Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Lekarz jak lekarz musi zrobić rozpoznanie. W psychiatrii nie zawsze widac na oko :) co jest więc wazna jest rozmowa.

 

Możesz się spodziewać pytań w stylu co Pania do mnie sprowadza, w czym moge pomóc, co się dzieje, co spowodowało że Pani to jest, dlaczego Pani zdecydowała sie przyjść, co Pani dokucza itd itp

a potem jakoś pójdzie :)

 

Generalnie lekarz jak lekarz :P

 

Nie ma sie czego bać!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie, nic nie będzie po Tobie widać :) To autosugestia he he :? Efectin to naprawde dobry lek. Ja pije kawe, normalnie funkcjonuje i czuje sie rewelacyjnie !!!!!

 

Na poczatku też nie miałam żadnych skutków ubocznych :)

 

Efectin to lek nowej generacji, co więcej mysle ze wiele osob wmawia sobie wiekszosc skutkow ubocznych niz tak naprawde u nich wystepuje.

 

Bierz sobie lek jak zapisal lekarz, normalnie sie ucz, staraj sie nie analizowac tego jak sie czujesz i czy cos widac czy nie !

 

Bedzie dobrze !!!! :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej.

jak wiecie bralam efectin... ale kurde cos mnie przerazilo... wiec... mam objawy ciazy... ktora niekoniecznie moze byc ciaza... ale jedno mnie przeraza ze skoro juz moge byc w ciazy... to wyczytalam w ulotce ze nie powinno sie w zazywac efectinu....

czy to ze go bralam moze miec wplyw na plod??

bardzo sie tego boje. boje sie ze z powodu mojej choroby i zazywania tego leku moge zaszkodzic dziecku.

ktorego do konca nie wiem czy jest ale wole sie zapytac sami rozumiecie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcia ja brałam odpowiednik efectinu - velafax i lekarka mi mówiła, że gdybym tak zaszła w ciąże w trakcie brania leku to nic się nie stanie, ale gdy juz będę wiedziała, że jestem w ciąży to lek trzeba odstawić. Najlepiej zrób sobie test i sprawdź czy będziesz miała dzidziusia. I nie martw się na zapas. Buziaki :*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za słowa otuchy! ale po jakim czasie można się spodziewać przypływu pozytywnej energii?

Wzięłam dzisiaj rano 75 i jest naprawde dobrze,czuje się normalnie.Moje obawy wynikały z tego ze jak pierwszego dnia wzięłam Efectin to żrenice miałam ogromne....ale teraz wszystko wraca do normy :lol:

 

[ Dodano: Sob Wrz 02, 2006 11:54 am ]

Szczęściara a jak długo bierzesz już efectin? po jakim czasie miałaś na wszystko już więcej ochoty?

:?:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

charlotte ja biore efectin od czerwca w dawce 75ER bywało róznie tez miałam wrazenie ze nie jestem soba,ale dzis wiem ze ten lek mi pomógł,czuje sie w normie,nie moge powiedziec ze jest bardzo dobrze ale zyjew miare normalnie,co do picia kawy to ja powiem tak:bałam sie kawy bo po niej mnie trzesło w srodku ale teraz pije ja od paru tygodni i powiedziałam sobie ze nie bede sobie wszystkiego odmawiac niech mnie trzesie mam to w nosie :twisted: narazie nie mam powodów by odstawiac kawe i mam nadzieje ze tak zostanie ;) pozdrawiam wszystkich!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam pytanie do wszystkich ktorzy biora ten lek!biore go od dwoch dni i mam mnostwo skutkow ubocznych i przysiegam wam ze nie wmawiam sobie tego,ale najbardziej niepokoi mnie to,że nie mam wogole apetytu a jak zmuszam sie do jedzenia wymiotowac mi sie chce zreszta to juz nie ten sam smak,poza tym caly dzien balam sie wyjsc bardziej niz wczesniej a wiec lęk mi sie nasilil!!prosze powiedzcioe czy to moze mi minac i ile jeszcze mam sie meczyc????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aniołek - kilka pytań

- jaką dawke bierzesz i o jakich porach?

- czy brałaś wczesniej inne leki?

- czy brałaś inne leki z tej grupy co efectin czyli inne wenlafaksyny?

- jakie masz te skutki uboczne poza tym że masz problemy żołądkowe?

- czy czytałaś wczesniej o skutkach ubocznych leków antydepr?

To sa ważne pytania bo powodów Twojego samopoczucia może być wiele..

