Skocz do zawartości
Nerwica.com

charlotte

Użytkownik
  • Postów

    48
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez charlotte

  1. jedno musze Ci przyznać ATRUCHA jestes nieprzewidywalna;) chodzi mi tylko o to ze kazdy powinnien miec prawo sie tu wypowiedziec,wiem ze musza panowac pewne reguły ale bez przesady. Pozdrawiam Istnieje pw.. Tam odpisałam na Twoje zarzuty. Tam też oczekuję uwag na temat swojego moderowania. *atrucha
  2. dawno tu nie bylam rowniez uwazam ze efectin mi nie pomogl wrecz zaszkodzil,dlugo zylam nadzieje ze w koncu cos sie zmieni,ale ta chwila nie nadeszla i musialam zaczac sobie radzic sama. Do tego ostrzegam przed zbyt dlugim stosowaniem tego ,,leku" poniewaz odstawianie jest straszne!!!!! Jednak nie sadze zeby efectin mogl komus nie pomoc ale pamietajcie ze jak nie jest lepiej zgloscie sie do lekarza i nie czekajcie az bedzie fatalnie! ATRUCHA- widze ze wprowadzasz tutaj jakas cenzure,czy ty jestes nienormalna?! daj spokoj tym ludziom te forum ma sluzy nie tylko tobie,a jak sie cos nie podoba to znajdz sobie inne zajecie a nie ze tyranizujesz innych i dyktujesz jakies chore warunki!!!!!
  3. Szczesciara-nic nie wiedzialam o tej tarczycy,zero badan,nawet krwi,lekarz od razu stwierdzil-efectin i to jak najwyzsza dawka.Jestem oburzona,przyznaje ze naiwnoscia bylo tak wierzyc w kazde slowo lekarza,ale okazalo sie ze on mial w tym interes bo za przepisywanie tego leku i kupowanie go w konkretnej aptece(do ktorej zawsze mnie posylal) dostawal swoj procent dlatego zanim zdecydujecie co robicie dalej ze swoim zdrowiem,upewnijcie sie ze jestescie w dobrych rekach.Nie twierdze ze efectin jest zly,ale nieodpowiednio dobrany ma raczej fatalne skutki(mi zaszkodzil),odstawienie tez nie bylo przyjemne,ale trzymam za Was wszystkich kciuki!!!Jednak jak zauwazycie ze cos jest nie w porzadku,skonfrontujcie to moze z jakims innym lekarzem! POWODZENIA!!!! BUzIAKI DLA CIEBIE SZCZESCIARO!!!
  4. No teraz was troche przestrasze poniewaz od miesiaca zaczelam sie zle czuc,lekarz dal mi 150 a potem 225 zaczelo sie robic fatalnie,nigdy sie tak zle nie czulam.Chcialam umrzec!!!!No i okazalo sie ze od pol roku mam chora tarczyce i od tego te dolegliwosci!!!!Efectin podobno strasznie mi zaszkodzil,efectin byl niepotrzebny,wrecz szkodliwy!!!!od 11dni odstawiam efectin i czuje sie okropnie,mysli samobojcze,napady gniewu i lęku!!!!!!!!!!!COS STRASZNEGO!!!!to sie chyba nigdy nie skonczy!Uwazajcie z tym lekiem dopiero teraz dowiedzialam sie ze lekarze czesto go przepisuja jako zloty srodek na wszystko a potem sie dopiero zaczyna-KOSZMAR!!!
