Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry! :papa:

 

Purpurowy, to cioteczka jest niezła... :tel2: chciała się podzielić swoim nastrojem. :D

 

tosia_j, jak tam się czujesz, dalej masz gorączkę? Pij dużo ciepłych napojów (nie gorących) i filtruj nerki. Zdrówka Tosiu!

 

A ja wróciłam ze służbowego spaceru, sprawę załatwiłyśmy pomyślnie, wszystko uporządkowane w dokumentach.

Oczywiście rossman zaliczony, mydełka kupione i pomadka ochronna na mrozy. :yeah:

Teraz zasłużona kawusia z mlekiem i chwila relaksu.

Zimniej dzisiaj znowu, na liczniku -9,5st. Wiatr. Zmarzłyśmy.

 

Miłej środy i zdrowia dla chorowitków!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry! :papa:

 

Purpurowy, to cioteczka jest niezła... :tel2: chciała się podzielić swoim nastrojem. :D

Cześć.

Oj niezła...

Czasem jak się pokłóci o coś z sąsiadką, to potrafi zadzwonić (na trzeźwo) do ojca, żeby przyjeżdżał, bo ona się pokłóciła z sąsiadką...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Wszystkim!

 

Nie byłabym sobą , gdybym nie ponarzekała na pogodę - zimno jak cholera, najzimniejszy dzień jak dotąd. Sąsiadka mówi, że nad ranem było minus 17, jak wychodziłam z psem było minus 10. Nawet ładne słoneczko, ale trudno je docenić, jak mróz wyciska łzy z oczu, katar z nosa i szczęka się zębami... ;)

Myślałam dziś iść odebrać moją pachnącą przesyłkę i do biblioteki, ale nie wiem, czy się zmobilizuję przy tej temperaturze. Jutro ma niby być cieplej.

Nie nadążam sypać ptakom żarełka, chyba cała okolica się u mnie stołuje. Co to za goście - siedzą od śniadania do kolacji... ;)

 

Miłego dzionka życzę!

 

wiejskifilozof, Sto lat Sto lat! wszystkiego najlepszego! Przede wszystkim życzę Ci żeby powiodła się akcja trafienia do tego ośrodka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, :papa: heloł! Takich gości to się kocha i miło na nich patrzeć jak wcinają i nie marudzą! :D

Zapomniałam się pochwalić, że w rossku psiknęłam se na nadgarstek Gabrielą Sabatini i z przyjemnością niucham rękę. :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z wielkim poświęceniem ;) wyskoczyłam do Rosska po rzeczy do biura.

 

mirunia, Pozazdrościłam Ci i też kupiłam pomadkę ochronną. :smile: I maseczki dwie i odżywkę do włosów. A to sobie psik-przyjemność sprawiłaś, ja zapomniałam...

Goście strasznie hałaśliwi, wróblasy to jednak są łobuzy. :D

 

tosia_j, Kuruj się, odpoczywaj i swój urok na Spamowej roztaczaj! :D Ostatnio przy zakupach babka usiłowała mi wcisnąć próbkę perfum, których nie znoszę, ale się nie dałam i kazałam sobie zrobić odlewkę, tych co chciałam wypróbować. A piątka Chanel nie dla wszystkich, też specjalną fanką nie jestem.

 

Carica Milica, Przesyłam dobre fluidy i życzę szybkiego wydobycia się z dołka. I proszę sobie pogratulować, że na zajęcia jednak poszłaś.

 

Purpurowy, bardzo mi się spodobała Twoja akcja. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Wszystkim!

 

Nie byłabym sobą , gdybym nie ponarzekała na pogodę - zimno jak cholera, najzimniejszy dzień jak dotąd. Sąsiadka mówi, że nad ranem było minus 17, jak wychodziłam z psem było minus 10. Nawet ładne słoneczko, ale trudno je docenić, jak mróz wyciska łzy z oczu, katar z nosa i szczęka się zębami... ;)

Myślałam dziś iść odebrać moją pachnącą przesyłkę i do biblioteki, ale nie wiem, czy się zmobilizuję przy tej temperaturze. Jutro ma niby być cieplej.

Nie nadążam sypać ptakom żarełka, chyba cała okolica się u mnie stołuje. Co to za goście - siedzą od śniadania do kolacji... ;)

 

Miłego dzionka życzę!

 

wiejskifilozof, Sto lat Sto lat! wszystkiego najlepszego! Przede wszystkim życzę Ci żeby powiodła się akcja trafienia do tego ośrodka.

