Skocz do zawartości
Nerwica.com

Brak powodzenia u płci przeciwnej


top23

Rekomendowane odpowiedzi

Hmm...Raczej zwyczajny, niewymuszony, naturalny dialog, naturalne rozpoczecie rozmowy. Jakies pochwaly i komplementy od ktorych zaczyna sie gadka, wprawiaja mnie w skrepowanie i zazenowanie...Gdybym byla facetem, to raczej poczynilabym jakies aluzje na wesolo co do tytulu czy tez tematyki ksiazki, jaka dziewczyna trzyma w reku ( jesli chodzi o ten walkowany Empik) Tak samo w innych sytuacjach...Lepiej, zeby "podryw" rozpoczynal sie od ogolnych komentarzy, a nie zwracania uwagi na mnie. Np. kiedys poznalysmy z kolezanka faceta (widujemy sie z nim do dzis), ktory skomentowal glosno nasza dyskusje,dot. tego, ze pociagi z Wawy do Lodzi jada teraz dluzej, tekstem: "To chyba przez Szczecin jeda te pociagi". Rozesmialysmy sie, stwierdzajac, ze najwyrazniej przez Szczecin 8) i od razu rozpoczela sie dalsza gadka - o tym skad jestesmy, dlaczego przyjechalysmy, jak sie nazywamy, ile mamy lat itp, itd.

 

A jesli juz chodzi o rozpoczynanie gadki od komplementow, to raczej przydaloby sie,zeby byl bardziej oryginalny,niz masz ladne oczy:)

Kiedys juz pisalam o tym, jak facet na moje pytanie w pociagu, czy ten wagon to pierwsza czy druga klasa, odpowiedzial: "Jak na ciebie patrze, to mysle, ze ekstraklasa" :mrgreen: Oczywiscie przesadzil, bo jestem przecietna 8) , ale tekst byl swietny i idealnie dopasowany do sytuacji:) Tak podrywana to moge byc co dzien:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm...Raczej zwyczajny, niewymuszony, naturalny dialog, naturalne rozpoczecie rozmowy. Jakies pochwaly i komplementy od ktorych zaczyna sie gadka, wprawiaja mnie w skrepowanie i zazenowanie...

Właśnie w tym problem. Dla Ciebie to jest zwyczajne i naturalne. Dla mnie to jak lot w kosmos. Nie każdy potrafi bezproblemowo i naturalnie rozmawiać.

 

 

Np. kiedys poznalysmy z kolezanka faceta (widujemy sie z nim do dzis), ktory skomentowal glosno nasza dyskusje,dot. tego, ze pociagi z Wawy do Lodzi jada teraz dluzej, tekstem: "To chyba przez Szczecin jeda te pociagi".

A docelowo mają krótko jeździć :mrgreen:

 

Rozesmialysmy sie, stwierdzajac, ze najwyrazniej przez Szczecin 8) i od razu rozpoczela sie dalsza gadka - o tym skad jestesmy, dlaczego przyjechalysmy, jak sie nazywamy, ile mamy lat itp, itd.

Ciekawe. U mnie po takim wesołym komentarzu by było zamknięcie tematu. Równie dobrze mógłbym podrywać dziewczynę poprzez zapytanie którędy dojść do jakiegoś miejsca.

 

Kiedys juz pisalam o tym, jak facet na moje pytanie w pociagu, czy ten wagon to pierwsza czy druga klasa, odpowiedzial: "Jaka na ciebie patrze, to mysle, ze ekstraklasa" :mrgreen: Oczywiscie przesadzil, bo jestem przecietna 8) , ale tekst byl swietny i idealnie dopasowany do sytuacji:) Tak podrywana to moge byc co dzien:)

Trochę mimo wszystko pretensjonalne, ale przyznam że sporo odwagi trzeba żeby tak wypalić do obcej osoby:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Część dziewczyn może być podejrzliwa i odrzucić takiego zalotnika bo uzna go za zwykłego podrywacza skaczącego z kwiatka na kwiatek.

To prawda. Zgadzam się z tym i też się tego obawiam.