  5. Witajcie Kochani! przecztylam Wasze posty i stwierdzilam ze musze jak najszybciej podniesc Was na duchu! Biore efectin od 4 miesiecy.Zaczelam brac 37,5ER przez dziesiec dni,potem okolo 2,5 miesiaca 75ER .oraz od poltora miesiaca biore 150ER wszystko bralam rano,ogolnie uwazam ze to najlepsza pora na branie efectinu,poniewaz skutki uboczne w wiekszosci sobie wmawiamy,a ten lek ma silne dzialanie motywujace nasz organizm oraz psychike dlatego nie warto tego robic wieczorem(moga sie pojawic problemy z zasypianiem). Pomysl z nieczytaniem ulotki uwazam za genialny,poniewaz my nerwicowcy jestesmy bardzo sugestywni oraz wrazliwi i nie doceniamy sily naszej podswiadomosci na nasze samopoczucie i zdrowie.Oczywiscie pewne jest ze przez pierwsze tygodnie moze sie cos dziac-poniewaz jest to okres wchlaniania efectiny przez nasz organizm.Jednakze pozniej nasze zle samopoczucie moze wynikac z tego ze za duzo myslicie o tym leku i jego dzialaniu taka ciagla kontrola i obserwacja samego siebie do niczego dobrego nie prowadzi.Prosze skupcie sie na czyms innym,pozwolcie ze spokojem zaczac dzialac efectinowi! To jest naprawde bardzo silny lek o wspanialym i zbawiennym wplywie na nasze zycie. Ale oczywiscie nigdy nie sprawi on ze bedziecie sie czuc caly czas szczesliwi siedzac w domu i caly czas myslac o tym.Trzeba duzo czas,samozaparcia, samodyscypliny,duuuzo cierpliwosci!!!Wiem,ze moze teraz latwo mi to mowic ale naprawde przeszlam wiele chwil zwatpienia.Ten lek nie odmieni totalnie zycia ale znacznie go ulatwi,znikna leki,fobie spoleczne,depresje, wzrosnie chec do dzialania i wiecej energii,ale i tak wszytko lezy w Waszych rekach!JA po 4 miesiacach czuje sie znacznie lepiej,duzo lepiej przechode stresujace sytuacje,z kazdym swietnie mi sie rozmawia,z zniknal lęk przed ludzmi,ale i tak sama musze zalatwic pewne sprawy,sama uporzadkowac swoje zycie!PAMIETAJCIE-depresja to nie tylko choroba,czasami z powodu naszego lenistwa albo strachu przed porazka nie realizujemy swoich celow,przez to czujemy sie mniej wartosciowi.Probujemy samych siebei przekonac ze to z powodu depresji,slabego dzialania leku itp a moze to po prostu niemoznosc stawienia czola rzeczywistosci... Edyp-a propo zrenic ,podzielam Twoje zdanie,ja mam od dziecka wielkie zrenice wiec przy braniu 150 sa ogromne,czasami mam wrazenie ze ludzie sie mi z tego powodu przygladaja,ale ja slyszalam ze przez to wygladam na bardziej zdrowa,chyba bije od nas taka zwiekszona witalnosc No i jeszcze jedno-dawka-polecam wieksze dawki ,poniewaz zcasami lekarz nie potrafi trafic w dawke,zawsze lepiej brac wieksza poniewaz poprawa nastapi szybciej i na dluzej.Podobno za niska moze nawet nic nie pomoc! Ale sie rozpisalam,ale mam wielka nadzieje ze choc troszke pomoglam.Jesli ktos bedzie mial do mnie pytanie to jestem do Waszej dyspozycji!!!! pozdrawiam WAS wszytkich bardzo goraco i zycze POWODZENIA!!!! Buziaki dla Ciebie Szczesciaro!!!
  6. Kochani!!!chcialam sie podzielic z moimi odczuciamai po braniu efectinu 3,5 miesiaca-czuje sie naprawde fenomenalnie i chociaz po okolo 2miesiacach stosowana tego leku stracilam nadzieje ze jeszcze sie cos poprawi to o prawdziwym dzialaniu efectinu wiem ze mozna mowic dopiero po tak dlugim czasie.Sadze ze jego pelne dzialanie jest dopiero teraz odczuwalne,teraz czuje sie duzo lepiej niz zaledwie 3 tygodnie temu. Wszystkie lęki ustapily jak ręką odjął,zupelnie tak jak bym nigdy ich nie miala.Ale aby tak sie czuc musialam przejsc dluga droge pelna zniecierpliwienia,watpliwosci i czasem wrecz zniechecenia.Lecz teraz z pelna odpowiedzialnoscia moge powiedziec ze jest to swietny lek,ktory polecam wszystkim i rposze badzcie wytrwali bo WARTO!!!!
