Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica Natręctw - Moja historia, objawy, co zrobić...


madeline20

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, Raccoon napisał(a):

@take Mi też pękała skóra do krwi, chodziłem w bandażach na dłoniach, bo bez tego wszystko było we krwi. Dermatolog mi powiedział, że jak tak dalej będę robił, to mogę dostać zakażenia całego organizmu, bo mam co ciągle niegojące się rany i wtedy tak się przestraszyłem, że przestałem myć. Niestety do tej pory odczuwam konsekwencje tego, bardzo wrażliwe ręce mam, bardzo szybko się nagrzewają, wysuszają, bez maści to bym cały czas suche miał. Ale u mnie to nie tylko mycie rąk, ale też magiczne myślenie typu "jak nie ustawię rzeczy w określonej kolejności to zachoruję na raka" albo "boli mnie brzuch, bo nie zastukałem 3 razy w ścianę, to kara" itd. Takie rytuału bardzo długo potrafią zajmować czasu, potrafiłem przez kilka godzin wszystko przestawiać, układać i ciągle coś było "nie tak" i bałem się kary, do tego stopnia, że zacząłem się notorycznie spóźniać do pracy, bo nie byłem w stanie wyjść z domu, tych czynności było coraz więcej, aż w końcu wyrzucili mnie z pracy. Eh, mój terapeuta nawet przyznał, że jestem najcięższym przypadkiem ocd z jakim pracował.

W dzieciństwie miałem "magiczne" OCD, że jeśli czegoś nie zrobię, to stanie się coś negatywnego, zaczęło się może wtedy, jak miałem około 7 lat, w wieku około 12 lat takich "rytuałów" było dość dużo, teraz też czasem mam "magiczne myślenie" czy coś podobnego, żeby złożyć "przysięgę", której nie chcę, jest to trudny impuls. Największe OCD mogłem mieć na punkcie religii katolickiej, kary za grzechy, sakramentu pokuty. Znacznie ograniczyłem praktyki religijne (nie chcę kogokolwiek gorszyć!), mam większą wiedzę na tematy religijne, moja "psychika" uważa nieodwracalne potępienie za zupełne przeciwieństwo przebaczenia i dobroci i dostaje ""urojeń"", że katolicyzm, protestantyzm, islam i inne surowe religie to gigantyczne kłamstwo, podstęp zła i herezja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, take napisał(a):

W dzieciństwie miałem "magiczne" OCD, że jeśli czegoś nie zrobię, to stanie się coś negatywnego, zaczęło się może wtedy, jak miałem około 7 lat, w wieku około 12 lat takich "rytuałów" było dość dużo, teraz też czasem mam "magiczne myślenie" czy coś podobnego, żeby złożyć "przysięgę", której nie chcę, jest to trudny impuls. Największe OCD mogłem mieć na punkcie religii katolickiej, kary za grzechy, sakramentu pokuty. Znacznie ograniczyłem praktyki religijne (nie chcę kogokolwiek gorszyć!), mam większą wiedzę na tematy religijne, moja "psychika" uważa nieodwracalne potępienie za zupełne przeciwieństwo przebaczenia i dobroci i dostaje ""urojeń"", że katolicyzm, protestantyzm, islam i inne surowe religie to gigantyczne kłamstwo, podstęp zła i herezja.

a jesteś osobą religijną? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.10.2024 o 19:50, take napisał(a):

 Największe OCD mogłem mieć na punkcie religii katolickiej, kary za grzechy, sakramentu pokuty. Znacznie ograniczyłem praktyki religijne (nie chcę kogokolwiek gorszyć!), mam większą wiedzę na tematy religijne, moja "psychika" uważa nieodwracalne potępienie za zupełne przeciwieństwo przebaczenia i dobroci i dostaje ""urojeń"", że katolicyzm, protestantyzm, islam i inne surowe religie to gigantyczne kłamstwo, podstęp zła i herezja.

 

Polecam "Zeszyty Miłości Pełne" z kanału Blisko Rahamim na youtube i odmawianie koronki do Miłosierdzia Bożego. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.12.2024 o 10:30, dk1982 napisał(a):

Skupienie się na chwili obecnej, na "tu i teraz", może pomóc odzyskać poczucie kontroli i zacząć dostrzegać piękno, które jest wokół, zamiast zatracać się w przeszłości czy lęku o przyszłość.

łatwo mówić, trudniej wykonać 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Marcin 800 napisał(a):

Cały czas nad tym pracuje ale jakoś nie chce do głowy wejść bo myśli cały czas krążą w głowie i kiedy o jednej przestaje myśleć to druga wskakuje 

Znam to bardzo dobrze 🤡 Obecnie pracuję nad puszczaniem kontroli. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej jak sobie radzicie w pracy przy ludziach jak są np wredni i wiesz że gdzieś za plecami naśmiewają się z ciebie wtedy myśli w głowie wariują i nerwica się nakręca i człowiek sam się nakręca pózniej a jak zobaczą że jesteś słaby to jeszcze gorzej będą po tobie jeździć 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.03.2025 o 20:30, Marcin 800 napisał(a):

Hej jak sobie radzicie w pracy przy ludziach jak są np wredni i wiesz że gdzieś za plecami naśmiewają się z ciebie wtedy myśli w głowie wariują i nerwica się nakręca i człowiek sam się nakręca pózniej a jak zobaczą że jesteś słaby to jeszcze gorzej będą po tobie jeździć 

Moja rada.... z chamstwem trzeba po chamsku.

Odcinasz się od patoli a jak nie pomoże to konkretna awantura. 

Raz konkretnie i spokój. 

Nie trać czasu na ludzi którzy nic do Twojego życia nie wniosą.

Skup się na sobie i wartościowych osobach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×