 

Myślę że jeśli facet będzie bardzo przystojny to kobiecie nie będzie to specjalnie przeszkadzać ;)

Podobnie jeśli jest prawdziwym zawodowcem w tej dziedzinie. Laska nawet nie zauważy ;)

 

Bzdury:) w takim razie siedźcie i czekajcie aż Wam gwiazda z nieba spadnie. Dziewczyny to nie są jakieś stworzenia niebiańskie, które będą wszystkim urażone, bez przesady. I podajcie mi numery lotto, skoro potraficie czytać w myślach, przewidywać przyszłość i wiecie, co powie/pomyśli kobieta.:)

 

-- 04 wrz 2011, 18:59 --

 

marcja, szczerze, to nie widzę różnicy między moimi a Twoimi pomysłami:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bzdury:) w takim razie siedźcie i czekajcie aż Wam gwiazda z nieba spadnie. Dziewczyny to nie są jakieś stworzenia niebiańskie, które będą wszystkim urażone, bez przesady. I podajcie mi numery lotto, skoro potraficie czytać w myślach, przewidywać przyszłość i wiecie, co powie/pomyśli kobieta.:)

Wiem że to może dla Ciebie być dziwne ale ja naprawdę tego nie potrafię. To jest zdecydowanie za trudne.

Może czytać w myślach nie potrafię, ale jest w 100% pewien że zawsze by była odmowa :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie w tym problem. Dla Ciebie to jest zwyczajne i naturalne. Dla mnie to jak lot w kosmos. Nie każdy potrafi bezproblemowo i naturalnie rozmawiać.

 

Nie wiem czy dla mnie jest to naturalne, ale na pewno bardziej naturalne od: "Ladne masz oczy, pojdziesz ze mna na kawe?" kiedy mysle sobie:"Bozeeee, mogl sie wysilic bardziej, ale dziecinada";) i wlacza mi sie nad glowa lampka: "UWAGAAAA natret. Teraz jestes podrywana", co jakos mnie krepuje, sprawia to, ze robie sie nienaturalna :mrgreen: Wole sytuacje, kiedy jestem podrywana, ale w taki sposob, ze ta mysl pozostaje zagluszana przez neutralny tok rozmowy. Kiedy mysle, ze "Moze on tak po prostu ze mna gada" o wiele bardziej mnie przekonac, zebym gdzies z nim pozniej poszla:)

 

 

 

Ciekawe. U mnie po takim wesołym komentarzu by było zamknięcie tematu. Równie dobrze mógłbym podrywać dziewczynę poprzez zapytanie którędy dojść do jakiegoś miejsca.

 

Bo trzeba wiedziec, kiedy wbic sie w gadke :) Ten facet akurat wydal sie nam potrzebny (chodzi w pewne miejsce, ktore rowniez odwiedzamy, wiec przyjemniej z nim chodzic :D) Poza tym trzeba troche powalczyc i nie odpuszczac, zadawac wciaz pytania i w koncu dziewczyna zacznie z Toba gadac, no chyba ze powie Ci "Spadaj" no to wtedy raczej juz lepiej nie probowac :D

 

 

Trochę mimo wszystko pretensjonalne, ale przyznam że sporo odwagi trzeba żeby tak wypalić do obcej osoby:)

 

A dla mnie swietne!:) Wszystkim opowiadalam i kazda dziewczyna jest pod wrazeniem jego bystrosci i szybkosci reakcji:) Nawet jesli skads ten tekst juz znal, to jednak nie co dzien podchodzi do niego dziewczyna z pytaniem o klase pociagu;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bzdury:) w takim razie siedźcie i czekajcie aż Wam gwiazda z nieba spadnie. Dziewczyny to nie są jakieś stworzenia niebiańskie, które będą wszystkim urażone, bez przesady. I podajcie mi numery lotto, skoro potraficie czytać w myślach, przewidywać przyszłość i wiecie, co powie/pomyśli kobieta.:)

 

