Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co sądzicie o pasożytach społecznych i patologiach ?


Schwarzi

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Zastanawia mnie,co sądzicie o właśnie takich osobach. Ludziach biednych (z własnej winy), brudasach, alkoholikach rodzących kolejną patologię, ludziach z marginesu,którzy zamiast zajmować się dziećmi wolą spędzać czas przy flaszeczce,na którą mogą pozwolić sobie tylko dzięki pieniądzom podatników i wsparciu naiwnego systemu państwowego. Każdy chyba wie o co mi chodzi. W niemalże każdym mieście jest przynajmniej jedna rodzina wielodzietna, będąca od pokoleń na językach społeczeństwa (przez swe prymitywne zachowanie rzecz jasna),którą otacza wszechobecna bieda, bród i smród. Rodzice zazwyczaj nie cieszą się dobrą opinią wśród ludności,podobnie jak ich dzieci,które zamiast uczyć się i próbować coś osiągnąć, wolą stać w bramie z butelką taniego wina i brutalnie zaczepiać dzieciaki z podstawówki używając przy tym pięści,przekleństw w postaci równoważników zdań,gdyż ich ograniczone móżdżki nie potrafią skleić wyrazów po polsku.

Ponadto,takie osoby często nie pracują. Ojciec albo jest w kryminale, albo przebywa od rana pod miejscowym monopolem,a w domciu urządza ostrą libację podczas,której zawsze znajdzie się osoba z podbitym okiem (na jego dumę i szczęście jest to żona,albo któreś z dzieci), a matka to albo gruba maciora drąca notorycznie ryja na własne (już i tak zdemoralizowane) dzieci,sporadycznie też na obcych ludzi,którzy przyszli na skargę ze swoim okradzionym i pobitym synem przez jednego z 10 tworów patusowej rodzinki,albo stale nieobecna, zapijaczona prostytutka,lub po prostu puszczalska, która mimo tych 45 lat i pozornie "dojrzałej" osobowości woli chodzić na remizy dla nastolatków i włóczyć się z coraz to nowszym (i kolejnym zepsutym) ogierem. W dodatku żadne z nich nie pracuje, lub wykonują prace cieszące się niskimi zarobkami,często też rzucają robotę,wracają do kieliszka,szukają na nowo,gdy państwo już grozi odcięciem zasiłku i cykl powtarza się w kółko. Nasze kochane rodzinki zazwyczaj mają totalnie gdzieś,co dzieje się dookoła. P*erdoli je,co w czasie nauki robią ich dzieci (a robią naprawdę wiele, począwszy od codziennej obecności na podwórkowym trzepaku, w bramie,czy na ławeczce,skończywszy na wyzywaniu nauczycielki od k*rew i g*wien(która tak naprawdę sama mogłaby spuszczać takich jak oni w toalecie), w momencie,gdy muszą już iść do tej szkoły). Nasi bohaterowi często na "życie",a raczej ekhem.. wegetacje, dochody czerpią z państwowych pieniędzy i przede wszystkim naszych podatków. My musimy,z naszej ciężkiej pracy odkładać na to,żeby Pan Kowalski "szukający" pracy bodajże od zawsze,drapiący się po dupie z nudów miał za co wypić,zapalić i sporadycznie kupić chleb rodzinie. Takie rodzinki beztrosko pasożytują sobie na innych tworząc kolejną patologię,gdyż ich pociechy nie rozumieją dosłownie niczego (albo są upośledzone pod różnymi względami,albo tak tępe,że mimo wszystko dalej otwarcie deklarują poprzez czyny i słowa chęć pielęgnowania rodzinnej tradycji, w konsekwencji sami stają się pasożytami,kończą na ulicy lub w więzieniach).

I teraz pytanie- co zrobić z takimi ludźmi ? Co wgl myślicie na ten temat ? Ja osobiście nie godzę się,żeby utrzymywać takich nierobów z moich przyszłych pieniędzy (jeszcze nie zarabiam ale już mnie ściska na samą myśl), denerwuje mnie też,że moja rodzina musi na nich wydawać. Może zabrzmi to boleśnie ale jestem za całkowitą eutanazją takich ludzi, gdyż ich nie da się już zmienić. Takie osoby nawet jak dostaną szansę,to i tak ją prędzej,czy później z*ebią i wrócą do tego,co umieją najlepiej-do zatruwania życia innym. A jak wiadomo, z takich środowisk wyrastają różne,skrajne przypadki prymitywizmu, przemocy,złodziejstwa i cwaniactwa. Państwo jest zbyt łaskawe dla takich rodzin. Nie powinno wgl. ich utrzymywać.

