Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Szarlotko - gratulacje z okazji zdania egzaminu! :mrgreen:

Liczyłam na to że Ci się uda więc super ze jest dobrze!

 

Aniołku - co to siusiania to jesli to od efectinu to myśle że przejdzie :lol:

A co do opalania - ja byłam na solarium razy kilka i nic mi sie nie stalo. Teraz nie chodze bo już jesień powoli i zaraz zima ale może jak będzie mróz to się pójdę ^dogrzać^.

 

A poza tym to tak ogolnie dziś mnie naszła refleksja, czytając opinie różnych forumowiczów szczególnie o naszym efectinie, że wypowiadać się co do rezultatów chyba jest możliwe najwcześniej po 1,5 - 2 miesiącach (choć ja uważam że 2 mies to minimum). Pierwsze tygodnie albo są niezauważalne albo jakieś nietypowe samopoczucie. A wiekszosc osób zauwaza poprawe ok 1 - 2 miesięcy.

 

I tak też apropo tego - ciesze się że u Was jest lepiej z samopoczuciem, a moje to ostatnio jest rewelacyjne he he . Już od kilku tygodni a w zasadzie od kilku miesięcy nastrój jest stabilny, nie ma nerwów, stresów itd itp... tzn mam na myśli że nie wpadam w panike z byle powodu i nie łapie dołów. W zasadzie teraz nie moge uwierzyć po co ja sie tak wszystkim zawsze przejmowałam, że też musiałam sie dorobić duszności żeby sie zastanowić nad sobą he he :roll: No ale .....

Myśle sobie że jak tak dalej będzie to może jeszcze troszke i zaczne powoli zmniejszać leki..... :lol::lol::lol:

Wierzę teraz ze jak sie chce dbać o siebie to można szybko wrócić do stabilizacji :) trzeba sie po prostu NIE DAWAĆ !

 

WIĘC napiszcie jeszcze co u was, bo ja śledze Wasze efekty po efektinie z dużym zainteresowaniem :P

no i oczywiście kibicuje za szybkim powrotem na drogę dobrego humoru!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Kochani!!!

nie pisalam bo mialalm tyle spraw,ze zabraklo mi juz czasu,a dzisiaj wreszcie wyjezdzam na pare dni odpoczac :lol: Aniolku ja chodze na solarium tak raz na dwa tygodnie i zupelnie nic sie nie dzieje z wyjatkiem tego ze jestem ladnie opalona ;) No i musze przyznac ze Szczesciara ma wiele racji,mi szczegolnie dolegala nerwowosc,latwe wpadanie w panike z byle powodu,nadmierne przejmowanie sie tym co inni o mnie pomysla,ale po miesiacu zauwazylam ze zaczyna mi sie moje samopoczucie poprawiac.Nawet sama bylam na zakupach a jakis czas temu pewnie nie ruszylabym sie sama z domu bez jakis waznych powodow.Ogolnie jestem duzo bardziej spokojniejsza i wyluzowana,chociaz ostatnie okres mialam wyjatkowo stresujacy i trudny.

Basti uwazam ze kazdy ma lepsze i gorsze dni i zaden lek tego nie zmieni,moze po prostu przestan sie tym wogole przejmowac,mi to bardzo pomaga.

Ja najbardziej sie ciesze ze moje lęki odchodza powoli w zapomnienie,szczerze mowiac gdy zaczynalam brac efectin mialam gdzies czy mi sie humor poprawi czy nie,super ze moge zaczac normalnie funkcjonowac w spoleczenstwie i bez strachu patrzec w przyszlosc!A to bvardzo poprawia samopoczucie!!! :lol:

POZDRAWIAM WAS KOCHANI!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej kochani!

