Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

kosmostrada, Ty jesteś swobodniejsza w swoich wypowiedziach, postach na Spamowej. Mnie ogranicza wiek /nie chcę zanudzać swoimi babcinymi wynurzeniami, jednak na wyspie naszej przebywa towarzystwo znacznie młodsze ode mnie/, poza tym mam problemy, o których opowiadać nie potrafię, a może nawet nie chcę. W swoim codzienniku zapisuję to, o czym głośno nie mówię :(

Ja nawet pieska narysować nie potrafię, a cóż dopiero praca z pędzlem... Podziwiam dzieła artystów-malarzy, ale nawet nie wiedziałabym, jak się za to zabrać. Koloruję różne obrazki dla dorosłych, lubię to. Kilka lat temu zainteresowałam się haftem krzyżykowym, myślałam, że wyszywanie będzie znakomitą formą relaksu dla mnie. Myliłam się, oczy nie dają rady...

 

rolosz, :great: tak właśnie będzie :D

Proponowałabym malarstwo intuicyjne. Podąża się za emocjami i skojarzeniami tworząc kompozycje abstrakcyjne lub proste figury w aurze kolorów :105:

 

Ja rysuję te moje portrety mężczyzn ze zdjęcia, a pieska ani kotka z pamięci nie narysuję, nawet mnie dzieci z zerówki wyśmiały.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tosia_j, z dedykacją dla Ciebie:

 

"Prosiła dla siebie o świadectwo zgonu.

- A po co to pani ?

- Jak umrę, jak ja to załatwię ?"

 

(Niecodziennik, ks. Jan Twardowski)

 

dzieki miły baranku, ale serio mam miejsce opłacone

cyklopka, mozesz pozyczyc moją kicię

http://i67.tinypic.com/1r5828.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry! :papa:

 

Byłam najpierw na cmentarzu u Rodziców, później poszłam do kościoła na mszę św., bo nie chciałam w tym roku uczestniczyć we mszy na cmentarzu.

Chyba nie wystałabym tyle czasu, z zawrotami, w dodatku w tłumie. Wprawdzie nie pada i nie wieje, ale jakaś wilgoć "lizała" mnie po plecach - pewnie się trochę zgrzałam niosąc wiązankę...

Teraz odpoczynek w domu, a jutro wyjazd na grób Dziadków ok. 50km i odwiedziny Rodziny. Oby pogoda dopisała.

 

platek rozy, dzięki za pochwałę wiązanki - ładnie się zaprezentowała na grobie.

Wypoczywaj dzisiaj, skoro już nie musisz jechać... jak głowa, puściła migrena? Jutro już będziesz miała zajęcia i pozytywniejszy dzień.

 

Ḍryāgan, już w swoim domu jesteś? Pospałeś trochę?

 

cyklopka, ja też zwierzątek nie umiem z pamięci, bardziej postaci i twarze mi wychodzą nawet z pamięci, niż zwierzaki.

 

tosia_j, :D:papa:

 

M-1

Sekundy lecą na łeb i na szyję

minuty wyruszają w podróż niebezpieczną

godziny przemijają jak lipiec i sierpień

 

a wszystko po to

by u Boga

choć kawalerkę wynająć na wieczność

 

(Spóźnione kukanie - ks. J. Twardowski) - uwielbiam Jego wiersze :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry i pozdrawiam serdecznie :D

 

Ja dzisiaj w domu...

Jestem w trakcie robienia obiadu. Miałam ochotę na pieczonego kurczaka, nie w całości, do tego pieczarki duszone, koniecznie na maśle i ziemniaki /niewiele/. W nowym piecyku upiekłam rano ciasto /zwykłe proszkowe z rodzynkami/ - działa świetnie, więc i kurczak powinien upiec się dobrze :D

Jutro wybieram się na cmentarz, ale to całkiem niedaleko mojego domu. Dojazd prosty, ale dzisiaj tam przejść się nie da ;)

 

platek rozy, dziękuję za uznanie i pocieszenie :uklon: Ja często denerwuję się, że pewnych spraw już nie rozumiem, nie potrafię poradzić sobie z nimi. Jestem z tym pogodzona, bo tak musi być...