 

Charlotte - ja biore efectin rok bez 2 miesiecy. Pierwsze rezultaty były po ok miesiącu, poprawa nastroju ale NIE OD RAZU tylko stopniowo. Po okresie ok 2 mies nastrój miałam wręcz euforyczny, cały czas na dawce jedynie 75 EF, ale po jakiś 4 mies organizm przyzwyczaił sie i samopoczucie się pogorszyło, wiec trzeba było podwoić dawkę. Teraz biorę 150 ER i jest GENIALNIE :) choć stany lękowe sie pojawiły też, więc mi dodali Depakine.

 

Generalnie Efectin ma za zadanie stabilizować nastrój. Dla mnie jak dotad okazał sie najlepszym lekiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczęściaro ciesze sie,ze sie odezwalas bo dzwonilam wlasnie do mojej lekarki i jest na urlopie wiec odebrala moj telefon w stanie nietrzezwym i zalecila zaprzestanie brania efectinu!niewiem co o tym myslec bo z tego co u was czytam te skutki uboczne mijaja!?!

a wiec co do twoich pytan:

-dawka 75er rano

-lekow bralam juz troche w tym dwa lata anafranil sr75 pozniej zmienilam lekarza ktory stwierdzil u mnie depersonalizacje i dal mi lek na schizofrenie po ktorym odjechalam doslownie.skonczylam wiec branie lekow na 5 miesiecy od dwoch dni musze znowu brac bo chce pojsc na wymarzone studia!

-chyba nigdy nie bralam lekow z tej grupy(wenlafaksyny)

-co do skutkow ubocznych to czuje sie bardzo pobudzona,od wcczoraj wogole nie zmruzylam oka,boli mnie szczęka,nic mi nie smakuje wiec wogole nie chce mi sie jesc, mam zaparcia,i czuje jakbym miala kamien w gardle,poza tym jestem troche oszolomiona i lęki mi sie nasila, ale to akurat jest raczej normalne w pierwszych dniach!pewnie mysliosz sobie,ze wmowilam sobie te skutki uboczne,ale naprawde az tak zdolna nie jestem,poza tym bardzo mi zalezy na tym aby wrocic do rownowagi wiec staram sie o tym nie myslec!

-czytalam zazwyczaj kazda ulotke leku ktory mialam brac,o efectinie tez czytalam!

troche sie rozpisalam przepraszam,ale jestem w bardzo trudnej sytuacji bo moja cala rodzina sie na mnie obrazila i wyklela ze zaczelam brac ten lek,oni wlasnie przeczytali ulotke i powiedzieli ze nawet wylysieje a pozniej moge byc bezplodna!siedze wiec sama w pokoju i wariuje bo nie mam z kim porozmawiac jak jest mi zle i ze boje sie ze nie pojde na studia i nic juz ze mnie nie bedzie!wiem,ze jak nie pojde tam w pazdzierniku wszyscy sie ode mnie odwroca bo mysla ze moje lęki to wymowka i ze nie chce robic nic w zyciu tylko byc pasozytem!bardzo mnie to boli bo nie umiem juz walczyc z tym cholerstwem!pozdrawioam cie cieplo i trzymaj za mnie kciuki!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcia nie marw się. U mnie głównym objawem nerwicy były właśnie mdłości i wymioty. Wszyscy myśleli, że w ciąży jestem, a nie byłam. Na te moje dolegliwości własnie velafax mi pomógł. Od lutego nie wymiotowałam i dla mnie to ogromny sukces. Apetyt wrócił, nadrobiłam juz stracone kilogramy ;) Troche cierpliwości i efectin napewno Ci pomoże. Jest jeszcze jedna możliwość, może się czymś zatrułaś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z tego co u was czytam te skutki uboczne mijaja!?!

 

ja w zasadzie prawie wogle nie miałam ale za to np takie skutki jak TY miałam podobne po rexetinie.

 

-dawka 75er rano

to nie jest dużo aczkolwiek istotne jest jak szybko po zażyciu leku masz już złe samopoczucie, moze zapytaj lekarza czy nie mozesz na nocbrac albo zacząć od 35 ER;

 

-lekow bralam juz troche w tym dwa lata anafranil sr75 pozniej zmienilam lekarza ktory stwierdzil u mnie depersonalizacje i dal mi lek na schizofrenie po ktorym odjechalam doslownie.skonczylam wiec branie lekow na 5 miesiecy od dwoch dni musze znowu brac bo chce pojsc na wymarzone studia!

na studia na pewno pójdziesz! trzymam kciuki za Ciebie :P na pewno będzie dobrze; najważniejsze to jak mawia mij lekarz ^trafić w lek^. Aniołku na pewno będzie dobrze !!!