musze wam podziekowac za to,że tak sobie tu pomagamy!bardzo duzo mi to daje,bo nigdzie nie moge znalesc takiego zrozumienia jak tutaj :)dzisaj mialam nawet fajny dzien bylam w pracy,mialam duzu kontaktu z ludzmi tymi fajnymi i tymi nie :)pozniej bylam NA zaKUPACH i nie balam sie wcale no moze troszke na poczatku,ale pokonalam to szybko!teraz sobie siedze i mysle o tym co mam i o tym co mnie czeka,i odziwo nie chce mi sie plakac,że jestem biedna,schorowana i bez przyszlosci!mam teraz bardzo pozytywne nastawienie, no ale wszystko sie rozwiaze w poniedzialek(az mnie brzuch boli jak sobie pomysle)-czy ide na moje wymarzone studia!no ale co ja bede wam przynudzac tak sobie spontanicznie do was napisalam :)buziaki trzymajcie sie....Szczesciaro,Szarlotko i Basti!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytam i czytam..i chyba pora ostudzić Wasze podejście do Efectinu. To nie jest złoty środek na szczęście w życiu. W żadnym wypadku tak go nie traktujcie. Oczywiście,jest dobrym lekiem i pomaga ale tak naprawdę nikt nie wie,jakie może jeszcze zafundować nam niespodzianki. Szukałam informacji na temat dłuższego niż np.3 lata stosowania leku i ewentualnych reakcji organizmu na systematyczną obecność tej substancji w nim. Nie dotarłam do takich informacji.

 

Sama stosuje Efectin od kilku lat. Pomaga. Własciwie to juz sama nie wiem,czy on,czy sama świadomość,że pomaga. W każdym razie od około miesiąca mam problemy z ciśnieniem. Zawsze byłam niskociśnieniowcem. Teraz norma to 150/96. Na 90% to wina tabletek. Każdy normalny lekarz pierwsze co zasugerowałby to odstawienie Efectinu. A to juz nie jest takie proste..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Atrucho my nie myslimy,że efectin to złoty środek szczęscia,my poprostu cieszymy sie,że nam to pomoglo wyjsc z bagna,a dalej wiadomo,ze tyrzeba samemu sobie radzic!ja jeszcze nie uwazam aby efectin jakos specjalnie mi pomogl,ale ciesze sie z tego co udaje mi sie osiagnac samej!

a co do twojego nadcisnienia to moim zdaniem powinmnas chociaz zrobic sobie przerwe od tego leku albo zmienic na jakis inny,bo sama zauwazylam u siebie podwyzszone cisnienie!życze zdrowka paps

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Kochani!Pewnie Artrucha ze to nie jest zloty srodek ale mi naprawde pomaga,chociaz przyznaje ze gdy zaczelam go brac to przeczytalm wszystkie posty na ten temat i uwiezylam w to ze wydarza sie jakies cuda w moim zyciu,tak sie jednak nie stalo ale przyznaje ze czuje sie znacznie lepiej.

 

Biore go miesiac i tydzien wiec czy mam juz maksymalne efekty po tym leku czy moze jeszcze sie cos poprawi?to pytanie kieruje do Szczesciary poniewaz mozna ja nazwac specjalistka,zawsze tak madrze doradza :lol: Wiec kochana Szczesciaro czy moze byc jeszcze troszke lepiej czy to juz wszystko czego moge oczekiwac po efectinie?

 

No i drogi Anioleczku zobaczysz ze to dopiero poczatek,w koncu wogole przestaniesz sie bac ludzi(samodzielne zakupy wczesniej tez nie byly dla mnie mozliwe)teraz jest juz zaaaacznie lepiej,choc przyznaje ze czasami maly niepokoj zakloci moj spokoj i pogode ducha.

Pozdrawiam!!!!!!!!!