-- 04 wrz 2011, 18:59 --

No tak tylko w tym poście wpisują głównie niedoświadczeni w związkach z kobietami faceci i nie mamy realnego poglądu na kobiety, tylko wyidealizowane obrazy i teoretyczne dywagacje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy dla mnie jest to naturalne, ale na pewno bardziej naturalne od: "Ladne masz oczy, pojdziesz ze mna na kawe?" kiedy mysle sobie:"Bozeeee, mogl sie wysilic bardziej, ale dziecinada";) i wlacza mi sie nad glowa lampka: "UWAGAAAA natret. Teraz jestes podrywana", co jakos mnie krepuje, sprawia to, ze robie sie nienaturalna :mrgreen: Wole sytuacje, kiedy jestem podrywana, ale w taki sposob, ze ta mysl pozostaje zagluszana przez neutralny tok rozmowy. Kiedy mysle, ze "Moze on tak po prostu ze mna gada" o wiele bardziej mnie przekonac, zebym gdzies z nim pozniej poszla:)

To trzeba umieć. A możliwe że jeszcze trzeba mieć do tego pewne predyspozycje.

 

Bo trzeba wiedziec, kiedy wbic sie w gadke :) Ten facet akurat wydal sie nam potrzebny (chodzi w pewne miejsce, ktore rowniez odwiedzamy, wiec przyjemniej z nim chodzic :D) Poza tym trzeba troche powalczyc i nie odpuszczac, zadawac wciaz pytania i w koncu dziewczyna zacznie z Toba gadac, no chyba ze powie Ci "Spadaj" no to wtedy raczej juz lepiej nie probowac :D

To samo co wyżej. Jeśli ja np. bym wyskoczył z takim tekstem który by właściwie został zignorowany to bym kompletnie nie wiedział co dalej zrobić. I by się urwało.

 

A dla mnie swietne!:) Wszystkim opowiadalam i kazda dziewczyna jest pod wrazeniem jego bystrosci i szybkosci reakcji:) Nawet jesli skads ten tekst juz znal, to jednak nie co dzien podchodzi do niego dziewczyna z pytaniem o klase pociagu;)

Ja musiałbym się wszystkich tekstów na pamięć nauczyć :mrgreen: Bo niestety ale matka natura szczególnie bystrym mnie nie uczyniła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coz to tylko kwestia przelamania sie i prob. I wyjscia z zalozenia, ze jesli bedziesz probowal to moze sie uda a moze nie. A jesli nie bedziesz probowal, to na pewno sie nie uda. Ktos napisal,ze umowil sie z dziewczyna, ale pozniej juz nie chciala sie umawiac... No tak to w zyciu bywa, ta moze nie chciala, ale inna moze chciec. I nie tylko niesmialym facetom sie tak zdaza, ale smialym zboczencom podrywaczom tez - nie kazda da d..y, nie kazda zalicza, choc by chcieli "do kolekcji" ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coz to tylko kwestia przelamania sie i prob. I wyjscia z zalozenia, ze jesli bedziesz probowal to moze sie uda a moze nie. A jesli nie bedziesz probowal, to na pewno sie nie uda. Ktos napisal,ze umowil sie z dziewczyna, ale pozniej juz nie chciala sie umawiac... No tak to w zyciu bywa, ta moze nie chciala, ale inna moze chciec. I nie tylko niesmialym facetom sie tak zdaza, ale smialym zboczencom podrywaczom tez - nie kazda da d..y, nie kazda zalicza, choc by chcieli "do kolekcji" ;)

 

Jest jeszcze kwestia okazji. Czasem bywa ich mało albo co gorsza nie umie się ich znaleźć. A kiedy się trafi, jedna na pół roku to nie wiadomo co zrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niektorzy i to dosc liczni Twoi koledzy forumowi znajduja nawet na forum roznorodne okazje :twisted:

Podczas gdy jedni sie zala publice, inni prowadza mniej lub bardziej tajna "dzialalnosc podziemna" :mrgreen:

 

Ciekawe. Ale mając na myśli okazje celowo pominąłem rzeczywistość wirtualną w jakichkolwiek jej aspektach. Ograniczmy się w rozważaniach do rzeczywistości pozawirtualnej ok? Bo jednak wydaje mi się że tutaj leży problem.