  7. Moja kolezanka brala 150 przez 1,5miesiaca i czula sie tak sobie, w sumie to miala tylko mala poprawe,wczesniej natomiast brala75 przez 2 miesiace.Wiec w sumie zwiekszyl jej dawke dopiero po ponad 3 miesiacach.Dzisiaj mi pisala ze wziela pierwszy raz te 225 podobno czuje sie fantastycznie.Ale nie wypowie sie tutaj sama bo nie moge jej podac nazwy tego forum bo ona jest tak sugestywna ze zaraz mialaby wszystkie objawy jakie tu ktokolwiek opisal.Ale martwie sie o nia bo dawka jest faktycznie duza-moze jej to jakos zaszkodzic? W sumie to sie zastanawiam,dla kogo jest przewidziana taka dawka???
  8. Mam pytanko- mianowicie biore efectin w dawce 150 ale biore rano 75 i wieczorem 75 ale ostatnio przeczytalan ze mozna go brac w calosci rano 150 czy ktos moze mi powiedziec czy jest jakas roznica borac ten lek w dwoch dawkach czy lepiej brac calosc(tzn 150)rano????????????????? Prosze o szybka odpowiedz!z gory bardzo dziekuje! [ Dodano: Wto Paź 31, 2006 6:25 pm ] Kochani i powiedzcie mi prosze jeszcze czy ktos sie orientuje dla kogo jest przewidziana dawka 225ER,poniewaz moja kolezanka ma taka dawke przepisana i zastanawiamy sie czy nie jest dla niej za wysoka???
  9. Aniolku-ja w sobote bylam na weselu i wypilam nawet pare drinkow i komplenie nic mi nie bylo ani tego dnia ani nastepnego wiec spokojnie mozesz sie napic i baw sie dobrze!!! Atrucha-,,chodzic po scianach" az tak strasznie jest po odstawiniu efectinu?moj lekarz mowil ze ten lek nie uzaleznia...z reszta ma za zadanie nas wyleczyc a nie dawac dobre efekty tylko podczas stosowania???
  10. Mam pytanko-czy przy dawce 150Er na dobe jest mozliwe prowadzenie samochodu czy powinnam to sobie odpuscic,choc przyznam ze moze to byc dosc uciazliwe [ Dodano: Wto Paź 17, 2006 12:44 pm ] Mam pytanko-czy przy dawce 150Er na dobe jest mozliwe prowadzenie samochodu,czy pownnam to sobie raczej odpuscic,choc przyznaje ze byloby to raczej uciazliwe [ Dodano: Wto Paź 17, 2006 12:45 pm ] kurcze co ja zrobilam?
  11. Atrucha-czy ja pisze cos o swoim samopoczuciu!?Chetnie zaznajomie sie z regulaminem,ale z tego co zauwazylam mamy tu sobie pomagac a nie sie nawzajem pouczac.Z tego co czytalam rzadko sluzysz jakakolwiek rada. [ Dodano: Nie Paź 15, 2006 6:47 pm ] Ale oczywiscie bede juz zawsze pisala na temat,w ramach moich mozliwosci tylko ze z tym lekiem laczy sie tyle tematow,ze czasem ciezko je ominac i nasuwaja sie same. Pozdrrawiam! [ Dodano: Nie Paź 15, 2006 7:09 pm ] PIotrek-napisz do mnie na gg,czekam
  12. Atrucha-nie przesadzasz troche?! Nie sadzisz ze temat,,Efectinu" jest juz troszke wyczerpany.Pozwol nam sie swobodnie wypowiadac,jak widac wiele osob potrzebuje pomocy i nie nalezy im jej uniemozliwiac .Jak widzisz sporo osob chce posluchac rad kogos kto sam (np.deperosnizacji)tego doswiadczyl.Suche fakty,ktore mozna przeczytac na roznych stronach to czasem za malo!