 

-chyba nigdy nie bralam lekow z tej grupy(wenlafaksyny)

no własnie być może z tego tez powodu Twój organizm tak reaguje, może musi sie przyzwyczaić

 

-co do skutkow ubocznych to czuje sie bardzo pobudzona,od wcczoraj wogole nie zmruzylam oka,boli mnie szczęka,nic mi nie smakuje wiec wogole nie chce mi sie jesc, mam zaparcia,i czuje jakbym miala kamien w gardle,poza tym jestem troche oszolomiona i lęki mi sie nasila, ale to akurat jest raczej normalne w pierwszych dniach!pewnie mysliosz sobie,ze wmowilam sobie te skutki uboczne,ale naprawde az tak zdolna nie jestem,poza tym bardzo mi zalezy na tym aby wrocic do rownowagi wiec staram sie o tym nie myslec!

Nie myśle że sobie cokolwiek wmówiłaś bo znam to z autopsji :) jesli dasz radę postaraj sie moze przeczekać jeszcze kilka dni. Moze zadzwon jeszcze do lekarki i zapytaj czy nie mozesz np brać wieczorem albo np pół kapsułki. Chociaz musze przyznac ze po 2 dniach to trasznie szybko te objawy ?? zasatanwiam sie czy tak szybko organizm mógł zareagować na lek w taki sposób :roll:

 

troche sie rozpisalam przepraszam,ale jestem w bardzo trudnej sytuacji bo moja cala rodzina sie na mnie obrazila i wyklela ze zaczelam brac ten lek,oni wlasnie przeczytali ulotke i powiedzieli ze nawet wylysieje a pozniej moge byc bezplodna!siedze wiec sama w pokoju i wariuje bo nie mam z kim porozmawiac jak jest mi zle i ze boje sie ze nie pojde na studia i nic juz ze mnie nie bedzie!wiem,ze jak nie pojde tam w pazdzierniku wszyscy sie ode mnie odwroca bo mysla ze moje lęki to wymowka i ze nie chce robic nic w zyciu tylko byc pasozytem!bardzo mnie to boli bo nie umiem juz walczyc z tym cholerstwem!pozdrawioam cie cieplo i trzymaj za mnie kciuki!

 

To nie za wesołe ze nie masz oparcia w rodzinie ale NIC SIE NIE MARTW postaraj sie myśleć pozytywnie a jakby co to pisz tutaj na forum :) bo nie zawsze jest tak ze rodzina rozumie co sie z Toba dzieje. Na pewno sie martwią tylko nei wiedzą jak pomóc, a jak widzą ze sie źle czujesz to sie po prostu boją!

 

Aniołku napisz jak dziś się czujesz. Najważniejsze to zachować SPOKÓJ !!!

Pozdrawiam cie serdecznie - bedzie dobrze :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aniołek..Rozmawiałyśmy o tym na pw..Nie chcę się powtarzać. To wszystko minie. Potrzebujesz tylko odrobinę czasu i wytrwałości. To bardzo dobry lek.

 

Szczęsciara ma rację. Przeczytaj wczesniejsze posty innych. Przechodzili ten etap i teraz cieszą się rezultatami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczesciaro dziekuje ze jestes taka mila!

