Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

WolfMan, może być ;) Wygodne krzesło :P Takie profilowane pod kręgosłup i szyję, chociaż przy moim wzroście to mogłoby być ciut ciut wyższe oparcie ;) I nie ma problemu, żeby wyskoczyć do sklepu na 5 minut po coś do jedzenia. Nikt afery z tego nie zrobi, ważne żeby swoje zrobić na czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carica Milica, hejjjjjj. Ale ja polski lubiełm ;) I miałem całkiem niezły wynik na maturze, więc nie wiem skąd taki lęk we mnie we śnie, hehe :mrgreen: A życie się toczy, idzie do przodu, zobaczymy gdzie mnie zaprowadzi :P

 

J3RZY62, tak biorę, nadal 20 mg, bo przy mniejszych dawkach czułem się gorzej na psychice. Jednak wolę być zamulony niż skrajnie znerwicowany :bezradny:

 

WolfMan, dzięki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co za złośliwość, przylazły chmurzyska. :time: Dobrze, że z rana na spacerze z futrzakiem trochę skorzystałam.

 

rolosz, :papa: Mam też czasami takie sny, że maturę muszę jeszcze raz zdawać, czy też mam jakieś egzaminy na studiach. Przydałaby się jakaś fachowa interpretacja. ;)

To dobrze, że masz atmosferę w pracy o niebo lepszą. To da się nawet w słabych chwilach swoje robić...

To jesteśmy dzisiaj miszcze mopa.... Daj trochę chęci do sprzątania...

 

WolfMan, Dasz radę, tylko dobrze jest takie paskudztwo wykurować. No ale jak musisz iść do pracy, to co zrobić... :bezradny:

 

Ḍryāgan, Widzę, że nastawiłeś się na pakiet chorowania all inclusive - z ojojaniem, niuńkaniem i podawaniem jedzonka. :D

 

Carica Milica, No też mam nadzieję, że nie zabiorą Ci komórki, a przynajmniej szybko oddadzą. :smile:

 

J3RZY62, :papa:

 

mirunia, Taki mam ostatnio czas, że ciągle coś. No ale nic to, byle dało się jakoś funkcjonować, brać na klatę, to jest ok. Pisałam ostatnio, że ograniczam jojczenie do minimum, trza się tego trzymać. ;)

Kochana życzę rozkręcenia, a jeśli nawet nie, to taki teraz widocznie czas, który kiedyś minie, wróżę, że wraz z przesileniem jesiennym. Ale na zakupkach byłaś i spacerku, więc już zawsze coś. :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, kochasz swoje koty??

Wiesz co, ciężko powiedzieć czy to miłość, nigdy nie miałem porównania. Gdybym np. miał człowieka którego bym kochał, wiedziałbym że to miłość to mógłbym porównać czy to co czuję do swoich kotów jest tym samym co czuję do tego człowieka.

A tak nie mam punktu odniesienia, to nie wiem. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×