  13. Coldlove-ja jestem akurat dziewczyna ale mysle ze plec tutaj nie ma wiekszego znaczenia.Przy braniu 75 na poczatku mialam znaczne obnizenie popedu seksualnego ,pozniej sie poprawilo. Natomiast odkad biore dawke 150 na dobe mam kompletny spadek libido
  14. Coldlove-ja jestem akurat dziewczyna ale mysle ze plec tutaj nie ma wiekszego znaczenia.Przy braniu 75 na poczatku mialam znaczne obnizenie popedu seksualnego ,pozniej sie poprawilo. Natomiast odkad biore dawke 150 na dobe mam kompletny spadek libido
  15. Witajcie Kochani! Aniolku przepraszam,ze tak ostro zareagowalam ale mialam male problemy i latwo bylo mnie zdenerwowac.Teraz kiedy pewne sprawy w moim zyciu poukladaly sie w zupelnie nieprzewidziany przeze mnie sposob,stracilam troche kontrole nad swoimi myslami i samopoczuciem.Oczywiscie nie uwazam,ze efectin jest zlotym srodkiem ale uwazam,ze zarowno Tobie jak i mnie napewno pomaga,tylko to nie jest takie latwe do subiektywnej oceny.Uwazam,ze czesto moze sie nam wydawac ze to my panujemy nad swoimi nerwami,a w rzeczywistosci do lek pomaga nam zachowac spokoj w wielu stresujacych sytuacjach.Aniolku badz dzielna i nie poddawaj sie! poczakaj jeszcze z miesiac a sama odczujesz roznice.Nie licz na cuda ale naprawde jest lepiej.jeszcze raz przeparaszam za swoja reakcje.Pozdrawiam Cie!!! Artrucha-nie strasz mnie!to mialo byc przeciez lekarstwo,tzn ze to efectin powinnien wrocic do zdrowego stanu,w ktorym lek jest juz nam niepotrzebny,czy sie myle?
  16. Witajcie Kochani! Aniolku przepraszam,ze tak ostro zareagowalam ale mialam male problemy i latwo bylo mnie zdenerwowac.Teraz kiedy pewne sprawy w moim zyciu poukladaly sie w zupelnie nieprzewidziany przeze mnie sposob,stracilam troche kontrole nad swoimi myslami i samopoczuciem.Oczywiscie nie uwazam,ze efectin jest zlotym srodkiem ale uwazam,ze zarowno Tobie jak i mnie napewno pomaga,tylko to nie jest takie latwe do subiektywnej oceny.Uwazam,ze czesto moze sie nam wydawac ze to my panujemy nad swoimi nerwami,a w rzeczywistosci do lek pomaga nam zachowac spokoj w wielu stresujacych sytuacjach.Aniolku badz dzielna i nie poddawaj sie! poczakaj jeszcze z miesiac a sama odczujesz roznice.Nie licz na cuda ale naprawde jest lepiej.jeszcze raz przeparaszam za swoja reakcje.Pozdrawiam Cie!!! Artrucha-nie strasz mnie!to mialo byc przeciez lekarstwo,tzn ze to efectin powinnien wrocic do zdrowego stanu,w ktorym lek jest juz nam niepotrzebny,czy sie myle?
