Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

acherontia-styx, przestraszyłam się, brzmi to słabo ;) Chociaż czytając o Twoich wyczynach pracowo-naukowych, nie może to być nić złego :D

 

kosmostrada, Kochana, wiesz, że nie zależy mi by być piękną, bo taką nie byłam i już nigdy nie będę, ale lepiej człowiek się czuje, gdy ma sobie coś, co mu pasuje...wiem, że rozumiesz mnie.

 

cyklopka, czy masz już plan, co będziesz dalej robić?

 

Przeżyliśmy dzisiaj dość zabawną historię - Mąż pomylił pastę do zębów Himalaya z peelingiem Himalaya, które dla osoby słabiej widzącej niewiele się różnią. Było niesmacznie, ale obyło się bez sensacji...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arfour, No co Ty, używkę kupiliśmy. On jest w jakiejś grupie na fejsie ( nie pytaj , nie znam się) i tam kupił, sprzedał też jakiś efekt, żeby dołożyć. Nie nadążam z jego interesami, umie znaleźć okazje i zna się na rzeczy... W każdym razie mieści się w budżecie. :P

 

cyklopka, Myślisz, że w ogóle przeczyta?

No widzisz, jaka przyjemność i dowartościowanie. wcale mnie to nie dziwi.

 

misty-eyed, Wiem o co chodzi, po prostu będziesz miała komfort.

Mieliście śmieszkowanie... :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arfour, No co Ty, używkę kupiliśmy. On jest w jakiejś grupie na fejsie ( nie pytaj , nie znam się) i tam kupił, sprzedał też jakiś efekt, żeby dołożyć. Nie nadążam z jego interesami, umie znaleźć okazje i zna się na rzeczy... W każdym razie mieści się w budżecie. :P

Noo, w każdym razie używka też swoje kosztuje. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, Myślisz, że w ogóle przeczyta?

Niestety ma takie niedzisiejsze obyczaje :lol:

 

cyklopka, miałam na myśli czas po wakacjach, czy nadal będziesz pracowała w szkole, w innym miejscu? Czy odchodzisz z oświaty? Jeśli jestem wścibska, to przepraszam...

Nie gniewam się, tylko zwyczajnie nie wiedziałam czy pytasz o wakacje, czy po wakacjach, czy o pracę, czy o inne życiowe decyzje.

 

Teraz kończę rok szkolny tym samym nabywając awans.

Chodzę sobie kiedy mogę pomagać jednej pani w aptece, żeby dostać pieczątkę i przystąpić do egzaminu. Jeśli będzie potrzebowała pomocy w wakacje, to mogę się nająć jako pomoc apteczna, a po odebraniu dyplomu jako technik. Prosiłam też panią mamę dziewczynki, która ma znajomego właściciela aptek, żeby zapytała, czy nie potrzebuje technika od przyszłego roku.

Dyrektor mi w miarę jasno dał do zrozumienia, że mnie nie chce, a do innej szkoły się pchać nie będę, bo w INNEJ szkole nie będzie TYCH dzieci, to nie ma dla kogo się starać :cry:

Natomiast prywatne lekcje, korepetycje biorę pod uwagę, bo to jednak inne wykorzystanie czasu i uwagi niż w pracy z dużą grupą. Z dużą grupą to ciężko w ogóle to pracą nazwać, za dużo się spisuje na straty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rolosz, Roloszku dzisiaj nie ubiłam i nie ubije i nie wiem, kiedy znów to nastąpi, może szybko, a może trochę dłużej poczekam, aż wróci sens. Terapia dała mi więcej siły do przeczekiwania.

Ściskam Cię mocno!

 

 

Ja też Cię ściskam! Mam nadzieję, że szybko uporamy się z tą zołzą.

 

Mam ochotę dziś zrobić to:

2glowawmur.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carica Milica, Opada we mnie optymizm. Nie mam wpływu na swoje życie. Nieważne ile wysiłku bym włożył w jego uzdrowienie. I tak wszystko piorun trzaśnie!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, dziękuję... :D Czyli plany masz. Korepetycje dają na pewno więcej przyjemności i dowolności.

