Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Dobry wieczór!

 

Koncert wczorajszy mnie zaskoczył, bo były fantastyczne zespoły na supporcie i publiczność pięknie tańczyła, chociaż siniaki pewnie będą, tak to jest jak się połączy death metal z folkiem :yeah:

 

Teraz będę lepić relację, póki mam na świeżo, kogo nie mam na fb, temu podeślę na pm.

 

W domu różnie, nawet nie chce mi się gadać :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, :great:

 

na_leśnik, O Kochany, nie poddajemy się po jednej rozmowie... :time: To jest normalne, że tyle stresu Cię to kosztowało. Zwłaszcza w naszej sytuacji "głowowej". Ale wydaje mi się, że szkoda Twojego potencjału na pracę fizyczną. A po pierwszym okresie totalu z aklimatyzacją do nowej sytuacji pt. praca, zaczyna się funkcjonować. Nie poddawaj się, bo umysł wtedy zaciera rączki, że tak Cię przekabacił. ;)

 

Purpurowy, To się nazywa pasja... :105: Branżowe filmy, ciekawe, czy jest też literatura fachowa? :smile: ( wiesz, że się nie naśmiewam, tylko naprawdę jestem pod wrażeniem...)

 

Wróciłam z psem. Nagle tak mnie głowa rozbolała... Niedobra pogoda... Przed chwilą przyszedł znajomy do mensza i na wejściu mówi - Jezoo jak mnie głowa boli... :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Nic nie podrzemałam, robiłam obiad, potem gadałam przez telefon, a potem wyszłam z psem. Dopiero teraz kocykuję...

oj mówię Ci, jakiś front atmosferyczny idzie...

 

Ḍryāgan, Ale to chyba w sumie dobrze, że odsypiasz choróbsko... Tylko pij i jedz... Pójdziesz jutro do pracy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór :D

 

I co ja mam napisać o swoim samopoczuciu, kiedy czytam, że większość z Was, młodych ludzi, cierpi, ma problemy poważne i trudności?

Moje dolegliwości są niczym w porównaniu z Waszymi. U mnie wiek i przebyte oraz aktualne choroby /jest ich niemało ;)/ hulają sobie jak chcą, ale muszę zaakceptować to, co jest...

Oczywiście walczę z lękami, bólem, ale jakby pogodzona z tym, bo całokształt jest jaki jest...

Bardzo współczuje wszystkim, którzy nie mogą żyć zgodnie z kalendarzem, nie mogą cieszyć się i korzystać z życia pełną piersią.

 

Serca pęka, gdy czytam o Carica Milica, wspaniałej, zdolnej, inteligentnej Dziewczynie, która walczy jak lew o swoją normalność, godność, zdrowie. Brawo Kochana :brawo: , nie poddawaj się, nie trać nadziei!!!

 

mirunia, kosmostrada, na pewno zmiana frontu atmosferycznego nadchodzi, o czym świadczy choćby ocieplenie i nasze samopoczucie.

 

Mirunia, ja też mam problem z biodrem ostatnio, pooklejałam się plastrem p/bólowym.

 

Miłego wieczoru życzę!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carica Milica,

 

buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak, buziak

 

- w sensie, "buziaków sto" :D;)

 

P.S. Na froncie walki z Razwiedczykami (mordują, ślady obecności zacierają :P) smutno i tęskno, morale powoli już słabną, ale póki co, walczym dalej ;)

 

P.S.2 Proszę, wytrzymaj do tego 3 października. Wiedz, że Trolle w Ciebie wierzą, pokładają w Tobie nadzieje ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, To się nazywa pasja... :105: Branżowe filmy, ciekawe, czy jest też literatura fachowa? :smile: ( wiesz, że się nie naśmiewam, tylko naprawdę jestem pod wrażeniem...)

Dziękuję, wiem że się nie naśmiewasz. :D

Prawdę powiedziawszy to pomysł ze zbieraniem złomu wpadł mi do głowy... kiedy włączając telewizor, przypadkowo natrafiłem na program "Złomowisko PL". :D

Co do literatury fachowej, to na razie takiej nie czytam, ale kto wie, może kiedyś? ;)

 

A przed chwilą udało mi się zdobyć za darmo popsutą mikrofalówkę, więc przy następnej wizycie na złomowisku wpadnie parę złotych więcej. :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem sama.zjadlam dzisiaj trzy klony,czuję się jak warzywo.i tak nie potrafię zatrzymać myśli samobójczych. Mam alkohol i leki.

Może cię uśpić.

 

Aczkolwiek ja po alko mam skutki uboczne z atakami lękowymi, tak że teraz nie piję i normalnie tańczyć muszę na trzeźwo.

