Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nasze sny


eee

Rekomendowane odpowiedzi

mi się śni tysiąc dziwnych sytuacji z dnia codziennego,później rano jak wstaję nic nie pamiętam,a jak jestem w szkole to przypominają mi się strzępki tych snów i zastanawiam się czy to mi się śniło czy zdarzyło się naprawdę. coś ze mną nie tak? (ryzykowne pytanie...)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

VasQues

 

MOja terapia psychodynamiczna polega na analizie stanów emocjonalnych przytaczanych "tu i teraz",, albo na analizowaniu stanów, które miałam w danej sytuacji.

Przychodzę, babka pyta co słychać, a ja wywlekam najczęsciej to co zdarzyło się ostatnio po terapii.I zaczyna siędialog, lub monologi, moje i Jej.Ona zadaje pytania , albo stymuluje moje myślenie, jest cięzko ogólnie.Ale w ten sposób Ona poznaje moje mechanizmy, wzorce zachowań, wiąze je z wcześniejszymi, a do mnie to wszystko dochodzi po terapii.Czasami nie wiem czy dobrze sobie coś uświadomilam.Idąc ponownie nawiazuje do ostatniego tematu i znów sie zaczyna......

W poniedziałek wyszłam zadowolona, podbudowana,że wiem w czym jakis mój problem tkwi, ale potem w domu biję sie z myślami, konfrontując to z rzeczywistością. Jestem ciągle zmęczona.

I niecierpliwa. Zła ,żeby nie powiedziec,że wrQrw...na na granic możliwości..na siebie, na wszystko i wszystkich, uaktywniła się ostatnio złość. Wcześniej nie zauważałam tej emocji, a ona chyba u mnie góruje.I jestem surowa wobec siebie......a moze się mylę.........?

 

Napisz proszę jak to u Ciebie wygląda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raz miałam bardzo ciekawy sen. Straszny koszmar. Wybudziłam się zlana zimnym potem. Obok mnie leżał mój chłopak z laptopem na kolanach i oglądał jakiś horror. Opowiedziałam mu mój sen, razem z dialogami, a on mi na to że TE SAME sceny leciały w filmie. Mój mozg je odbierał, przetwarzał i robił mi koszmar senny. Mój facet świetnie sie bawił oglądając jak mordercy gonią kobietę, szkoda tylko że w tym samym czasie je tym mordercom uciekałam !

Byłam mu bardzo wdzięczna!

 

I często rano mam tak, że psyche mi sie już obudzi a ciało nie, szczególnie rano, jestem wtedy sparaliżowana i przerażona. Nienawidzę tego!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika1974, U mnie to jest dialog ale zazwyczaj jak wchodzę to o nic nie pyta tylko ja mówię co chce i na tym to polega że poruszam tematy jakie ja zacznę ona też czasem coś zaczyna :)

Sny analizujemy gdy są

No i najważniejsze pani terapeutka mi nigdy nie radzi ona zachowuje moją niezależność

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

śniło mi się, że był jakiś kataklizm i znalazłam się we wodzie. jakieś morze czy coś, zaczęłam reszcie która tam była móić, że zanim nas uratują to starajmy się płynąć do brzegu. nie wiem czy dopłynęłam ale znalazłam się w tirze/autobusie, który wiózł nas na wycieczkę trasa jakąś bprzez jakąś pustynie czy coś i mieliśmy jechać przez jakiś słynnt most prezygenta, który niestety został w części urwany, żeby w ogóle się tam dostać to musieliśmy jakimś piratom zapłacicć 900 czegoś tam.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie często śni się moja zmarła w zeszłym roku matka, mój wujek, babcia, ciotka --wszyscy zmarli. W ogóle od czasu śmierci mamy pogłębiła się moja depresja. I to przez przez mamę przechodzę przez różne koszmary, omamy, zwidy, lęki itp. Już nie pamiętam kiedy miałam jakiś spokojny sen, niestety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie sie dzisiaj snilo ze kolezanka z zajec byla w domu u moich rodzicow (dom byl inny niz w rzeczywistosci) siedziala z laptopem i nagle pokazala mi co sciagnela z neta. Byl to krociotki filmik jak moj ojciec uprawia seks z jakas lafirynda i smiala sie z tego. Przyszla moja siostra i to zobaczyla i wymyslilysmy razem taka akcje zeby mama przez przypadek to zaobaczyla. Obejrzala to i zaczela plakac ale zaraz zaczela zaprzeczac ze to tata. Tata byl przy tym, my z siostra ucieklysmy bo balysmy sie go, on sie rozzloscil i tez zaczal zaprzeczac... I dokladnie nie pamietam ale chyba mame pozniej to podniecilo i zaczeli uprawiac jakas orgie przy tym filmie :shock: . Wole juz tego nie wspominac