 

[ Dodano: Pon Wrz 25, 2006 5:01 pm ]

i Aniolku jeszcze jedna kwestia:NIGDY nie mysl o sobie ze jestes bez przyszlosci,kazdy ma jakies przejsciowe klopoty,pamietaj ze zawsze wszystko zalezy tylko od nas samych i gdy zaczniesz sobie radzic ze swoimi emocjonalnymi problemami(ktorych mam az pod dostatkiem)nagle wszystko wyda Ci sie latwiejsze do osiagniecia i w koncu UDA CI sie zrealizowac swoje marzenia,duzo ciezkiej pracy i wiara w soje mozliwosci sa kluczem do kazdego sukcesu! :D buzka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Droga Szarlotko - dziekuje za miłe słowa, ale nie uwazam sie za ^specjalistkę^ tylko po prostu dziele się swoimi obserwacjami. U mnie poprawa nastąpiła po ok 4 tyg, potem jak już pisałam gdzies w wątku był okres euforii, potem stabilizacja na jakiś czas. takie optymalne poczatkowe działanie wspominam po 2 miesiącach, a po 3 miesiącu organizm zaczął się przyzwyczajać do leku.. teraz biorę efectin prawie 11 miesięcy i mogę powiedzieć że od czerwca czuję ogromną stabilizację.

 

a ha i od 2 miesięcy NIE MIAŁAM ANI JEDNEGO NAPADU LĘKU !

 

Chcialam jednak napisac, że przez ten cały czas staram się pracować nad sobą, staram się analizować sytuacje potencjalnie lękowe, i zastanawiac się jak najlepiej się zachować. Kiedy mnie coś zdenerwuje np w pracy to aytentycznie stosuję technikę wdechów. Mnie najbardzij pomaga wtedy wyjść do wc :lol: albo na powietrze na 5 minut i powtarzać sobie

 

to tylko stres to można pokonać

biorę kilka głębokich wdechów i staram sie przeanalizować

czy mój strach jest realny czy nie

 

i .... to pomaga !!!! Radze sobie w ten sposób świetnie :P

 

------

Co do wypowiedzi Artuchy - moj lekarz twierdzi że efectin można brać kilka lat, ale jak zapytałam ile czasu w takiej dawce jak ja czyli 150 ER na dobe, to powiedział że ok 2 lat.

 

Także zwracał uwagę na ciśnienie no i wysłał mnie na badanie wątroby.

Generalnie trzeba obserwować organizm i PRACOWAĆ NAD SOBĄ.

Same leki to za mało! Ale bez nich niektórzy by nigdy nie wyszli z dołka.

Kiedy człowiek zaniedba swoje nerwy to niestety farmakologia chyba czasem jest jedynym sposobem żeby się ^odbić^ i zacząć walczyć !!!

 

Ja dzięki temu, że kiedyś nie dbalam o swoje nerwym dostałam ciężką nauczkę. Teraz wiem że dostałam szansę na zdrowie, i staram się wyciągać wnioski z moich błędów, aby ich uniknąć w przyszłości ,,,,

 

8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

och Rafik daj nam troszke poplotkowac :P heh zartuje w takim razie zaczniemy privowvać :) no ale Szarlotko dzieki ze sie mna martwisz,u mnie dobrze jutro zaczynam studia i jestem strasznie podenerwowana,podekscytowana i wogole stres na maksa!sadze jednak,że bedzie wszytsko wporzadku,poniewaz dzieki efectinowi juz sama wszedzie chodze sama wszystko zalatwiam!skutki uboczne nadal mi sie utrzymuja(oddawanie moczu,pocenie sie).i wlasciwie to boje sie tylko,że jutro ze zdenerwowania zaschnie mi w ustach(po leku) i nie bede mogla nic mowic,a pic ciagle nioe chce bo pomysla jesdzcze ze porzyszlam na kacu hehe!smiesznie bo to tak jak u ciebie z ta trzesaca sie glowa!wiem,że dzisiaj nie bede mogla spac w nocy,ale i tak sie ciesze,że tak fajnie mi sie zaczelo ukladac!pozdrawiam cie szarlotko i wszystkich tutaj!buziaki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Aniolku i Basti!!!

Rafik to chyba drobna przesada co piszesz przeciez nasze posty swiadcza tylko o pozytywnych lub negetywnych skutkach efectinu,a tak fachowo o tych dzialaniach leku juz wszyscy zdazyli sie dawno wypowiedziec,ile razy mamy pisac to samo?!