co do tego jak sie czuje to nie moge powiedziec zeby bylo lepiej,wpadam w panike bo czuje sie tak oszolomiona,ze wlasciwie trudno mi cos sensownego tu napisac :)apetytu dalej nie mam,ale zacelam juz spac w nocy,a gdy rano sie budze cala sie trzese!niewiem ile jeszcze mam to znosic bo czulam sie lepiej jak nie bralam efectinu,ale tak bardzo wierze w wasze opinie na temat tego leku.dziekuje,że moge na was liczyc!buziaki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drogi Aniołku! ja biorę efectin dopiero dwa tygodnie ale musze przyznać szczerze,ze juz zauwazam pozytywne dzialanie.Moje lęki troche ustąpiły, czuje sie bardziej wypoczeta i mniej sie martwie tym wszystikm co mnie otacza.Na poczatku mialam to samo co Ty,ale codziennie czytalam wszystko co bylo na forum to dodawalo mi sil.Rowniez z poczatku moje leki sie nasilily,nie chcialam wogole wychodzic z domu,zle spalam,bylam roztrzesiona,ale to wszystko ustapilo po okolo tygodniu.Najlepsze co moge Ci teraz zaproponowac to branie efectinu wieczorem,przespisz najgorszy etap.Ja zmienilam pore brania bez kosultacji z lekarzem , powiedzialam mu o tym dopiero po tygodniu i nic sie nie stalo.Teraz rowniez biore rano i czuje sie coraz lepiej,dlatego wytrwaj ten trudny okres a wszystko się naprawde ulozy!!!!! :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziekuje ci Charlotte,że mi to napisalas pomoglo mi to zdecydowac zeby jeszcze wytrwac kolejne dni!ty tez bylas taka oszolomiona??ja sie wstydze wyjsc gdzies bo boje sie ze wygladam jak jakis zamyslony wariat!czuje sie troche tak jakbym byla na jakims haju :) przepraszam was,że tak katuje o tych skutkach ubocznych ale moja nerwica tak sie tez objawia,że histeryzuje jak tylko cos mi dolega!jeszcze raz dzieki i pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aniolku mialam naprawde to samo,unikalam jakiegokolwiek kontaktu z ludzmi,sama ze sobe tez czulam sie fatalnie.Zupelnie jakbym byla kims innym,tym bardziej że oczekiwalam juz na poczatku poprawy a nie jak sie wydaje pogorszenia mojego samopoczucia.Wogole czulam sie tak jakbym nie moga sie kontrolowac i cos obcego kierowalo moim zachowaniem i wygladem,do tego mialam rozszerzone zrenice(i to nawet bardzo)wiec wygladalam jak jakas straszna narkomanka.Do tego tyle sie nasluchalam pozytywnego o tym leku ze oczekiwalam natychmiastowej poprawy.Ale juz po paru dniach bylo lepiej,sam fakt ze zaczelam sie czuc normalnie,a nawet z czasem zauwazylam ze moje leki ustepuja sprawilo ze nabralam pozytywnego nastawienia do teko leku.Choć przyznam szczerze,ze na prawdziwe efekty musze jeszcze poczekać.Podobno dopiero po miesiacu tak naprawde można zauważyc roznice.

Wiec pozostaje nam tylko cierpliwie czekać,poniewaz skoro wszyscy tak zachwalaje ten lek to coś w tym musi być ;)

 

[ Dodano: Pon Wrz 04, 2006 6:13 pm ]

No i postaraj siię brac go na poczatku wieczorem,mi to bardzo pomoglo.Dopiero tak gdzies po 10 dniach wzielam rano i juz bylo lepiej. Wiec glowka do gory bo kazdego dnia bedzie lepiej! :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam 21 lat a dlaczego Aniolku pytasz?a Ty? pisalas tez cos wczesniej o studiach,moge wiedziec jaki kierunek Ci sie marzy?

i chyba masz racje z tym braniem efectinu wieczorem,jesli to na Ciebie wplywa tak pobudzajaco to nie ma sensu,lepiej sie przemeczyc w dzien a w nocy wreszcie odpoczac ;)

 

[ Dodano: Wto Wrz 05, 2006 4:50 pm ]

Aniolku gdzie jestes,ze tak dlugo nie odpisujesz? ;)

mam nadzieje,ze juz lepiej sie czujesz.

 

[ Dodano: Wto Wrz 05, 2006 6:18 pm ]

No i mam jeszcze jedno pytanko,no w sumie daw do wszystki.Mianowcie jak jest z tym alkoholem,poniewaz na ulotce jest napisane wyraznie ze nie wolno mieszac efectinu z alkoholem,tak samo powiedzial moj lekarz.Czy na pewno nic sie nie stanie,jak wypije piwo,a drink wogole wchodzi w rachube?Nie wiem czy warto ryzykowac,ale z drugiej strony nie wyobrazam sobie pol roku bez alkoholu...to obled :cry:

No a drugie pytanie dotyczy drzenia rak,biore efectin dwa tygodnie a rece wciaz mi drza,zarowno w sytuacjach stresowych jak i takich zwyklych codziennych.Czy jest na to jakis sposob?

pozdrawiam wszystkich!!!!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Charlotte

 

ciesze sie że widzisz efekty :) że czujesz sie nieco lepiej. U mnie było tak że najlepsze samopoczucie odzyskałam po miesiącu ale też po ok 2-3 tyg zaczęłam czuć że cos drgnęło! Charlotte a zobaczysz za jakiś czas nie będziesz mogła uwierzyć jak mogłaś kiedys tak fatalnie się czuć :lol: .....

 

Aniołku

 

może zmniejsz sobie ciut dawkę jeśli nadal będzie źle -spytaj lekarza czy tak możesz. Mam nadzieje że te objawy ^nieobecności i rozkojarzenia^ miną. WIem że to nieprzyjemne uczucie, człowiek jakby nie był sobą.