 

Dzięki :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, bardzo mi się spodobała Twoja akcja. :smile:

Wszak to moja akcja, więc musi być na 300%. :mrgreen:

 

 

Ta piosenka leci u mnie w kółko już trzeci dzień. Jak siedzę w pokoju, to włączam sobie to na kolumnach z ustawionym powtarzaniem jednej piosenki. Jadę samochodem, tak samo, w kółko ta jedna piosenka. :D

 

[videoyoutube=jNdJiStgbZI][/videoyoutube]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie :D

 

Ja jako kolejna :D odwiedziłam dzisiaj Rossmanna. Wpadłam tam przy okazji zakupów w sklepie sąsiadującym z drogerią, gdzie poszukiwałam miruny /wspominałam, że ostatnio codziennie mam ochotę na rybę-nie było jednak tej, którą chciałam, kupiłam dorsza czarnego/. Wizyta w Rossku była w konkretnym celu, ponieważ w gazetce dojrzałam, że jest obniżka cen na podkłady 3w1 Max Faktora - kupiłam. Nie wiem, czy wszędzie, ale u mnie jest obniżka na perfumy różne. Ja dla odmiany popsikałam się Bruno Banani, tym pierwszym chyba, dostępnym u nas-blado-różowym. Na początku nie czułam nic-pomyślałam, jak to możliwe, że kiedyś go używałam? Ale po przyjściu do domu poczułam lekki, codzienny, przyjemny zapach. Chyba sobie kupię?

 

Dzisiaj znowu rano wstałam :yeah: , zupę ugotowałam, zrobiliśmy wypad po zakupy, czyli jakby wszystko wraca do normy.

 

tosia_j, czy czujesz się trochę lepiej? Antybiotyk zadziałał?

Ja nigdy nie lubiłam Chanel No 5, zupełnie nie mój zapach. Ale ilu ludzi tyle gustów, wiadomo...

 

kosmostrada, u mnie nie jest tak zimno. Może rano było mroźniej, ale gdy ja wyszłam, było ok.-3. Całkiem przyjemna pogoda...

 

mirunia, Carica Milica, wiejskifilozof, Purpurowy, pozdrawiam Was serdecznie!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja popijam mlekiem mówiąc sobie, że z punktu widzenia chemicznego "to tylko taka woda" i "jakiś tam tłuszcz" i "cośtam jeszcze" , ale nie nie nie. muszę się nauczyć bezwzględnie wodą.

Ja mleka czystego nie piję, bo mi szkodzi. A wodę tylko jak mi się bardzo chce pić.

 

Nie wiem czy to strach przed porażką w "ogarnianiu życia"

Też go mam, dlatego długo "dojrzewam" do szukania pracy :roll:

 

Dalej nie wyleczyłam gigant-zajada i prawie nic nie jem żeby go nie naruszać. Co go podleczę, to jebs! pęka mi znów... :evil::why:

Zajada brzydkie słowo :mhm: Też mam popękaną buzię, najpewniej reakcja na temperaturę. Biorę witaminy.

 

Dostałam dzisiaj w prezencie krem nawilżający do twarzy :105:

 

wiejskifilozof, wszystkiego dobrego w dniu urodzin! :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

HoyaBella, cyklopka, nazwa, jak nazwa, potoczna i medyczna jak się okazuje. :bezradny:

A próbowałyście takiego kremu z apteki? https://www.doz.pl/apteka/p80468-Actisoftin_krem_na_zajady_8_g

Jest bardzo dobry i pomocny, stosowałam i szybko wyleczył mi tę przykrą dolegliwość. Do tego duża dawka wit. B2 3x2rabl. i po zajadach! :D

Pijcie drożdże przez tydzień - 1 łyżkę zalać wrzątkiem i zagotować, bez cukru. Pić wystudzone. Pomagają na wiele różnych spraw - skarbnica wit. B.

Leczą wzdęcia, grzybice itp. To przepis z książki "Apteka natury" - J. Górnickiej.

 

Jak już dość długo jest widno, zauważyłyście?

 

misty-eyed, to jesteśmy dziś zaopatrzone w rossku, każdemu wg potrzeb. :D Nie chwalę Cię, że śpisz dobrze, żeby nie zapeszyć. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, tego nie znam, ale mam zawsze w domu ten:

 

https://www.doz.pl/apteka/p561-Zdrowa_skora_krem_do_warg_na_zajady_i_opryszczke_15_ml - potwierdzam skuteczność :D

 

jest jeszcze https://www.doz.pl/apteka/p66218-Masc_B2_hec_na_zajady_75_g - też nieźle działa.