Aniolku i Basti u mnie juz super,trzesaca glowka to juz stary i prawie zapomniany problem ;) oczywiscie zartuje ale od okolo miesiaca czuje sie bardzo dobrze,wszedzie chodze sama,niczego sie nie boje i bardzo lubie przebywac w towarzystwie ludzi,a to juz duzy postep.Ogolnie czuje sie juz jak normaly i zdrowy czlowiek,nawet ostatnio moja sostra stwiedzila ze juz dawno nie widziala tak przebojowej osoby ;) zapisalam sie fajny kurs jezykowy(wczesniej wolalam lekcje prywatne bo sie balam takiej grupy ludzi)a teraz wszystko idzie do przodu!

Aniolku napisz potem jak pierwszy dzien!pamietaj ze stres w takich sytuacjach jest calkowicie naturalny :D

Pozdrawiam Was Kochani!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rafik to chyba drobna przesada co piszesz przeciez nasze posty swiadcza tylko o pozytywnych lub negetywnych skutkach efectinu,a tak fachowo o tych dzialaniach leku juz wszyscy zdazyli sie dawno wypowiedziec,ile razy mamy pisac to samo?!

 

Dziewczyny,Rafik ma rację.. Kiepsko to wygląda niestety.. Przenieście się na pw lub gg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Houk Wszystkim Efektinowcom :)

 

doszłam do wniosku że Efectin to się może zrobić jak poranna kawa - bez niego ani rusz ;) jak poranne mycie zębów, jak makijaż albo co :lol:

Kiedyś chyba Atrucha napisała coś w temacie, że lek nie uzależnia ale uzależnia chyba myślenie że coś jest nie tak gdy się go nie ma :)

 

A propo własnie tego "nie ma"- czy ktoś z Was odstawiał już Efectin? Mam na myśli proces zmniejszania dawki ? zastanawiam się bo chyba dla mnie niedługo nastanie czas najwyższy ! Kiedyś trzeba stanąć na własne nogi :lol:

 

Jeśli ktoś z forumowiczów ma takie doświadczenie z Efectinem to będę wdzięczna za informacje. Ile czasu "schodzi się" z leku, w jaki sposób...jakie mogę być ew reakcje organizmu...

Oczywiście będe na ten temat rozmawiać z lekarzem, ale chciałam też poznać Wasze opinie.

 

Piotr - co do wagi tabletek - najlepiej jak wpiszesz sobie w necie EFECTIN -> możesz tam znaleść wszystkie informacje; podobnie możesz poprosić Panią w Aptece aby pokazał Ci ulotke i przeczytać - tam jest napisane co ijak. Poszukam może mam - jak mam to napisze.

 

Pozdrowionka :P

 

ps: konkretnie interesuje mnie zejście z dawkowania 150 ER na dobre (w opcji 75 er dwa X dziennie). Ile czasu schodzi się do dawki podtzrymującej? Ile ona wynosi? 35??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prosze napiszcie mi Kochani czy przy dawce 150 Er na dobe(75 rano i 75 wieczorem) mozna zauwazyc wieksza poprawe niz po 75er na dobe???????

Czy moze sie nastroj pogorszyc po zwiekszeniu dawki,czy to raczej niemozliwe!prosze odpiszcie szybko bo to bardzo dla mnie teraz wazne!!! :o

 

[ Dodano: Sro Paź 04, 2006 10:37 pm ]

No i jeszcze jedno pytanko czy po zwiekszeniu dawki moga nawrocic sie skutki uboczne.Teraz ich wogole nie mam ale czy jak zwieksze dawke znowu sie bede czula tak fatalnie jak w pierwszym tygodniu brania efectinu???? Czy jest jakas poprawa po zwiekszeniu dawki z 75 er na 150er na dobe???

kurcze chyba sie powtarzam ;)

Prosze odpiszcie!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

pisałem o sobie i Effectinie jakiś czas temu.

