Skocz do zawartości
Nerwica.com

LEKOMANIA, kto lubi wcinać więcej leków niż potrzeba...?


AddictGirl21

Rekomendowane odpowiedzi

musisz o siebie walczyć dziewczyno,

nie możesz być bierna i bezczynna,

to w dużej mierze od Ciebie zależy jak wygląda Twoje życie,

możesz to swoje życie naprawić,ale to wymaga pracy nad sobą i wyrzeczeń,

życzę Ci,abyś się nie poddała i uwolniła się z tego psychotropowego bagna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

AddictGirl21, Mam wrażenie że szukasz współczucia a Twoje wypowiedzi odbieram tak : RATUJCIE MNIE, POŻAŁUJCIE ZOBACZCIE JAKA JA JESTEM BIEDNA I BEZNADZIEJNA I TO NIE MOJA WINA…. Nie jesteś oryginalna w swoim odczuwaniu przykrych emocji, lękach, beznadziejności i uzależnieniu. Wielu to przechodziło, przechodzi i wie o czym piszesz, mówisz. Wielu podejmuje kroki żeby z tego syfu się wydostać. Żeby z tego wyjść to trzeba po pierwsze CHCIEĆ a po drugie DZIAŁAĆ. Samo się nic nie naprawi, nie zmieni. Życzę Ci żebyś z taką determinacją i pomysłowością jaką się tutaj nam prezentujesz z tej „ciemnej” strony przeszła na tą jaśniejszą. Nic się nie stanie bez Twojego udziału. Masz jak masz i to też jest Twoim udziałem a nie siły wyższej, Boga czy kogo tam jeszcze. Popracuj nad sobą masz dopiero 30 lat uwierz że życie może być naprawdę fajne ale to zależy przede wszystkim od CIEBIE. :!:

Podobno jutro masz pierwsze spotkanie z terapeutą – trzymaj się tego. Powodzenia i nie rezygnuj z siebie. Nikt o Ciebie tak nie zadba jak Ty sama.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o psychotropy, leki przeciwbólowe. Kto wcina "więcej" tylko po to żeby mieć "fazę". Kto robi lekowe mieszanki, tzw. koktajle z medykamentów w celu większego kopa? Przyznawać się i rączki do góry. Ja zdecydowanie zaliczam się do tych osób.

 

Znowu robisz hyperreal... :> Ja ci mogę podać magiczny sposób na mieszankę żeby wyjść z twojego nałogu. :tel:

To może podasz tą magiczną mieszankę. Może być wielu zainteresowanych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

AddictGirl21, odbieram Cię jako osobę, która ma strasznie obniżoną samoocenę. Musisz się kochana dowartościować. Jesteś młodą, ładną kobietą i na pewno masz wiele zalet. Nie oceniaj się tak negatywnie bo to w niczym nie pomoże. Popatrz na siebie przez inny lepszy pryzmat. Poszukaj sobie jakieś pasji, zajmij sobie czymś dzień i nie myśl tyle i tak negatywnie. Powodzenia ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że jutrzejsza psychoterapia rozświetli mi w głowie. T

nie tak szybko, nie tak szybko , nawet przy dobrej woli ,,, bo znów będzie rozczarowanie .

To się na efekty przekłada w miesięce , a nawet lata ,,, a nie że jedno, dwa spotkania i ,,,cudownie uzdrowiona ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

AddictGirl21, chodzę na terapię od ponad dwóch lat, rozmawiam z lekarzem cały czas konkretnie, a jak mu się kończą pomysły to idę do innego i tak testuję i testuję, ETC czy jak to się tam piszę, hym...wychodzę z założenia, że skoro pełno nawet takich osób tutaj siedzi na forum co leczy się latami - nawet ty i do tej pory nie byli na tym zabiegu, to czemu ja miałabym iść? no dobra, może poczytałaś sobie ładnie teorię, że efekty są znakomite i dlatego doradzasz innym - ale najpierw sama się na nie udaj i potem radź innym dlatego, że tobie pomogło, a nie na odwrót

 

zaburzen osobowości nie mam, wykluczone przez kilku lekarzy i psychologów, po prostu od wielu lat jestem w ciężkiej sytuacji osobistej - pewne problemy są w moim życiu od kilkunastu lat i ich nie wymarzę a pewne dochodzą w między czasie i żyjąc od zawsze w wielkim stresie ciężko nie dostać takich lęków

 

jak się żyje tak kilkanaście lat - to ani żadna tabletka tego w pełni nie wyciszy, bo nawet będąc zamulona będę widzieć pewne rzeczy i o pewnych zdarzeniach pamiętać

ani terapia - skoro terapeutka nie wie jak mi pomóc, bo mojej sytuacji nie da się tak o zmienić, musiałabym chyba wymazać parę osób z mojego życia

ETC, co to zmieni? po zabiegu moja rzeczywistość będzie taka sama

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każdy lekarz ci to powie, czy psychoterapeuta uzależnień/od pomocy z głową i psychiatra ze specjalizacją w leczeniu narkomani, jak i bez. Wiem, bo byłem, gadałem i to nie z jednym, ale z paroma i wszyscy to samo. Niestety... Dlatego ja wole w domu. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każdy lekarz ci to powie, czy psychoterapeuta uzależnień/od pomocy z głową i psychiatra ze specjalizacją w leczeniu narkomani, jak i bez. Wiem, bo byłem, gadałem i to nie z jednym, ale z paroma i wszyscy to samo. Niestety... Dlatego ja wole w domu. :bezradny:

Ja bym się zaczął zastanawiać czemu mimo porad "specjalistów" od uzależnień nadal żwawo ćpacie. Co jakiś czas się natykam na wypowiedzi ludzi twierdzących że psychiatrzy to bezduszne konowały uzależniające swoich pacjentów od leków, że pracują na garnuszku koncernów farmakologicznych... Ciekawi mnie czemu nie słyszę takich głosów odnośnie "specjalistów w leczeniu narkomanii"...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

AddictGirl21, Terapia w Twoim stanie -? szkoda czasu i kasy. Detoks, odwyk w szpitalu i dopiero można myśleć nad dalszymi krokami.