Z pewnością praca z większą grupą łatwa nie jest, szczególnie z taką grupą wiekową z jaką masz aktualnie do czynienia :D To naprawdę trudne zadanie...

 

acherontia-styx, właśnie o to mi chodziło, ale wykazujesz możliwości ponad przeciętne, nie da się ukryć :lol: Czekamy na wynik spotkania z neurologiem :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzisiejszy dzień był nawet całkiem niezły. Rano obudziłem się z dużym napięciem, w sumie nie wiem dlaczego ponieważ sen miałem rewelacyjnie dobry. Pojechałem na oddział dzienny. Dzisiaj mieliśmy lżejszy dzień bez zajęć, tylko gimnastyka i gotowanie. Czytałem też fragmenty swoich książek. Poźniej pojechałem do kawiarni, bo nie chciałem wracać do ponurego mieszkania. Ale w tej kawiarni dostałem mocnego napięcia. Wystraszyłem się, że będzie mnie tak trzymało przez cały dzień. Ale później spotkałem się z Karolem i mi przeszło. Poszliśmy na długi spacer na Stare Miasto i spowrotem. Niestety mam lekkie odrealnienie w czasie mocnego napięcia, albo słabego lęku. Ale teraz już zasypiam na siedząco. Idę spać. Dobranoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

takie tam, Będziesz klecił pralinki, czy na oglądaniu foremek się skończy? ;)

Na razie tylko oglądam, ponieważ jeszzcze dobrą czekoladę znaleźć muszę. Niemniej, zamierzam robić praliny (skoro chwilowo mi nie wolno jeść takich rzeczy).

 

panowie w mundurach zawsze budzą złe emocje

Ja bym dobre budził - rozdawał cukierki i w ogóle :P Jak widać, własnoręcznie nawet robione :smile:

 

Co do pogody - upałów jeszcze nie ma, tylko ta duchota męczy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

Siedzę w robocie, w papierzyskach grzebię, kawę popijam ( kupiłam sobie mleko, bo bez nie da się tego paskudztwa przełknąć).

Psychicznie jestem w miarę stabilna, tzn. nie siedzę w otchłaniach, tylko w takim średniej wielkości dołku.

Miałam iść na pocztę z awizo po pracy, ale kochany nasz pan listonosz przyniósł mi do pracy moją paczuszkę. Bardzo pachnącą, bo z lekka się wychlupczył zamówiony arabski olejek. Siła rażenia niezła... ;)

Było pięknie , ale jakieś chmurki przylazły, więc pewnie stąd ćmi mnie głowa.

Przypominam Kochani, że dziś Dzień Dziecka, czy rozpieściliście już Wasze wewnętrzne dziecko? :mrgreen:

 

mirunia, Jak u Ciebie Kochana, dajesz radę, czy poszłaś do domku?

 

takie tam, Jak zrobisz te praliny, to proszę o fotę na Spamową! :smile:

 

JERZY62, Hej Jerzyku! Co u Ciebie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, kosmostrada, JERZY62, takie tam, hey wam

Byłam dziś na terapii...

wydzwaniaja do mnie z ŚDSu bo chodze tylko raz w tygodniu a oni by chcieli zebym ja chodziła codziennie , ale nie ma takiej możliwości

Kupiłam książke "Kat miłości" o terapii.. polecam

reszte dnia spedze w łóżku i jutro też...

Dostałam od ojca 3 bilety na koncert dnia Hutnika.. na jeden bilet przysługuja 2 piwa i 2 kiełbaski z grilla

upał straszny, musze nogi ogolić bo w rajtkach sie chodzic nie da

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, No to ja z domu uciekam do pracy, bo w robocie chłodniej... :smile:

Tak, zamówiłam arabskie olejki, zapachy mocne, ale takich jestem wielbicielką, nie dla mnie lekkie świeżaki i rozwodnione kompociki... ;) Jeden dla mojej mamy na zamówienie z okazji Dnia Matki, ten bardziej "europejski".

Kochana to życzę, żebyś jutro lepiej się czuła. Nawet nie wiem, jaka jest prognoza, czy powietrze będziesz miała lepsze. Na kiedy zaplanowałaś urlop, znów w lipcu?

 

Lusesita Dolores, :papa: Czemu nie możesz chodzić codziennie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×