 

Nie wiem czemu mi sie to snilo, ogolnie to moje sny zawsze sa dziwne i zazwyczaj po przebudzeniu nic nie pamietam, tylko pozniej przypominaja mi sie. Moj ojciec chyba kiedys zdradzal mame ale ostatnio o tym nie myslalam ;) Ostatnio tez wzielam 2 hydroxizyny bo mialam atak (nie bralam lekow od 4 lat)zasnelam i mialam fajny sen i wtedy zdalam sobie sprawe ze to nowosc w moim zyciu :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakiś dziwny, nieprzyjemny sen.

Wsiadłam w tramwaj, który nie wiedzieć czemu wywiózł mnie za miasto. Czekałam aż będzie przystanek zeby wysiąść i zawrócić ale tramwaj zatrzymał się dopiero w szczerym polu, gdzie nawet przystanku nie było. Szłam więc z powrotem trzymając się szyn...a te w pewnym momencie znikły. Znalazłam się na jakimś dziwnym odludziu i doszłam w końcu do czegoś w rodzaju wsi.

Zapukałam do wiejskiej chałupy i zapytałam jak mogę wrócić do miasta. Niezbyt sympatyczna kobieta pokazała jakiś kierunek, który już zupełnie wywiódł mnie w pole. Później spotkałam chłopaka i spytałam jego. Powiedział, że mnie zaprowadzi. I zaprowadził ... do jakiejś opuszczonej rudery.

Na miejscu poszczuł mnie trzema czarnym ... azjatyckimi świniami (takimi, jakie w dzieciństwie widziałam we wrocławskim ZOO). Świnie goniły mnie z przeraźliwym kwikiem...

Obudziłam się ciesząc, ze to tylko sen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi po raz kolejny śniło się, że w parku przed moim domem całkiem fajni faceci XD grali w siatkówkę. Jakoś tak cały czas zdarzało się, że piłka wpadała do mojego mieszkania. Więc wyrzucałam im ją z powrotem... Ale potem jak kolejne piłki wpadały przez okno, postanowiłam im już ich nie oddawać buhehehe. Bo zaczęło mnie to wkurzać... No i się cieszyłam - "o ile mam teraz piłek!", a że lubię grać w siatkówkę... :mrgreen:

 

[Dodane po edycji:]

 

Jakiś dziwny, nieprzyjemny sen.

Wsiadłam w tramwaj, który nie wiedzieć czemu wywiózł mnie za miasto. Czekałam aż będzie przystanek zeby wysiąść i zawrócić ale tramwaj zatrzymał się dopiero w szczerym polu, gdzie nawet przystanku nie było. Szłam więc z powrotem trzymając się szyn...a te w pewnym momencie znikły. Znalazłam się na jakimś dziwnym odludziu i doszłam w końcu do czegoś w rodzaju wsi.

Zapukałam do wiejskiej chałupy i zapytałam jak mogę wrócić do miasta. Niezbyt sympatyczna kobieta pokazała jakiś kierunek, który już zupełnie wywiódł mnie w pole. Później spotkałam chłopaka i spytałam jego. Powiedział, że mnie zaprowadzi. I zaprowadził ... do jakiejś opuszczonej rudery.

Na miejscu poszczuł mnie trzema czarnym ... azjatyckimi świniami (takimi, jakie w dzieciństwie widziałam we wrocławskim ZOO). Świnie goniły mnie z przeraźliwym kwikiem...

Obudziłam się ciesząc, ze to tylko sen.

 

Idealny do interpretacji sen. Polecam sprawdzenie głównych motywów w senniku - tramwaj, szyny, wieś, pukanie, pytanie o drogę, świnie. Pozdrawiam. :mrgreen:

 

Często sama zaglądam do sennika, i okazuje się, że te sny wcale nie są tak bezsensowne jakby się mogło wydawać. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakiś dziwny, nieprzyjemny sen.