Dzisiaj jest nie najgorzej, ale daleko do ideału. Ogólne samopoczucie jest w porządku (nastrój). Czyli mam chęci do pracy i żeby w wolnym czasie czymś się zająć. Co prawda bez eforii, ale chyba tak być powinno. Czasami w weekendy jak nie mam konkretnego zajęcia, przychodzi lekki kryzys.

 

Natomiast problemy się pojawiają z okresowym pojawianiem się niepokoju, lęku i depersonalizacji. Takie okresy nasilenia przykrych objawów trwają kilka dni. Później jest lepiej. Mam wrażenie, że coraz częściej i mocniej. Zobaczę jak to będzie. Ostatnio mam dużo stresów, ale za jakieś 3 tygodnie powinno być po wszystkim ;-). Biorę 150 już chyba 7 miesięcy.

 

Ciśnienie oczywiście podwyższone, zwłaszcza rano. Bóle głowy też rano. Problemów ze snem żadnych na szczęście, bo lubię sobie pospać :-).

 

Cały czas liczę na to że złapię "drugi oddech" na Effectinie.

 

Pozdrawiam

 

Michał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Charlotte,

Właśnie jestem po miesiącu przyjmowania dawki 150 mg/dobę. Przyznam, że nie widzę żadnej poprawy po przyjęciu podwójnej dawki. Nastrój na tym samym poziomie, aktywność w normie itp. Żadne skutki uboczne po zwiększeniu dawki nie występują - organizm jest już przecież przyzwyczajony do Efectinu.

Moim zdaniem po osiągnięciu pewnego pułapu nastroju, zmiany już nie zachodzą. Za dwa dni wracam do dawki 75 mg/dobę. Ciekaw jestem jaki będzie efekt, mam nadzieję, że nic gorszego się nie stanie.

Pozdrawiam Cię

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Kochani!dziekuje Basti ze tak szybko odpisales.Milo ze moge na Was polegac,bardzo za to dziekuje!Jestem po zwiekszonej dawce i na poczatku bylo mi troche niedobrze(wzielam wczoraj dodatkowo wieczorem i do tego dlugo nie moglam zasnac)ale dzisiaj czuje sie bardzo wypoczeta.

Basti jak dlugo ogolnie bierzesz efectin?Mam nadzieje,ze mi ta zwiekszona dawka pomoze choc troszke.

Pozdrawiam!!!

A jak Twoje samopoczucie Aniolku???jak studia?mam nadzieje ze wszystko super? :D

 

[ Dodano: Czw Paź 05, 2006 5:36 pm ]

Szczesiara gdzie jestes??????????

 

[ Dodano: Czw Paź 05, 2006 5:42 pm ]

no i jeszcze zastanawia mni jeden fakt-mianowicie jak kiedys slyszalam slowo ,,psychotrop,,od razu mialam negatywne skojerzenia,dlaczego w sumie leki psychotropowe sa takim kontrowesyjnym tematem? dlaczego ludzie tak zle o nich mysla?zupelnie jakby braly je jakies dziwne osoby?

ja osobiscie nie czuje zeby efectin ktory w koncu jest psychtropem az tak strasznie na mnie oddzialywal.Co o tym myslicie Kochani?

Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Szarlotko,

 

Efectin biorę od 21 czerwca. Dzisiaj wieczorem wracam do dawki 75 mg/dobę. Hmm... ciekawe jak będzie. Ale tak jak pisałem wcześniej u mnie nie mogłem zaobserwować większych zmian w nastroju.

W kwestii psychotropów. Nie ważne co to jest, ważne że pomaga :D . Ja też miałem uprzedzenia, co do leków tego typu, ale po długim okresie męki z chorobą było mi obojętne co wezmę.