 

/http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/domowa-apteczka/witamina-b2-ryboflawina-dzialanie-skutki-niedoboru-i-nadmiaru_38811.html/

 

Ja bardzo źle czuję się po drożdżach, nie wiem dlaczego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heloł wieczorne!

 

Najaktywniejsza osoba wieczorem na Spamowej - Nieboszczyk. :D Bez niego wątek by umarł... ;)

 

I co tam Moi Drodzy?

Bo ja skostniała okrutnie. Wiatr północny się zerwał i nawet w domu jak w kostnicy, ciągnie chłodem.

Mój telefon z uporem na pogodzie pokazuje, że sypie u mnie śnieg. :shock:

 

Muszę się jakoś okutać i podjechać do lidla po zgrzewkę mleka i takie tam.

 

Jutro jeszcze do roboty i wolne i urlopik... :105: Pracowity, ale nie szkodzi.

 

tosia_j, Oj bidulko... Antybiotyk dostałaś?

 

mirunia, Tak, zauważyłam, że jakby ciut dłuższe dni są. Największa ciemnica za nami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

HoyaBella, cyklopka, nazwa, jak nazwa, potoczna i medyczna jak się okazuje. :bezradny:

A próbowałyście takiego kremu z apteki? https://www.doz.pl/apteka/p80468-Actisoftin_krem_na_zajady_8_g

Wiem, są słowa powszechnie używane, ale o niemiłym dla mnie brzmieniu bądź skojarzeniach :bezradny:

 

Nie wybieram się na razie do apteki. Mam fajny balsam do ust, smaruję całą buzię dookoła, witaminy biorę. Samych drożdży chyba bym nie przełknęła, mimo że zapach uwielbiam.

 

Zrobiłem sobie spacerek jak co roku.

Ksiądz w dom, Purpurowy z dom. :mrgreen:

Nie jestem konfliktowy, więc nie widzę sensu siedzieć w domu podczas tych wizyty i prowokować dyskusje.

Ja chyba też wybędę, bo przyjdzie jakiś obcy, popatrzy na mamę, tatę i się zapyta jak mi idzie w gimnazjum. :blabla:

 

pod wieczor rosnie gorączka

Mi też na wieczór zawsze rosła temperatura jak byłem chory, grypa, przeziębienie.

Tak, nawet u zdrowego człowieka późnym popołudniem przemiany energetyczne są najwyższe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, tego nie znam, ale mam zawsze w domu ten:

https://www.doz.pl/apteka/p561-Zdrowa_skora_krem_do_warg_na_zajady_i_opryszczke_15_ml - potwierdzam skuteczność :D

ja go kiedyś miałam i on bardzo skutecznie "wysusza" wszelkie zmiany. Ale. on mocno pachnie. Jak się przypadkiem "zjadł" to czułam się jakbym zjadła mydło.

 

HoyaBella, cyklopka, nazwa, jak nazwa, potoczna i medyczna jak się okazuje. :bezradny:

A próbowałyście takiego kremu z apteki? https://www.doz.pl/apteka/p80468-Actisoftin_krem_na_zajady_8_g

 

ja go pierwszy raz widzę na oczy, ale hoho jak przezornie napisali "nie brudzi skóry" :D

miałam kiedyś taki właśnie kremik w takiej tubeczce w pudełeczku w podobnej wysokiej cenie, kupiłam "w ciemno", nic nie czytając po netach. i kremik ów był z witaminą B2, w związku z czym miał żółty kolor, w związku z czym nie nadawał się "do ludzi" bo okropnie to po nałożeniu wyglądało :hide: jakby po jedzeniu coś :evil: zostało :hide: się :hide: .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

HoyaBella, cyklopka, Ale żeście marudne, jak...

 

Człowiek chce pomóc, szuka, pokazuje, doradza.... a Wy wybrzydzacie. :bezradny:

Hoya, To może jednak ta para z okna będzie lepsza! :shock:

 

Ten krem nie ma zapachu, nie wysusza, a wręcz nawilża, żeby nie pękało, goi. Ma wspaniały, różnorodny skład wielu roślin leczniczych.

Kupiłam go taniej niż cena w necie.

 

Na dowód, wklejam swoje zdjęcie, że mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×