  17. Witam wszystkich!Aniolku dziwi mnie Twoje reakcja na moje pytanie,jeszcze do nie dawna sama bylas pelna zwatpienia a nagle pouczasz innych.Moje ziekszenie dawki nie jest zadna ucieczka,nie znasz sytuacji ktora mnie do tego zmusiła.Wiesz ja caly rok studiowalam na bardzo stresujacym kierunku(bylo nas 13 osob na roku i caly czas musialam sie wypowiadac w jakis kosmicznych jezykach) ale wtedy nie bralam zadnych lekow poniewaz uwazam ze stres na studiach to naturalna rzecz i rzadko ludzie wpadaja z tego powodu w panike.Nie znasz sytuacji ktora mnie nie obecnie spotkala.Rozumien ze teraz wydaje Ci sie zr to Ty panujesz nad swoimi lekami,ale to nieprawda,to dzialanie efectinu,gdy bedeziesz miala powazniejsze problemy niz wyklad na studiach mozesz pisac ze nei radze sobie z emocjami. Basti dziekuje ze odpisales i mozna na Tobie polegac! Pozdrawiam!
  18. Witajcie Kochani!dziekuje Basti ze tak szybko odpisales.Milo ze moge na Was polegac,bardzo za to dziekuje!Jestem po zwiekszonej dawce i na poczatku bylo mi troche niedobrze(wzielam wczoraj dodatkowo wieczorem i do tego dlugo nie moglam zasnac)ale dzisiaj czuje sie bardzo wypoczeta. Basti jak dlugo ogolnie bierzesz efectin?Mam nadzieje,ze mi ta zwiekszona dawka pomoze choc troszke. Pozdrawiam!!! A jak Twoje samopoczucie Aniolku???jak studia?mam nadzieje ze wszystko super? [ Dodano: Czw Paź 05, 2006 5:36 pm ] Szczesiara gdzie jestes?????????? [ Dodano: Czw Paź 05, 2006 5:42 pm ] no i jeszcze zastanawia mni jeden fakt-mianowicie jak kiedys slyszalam slowo ,,psychotrop,,od razu mialam negatywne skojerzenia,dlaczego w sumie leki psychotropowe sa takim kontrowesyjnym tematem? dlaczego ludzie tak zle o nich mysla?zupelnie jakby braly je jakies dziwne osoby? ja osobiscie nie czuje zeby efectin ktory w koncu jest psychtropem az tak strasznie na mnie oddzialywal.Co o tym myslicie Kochani? Pozdrawiam!
  19. Prosze napiszcie mi Kochani czy przy dawce 150 Er na dobe(75 rano i 75 wieczorem) mozna zauwazyc wieksza poprawe niz po 75er na dobe??????? Czy moze sie nastroj pogorszyc po zwiekszeniu dawki,czy to raczej niemozliwe!prosze odpiszcie szybko bo to bardzo dla mnie teraz wazne!!! [ Dodano: Sro Paź 04, 2006 10:37 pm ] No i jeszcze jedno pytanko czy po zwiekszeniu dawki moga nawrocic sie skutki uboczne.Teraz ich wogole nie mam ale czy jak zwieksze dawke znowu sie bede czula tak fatalnie jak w pierwszym tygodniu brania efectinu???? Czy jest jakas poprawa po zwiekszeniu dawki z 75 er na 150er na dobe??? kurcze chyba sie powtarzam Prosze odpiszcie!!!!!
  20. Witajcie Aniolku i Basti!!! Rafik to chyba drobna przesada co piszesz przeciez nasze posty swiadcza tylko o pozytywnych lub negetywnych skutkach efectinu,a tak fachowo o tych dzialaniach leku juz wszyscy zdazyli sie dawno wypowiedziec,ile razy mamy pisac to samo?! Aniolku i Basti u mnie juz super,trzesaca glowka to juz stary i prawie zapomniany problem oczywiscie zartuje ale od okolo miesiaca czuje sie bardzo dobrze,wszedzie chodze sama,niczego sie nie boje i bardzo lubie przebywac w towarzystwie ludzi,a to juz duzy postep.Ogolnie czuje sie juz jak normaly i zdrowy czlowiek,nawet ostatnio moja sostra stwiedzila ze juz dawno nie widziala tak przebojowej osoby zapisalam sie fajny kurs jezykowy(wczesniej wolalam lekcje prywatne bo sie balam takiej grupy ludzi)a teraz wszystko idzie do przodu! Aniolku napisz potem jak pierwszy dzien!pamietaj ze stres w takich sytuacjach jest calkowicie naturalny Pozdrawiam Was Kochani!!!