Jestem człowiekiem wierzącym (a raczej wyznającym) w 3 zasady : sprawiedliwość, logikę i praktyczność. Wydawanie pieniędzy, a wręcz nawet sama egzystencja takich ludzi nie podpina się pod żadną z tych zasad, stąd moje poglądy. Niesprawiedliwe jest,że nieroby dostają forsę za nic, nielogiczne jest funkcjonowanie ludzi,grup ludzi itp. którzy szkodzą porządkowi społecznemu i niepraktyczne jest inwestowanie w osoby,które nigdy na nic się nie przydadzą i nigdy z dna nie wyjdą.

Pragnę dodać (żeby nikt nie czuł się dotknięty), że moje poglądy nie dotyczą KAŻDEGO członka, KAŻDEJ rodziny,w której jest powiedzmy.. ojciec alkoholik, wyrodna matka, bieda i przemoc. Znam osobiście paru ludzi, którym nie powodzi się zbyt dobrze, krótko mówiąc klepią biedę. Mimo to, rodzice starają się robić coś w tym kierunku, szukają pracy, chodzą chociażby zrywać te wiśnie do sadu ale robią to uczciwie, dbają o dzieci i nie dopuszczają do przemocy- tak,znam takie rodziny osobiście. Takim osobom trzeba pomagać,bo widać, że w większości potrzebne jest im wsparcie,żeby wybić się z dna. Znam też ludzi,wywodzących się z patologii i dysfunkcji, którzy mimo wszystko starają się coś z sobą robić, żyją uczciwie, nie są prymitywni i nie szkodzą otoczeniu. Strzelam,że na tym forum znajdzie się wiele takich osób. Takich ludzi szanuje i życzę im jak najlepiej. To,tak dla rozróżnienia,żeby nikt nie pomyślał,że nienawidzę wszystkich ludzi wywodzących się z biedy,czy patologii. Mi chodzi o typowych patusów,którym z tym dobrze i którzy nie chcą nic zmieniać, a dzieci wydają się same mieć na wszystko wylane, nic nie rozumieją,nabawiły się różnych zaburzeń umysłowych przez rodzinkę i nic im już nie pomoże,zresztą sami nie chcą, bo wolą dalej kochać swoich kato-rodziców i iść w ich ślady.

 

Czekam na Wasze zdanie na temat takich osób.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za granicą do dopiero jest patologia, znaczy może nie gorsza niz u nas ale żyją tam oni dzięki państwu na poziomie wyższym niż przeciętna rodzina w Polsce a nawet ci co zarabiają minimum tamtejsze. 2 razy w roku na Kanary lub Ibizę( all inclusive ciągle schlani siedzą nad basenem), żarcie na wynos i w fast foodach( bo gotować nie potrafią, nawet kanapki kupują w sklepach) a i na alko i dragi tez nie braknie. A w wieku 30 lat to dziadkami i babciami zostają bo się mnożą przed 15- tka zwykle, w Polsce na prawdę państwo im mało pomaga. Tacy ludzie byli( choc za komuny mniej bo był obowiązek pracy) sa i będą czy nam się podoba czy nie. Dzieki nim nasz przyrost demograficzny jest tylko tragiczny a nie ultratragiczny. Ja to się ciesze z ich obecności bo przynajmniej ktoś mniej zaradny i "gorszy" ode mnie istnieje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co sądzę o pasożytach? Powinno się z nimi robić to samo, co z wszelkimi pasożytami - usuwać siedlisko infekcji. Jak Ci się wbije kleszcz, to bez skrupułów chwytamy za jego łeb i pincetą go usuwamy. Potem trzeba sporo cierpieć, jak się okaże, że nas zainfekował. To samo z roztoczami. Żreją nasze komórki i srają do naszych otworów i ludzie mający uczulenie na ich odchody cierpią. Nienawidzę pasożytów, powinno się je definitywnie usuwać. Jak to się ma do ludzi? Jestem konserwatywnym liberałem i jeśli taki los ich spotkał, to mają za swoje. Powinni ludzie być bardziej obojętni i nie dawać kasy ile wlezie, jak cyganka prosi o złotówkę. Jeśli chce kasę, to musi nam coś dać w zamian. Nie wiem, niech zrobi z siebie pajaca, pokaże jakąś sztuczkę. Najgorsze jest dawać takim ludziom pieniądze. Jak jeden alkoholik prosił mnie o złotówkę na chleb, bo taki strasznie głodny (w wieku gimnazjalnym byłem), to dałem mu moje śniadanie szkolne. W efekcie poszedł do śmietnika nieopodal i ją bezczelnie na moich oczach wypierdolił i jeszcze miał taki dziki wyraz twarzy, jakbym mu zrobił co złego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sądzę, że jest to poważny problem. Ogólnie to żyjemy w świecie problemów. Co zrobisz będzie źle, jak jakiś zakręty krąg. Od tego sam często jestem bierny, bo czuję jakby jakaś niewidzialna siła kierowała tym światem robiąc co się jej podoba.

