Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry! :papa:

 

Również mam dzisiaj lepszy dzień i nawet nie śpiący. W pracy jest już dużo cieplej, kalafiory gorące i moje ręce ciepłe! :great: Tak przykręcili ogrzewanie na ten weekend dłuższy. :bezradny:

 

misty-eyed, dzięki misty, tak jak pisałam dzień nie najgorszy, nawet sporo pracy dzisiaj zrobiłam. Lubię, jak leci robota gładko i odfajkowuję zrobione zadania i w papierach porządek. Nastrój przez to mam lepszy i zaległości brak. :yeah:

Udanego wyjścia i zajefajnych zakupów!

 

kosmostrada, i jak tam forma, utrzymuje się nadal na dobrym poziomie?

Też nie znoszę soli na obuwiu, ale całe szczęście, że u mnie w tym roku nie sypią na chodniki, jedynie na jezdnię. Za to piachu nie żałują - wszędzie go pełno, ale dobrze się chodzi i jeszcze nie fiknęłam. :D

Słoneczka dzisiaj brak. :(

A wyjście służbowe przełożone na jutro, koleżanka dzisiaj nie mogła, więc jutro zaliczymy rossmanka przy okazji! :mrgreen:

 

A propos miodów - bardzo lubię gryczany, ma konkretny smak i zapach. Jadam go na surowo z chlebkiem i białym serem lub z babką drożdżową. Do słodzenia herbaty używam wielkokwiatowego, bo jest właśnie łagodny (w sumie nijaki :D ) i mogę go potraktować z czystym sumieniem gorącą wodą (a miody tego nie lubią, bo się "zabija" ich właściwości). Gryczany na surowo jest pełnowartościowy.

Mam jeszcze pierzgę (pyłek kwiatowy) i mleczko pszczele do kompletu - już mi się kończą, pewnie trzeba będzie uzupełnić zapasy.

 

Dobrego popołudnia Wszystkim! :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, A dziękuję, trzymam się póki co. Widzę, że Ty też. :smile:

U mnie chyba miasto też tylko piachem szafuje, ale myślę, że ludzie przed domami sobie solą podsypują. No bo raczej z kosmosu mi się białe wyżarcia na butach nie zrobiły. :bezradny:

Wyskoczenie do rosska w czasie pracy- oj tak... Właśnie patrzę jakie mamy braki w biurze i coś czuję, że jutro się podejmę ciężkiego obowiązku uzupełnienia zapasów... :mrgreen:

Te ż sobie z miodkiem podjadam twaróg, a nie wszyscy ten frykas znają.

 

 

Zaraz się zbieram, lecę z psem do biedry po drobne zakupy, potem pichcę, ale najpierw pyszna kawka na rozgrzewkę po powrocie. :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry dobry również,

 

Carica Milica, taka aura i do tego troska o tatę. Pewnie dlatego się tak czujesz. Świetnie Cię rozumiem. Trzymaj się.

 

Ja ostatnio dość stabilnie stąpam po ziemi (sic!). Sam się sobie dziwię. Może tylko przed spaniem mam wysyp różnych natrętnych myśli, ale za dnia funkcjonuję jak człowiek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tosia_j, cześć. To szybko wracaj do zdrowia!

 

Purpurowy, nie znam :bezradny:

 

Nie czytałem nic Ciorana, ale w mojej szkole francuskiego są w biblioteczce jakieś jego eseje. Po francusku oczywiście.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ḍryāgan, to może bym przeczytał jednak po francusku. Przynajmniej nie zrozumiem, o czym pisze ;)

Ostatnio mam ustabilizowany nastrój, więc bym nie zaryzykował przeczytania takiej lektury, skoro miałbym się po niej pochlastać :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tosia_j, nerki są bardzo bolesne. Czy to zapalenie kłębuszków, czy inny stan zapalny?

Nie powiedział Ci lekarz? Zresztą, co by to nie było, na pewno boli bardzo :( Współczuję bardzo...

 

Bo raczej nie kolka nerkowa...która tez jest okropna, miałam to 2 lata temu-koszmar, mąż pogotowie wzywał, ale to raczej dolegliwość bez gorączki, z bólem uogólnionym.

 

kosmostrada, mirunia, wizyta odfajkowana, wynik za 3 tyg.

Byliśmy w centrum handlowym, kupiłam zestaw, który planowałam, w Castoramie farbę, wpadliśmy na rybę, ja ostatnio polubiłam bardzo mirunę, bo jest sucha, ma mało ości, a najlepsze filety :D oczywiście. Była naprawdę dobra, bo świeża, grillowana z cebulką prażoną, dipem jogurtowym i buraczkami marynowanymi. Było smaczne. Frytek nie chciałam. To chyba zwykła sieciówka była-North fish-ale pewna nie jestem... :mhm: Do tego było jeszcze smaczne smoothie-z pomarańczy z brzoskwinią i kiwi :D -pycha!!!

 

Wróciłam potwornie zmęczona. Najbardziej wizytą u lekarza-mam już chyba uczulenia na gabinety i doktorów :mhm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, dobry dobry, to co to za biuro ze jak w kostnicy tam, coś twoje szefostwo chyba tnie koszty za bardzo :bezradny:

Jak ja miałam 14 stopni w robocie, to rzuciłam :P

 

Te ż sobie z miodkiem podjadam twaróg, a nie wszyscy ten frykas znają.

Znam, ale w dzieciństwie ciężko mi było przezeń przebrnąć.