 

-- N wrz 04, 2011 6:42 pm --

 

ja to wszedłem na to forum właśnie z myślą że znajdę jakąś niewiastę co mnie zaakceptuje takiego jaki jestem.

Serio? :mrgreen: Ja kiedyś w przypływie szalonej naiwności w takim celu wlazłem z buciorami na popularny portal randkowy. I nie było to najlepszy pomysł:)

A Ty masz jakieś postępy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm...Raczej zwyczajny, niewymuszony, naturalny dialog, naturalne rozpoczecie rozmowy. Jakies pochwaly i komplementy od ktorych zaczyna sie gadka, wprawiaja mnie w skrepowanie i zazenowanie...Gdybym byla facetem, to raczej poczynilabym jakies aluzje na wesolo co do tytulu czy tez tematyki ksiazki, jaka dziewczyna trzyma w reku ( jesli chodzi o ten walkowany Empik) Tak samo w innych sytuacjach...Lepiej, zeby "podryw" rozpoczynal sie od ogolnych komentarzy, a nie zwracania uwagi na mnie. Np. kiedys poznalysmy z kolezanka faceta (widujemy sie z nim do dzis), ktory skomentowal glosno nasza dyskusje,dot. tego, ze pociagi z Wawy do Lodzi jada teraz dluzej, tekstem: "To chyba przez Szczecin jeda te pociagi". Rozesmialysmy sie, stwierdzajac, ze najwyrazniej przez Szczecin 8) i od razu rozpoczela sie dalsza gadka - o tym skad jestesmy, dlaczego przyjechalysmy, jak sie nazywamy, ile mamy lat itp, itd.

 

A jesli juz chodzi o rozpoczynanie gadki od komplementow, to raczej przydaloby sie,zeby byl bardziej oryginalny,niz masz ladne oczy:)

Kiedys juz pisalam o tym, jak facet na moje pytanie w pociagu, czy ten wagon to pierwsza czy druga klasa, odpowiedzial: "Jak na ciebie patrze, to mysle, ze ekstraklasa" :mrgreen: Oczywiscie przesadzil, bo jestem przecietna 8) , ale tekst byl swietny i idealnie dopasowany do sytuacji:) Tak podrywana to moge byc co dzien:)

Jezus maria......naturalna rozmowaaa?aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa nigdy w życiu.Nie umiem komentować czyichś rozmów...Aluzja do książki...nigdy....

"Jak na ciebie patrze, to mysle, ze ekstraklasa"

Eeee jeżeli to ma być fajny tekst,to ja jestem zółwiem.Tzn jakbym był kobietą i ktoś by mi tak powiedział to bym się speszył....

 

Hehe zresztą u mnie takie sytuacje kończą się słowami "spierdalaj" w moim kierunku więc..... ;)

"Bozeeee, mogl sie wysilic bardziej, ale dziecinada";)

Ja?Mam się dla kobiety wysilać?.NO WAY.A co kobieta nie może?........nie wiem,nie ma rąk,nóg i nie może sama podejść?.....

 

-- N wrz 04, 2011 7:48 pm --

 

Niektorzy i to dosc liczni Twoi koledzy forumowi znajduja nawet na forum roznorodne okazje :twisted:

Podczas gdy jedni sie zala publice, inni prowadza mniej lub bardziej tajna "dzialalnosc podziemna" :mrgreen:

Bo są lepsi.Są lepszymi ludżmi.Dla mnie głupie to trochę,wybieranie kogoś bo jest ładniejszy,dowcipny i gada o jakichś mało istotnych rzeczach...