Ja uważam odwrotnie. Przede wszystkim terapia odwykowa.

 

Ja bym się zaczął zastanawiać czemu mimo porad "specjalistów" od uzależnień nadal żwawo ćpacie.

bo żeby przestać to trzeba bardzo chcieć i mieć motywację. Czasami ludzie idą żeby iść, potem mają na kogo zwalić że im się nie udało i są biedni, nieszczęśliwi pokrzywdzeni przez los. Tak samo z każdą terapią. Iść pogadać posiedzieć to żadna sztuka, tak można i 10 lat bez większych efektów robić i mieć pretensje do wszystkich tylko nie do siebie że nic nie daje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

AddictGirl21, Terapia w Twoim stanie -? szkoda czasu i kasy. Detoks, odwyk w szpitalu i dopiero można myśleć nad dalszymi krokami.

Ja uważam odwrotnie. Przede wszystkim terapia odwykowa.

 

.

Kaja , terapia ale po odtruciu , na haju można się terapeutyzować do usranej śmierci. ;) Jakos nie wierzę w to , że pod wpływem godzinnej rozmowy raz w tygodniu koezanka jest w stanie odstawić leki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakos nie wierzę w to , że pod wpływem godzinnej rozmowy raz w tygodniu koezanka jest w stanie odstawić leki.

Ja też nie wierzę w takie "cudowne ozdrowienie", nie sądzę żeby była to wystarczające, ponieważ:

 

żeby przestać to trzeba bardzo chcieć i mieć motywację

a tego na żadnym odwyku, odtruciu, terapii - się "cudownie" nie nabędzie. Widzę że problem jest dostrzegany, ale nikt nie chce głośno powiedzieć pewnych rzeczy, więc, a co tam, ja je powiem.

 

Ćpun przede wszystkim jeśli chce zdobyć motywację i "chcieć" - to musi sobie uświadomić jakim jest śmieciem. Bez cackania się, bez ubierania w ładne słówka. Ćpun musi zrozumieć jaką stał się szmatą. Musi to zrozumieć dogłębnie, a nie pod publiczkę. Miałem się nie wypowiadać w tym temacie bo coraz bardziej dążyłem do powiedzenia tego co nastąpi dalej, ale już po prostu dłużej nie wytrzymam.

 

Obejrzałem filmik AddictGirl. Jest to klasyczne zagranie pod publiczkę. Ostentacyjne samobiczowanie, jechanie po sobie, mówienie o sobie w jak najgorszy sposób. Po czym to wnioskuję? Ano po tym że dziewczyna mimo takich "obnażających duszę" filmików dalej ćpaka, dodatkowo znajdując - o zgrozo! - ludzi którzy ją pocieszają, głaszczą, słodzą... W ten sposób niestety przybijają jej metaforyczne gwoździe do trumny, bo im więcej będzie ona słyszeć słów współczucia, tym bardziej w czasie oddala się moment opamiętania się z ćpakaniem.

 

Wiem, że to taki "ludzki odruch". Kurde, sam po obejrzeniu tego filmiku przez kilka sekund miałem myśli typu "może za bardzo jej pocisnąłem? może powinno mi być jej szkoda?"... Ale po tych kilku sekundach przypomniało mi się moje ćpakanie, moje z niego wyjście - i przestałem żałować bo robiłem dokładnie takie same akcje - odgrywanie ofiary, buu-huu, zagłaszczcie mnie na śmierć. Nie tędy droga.

 

Ćpuna należy cisnąć, gnębić, tłuc, maltretować, do momentu kiedy zrozumie jaką stał się szmatą. Kiedy to następuje - podejmuje decyzję: kończy z byciem szmatą, albo zeszmaca się do końca. A jak postanowi skończyć z byciem szmatą, to żadne odwyki nie są potrzebne. Bo pierwszy krok do wolności od ćpania to zrozumienie że da się żyć bez tych dragów. Lepiej, czy gorzej - ale się da.

 

Na koniec powiew optymizmu: dowód że z AddictGirl nie jest jeszcze najgorzej. Mianowicie: siedzi tu na forum, zamiast zapierdzielać po mieście za pigułami. "Prawdziwy" ćpun nie ma czasu na takie pierdoły jak pisanie na forum. Ćpun ćpa, gania za hajsem, oraz za samym ćpaniem. A na takie luksusy jak komputer z internetem go nie stać bo dawno wyniesiony i sprzedany.

 

Ja mam propozycję bardzo prostej i taniej terapii dla AddictGirl. Mianowicie - pokazać rodzicom swoje posty z forum z okresu na nim bytności. Każdy normalny rodzic spuści dziecku taki łomot po przeczytaniu tego wszystkiego, że prędzej się nauczy pierdzieć hymn narodowy niż sięgnie po pigułę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader, DOBRE, DOBRE.......... i w sumie zgadzam się z Tobą...hmmm....tak, zgadzam się....

Uomatko, chyba to sobie wytatuuję na pamiątkę... Choć może nie, mam lepszy pomysł: WYDRUKUJ TO SOBIE I PRZYCZEP DO ŚCIANY.

 

Mimo wszystko moje video skłonności pójdą tym razem w Twoją stronę.......ale to jutro :roll: [/b][/i]

Aż boję się próbować domyślać co to znaczy. Nagrasz się jak pokazujesz rodzicom swoje wpisy z forum czy co?..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×