 

Obecnie mój ulubiony miód to nawłociowy, gryczany też lubię w połączeniu z jaśniejszymi miodami. Akacjowy wiadomso. 8)

 

Już nie wspomnę o chęci poeksperymentowania z lekami. Dla zabawy.

Trwałe uszkodzenie nerek = taki fun :roll::roll::roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carica Milica, Kochana taki masz teraz trudny czas. Nie jest on dobrym doradcą pomysłów na spędzenie czasu, typu zabawa z lekami. Przeczekaj. Trzymaj się!

 

rolosz, Miło słyszeć Cię w lepszej formie. Zdecydowanie jestem teraz za lekturami o niewielkim ciężarze gatunkowym. ;)

 

Ḍryāgan, No nie wiem, czy tym podpisem dodajesz sobie optymizmu... ;)

 

tosia_j, To szybko nam wracaj do zdrowia bidulko! Tulam!

 

Purpurowy, Jak tam dzisiejszy nastrój? Która wersja - love czy hate? ;)

 

misty-eyed, O to fajna nagroda za wizytę u lekarza! Nie jestem fanką shoppingu per se, ale przy okazji właśnie coś się zje, wypije, poogląda, zmieni obrazki w głowie i to jest ok.

 

cyklopka, A propos pracy, coś nowego w temacie składania CV, za coś kciukasy mamy trzymać?

 

Musiałam na pół godzinki się kimnąć, jakoś mnie zmogła zima.

Teraz grzebię w necie, bo mija sezon, mija zimowy sale, a ja nadal bez swetrzyska. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, Jak tam dzisiejszy nastrój? Która wersja - love czy hate? ;)

Cześć. Dzisiaj wersja neutral, a nastrój całkiem nieźle.

Co do "Love" i "Hate" to kupiłem sobie jakiś czas temu kostkę do gitary z wizerunkiem anielicy i napisem "Love", i zamierzam niedługo kupić drugą, z wizerunkiem diablicy i napisem "Hate" i używać ich naprzemiennie, zależnie od nastroju. ;)

Byłem na zajęciach gry na gitarze i coś tam próbuję dogadać z jednym zespołem, żeby wpaść do nich na próbę.

A u Ciebie jak dzisiaj?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carica Milica, Ja tam dziś pożarłam neuroleptyk... :roll:

 

Ḍryāgan, A to już faktycznie Twój wybór, jak podchodzisz do tematu. Ja nie lubię słowa "rezygnacja", wolę -stoicki spokój, akceptacja... Ale to ja.

 

Purpurowy, Szału nie ma, ale nic mnie nie roznosi w żadną stronę, więc nie narzekam.

Bardzo się cieszę, że byłeś na gitarze! :great: A to tak jak ja perfumków używam zależnie od nastroju. :smile:

 

Fajne to swetrzysko, czy za bardzo workowate?

https://factoryprice.pl/grafitowy-luzny-sweter.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór!

 

Dziwna sprawa...przed chwilą kurier /Fedex/ dostarczył mi zamówioną kawę. Wypijemy za chwilkę po małej czarnej...zmielona pachnie cudownie :yeah: Ciekawa jestem, czy nie będzie kwaśna? Piję, mimo dodanego miodu, ma tylko lekko kwaśny smak, taki mi nie przeszkadza :lol:

 

kosmostrada,ja lubię takie swetry, ale na kimś, bo na mnie nie wyglądałby fajnie. Ty na pewno wiesz, czy jest dla Ciebie odpowiedni... :D Ma też dobry skład-akryl z wełną nie traci fasonu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, co kto lubi... ale trochę workowaty jest. Dlaczego chcesz przykryć swoje walory i założyć siermięgę???? :shock:

Znalazłam cóś/cuś takiego. Interesujący, zawadiacki, a co! I cena fajna. :105:

http://goodlookin.pl/product-pol-6465-SWETER-WIAZANY-NA-RAMIONACH-SZARY-GOOD89-.html?utm_source=allani&utm_medium=cpc&utm_campaign=allani

 

misty-eyed, kawa na pewno pyszna, skoro lekko kwaskowata i zapach cudowny. Smacznego.... będziesz spała?

Aktywny dzień miałaś i udane zakupy. :great: Wizyty lekarskie niestety męczą emocjonalnie - człowiek wraca wypompowany.

 

Purpurowy, też się cieszę, że wróciłeś do gitary i lepszy nastrój masz! Kostki do gry - obyś używał jak najczęściej love!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, jak coś zdziałam, to się pochwalę. Na razie dokupuję rzeczy do remontu i odrabiam jazdy, i piszę wypracowania o Gwiezdnych Wojnach, ale to się wytnie :mhm:

 

misty-eyed, nie wiem czemu zwizualizowałam sobie kuriera, który podał ci filiżankę już zaparzonej kawy :mrgreen:

 

Carica Milica, piracetam jest dość obojętny dla organizmu, można go brać garściami, nie sądzę, żebyś miała problem z przepisaniem go. Ja brałam na problemy z pamięcią po lekach, jeszcze mi trochę zostało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, :mrgreen: uśmiałam się :!: Powinnam oddzielić te informacje po prostu...

 

mirunia, ja wypiłam filiżankę z połowy łyżeczki, Mąż normalną, ale Jemu nic nie zaburza snu :D

Twój sweterek interesujący i cena również, z pewnością wzięłabym, gdybym potrzebowała...

 

kosmostrada, naprawdę kawa była dobra :great: Masz pomysł na niego, więc może warto kupić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×