 

Dołączę się do marudzenia, bo mnie brzuch boli, a mimo to zjadłam ser, no bo były dobre pomidory i trzeba je było na czymś położyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, No jak Ciebie łamie w biodrze, to już na pewno idzie jakaś zmiana ciśnienia... ;) Kochana nasmaruj się czymś i ogrzej bioderko. Ściskam!

 

misty-eyed, Ciebie też mocno ściskam, jesteś w tym wszystkim bardzo dzielna... :uklon:

 

*****Troll*****, :papa: Lud jest z Tobą... ;)

 

Carica Milica, Niedobry pomysł.

 

Ḍryāgan, Oj bidulku, dobrze, że weekend za pasem...

 

tosia_j, Ale co przeciwbólowa, bo mnie obchodzi.

 

cyklopka, Taniec bez alkoholu, ciężka sprawa... ;)

Ja tam bardzo lubię zestaw uproszczony - pyszny pomidorek z ciut soli na chlebie orkiszowym z masłem.

Trzeba korzystać, bo niedługo będzie jak z Kabaretu Starszych Panów - ( mam wrażenie, że co przychodzi październik, to Wam to nucę :smile: )

 

Minął sierpień, minął wrzesień, znów październik i

ta jesień rozpostarła melancholii mglisty woal

Nie żałuję letnich dzionków, róż, poziomek i skowronków

Lecz jednego, jedynego jest mi żal

 

Addio pomidory

Addio ulubione

Słoneczka zachodzące za mój zimowy stół

Nadchodzą znów wieczory sałatki niejedzonej

Tęsknoty dojmującej i łzy przełkniętej wpół

 

To cóż że jeść ja będę zupy i tomaty

Gdy pomnę wciąż wasz świeży miąższ ...

w te witaminy przebogaty...

Addio pomidory, addio utracone

Przez długie, złe miesiące wasz zapach będę czuł

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zostało mi ostatnie opakowanie ketrelu. Miałem iść do lekarza rodzinnego, żeby mi przepisał jak się skończy.

Ale zastanawiam się, czy nie przejść się do głowologa po coś innego. Bo z tym ketrelem jest tak, że jak nie wezmę, to nie śpię, a jak wezmę, to śpię 12h, co uważam że jest stanowczo za długo.

Tylko nie wiem czy jest sens ruszać, jak jest w miarę stabilnie.

No i wszystko mnie wkurza...

 

Chętnie bym wrócił do cyklu snu, takiego jaki miałem na początku mojej działalności na forum - 1/2h na 48h.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, Nie wiem, co Ci doradzić... W formie jesteś na pewno lepszej niż kiedyś... Jak chcesz lekami zmienić to, że wszystko Cię wkurza? Zazombiakować się chcesz? Czy uważasz że ten ketrel to powoduje?

Ale pojechałeś z tym snem, dobrze czytam - pól godziny na 48 godzin? :shock: Jaaasne... Bardzo zdrowo... :roll:

 

cyklopka, Odczuwalny brak jest nieznośny, ja dziś odczułam brak miodu na chlebie wieczorem, co natychmiast nadrobiłam... :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, Nie wiem, co Ci doradzić... W formie jesteś na pewno lepszej niż kiedyś... Jak chcesz lekami zmienić to, że wszystko Cię wkurza? Zazombiakować się chcesz? Czy uważasz że ten ketrel to powoduje?

Ale pojechałeś z tym snem, dobrze czytam - pól godziny na 48 godzin? :shock: Jaaasne... Bardzo zdrowo... :roll:

Nie chodzi mi o zazombiakowanie, ale możliwe że na tym ketrelu jestem poddenerwowany. Chociaż zawsze byłem nerwowy.

Chodziło mi od 1 do 2h snu na 48h. Przecież 12h snu to jest porażka, przesypiam pół życia, marnuję czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, ja ketrel biorę jako p/psychotyk i stabilizator, problemów ze snem mi to to nie rozwiązało. Nawet terapeutka sugerowała, żebym pytała psychiatrę o coś dodatkowego na wyregulowanie.

Mi właśnie głowolog to na sen przepisał (25mg) twierdząc że ma łagodne działanie usypiające, a mnie to wali jak młotem pięciokilowym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, ja ketrel biorę jako p/psychotyk i stabilizator, problemów ze snem mi to to nie rozwiązało. Nawet terapeutka sugerowała, żebym pytała psychiatrę o coś dodatkowego na wyregulowanie.

Mi właśnie głowolog to na sen przepisał (25mg) twierdząc że ma łagodne działanie usypiające, a mnie to wali jak młotem pięciokilowym.

Zależy od człowieka. Mnie to to w ogóle nie usypiało, niektórzy biorą latami taką dawkę i się cieszą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×