 

No ale, zajrzę do głowy i pomyślę, bo mogę sobie na to pozwolić. Pamiętam chociażby czasy podstawówki i gimnazjum. Już wtedy istniał podział na zadbanych z "dobrych domów" i tych dla których słowo wychowanie, zasady nie istniały. Tacy stwarzali ciągle problemy, zaczepiali tzw. słabszych. Podejrzewam, że jednym z ich motorów napędowych było poczucie niższości. Niższy materialny standard, pochodzenie (słowo "wieśniak" nie bez powodu jest pejoratywne), mniej wyrafinowane zasady współżycia, spędzania wolnego czasu. Zawsze będą wyjątki, zdarzają się rozpieszczone bogate dzieci, które nie zachowują się wcale lepiej, u nich problemem nie jest status materialny, a często intelektualny. Żadnej książki w domu, itd.

 

Wiadomo, czas pędzi do przodu. Dlatego książki XIX pozytywistów, którzy próbowali zwalczać biedę są trochę nieaktualne. Poleciłbym jakieś filmy dokumentalne, które mogą naświetlić zjawisko.

 

Im więcej światłych ludzi z racjonalnymi poglądami jak zmienić kraj tym lepiej.

 

A pytanie: co robić z patologiami? Nie wiem, są jedną z przyczyn mojej depresji. Szara rzeczywistość za oknem i kiepskie perspektywy. Na to w moim przypadku może odpowiedzieć jakaś nadzwyczajna siła człowieka, który jest twardszy niż trudne realia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam aż tak wrogo nie jestem do nich nastawiony, po części sam jestem pasożytem, ale tylko na własnej rodzinie od państwa jeszcze złamanego grosza nie dostałem, no i tez nigdy nie wykonywałem pracy wyższej niż za minimum a nawet poniżej się zdarzało. Gdybym nie miał przyzwoicie sytuowanej rodziny biedowałbym tak jak ta patologia, może stoczyłbym sie do ich poziomu, kiedyś niewiele mi brakło gdy utrzymywałem się sam i myśle że taka przyszłość może mnie czekać choć prędzej bym chyba samobójstwo popełnił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, boję się codzienności, boję się miażdżącej krytyki bliskich mi osób. Ale bezdomność i społeczna śmierć to wizja jeszcze gorsza. Przeżyłem psychozę, byłem na zamkniętym oddziale jak z dołującego filmu, ale taka wizja, gdy dostęp do skarbnicy życia społecznego jest dla mnie zamknięta to koszmar. I że są tacy ludzie jeszcze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

detektywmonk Że jesteś na rencie ? Spokojnie, ja też otrzymuję rentę po rodzicach,chociaż wielu moich rówieśników normalnie musi zarabiać na siebie. Nie chodzi mi tutaj o osoby,które są po prostu bezrobotne, czy mają inne dochody ale o ludzi typowo prymitywnych. Takich,co na mieście Cię napadną, pobiją,wyzwą ale z Twojej kasy flaszeczki będą sobie kupować,bo im wolno.

 

carlosbueno

 

Być może, nie wiem,jak jest za granicą. Ale u nas i tak takie typy mają za dobrze.... Sorry, ja mogę pomóc ludziom biednym,nie ma sprawy ale nie,jeżeli dana osoba będzie korzystać sobie z moich pieniędzy i jeszcze bezczelnie się do mnie odnosić, z totalnym brakiem wdzięczności. Takie chwasty tylko wyrywać.

 

Niktita

 

Zgadzam się.

