Skocz do zawartości
Nerwica.com

Portale randkowe - hit czy kit?


niosaca_radosc

Rekomendowane odpowiedzi

Chyba każdy tutaj zauważył, że na wszystkich portalach randkowych największe zainteresowanie na profilach mają kobiety?

I to oczywiście te najbardziej atrakcyjne kobiety.

 

Robiłeś jakieś statystki? Bo może tylko Ci się zdaje.

 

Osobiście mam dosyć tych ludzkich gierek między kobietą a mężczyzną. Nie chce mi się w to bawić więcej (będę to robił czasem ale już rzadziej). A to czy jesteś atrakcyjny czy nie jesteś a to co jest atrakcyjne a co nie jest, dalej, może jesteś atrakcyjny tylko nie umiesz wyeksponować tych cech a może nie powinieneś się tak zachowywać tylko tak, jak będziesz robił tak to ją/go zniechęcisz, później ona/on wiedząc, że ty wiesz o tych naturalnych podświadomych czynnikach, które mogą pokazywać cię w dobrym lub złym świetle, zmienia swoje nastawienie bo to może być gierka płci przeciwnej, która próbuje być atrakcyjna. Jest wrodzona atrakcyjność i jest ta udawana a ta udawana często ma większe znaczenie niż ta właściwa, ba, sama umiejętność udawania/dobrej gadki już jest cechą atrakcyjną. A później po roku znajomości obydwoje ściągają maski i prawda wychodzi na jaw, nie jesteśmy tacy zajebiści.

 

Po roku? Nie wierzę w takie możliwości udawania. Prawda wychodzi dość szybko na jaw, nie można udawać kogoś bystrzejszego niż się jest, chudszego, bardziej ogarniętego czy wesołego - choćby się chciało. Gdyby ktoś umiał udawać atrakcyjność, to czym by się to różniło od prawdziwej? Wiara w podświadome czynniki to efekt różnych teoryjek psychologicznych czy pseudo-psychologicznych, których stosowanie ponoć ma sprawiać, że kobiety jedzą ci z ręki, ale poza tym, że są zwykle głupie, to nie uczynią nikogo szczęśliwym. Związek to jest bliskość, wszyscy pragniemy akceptacji, szczerości, chcemy by ktoś nas kochał razem z wadami, a nie udawać, że ich nie mamy.

Zamiast mówić o udawaniu powiedziałabym o staraniu, na początku jak ma przyjść ukochany, to się np. pucuje cały dom, ale potem już się tak nie chce. Pewne rzeczy się ukrywa, ja na przykład chowałam niektóre książki, sprzątałam połowę kosmetyków, żeby luby nie widział, że ich mam tak dużo, ale jak się wyjeżdża razem, to i tak widać, co kto bierze, więc działanie ograniczone, nie mówiąc o wspólnym mieszkaniu. Zdarzało mi się na przykład skłamać, że byłam u promotorki, jak nie byłam, ale na dłuższą metę i tak widać czy ktoś się zbliża do obrony czy nie, nie da się udać, że się ma pracę mgr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bonus, może rzecz nie w tym, że kobiety mają większe wzięcie (zważywszy na proporcję płci musi być po równo, jeśli jedne mają więcej, to inne muszą mieć mniej), tylko w tym, że lepiej znoszą porażki, więc sprawiają wrażenie bardziej zadowolonych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

refren, wyobraź sobie Ferdka Kiepskiego, siedzącego na fotelu zdołowanego, gburowatego i zgorzkniałego, czasem głupio-mądrego. Masz to w wyobraźni? A teraz wyobraź sobie tego samego Ferdka, który się zaangażował w ciekawą znajomość z kobietą. Jest czarujący i intrygujący, zadbany, swoim zachowaniem, tajemniczością nie daje spać kobiecie, która o nim myśli a kiedy się spotykają zapewnia jej moc wrażeń, po to tylko aby zniknąć na jakiś czas i wzbudzić w niej nie pewność. Wyobraź sobie Ferdka w garniturze z teczką w ręku, uśmiechnięty i pewny siebie, kulturalny acz cwany. Masz to? I teraz, jeżeli Ferdek przesiedział 20 lat w fotelu i zabujał się w jakiejś kobiecie a teraz pokazuje się jej ze swojej najlepszej strony to jak to nazwiesz? To wszystko to pozory, które stworzył na potrzeby związku, kobieta nie ma pojęcia z kim ma do czynienia. Prawdopodobnie jak mu przejdzie to powróci do "normy" :mrgreen:

 

Przykład celowo przerysowany, żeby lepiej można było zrozumieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bonus, może rzecz nie w tym, że kobiety mają większe wzięcie (zważywszy na proporcję płci musi być po równo, jeśli jedne mają więcej, to inne muszą mieć mniej), tylko w tym, że lepiej znoszą porażki, więc sprawiają wrażenie bardziej zadowolonych.

Ja nie wiem, jak z tym jest i nie bardzo mnie to interesuje, powiem szczerze.

Natomiast ja nie znam statystyk, kto, co i ile na portalach randkowych. Myślę, że im bardziej popularne portale, serwisy randkowe, w których można teraz przebierać, tym większa tam panuje patologia i pewien rodzaj syfu.

 

W tej chwili jest tak, że dużo ludzi może się rejestrować w serwisach randkowych nie dla nawiązania z kimś realnej znajomości, tylko dla jakiejś zabawy i ciekawości.

Każdy może sobie założyć profil na jakimkolwiek portalu randkowym, bo one są ogólnodostępne i publiczne w Internecie.

To, czy ktoś kogoś tam pozna w szczerości, prawdzie i realnie, zależy tylko i wyłącznie od ludzi tam przebywających.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mariusz75, jestem w stanie sobie wyobrazić Grabowskiego w takiej roli, ale jeśli Ferdek byłby osobą prawdziwą, to nie bardzo widzę taką przemianę. Jest na to za leniwy, poza tym lubi swój gnuśny styl życia, może nawet sobie wmawia, że to powód dumy, bo się wygodnie urządził. Unika pracy jak mysz kota, nie wierzą w taki nagły przypływ motywacji i siłę uczuć. Kobieta nie jest dla niego bardziej interesująca niż żłopanie piwska. Zresztą jak ma być czarujący, jak ponad pół życia przesiedział przed telewizorem? O czym będzie gadał z fajną babką? Z drugiej strony, gdyby się stał czarujący, to czy to by było udawanie czy staranie się?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie typu "co słychać" od razu przewala ciężar rozmowy na rozmówcę, nic nie wnosisz, tylko oczekujesz. Pytanie typu "jak spędzasz weekend" niby też banalne i niewiele się różni, ale już kierunkuje rozmowę.

Zawsze można przekierować ciężar - na "co słychać" rzucić szybkie "nic ciekawego, a u ciebie"? i niech się rozmówca produkuje, tylko wtedy cała rozmowa nie ma sensu, obaj delikwenci nie mają nic ciekawego do powiedzenia :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bo to najgorsze pytanie ever no kurde babeczke w kolejce do lekarza tez pytacie co u niej jesli ofc jej kompletnie nie znacie?

 

idealny sposob na selekcje - jesli kto wyjezdza na wstepie z czyms takim to out z miejsca

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja za bardzo się nie wgłębiam w znajomości na portalach randkowych, bo nie ma to za bardzo sensu.

Przerabiałem to już nie raz i jednak nie warto się angażować, robić sobie jakieś nadzieje poznając kobiety, bo to nie wyjdzie i tak.

Co z tego, że mam profil na kilku portalach randkowych, jak trudno jest trafić, poznać właściwą kobietę? Gdzieś przeczytałem, czyjąś opinię w komentarzu na jednym z portali randkowych, pod artykułem, dotyczącym znajomości na takich portalach, że: "portale randkowe tak naprawdę nie kładą nacisku na jakość poznawanych ludzi, tylko na ich ilość" i ja się z tym zgadzam.