  21. i jak tam Aniolku Twoje samopoczucie ??? juz lepiej?nic nie piszesz wiec albo cierpisz na brak czasu albo chcesz sie nacieszyc wspanialymi efektami naszego leku
  22. Witajcie Kochani!Pewnie Artrucha ze to nie jest zloty srodek ale mi naprawde pomaga,chociaz przyznaje ze gdy zaczelam go brac to przeczytalm wszystkie posty na ten temat i uwiezylam w to ze wydarza sie jakies cuda w moim zyciu,tak sie jednak nie stalo ale przyznaje ze czuje sie znacznie lepiej. Biore go miesiac i tydzien wiec czy mam juz maksymalne efekty po tym leku czy moze jeszcze sie cos poprawi?to pytanie kieruje do Szczesciary poniewaz mozna ja nazwac specjalistka,zawsze tak madrze doradza Wiec kochana Szczesciaro czy moze byc jeszcze troszke lepiej czy to juz wszystko czego moge oczekiwac po efectinie? No i drogi Anioleczku zobaczysz ze to dopiero poczatek,w koncu wogole przestaniesz sie bac ludzi(samodzielne zakupy wczesniej tez nie byly dla mnie mozliwe)teraz jest juz zaaaacznie lepiej,choc przyznaje ze czasami maly niepokoj zakloci moj spokoj i pogode ducha. Pozdrawiam!!!!!!!!! [ Dodano: Pon Wrz 25, 2006 5:01 pm ] i Aniolku jeszcze jedna kwestia:NIGDY nie mysl o sobie ze jestes bez przyszlosci,kazdy ma jakies przejsciowe klopoty,pamietaj ze zawsze wszystko zalezy tylko od nas samych i gdy zaczniesz sobie radzic ze swoimi emocjonalnymi problemami(ktorych mam az pod dostatkiem)nagle wszystko wyda Ci sie latwiejsze do osiagniecia i w koncu UDA CI sie zrealizowac swoje marzenia,duzo ciezkiej pracy i wiara w soje mozliwosci sa kluczem do kazdego sukcesu! buzka
  23. Witajcie Kochani!!! nie pisalam bo mialalm tyle spraw,ze zabraklo mi juz czasu,a dzisiaj wreszcie wyjezdzam na pare dni odpoczac Aniolku ja chodze na solarium tak raz na dwa tygodnie i zupelnie nic sie nie dzieje z wyjatkiem tego ze jestem ladnie opalona No i musze przyznac ze Szczesciara ma wiele racji,mi szczegolnie dolegala nerwowosc,latwe wpadanie w panike z byle powodu,nadmierne przejmowanie sie tym co inni o mnie pomysla,ale po miesiacu zauwazylam ze zaczyna mi sie moje samopoczucie poprawiac.Nawet sama bylam na zakupach a jakis czas temu pewnie nie ruszylabym sie sama z domu bez jakis waznych powodow.Ogolnie jestem duzo bardziej spokojniejsza i wyluzowana,chociaz ostatnie okres mialam wyjatkowo stresujacy i trudny. Basti uwazam ze kazdy ma lepsze i gorsze dni i zaden lek tego nie zmieni,moze po prostu przestan sie tym wogole przejmowac,mi to bardzo pomaga. Ja najbardziej sie ciesze ze moje lęki odchodza powoli w zapomnienie,szczerze mowiac gdy zaczynalam brac efectin mialam gdzies czy mi sie humor poprawi czy nie,super ze moge zaczac normalnie funkcjonowac w spoleczenstwie i bez strachu patrzec w przyszlosc!A to bvardzo poprawia samopoczucie!!! POZDRAWIAM WAS KOCHANI!!!
×