 

monk.2000

 

A dla mnie właśnie świat mógłby być mniej problemowy,gdyby nie debilni ludzie,którzy nie myślą (nie mam tu na myśli tylko polityków ale ogół społeczeństwa),tworzą jakieś pseudo ustawy o pseudo prawach człowieka,przez które nie możesz dotknąć takiego śmiecia, musisz wydawać kasę na niego ale on już może wszystko (jak wiadomo,w tym kraju przestępca,brudas,czy patol ma więcej praw niż ofiara). Żałosne... Ludzie nie myślą racjonalnie,a potem jest tak,a nie inaczej. Gdyby usuwało się tych ludzi z powierzchni ziemi to za parę ładnych pokoleń nie byłoby ani jednej takiej rodzinki.

 

Poczucie niższości... Może to zabrzmi głupio ale jak dla mnie tacy ludzie zazwyczaj są tak ograniczeni (nie piszę tego,żeby ich obrazić tylko pokazuje zaniedbanie umysłowe jakie posiadają przez przebywanie w patologicznej rodzinie),że nie zastanawiają się wcale nad sobą. On powie " jestem zaj*bisty" ale nie zastanowi się,że tak naprawdę nic nie osiągnął, jest g*wnem i tyle. To samo jak mówi,że jest niczym.. Zapewne dlatego,że ma zły nastrój,a nie,że tak uważa. Tacy ludzie nie są skłonni do refleksji, oni nie wiedzą po co żyją, co chcą osiągnąć, oni tylko wegetują. Nie mogą według mnie mieć jakiejś tam samooceny,bo nie są zdolni racjonalnie ocenić własnego postępowania. Zaczepianie słabszych często wynika z tego,że chcą pokazać "jacy to są silni", bo ich małe móżdżki nie rozumieją,że siła to nie agresja fizyczna i psychiczna skierowana nie daj boże wobec osób,które się nie obronią.. Masakra.... Zaraz pójdę do lasu i skopię drzewo, będę taka silna i lepsza.

 

Co do tych z bogatych.... Ja ogólnie mam taki pogląd,że jak ktoś jest ch*jem to niech jest, nie da się tego zmienić,bo zawsze będą istniały konflikty międzyludzkie. To samo z patologią. Jeżeli ktoś jest patusem ale można jego jakieś tam talenty ukierunkować na coś ambitnego i jeżeli on sam tego chce to czemu nie ? Pożytek dla społeczeństwa jakiś tam będzie... To samo z rozpieszczonymi bogaczami.. Może są chamsy ale duża część ma jakieś tam ambicje,więc niech coś z tym zrobią. Jeżeli nie mają ambicji i tylko szkodzą, to i pochodzenie nie powinno im pomóc. Również stryczek.

 

Ja nie mam depresji ale mam k*rwicę,jak widzę takich "szerokich",biednych umysłowo chłopaczków,którzy wprawdzie nigdy nic nie osiągną ale przez których aż strach normalnym ludziom z domu wychodzić.

 

-- 28 gru 2013, 20:28 --

 

carlosbueno

 

Ale ty nie jesteś patusem o.o

 

Gdybyś nim był,to nie pisałbyś tutaj teraz z nami, wgl dawno by Cię z forum wyrzucili.

Często się udzielasz i czytam Twoje posty. Nie znam Cię osobiście tych na podstawie właśnie tych wypowiedzi i nie zauważyłam ANI JEDNEJ cechy,która kwalifikowałby Cię do grona patologii,o której piszę. Bo, typowy wieśniaczek ,któremu dano dostęp do neta wykazywałby mniej więcej te cechy :

 

-Źle składałby zdania, robił debilne błędy,tworzył własną gramatykę w stylu : pisania wszystkiego z wielkich liter, stawiania po każdym wyraźnie kropki itp. To wszystko wynikałoby z jego biedy umysłowej, opóźnień szkolnych,czy niskiej inteligencji.

- Ktoś by go delikatnie skrytykował,to poleciałby wianuszek przekleństw, który byłby nie zrozumiały dla przeciętnego Kowalskiego ze względu na brak znaków interpunkcyjnych, zaimków osobowych itp.

- Przejawiałby totalny brak kultury. Znam patusów,którzy żalą się w necie jak to im nie jest źle,albo jaki mają zły humor,a jak ktoś się grzecznie spyta co się stało (zazwyczaj jakiś ich bliski znajomy),to wylatują z mordą,że co go to obchodzi,że ma spierd*lać itp.

- Sapałby do każdego przez neta nie licząc się totalnie z konsekwencjami.

