wrzod zapalenie żołądka, polipy, kolejne zapalenie w jelicie niewiadomego pochodzenia. Po drodze doswadczylem bólu wszystkich stawow z podejrzeniem rzs, bólów kregoslupa, przewleklego zapalenia w nosie z podejrzeniem alergii.

 

Od tamtej pory nigdy nie wróciłem do dawnego usmiechnietego mnie - zmarnowane lata, niszczace, niekonczące się dolegliwosci musialy sie odbic na psychice.

Zamknąlem sie w domu bo wstyd mi bylo sie przyznac przed innymi ze mam takie problemy. Znajomi sie odwrocili. Ledwo zdalem licencjat, poszedlem na studia mgr z dala od domu w ktorym tez nie bylo przyszlosci - brak pracy wioska zabita dechami. Studia traktowalem jak zlo konieczne ledwo zdawalem egzaminy, zle samopoczucie lezenie dniami w lozku zamiast na zajeciach, szczatkowe znajomoci jakie zawieralem nieprzetrwaly. Czulem sie gorszy od innych, brak sil na cokolwiek, sraczki przed zajeciami spoznienie sie na zajecia. Staralem sie usmiechac ale coraz gorzej mi to szlo. Do dzis dzien nie skonczylem tych studiow , nie mam sily pisac tej pracy mgr. Objawy mi nie daja zycia.

Na dzień dzisiejszy są to:

 

Wszystkie objawy ibs'u ze zdwojoną siłą - gazy bekania bóle brzucha brak apetytu i wszystko inne, kto mial ten wie.

Uporczywe bóle kregosłupa które też latami trwają - mam skoliozę, zniesiona lordoze i inne

Prawie ciągle zatkany nos, od lat spływająca wydzielina do gardła, ucisk nosa - ciagle zapalenie próbowałem wszystkiego z korekcją przegrody, nic nie dalo dluzszej poprawy.

Uczucie ciągłego wyczerpania, ostatni mi się bardzo nasililo, nie mam na nic ochoty a zrobienie zakupów i przyniesienie je do domu to niewyobrażalny wysiłek.

Nie mogę zapanować nad myślami, ciągle rozmyslam nad zmarnowanymi latami, ze wszystkimi gadam w myslach - to jest niewyobrażalnie męczące dla umyslu, nie moge złąpać spokoju w głowie od lat!

Nie umiem skonstruowac poprawnie zdania, ciagle sie myle, zastanawiam czy dobrze cos powiedzialem, mam problemy z pamiecia, mam zerowa pewnosc siebie, problemy ze snem ktory nie daje wypoczynku, wstyd mi za siebie, wydaje mi sie ze ludzie sie na mnie patrza i widzą jakim jestem gownem.

 

 

Te realne choroby zniszczyly mnie, moja osobowość, psychiike na dzien dzisiejszy mylsle ciagle o samobojstwie, z rodziny nikt nie umie mi pomoc i nie rozumie moich problemow.

Napisalem to zeby wyrzucic z siebie wszystko, wiem że mi nie pomozecie, mi sie nie da pomoc, moze gdybym pare lat temu poszedl do psychiatry i trafial na kompetentnych lekarzy od chorob somatycznych. Teraz tylko wegetacja i strach przed upokorzeniem jeszcze wiekszym.

 

Przepraszam za bledy ale nie chce mi sie poprawiac.