Wsiadłam w tramwaj, który nie wiedzieć czemu wywiózł mnie za miasto. Czekałam aż będzie przystanek zeby wysiąść i zawrócić ale tramwaj zatrzymał się dopiero w szczerym polu, gdzie nawet przystanku nie było. Szłam więc z powrotem trzymając się szyn...a te w pewnym momencie znikły. Znalazłam się na jakimś dziwnym odludziu i doszłam w końcu do czegoś w rodzaju wsi.

Zapukałam do wiejskiej chałupy i zapytałam jak mogę wrócić do miasta. Niezbyt sympatyczna kobieta pokazała jakiś kierunek, który już zupełnie wywiódł mnie w pole. Później spotkałam chłopaka i spytałam jego. Powiedział, że mnie zaprowadzi. I zaprowadził ... do jakiejś opuszczonej rudery.

Na miejscu poszczuł mnie trzema czarnym ... azjatyckimi świniami (takimi, jakie w dzieciństwie widziałam we wrocławskim ZOO). Świnie goniły mnie z przeraźliwym kwikiem...

Obudziłam się ciesząc, ze to tylko sen.

 

Ja bym to tak zinterpretowała: Miałaś zaplanowane życie, ale wydarzyło się coś , co Ci te plany zburzyło, próbowałaś wrócić do ich realizacji , ale ciągle cos Ci przeszkadzało i ciągle się od nich oddalasz.

 

Jest cos w tym?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I wczoraj i dzisiaj śniła mi się śmierć najbliższych mi osób. Najgorsze koszmary. Nie wiem czemu mam takie sny, może przez tą całą żałobę... :-|

Nie wiem jak to od strony psychologicznej, ale wiesz co mówią: że jak Ci się śni ,że ktoś umrze - to będzie długo żył:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponoć to jest tak, że jeśli moja śmierć by mi się przyśniła to wtedy oznacza że będę żyć długo. Ale mi się śniła śmierć moich bliskich, i to dwie noce z rzędu. Okropność, bardzo realistyczne :cry:

Właśnie czytam że sen w którym jest śmierć naszych bliskich oznacza chrzest lub małżeństwo, bo to są dwa duże cele życia, czy jakoś tak :? W sumie by się zgadzało, bo chcę się chajtnąć we wrześniu, choć nie na 100% to jest... Hmm...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paranoja - życie Cię przygniata - tak myślę. Sen chyba to właśnie pokazuje.

 

Magda - symbolika snu, jak dla mnie, wiąże się bardziej z naszą podświadomością niż ewentualnym spełnieniem się sytuacji wyprojektowanej w czasie snu. Może obawiasz się, że coś złego stanie się Twoim najbliższym?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym to tak zinterpretowała: Miałaś zaplanowane życie, ale wydarzyło się coś , co Ci te plany zburzyło, próbowałaś wrócić do ich realizacji , ale ciągle cos Ci przeszkadzało i ciągle się od nich oddalasz.

 

Jest cos w tym?

Wiola niestety wszystko się zgadza :? .

 

Goldielocks, nie wierzę w senniki. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym to tak zinterpretowała: Miałaś zaplanowane życie, ale wydarzyło się coś , co Ci te plany zburzyło, próbowałaś wrócić do ich realizacji , ale ciągle cos Ci przeszkadzało i ciągle się od nich oddalasz.

 

Jest cos w tym?

Wiola niestety wszystko się zgadza :? .

 

Goldielocks, nie wierzę w senniki. ;)

 

Natascha - no wiadomo, nie każdy musi wierzyć. ;) Mnie interesuje bardziej sama symbolika niż prawdopodobieństwo nadchodzących życiowych zmian... Taki sceptyk ze mnie. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magda - symbolika snu, jak dla mnie, wiąże się bardziej z naszą podświadomością niż ewentualnym spełnieniem się sytuacji wyprojektowanej w czasie snu. Może obawiasz się, że coś złego stanie się Twoim najbliższym?

 

Strach przed śmiercią i chorobą to moja największa bolączka. Niczego bardziej się nie boję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×