Podaj mi na priv listę tych spiskowców podziemnych!!!!!!!!!!!!!!!; :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dariuszu, bo tak to sie utarło, że to faceci podrywają a my kobiety dajemy się poderwać. Niestety jeśli to my wyjdziemy z inicjatywą, co podobno przecież nie jest zakazane, wręcz wskazane, bo równouprawnienie itp, to jednak i tak większość pomyśli, że kobieta taka jest łatwa i szuka byle okazji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Ciekawe. Ale mając na myśli okazje celowo pominąłem rzeczywistość wirtualną w jakichkolwiek jej aspektach. Ograniczmy się w rozważaniach do rzeczywistości pozawirtualnej ok? Bo jednak wydaje mi się że tutaj leży problem.

 

Aha...;) Myslalam, ze osiagniecie celu jest najwazniejsze, wszystko jedno jakimi drogami, ale ok, niech Ci bedzie:)

 

 

Czlowiek Nerwica - kobieta nie moze ^^. Niech to facet czuje, ze zdobywa;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Serio? :mrgreen: Ja kiedyś w przypływie szalonej naiwności w takim celu wlazłem z buciorami na popularny portal randkowy. I nie było to najlepszy pomysł:)

A Ty masz jakieś postępy?

Portale randkowe to w dużej mierze ściema w celu wyłudzenia kasy.

A postępy pewne są, ale to tajne bo nie chce sobie psuć imagu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Serio? :mrgreen: Ja kiedyś w przypływie szalonej naiwności w takim celu wlazłem z buciorami na popularny portal randkowy. I nie było to najlepszy pomysł:)

A Ty masz jakieś postępy?

Portale randkowe to w dużej mierze ściema w celu wyłudzenia kasy.

A postępy pewne są, ale to tajne bo nie chce sobie psuć imagu.

No widzisz. U mnie było totalna katastrofa. Co tym bardziej mnie pogrąża niestety i sprawia że na żywo mam jeszcze większą barierę żeby coś spróbować. No bo skoro nawet tam byłem olany to ....no właśnie co wtedy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Równouprawnienie równouprawnieniem, ale nie mamy zamiaru za was odwalać każdej roboty.

 

 

To nawet nie o to chodzi... Ale wg. mnie lepiej tez facet sie bedzie czul, jak stwierdzi, ze sam zdobyl. Pamietam, ze w jakiejs ksiazce podany byl kiedys taki przyklad :

Pierwsza sytuacja. Rycerz ratuje ksiezniczke z wiezy. W tym czasie ksiezniczka krzyczy: "Podnies ten miecz wyzej, smoka trzeba trafic w prawe zebro" ,"Co Ty robisz, nie machaj tak szybko, bo to na nic ", "Wez te szmaty, polacz i z tego zrobisz dla mnie line" itp, itd. W koncu ksiezniczka jest na wolnosci ale ksiaze mine ma nietega i kiedy wszyscy wiwatuja na jego czesc, on ma mieszane uczucia, co do swych zaslug :D

Druga sytuacja. Rycerz ratuje ksiezniczke a ta siedzi cicho i czeka na to, co on wymysli :mrgreen: Kiedy ksiezniczka zostaje w koncu uratowana, ksiaze czuje sie jak prawdziwy bohater :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nawet nie o to chodzi... Ale wg. mnie lepiej tez facet sie bedzie czul, jak stwierdzi, ze sam zdobyl. Pamietam, ze w jakiejs ksiazce podany byl kiedys taki przyklad :

Pierwsza sytuacja. Rycerz ratuje ksiezniczke z wiezy. W tym czasie ksiezniczka krzyczy: "Podnies ten miecz wyzej, smoka trzeba trafic w prawe zebro" ,"Co Ty robisz, nie machaj tak szybko, bo to na nic ", "Wez te szmaty, polacz i z tego zrobisz dla mnie line" itp, itd. W koncu ksiezniczka jest na wolnosci ale ksiaze mine ma nietega i kiedy wszyscy wiwatuja na jego czesc, on ma mieszane uczucia, co do swych zaslug :D

Druga sytuacja. Rycerz ratuje ksiezniczke a ta siedzi cicho i czeka na to, co on wymysli :mrgreen: Kiedy ksiezniczka zostaje w koncu uratowana, ksiaze czuje sie jak prawdziwy bohater :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

 

Oj tam liczy się efekt - smok ubity a księżniczka zaliczona :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×