Zniszczony doszczętnie 26 latek wita Was.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj na forum...nawet nie wiesz jak bardzo Cię rozumiem, też kiedyś tak miałam....naszczęście teraz już jest wszystko ok...Ale trwało to kilkanaście dobrych lat....i próbowałam sto tysięcy sposobów, drodzy psychologowie, psychiatrzy, leki, psychoterapia...a w końcu okazało się, że to co naprawdę mi pomogło było w zasiegu ręki i całkowicie za darmo...Choć ciężko w to uwierzyć i gdyby ktoś kiedyś mi to napisał to bym mu nigdy nie uwierzyła...Ja dziś jestem inną osobą...I jestem szczęśliwa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem że od dawna miałem nerwice przez te wszystkie cielesne dolegliwości ale depresja mnie przygniotła teraz na amen - po latach nie widze cienia nadzieji na lepsze zycie bez tych wszystkich dolegliwości. A nie chce dużo. Chce wstać wypoczęty, z myślami tylko na ten dzień, bez wspomnień, rozmów w myślach, strachu irracjonalnego. Chce sie uśmiechać, mieć siłę na podstawowe czynności. Niestety spieprzone ciało i mózg mi nie dadzą. Bywało lepiej i gorzej ale teraz jak jakiś psychiata i leki mi nie pomogą to nie widzę sensu egzystować. Da się wogóle poukładać myśli w głowie? Chyba za bardzo sam wszedłem z myślami i odczuciami w siebie. Najgorsze że idąc do sklepu po bułki ja nadal rozmyślam, rozmawiam, tłumaczę coś w myślach ludziom którech znam albo prowadze rozmowę z kimś kogo mam poznać. Parę razy na przejsciu by mnie przejechal samochod - to wszystko zajebiscie nienormalne, co sie ze mną kurwa stało? Może to jakaś bakteria, wezmę tabletke i wróce do życia, przecież są takie choroby co powodują objawy somatyczne ipsychiczne, a może to spierdolony umysł źle kieruje narządami i samym sobą.Skąd mam to do kurwy wiedzieć. Ja sie nadaje do kilku działów jednocześnie tutaj na forum, przydałby się dr house. Tak bardzo się wstydze że jestem spierdolony do reszty.

Jadzik18 jaki to sposób, sceptycznie pytam, mi już nic nie pomoże.

Julusia jakie? u mnie od serducha się zaczęło, przynajmniej wiem że każdy narząd który u mnie nie działa jak należy ma na to dowody, tylko lekarze to traktują jak kilka mało istotnych chorób ale nikt nie bierze pod uwagę jak jeden organizm może tyle znieść, odpowiedź - już nie może! Jeszcze ze mnie hipochondryka robią mając dowody w ręce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Julusia jakie?

 

- zniszczona tarczyca - Hashimoto, problemy hormonalne

- alergie wziewne i pokarmowe, astma

- problemy z odpornością (niedobór IgA), częste infekcje głównie zatok

- przepuklina rozworu przełykowego przepony, refluks, nadkwaśność

- skrzywienie kręgosłupa, dyskopatia, zwyrodnienia - to jest teraz dla mnie najgorsze, bóle kręgosłupa lędźwiowego i szyjnego, od lędźwiowego promieniuje do nóg, a od szyjnego mam silne bóle obręczy barkowej, głowy, zawroty głowy, nudności, czasem wymioty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiola już robiłem badania na borelke, niestety ujemne.

mietowy2 faktycznie bardzo dużo złości nosze w sobie ale to z bezradności że inni nie mają moich problemów jak ja. Jak ktoś mnie wkurzy totego nie okazuje żeby mnie za wiekszego wariata nie brali, tylko w wyopbraźnii go tłukę, zaciskam zęby i pięści na uboczu.

Julusia widzę że sporo się pokrywa, jak dajesz radę od dawna masz te wszystkie choróbska?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Generalnie w ostatnich 5 latach mój stan zdrowia się bardzo pogorszył. Z dawaniem rady jest różnie, najgorzej, że w pracy nie chcą przenieść na lżejsze stanowisko a już z kręgosłupem nie wyrabiam :(

Jeszcze mam głupią wadę wzroku.

Ciągle lekarze, badania, leki, czuję się stara i zmęczona - a w grudniu stuknie 30 ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

julusia to widzę nieciekawie, człowiek jodno dwa choróbska przeżyje ale tyle dolegliwości muszą sie odbić na psychice i odwrotnie - koło sie zamyka nie ma ucieczki :(

Wiola robiłem Elisa i western blota oba ujemne. Są lepsze niż te. Masz jakąś wiedzę na temat boreliozy, może sama przechodziłaś?

Ja spisze wszystkie objawy na kartce i pójde do lekarza - niech się śmieje, do psychiatryka wyśle, pie* to.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie objawy ibs'u ze zdwojoną siłą - gazy bekania bóle brzucha brak apetytu i wszystko inne, kto mial ten wie.

Uporczywe bóle kregosłupa które też latami trwają - mam skoliozę, zniesiona lordoze i inne

Prawie ciągle zatkany nos, od lat spływająca wydzielina do gardła, ucisk nosa - ciagle zapalenie próbowałem wszystkiego z korekcją przegrody, nic nie dalo dluzszej poprawy.

Też miałam bóle brzucha i bąki takie, że mogłam startować w konkursach międzynarodowych, kiedy odstawiłam mleko i wszystkie pochodne (ser!), białko jajek oraz pszenicę, objawy prawie całkowicie zniknęły.