Ostatnio przeczytałem, że warto zmienić także sposób żywienia - dodać do posiłków więcej tłustych ryb i jeść więcej bananów. Banan z rybą - mniam mniam 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czesc wszystkim :)

 

zaczely mi sie studia wiec nie mam ostatnio wogole czasu,tym bardziej zeby siasc do komputera.zmartwiliscie mnie,że zwiekszacie dawki efectinu(szarlotka i basti)bo albo to znaczy,że pogorszylo wam sie,albo ze nie umiecie poradzic sobie w pewnych sytuacjach i idziecie na latwiozne biorac wieksze dawki.przepraszam jesli to bylo zbyt ostre ale odkad zaczelam studia,a jest to dla mnie nie lada wyzwanie zrozumialam,ze leki pomoga okej,ale sa sytuacje na ktore musimy reagowac emocjami i nawet nie zdrowo jest je tlumic coraz to wiekszymi dawkami!wczoraj np. mialam napad lęku i bylam pewna ze juz poprostu nioe pjde na zajecia i koniec po moim zyciu,poplakalam sie i wpadlam w hjisterie,ale wsiadlam potem w taksowke i na sile poszlam bylo mi bardzo zle,lękowo cala sie trzeslam i czulam ze nie jest to stan z ktorym moge wygrac!wpadla mi wiec mysl ze zwieksze dawke ale to tak jakby chorowac na grypę brac antybiotyk i pojsc na golasa na sanki(w zimie :)mimo ze po 2 tygodniach brania efectinu bylo super wsztystkie leki mi minely,teraz pod wplywem najwiekszego stresu w moim zyciu to wraca i tyeraz juz wiem ze leki to0 nie wszystko tyrzeba walczyc ze soba ze swoimi slabosciami i emocjami!pozdrawiam was i mam nadzieje ze nikogo nie wzburzylam tym co napisalam!

 

ps.Rafik sorki że znow sie tu rozpisalam,ale chcialam aby wszyscy to wzieli pod uwage!pozdrto :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich!Aniolku dziwi mnie Twoje reakcja na moje pytanie,jeszcze do nie dawna sama bylas pelna zwatpienia a nagle pouczasz innych.Moje ziekszenie dawki nie jest zadna ucieczka,nie znasz sytuacji ktora mnie do tego zmusiła.Wiesz ja caly rok studiowalam na bardzo stresujacym kierunku(bylo nas 13 osob na roku i caly czas musialam sie wypowiadac w jakis kosmicznych jezykach) ale wtedy nie bralam zadnych lekow poniewaz uwazam ze stres na studiach to naturalna rzecz i rzadko ludzie wpadaja z tego powodu w panike.Nie znasz sytuacji ktora mnie nie obecnie spotkala.Rozumien ze teraz wydaje Ci sie zr to Ty panujesz nad swoimi lekami,ale to nieprawda,to dzialanie efectinu,gdy bedeziesz miala powazniejsze problemy niz wyklad na studiach mozesz pisac ze nei radze sobie z emocjami.

Basti dziekuje ze odpisales i mozna na Tobie polegac!

Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szarlotko kochana ja naprawde nie napisalam tego by wymadrzac sie jak to teraz sobie swietnie radze,wlasnie czuje sie jeszcze gorzej a nawet tak jak przed braniem efectinu!nioe badz na mnie zla poprostu zmartwilam sie,że musisz zwiekszyc dawke,wiec chcialam abys to przemyslala czy mie uda ci sie inaczej tego roziwazac.masz racje ze nie znam twojej sytuacji dlatego tez zle odebralas to co napisalam!szkoda,że tak na to zareagowalas i skoro juz myslisz ze nie mozesz na mnie polegac to przykro mi z tego powodu!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szarlotko kochana ja naprawde nie napisalam tego by wymadrzac sie jak to teraz sobie swietnie radze,wlasnie czuje sie jeszcze gorzej a nawet tak jak przed braniem efectinu!nioe badz na mnie zla poprostu zmartwilam sie,że musisz zwiekszyc dawke,wiec chcialam abys to przemyslala czy mie uda ci sie inaczej tego roziwazac.masz racje ze nie znam twojej sytuacji dlatego tez zle odebralas to co napisalam!szkoda,że tak na to zareagowalas i skoro juz myslisz ze nie mozesz na mnie polegac to przykro mi z tego powodu!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×