 

cyklopka, próbowałam różnie. Ale wyraźnie talentu brak. Z wyszywaniem było inaczej. Potrafiłam zabrać się do tego, wychodziło mi nawet nieźle, gdyby nie, dosłownie, ból oczu...

 

Czy 2 listopada jest dniem wolnym od pracy?

 

JERZY62, też już o Nim myślałam...może wyjechał gdzieś na cmentarze?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

 

Jestem po wizycie na grobach. Na szybko, bez długaśnego spaceru, bo cały dzień leje, albo siąpi.

Bardzo zimno w domu, tzn. teoretycznie nie, ale odczuwalność przez tą wilgoć - okropnie. Mam nastawione ogrzewanie na 20 stopni, co zawsze starczało, a siedzę pod kołdrą i mam dreszcze... :bezradny: Fakt, że słabo dziś się czuję fizycznie.

 

misty-eyed, Ja idę do pracy, ale np. młody ma jeszcze wolne w szkole.

Też uważam jak Platek, że świetnie sobie radzisz. Świat wirtualny Cię nie przeraża, wręcz z niego korzystasz.

 

mirunia, To na jutro wzięłaś jeszcze wolne?

 

JERZY62, Ja też się ostatnio dopytywałam... :bezradny:

 

cyklopka, To polecam właśnie w malowaniu terapeutycznym - nie odtwarzać rzeczywistość ( często frustrujące), tylko podążać za swoim instynktem i zabawa kolorem, fakturą, figurą itp.

 

A propos Tosiowej zapobiegawczości dziś ustaliłam z moim synem szczegóły mojego pochówku. :smile: Zastanawialiśmy się jak mnie tu rozsypać w pewnym pięknym miejscu daleko stąd, bo przecież to nielegalne. No więc plan jest taki - odsypuje łyżeczkę mnie z urny, urna idzie do grobu, a tą łyżeczkę miesza z np, herbatą i szmugluje przez granicę. ( może wtedy nawet lecieć samolotem) :great: Czyż to nie genialny plan? 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słucham i oglądam program śpiewający z tekstami Agnieszki Osieckiej - na czasie.

A wcześniej Znachora ze wspaniałym Jerzym Bińczyckim i w ogóle niezapomnianą obsadą.

 

kosmostrada, tak, mam jutro też urlop, wzięłam 2 dni. Nie byłam ze 3 lata u Dziadków, bo zawsze coś... albo Brat nie mógł jechać, albo ja byłam w złej formie. :bezradny:

Obyś się Kosmuniu nie rozchorowała, wygrzej się pod kołdrą, herbatka z imbirem i miodem powinna Cię porządnie rozgrzać. A ta wilgoć jest przenikająca wszystkie zakamarki. Mnie tak rano lizało... jak wróciłam, to zrobiłam porządny masaż pleców szorstkim ręcznikiem i gorąca kawa z miodem i szczyptą kardamonu.

Plan z łyżeczką przedni :great: - tylko tak jak pyta Tosia, kiedy podkraść tę cenną odrobinę Ciebie? :shock:

 

misty-eyed, a ja mam mieszane uczucia co do urny - raz chciałabym, innym razem nie. Może dojrzeję.

 

Dryagan, to już masz w strefie komfortu pełen odpoczynek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a mi jest wsyzstko jedno i tak będę martwy. Chyba, że ktoś wierzy w życie pozagrobowe. To wtedy ma to sens, bo na przykład jak umrę to potem będę się denerwował w jakiej chujowej trumnie mnie pochowali, że nie da się na to patrzeć.

cyklopka [\b] fajne to ale straszne też.

Najbardziej na tym portalu gardzę tym, że jak w textboxie nacisnę enter to wyskakuje mi filmik. I tam jest taki starszy psychiatra bez zębów, który coś mówi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×