Podobnie laryngolog nic mi nie poradził na ściekającą wydzielinę, tylko tak popatrzył: "A to na prawdę tak przeszkadza?" :roll: Nie wiem czy pomogła zmiana diety, czy suplementy o działaniu bakteriobójczym i grzybobójczym (bo to mogło też się brać ze zwiększonej obecności candida). Jeszcze nie jest idealnie, ale problem się nieco zmniejszył.

 

A na problemy z plecami i prawidłową postawą pomogły mi warsztaty pracy z ciałem i kurs tańca.

 

Mam nadzieję, że trochę pomogłam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka wariacje brzucha to u mnie podstawa egzystencji, glut nie wiem skad splywa, chyba z nosa albo z żołaka abo oskrzeli, czlowiek chce wiedzieć skąd le lekarze nie są tym bardzo zainteresowani, znam to, odnośnie grzybka sam nie wiem czy mam w to wierzyć to tak jak wrózenie z fusów

 

Wiola tak chetnie poczytam o borelce ale to kolejna choroba wróżona z fusów jak grzybek

 

Julusia tylko my jeszcze bardzo mlodzi i a to nie czas na takie wegetowanie, jak pomysle ile mi fajnych rzeczy przeszlo obok nosa przez te lata....

 

Ja jutro pierwszy raz psychiatra nawet nie wiem czy brać karty z badaniami i co mówić, troche podejrzane że do niego czeka się 2 dni na nfz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cosmijest, Witaj na forum! Do lekarza badania weż, ponieważ dobry psychiatra pyta o wyniki min. tsh.

Co mogę Ci od siebie powiedziec - jako, że nie mam zamiaru startowac w konkursie, to nie przedstawię Ci listy moich dolegliwości, a jest bardzo długa, łącznie z jelitem drażliwym. I wiem, jak nerwica to wszystko nasila. Ale żadna z tych chorób nie jest ani śmiertelna, ani zaraźliwa i żadna z nie odbiera możliwości dobrego życia. Zgadzam się, wielu rzeczy nie można robic, czy też trzeba ograniczyc, ale nadal można spotykac się z ludźmi, znależc pasję, miec drobne przyjemności itd. Zamiast skupiac się na tym czego nie możesz robic, skup uwagę na tym, co możesz i tam przenieś energię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

odświeżam bo nie jest ze mną dobrze

dostałem lek seroxat po ktorym przestalem wogole jesc, wstac z łóżka nie mogłem musiałem odstawić bo do pracy 2 dni nie poszedłem, teraz dostałem lexapro ale jak zobaczylem cene to za chiny go nie wykupie, pójde po jakiś inny.

U mnie do d... ciągle mam nadzieje że jakiś lek mi pomoze na te wszystkie dolegliwości.

Najgorsze są 3 objawy:

Somatyczne z brzuchem na czele.

Brak spokoju w głowie:czuje sie gorszy, na nic mnie nie stać, rozamietuje przeszłość, pytam dlaczego mnie to spotkało, rozmawiam sam ze sobą w głowie abo z innymi ludźmi oraz złość tłumiona na wszystko nie do wytrzymania często wyobrażam sobie że bije ludzi w myślach - to jest nie do wytrzymania ja chce mieć spokój we łbie, co mi sie tam poprzestawiało

Permanentne uczucie zmęczena, ciągłe ziewanie, senność, brak checi na cokolwiek, zmuszanie się do uśmiechu, chyba wszystko od depresji.

Mój psychiatra załatwił mnie w minutę nie pytając zbytnio co mi jest, chyba musze go zmienic ale do niego latwo sie dostac.

 

Mam wrażenie że jestem najbardziej chorym 26 letnim człowiekiem na świecie wysiada mi wszystko łącznie z głową, wstyd mi przed rodziną, marnuje najlepsze lata życia a tyle już zmarnowałem.

Dobra nie męcze już ehh :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cosmijest, tego psychiatrę to zmień koniecznie. Jeśli chodzi o Lexapro, to jest najdroższa "wersja" Escitalopramu, co za palant ten psychiatra, przecież są tańsze zamienniki np. Mozarin, Elicea, Nexpram, ludzie biorą i sobie chwalą, ja się nie wypowiem co do działania, bo nie brałam tego. Może poproś w aptece o tańszy zamiennik.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×