Skocz do zawartości
Nerwica.com

Przeszkadzam mu w karierze/złamane serce


Rekomendowane odpowiedzi

HarajukuAino, może pomyśl na to w ten sposób, że ten frajer nie mysli o Tobie wcale tylko posuwa inną pannę :?: Może taka świadomość pomoże Ci w zaprzestaniu idealizowaniu go.

 

-- 07 cze 2014, 11:38 --

 

Wiem dokładnie co czujesz bo DDD własnie mają taki problem,że jak kochają to bardzo mocno i są podatni na zranienia na dodatek widzę, że masz też sporą empatię bo myslisz ciągle o nim i obwiniasz się o to, że on Cię nie chce znać. Odwróć troszkę sytuację na swoją korzyść, że to on zaprzepaścił potencjalny związek z taką fajną dziewczyną i moze kiedyś pożałować.

 

-- 07 cze 2014, 11:41 --

 

,że przeszkadzam mu w karierze i nie możemy być już razem(On wiedział,że miałam depresje ale ma to gdzieś.)

jak można powiedzieć komuś po 3 latach że przeszkadza w karierze.Boje się ,że mam obsesję...że nie będę mogła o tym zapomnieć.

Chcę po prostu spać.....nienawidzę siebie ,że tak dużo z siebie dałam i że jestem taka walnięta.Pochodzę w domu DDD,kiedy kocham to bardzo mocno.Co mam na to poradzić.....nie jest to moją winą.Chciałabym mieć w*jebane na wszystko i mieć dystans...nie umiem.

Cierpienie psychiczne z powodu tej sytuacji nie daje mi żyć.Mam dość.

?

No to zwykły burak któremu brak empatii i jest egoistą. On czasem nie jest zaburzony bo za normalne takie teksty nie są? W pysk go odwinęłaś za takie słowa?

 

Nie wiem co by było gdybym byłą inna,lecz moja zazdrosna osobowość bardzo dużo wpłynęła na rozpad tej relacji.Nie wiem.Chyba nie potrafię kochać kogoś " z dystansem".On chyba był po prostu egoistą.Potrzebował mnie kiedy byłą zagubiony.Teraz wie co chce robić w życiu i w sumie nie potrzebuje kuli u nogi i straty czasu na rozmowy ze mną itp.Straciłam godność ,ponieważ powiedziałam mu,że dalej go kocha,lecz on że kocha mnie już tylko jak siostrę.Chciałabym zając się sobą i jak on mieć go gdzieś...ale jak? jak tak można?

Nie umiem.Poza tym on nie posuwa panny raczej.Nie jest typowy jeśli o to chodzi....ale nieważne.

Dla mnie miłość to czyste uczucie...romantyczne,niewinne.Wiem,wiem ....wyssane z bajek Disneya,ale nic na to nie poradzę ,że umiem kochać.Kiedy go pytałam ,dlaczego jego zachowanie się tak zmieniło nawet nie miał czasu wytłumaczyć.....odpisać bo miał tyle pracy a gdy ja mówiłam,że jest egoistą,bo ja zasługuję na choćby jedno wytłumaczenie bo jest mi przykro to się obrażał i karał mnie dniami ciszy.

Boli mnie,że on wie że go kocham a on może mieć mnie gdzieś i nic na niego nie działa.

Nigdy się z tego nie wyleczę;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyleczysz się. Widzisz, że jest egoistą. Nie otrzymywałaś od niego tego, co powinna dawać bliska osoba. Karanie milczeniem za słowa prawdy mówi raczej, że nie byłoby w tym związku lepiej, nawet jakbyście dalej byli parą. Może jesteś zbyt zazdrosna - nie wiem, bo Cię nie znam - ale to nie usprawiedliwia tego, jak ten gość się zachowuje. Możliwe, że dystans, na którym Cię trzymał, powiększał Twoją zazdrość - bo nie czułaś się bezpiecznie, a Twoja zazdrość nakręcała jego dystans - czyli chory układ.

Nie wymagaj, że nagle zapomnisz w 100-u procentach, to rzeczywiście nie jest możliwe, bo to jest proces, ale on zajdzie, będą kolejne etapy, tylko potrzeba czasu. I odrobinę wiary, że będzie znowu dobrze, a nawet lepiej niż było.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×