Coraz więcej profili powstaje na portalach, można je liczyć w setkach tysięcy, a wśród tych profili osób, wiele jest takich, które albo nie są prawdziwe, albo są zakładane tylko i wyłącznie dla samej rozrywki, z ciekawości.

 

To jest dobra sprawa dla założycieli tych serwisów, ponieważ, jeżeli serwis randkowy jest płatny, to im więcej osób będzie płaciła za korzystanie z serwisów, tym więcej będą na tym zarabiali, a skuteczność w poznawaniu odpowiednich osób wcale nie jest ważna.

Każdy kto chce, może sobie profil założyć bezpłatnie i się zarejestrować, pomijając oczywiście serwisy randkowe - niepłatne, bo takich jest chyba kilka w Internecie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już wolę pytanie.Twoje ulubione narzędzie rolnicze.Wybieram widły.

 

Pytanie o ulubione narzędzie rolnicze jest mega, inspirujesz. 8) Nie każdy się już wzniósł na taki poziom abstrakcji i dzięki temu można odnaleźć te 0.05 procenta. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może zwyczajnie w opisie napisać, że jest się nudnym, czyli - nudny szuka nudnej :(

Dla przebojowych ludzi takie coś jest nie do przyjęcia, ale może niewielki odsetek to też ludzie nudni i akurat jakaś nudna będzie szukać nudnego.

Nikt o zdrowych zmysłach by tak nie napisał o sobie, ani tym bardziej nie odpowiedział na taki profil, więc trzeba by ułożyć coś sensownego o sobie. Tak czy inaczej, nie potrafię zmienić tego, że jestem nudny :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

-kiedy nudny spotka nudną byc może wtedy coś z czasem zaiskrzy . Pierwsze randki mogą być nawet w dupę jeża ,ale potem ,byc może można się na chwilę zapomnieć . ;)

Tak doprawdy wszyscy są nudni i mają nudne powtarzające się co dnia życie . Kto lubi adrenalinę i nienudne życie ma szansę szybciej skończyć tragicznie życie ,,, i wylądować na " nudnym " cmentarzu przedwcześnie .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może zwyczajnie w opisie napisać, że jest się nudnym, czyli - nudny szuka nudnej :(

Dla przebojowych ludzi takie coś jest nie do przyjęcia, ale może niewielki odsetek to też ludzie nudni i akurat jakaś nudna będzie szukać nudnego.

Nikt o zdrowych zmysłach by tak nie napisał o sobie, ani tym bardziej nie odpowiedział na taki profil, więc trzeba by ułożyć coś sensownego o sobie. Tak czy inaczej, nie potrafię zmienić tego, że jestem nudny :-|

 

Próbowałem czegoś w tym stylu, tzn. nie, że nudny ale zwyczajny, bez rewelacji. Nic z tego, nawet naj mniej atrakcyjne partie chcą kogoś interesującego. Postanowiłem kiedyś, że będę bardziej szczery i nie będę udawał super fajnego chłopaka, będę bardziej taki jaki jestem naprawdę, przeciętny. Lipa, zero odzewu, zero zainteresowania. Dopiero odpowiednia zmiana nastawienia i wyeksponowania zalet, przedstawienia siebie w dobrym świetle zaowocowała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już wolę pytanie.Twoje ulubione narzędzie rolnicze.Wybieram widły.

 

Pytanie o ulubione narzędzie rolnicze jest mega, inspirujesz. 8) Nie każdy się już wzniósł na taki poziom abstrakcji i dzięki temu można odnaleźć te 0.05 procenta. :D

 

 

 

Czy człowiek,nie może zadać normalnego pytania/

Nie chcę mi się pisać,jestem wściekły i nie mam ochoty na pisanie..

 

Nie wiem o co chodzi, ale mi się naprawdę spodobało z tym narzędziem rolniczym, nie nabijałam się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×