Mam tylko nadzieje że nie masz zawrotów głowy bo ja to tez kiedyś miałam i sie nie dawało pracować ! Poobserwuj się jeszcze kilka dni. O ile wiem to po 2 tyg powinno się stopniowo poprawiać. Mam nadzieje że jednak Twój organizm przzwyczai się do efectinu!

 

I pamiętaj że wszystko siedzi w Twojej głowie, więc jesli będziesz sie b źle czuć to powtarzaj sobie - lek zaczyna działać to dlatego ! będzie lepiej!

 

I koniecznie postaraj się być w kontakcie z lekarzem ! I pisz to do nas :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Szczesciara,kochana jestes! Ale mam do Ciebie jeszcze jedno pytanko mianowicie,fakt ze poszlam do lekarza wynikal w duzej mierze z tego z e oprocz leku zuwazylam ze pojawilo sie u mnie drzenie rak,a co najgorsze czasami mam wrazenie, ze mi glowa drzy i wpadam wtedy w taka panike,ze caly obraz mi wiruje i mam ochote tylko uciec :cry:

do tego zbliza sie pazdziernik i powrot na uczelnie i bardzo sie boje ze to nie mine,a nie wyobrazam sobie tak funkcjonowac,to bardzo stresujace i zawstydzajace.Sadzisz ze moglam sobie to wymowic???Nikt szczerze powiedziawszy nie widzi drzenia mojej glowy,ale ja osobiscie bardzo wyraznie to czuje(zdarza sie w roznych sytuacjach).Nie wiem co mam zrobic,lekarz mi powiedzial ze po efectinie to minie bo wynika to z nerwow,ale ja sama nie wiem czym sie tak bardzo denerwuje :cry: minely dwa tygodnie i sama nie wiem co mam myslec?a do tego dodam ze powiedzial mi to neurolog wiec chyba nie moze sie mylic...a moze za duzo o tym mysle,do tego zauwazylam ze ostatnio jak mysle o tym drzeniu glowy i rak zauwazylam ze pojawiaja mi sie czerwone plamy na szyji i dekolcie,ale to akurat mnie bawi,bo nigdy tak nie mialam,wyglada to smiesznie ;)

co tym myslisz kochana Szczesciaro?

 

[ Dodano: Sro Wrz 06, 2006 12:16 pm ]

No i w sumie bardzo mnie dziwi to dlaczego tak mocno przejmuje sie drzeniem glowy,czego nikt do tej pory nie zauwazyl, a czerwonymi plamkami na calym dekolcie ktore bardzo rzucaja sie w oczy wogole sie nie przejmuje...a moze nie ma zadnego drzenia tylko mi sie to wydaje,czy to jest mozliwe?Wogole dziwne jest to ze ja nawet sama nie wiem czym sie ciagle denerwuje,mam wrazenie jakby to moj organizm reagowal na pewne sytuacje jakos stresowo,bo ja nie czuje sie jakas znerwicowana :|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SenThamarai a bierzesz rano czy wieczorem?to jest istotne,rowniez to ile dni bierzesz efectin,oraz w jakiej dawce?

 

Szczesciara gdzie jestes??????????????? :lol:

 

[ Dodano: Sro Wrz 06, 2006 7:20 pm ]

Qurcze no to wlasnie sie przerazilam poniewaz przeczytalam na pewnej stronie internetowej,ze efectin jest bardzo szkodliwy :shock:

powoduje zachmowanie wychwytu serotoniny,przez co po odstawieniu bardzo sie nasila lek,no i efekty uboczne utrzymuja sie latami po odstawieniu????!!!!!!!!!to chyba niemozliwe prawda?czy na stronach internetowych mozna pisac takie bzdury?? :roll:

 

[ Dodano: Sro Wrz 06, 2006 7:22 pm ]

chyba juz nic nie czytam o tym glupim efectinie ,bo zaraz to odstawie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

charlotte nie strasz mnie tymi efectami ubocznymi,ja to nawet ulotek nie czytam od leków bo nie chce wiedziec jaie sa skutki uboczne :shock: ja narazie jakos sobie radze na efectinie ale jak mi przyjdzie go odstawic to ja nie wiem jak to bedzie :roll:

i chciałabym powiedziec ze przy efectinie tez mam mniejszy apetyt,a do ANIOŁKA chciałam napisac ze moze akurat ten lek nie jest dopasowany do niego,nie na wszystkich dziala tak samo ja po niektórych lekach miałam takie jazdy ze az strach pomyslec :oops:

pozdrawiam was kochani :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×