- Obraża sławne osoby, powszechnie nielubiane typu Bieber, One Direction, bez totalnego powodu. O ile normalnej osobie może się nie podobać ich muzyka,czy wygląd, o tyle patus pluje jadem tylko dlatego,że inni to robią,bez jakiejkolwiek,choćby najmniejszej refleksji.

 

To jest typowe zachowanie patusa w internecie. Tak jak już wspomniałam, jest u mnie w mieście kilka takich rodzin, mam też koleżankę z innego miasta,którą w szkole przezywały takie śmiecie i pokazała mi kiedyś ich fejsbuczki itp. Porównałam je z profilami tych z mojego miasta i doszłam do szokujących,jednoznacznych wniosków. Profile te, każdej osoby były do siebie zbliżone. Pełno tam niepotrzebnych wulgaryzmów, braku myślenia, słodziutkich polubień, błędów gramatycznych, aż wiało pustotą.

Dlatego stwierdzam,że nie klasyfikujesz się do patologii. Bo, nawet gdybyś urodził się w takiej rodzinie, nawet gdybyś był agresywny i prymitywny to i tak byłaby dla Ciebie nadzieja,bo przejawiasz to,czego tamtemu ścierwu brak- inteligencje, własne poglądy, refleksję nad życiem, wiedzę na różne tematy i NORMALNY rozwój.

Myślisz,że dlaczego nie napisałam tutaj,żeby wszystkich ludzi niebezpiecznych dla otoczenia usuwać? Sorry ale jak ktoś jest mega inteligentny i ma ambicje to mimo charakteru może być z niego jakiś pożytek. A nie z takich ułomnych imbecyli, którzy pewnie nawet wychowani w dobrej rodzinie nic by nie wnieśli,a co dopiero w patologii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Schwarzi, Większość ludzi ich nie lubi, ale nie przesadzajmy z tym żeby ich ekterminować.Taka paologia jest niemal w każdym kraju i nigdzie sobie z nią nie poradzono, brak jakiejkolwiek pomocy ze strony państwa kończy się jeszcze większa patologizacją czy bardziej kryminalizacją tej grupy i w miejscach( gł gettach) gdzie oni przebywają żywym wyjść jest ciężko. Nam jest łatwo mówić, ale osoby które dorastają w takich patologicznych rodzinach, najczęściej kończą tak jak rodzice ciężko wyjść z tego zamknięto kręgu, gdy innego życia się nie zna i od dzieciństwa się to ogląda i tego uczy. Wiele wielkich umysłów się nad tym głowiło i chyba niewiele wymyśliło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może płacę za ten błąd, ale wykazuję dużo cierpliwości do ludzi, których opisujesz. Ale fakt, nie lubię przez nich chodzić po ulicach mojego miasteczka. A jeśli chodzi o podane metody "rozwiązania" problemu, to wiedza historyczna o wszelkich powstaniach i podobnych każe mi poszukiwać tylko jednego: spokoju, a nie kolejnej rozpierduchy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Schwarzi,

Poczucie niższości... Może to zabrzmi głupio ale jak dla mnie tacy ludzie zazwyczaj są tak ograniczeni (nie piszę tego,żeby ich obrazić tylko pokazuje zaniedbanie umysłowe jakie posiadają przez przebywanie w patologicznej rodzinie),że nie zastanawiają się wcale nad sobą.

 

zastanawiają się nad sobą tylko, że w oparciu o kryteria konkretnej grupy społecznej - ulicznej.

a że wg tych kryteriów wypadają zazwyczaj lepiej niż wg kryteriów ogółu społeczeństwa, starają się narzucić je pozostałej części i jak na razie to się im udaje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno

 

Dlaczego przesada ? Właśnie tu tkwi problem według mnie. Ludzie za dużo myślą,a mało robią. Jeżeliby się ich usunęło,to logiczne,że byłby spokój... Oczywiście biorąc pod uwagę,że sytuacja gospodarcza kraju też uległaby zmianie.

 

monk.2000

 

Nie wiem,czy dobrze rozumuję-chodzi Ci o rewolucję ? Jeśli tak,to nie to mam na myśli...

Może zabrzmi to nazistowsko ale Adolf swego czasu usuwał niewygodnych mu ludzi w swoim państwie (mam na myśli eutanazję dzieci chorych) bez żadnej rewolucji. Nie popieram oczywiście uśmiercania chorych dzieci,absolutnie ale patologię,z której i tak już nic nie będzie,bo nie chce się zmienić jak najbardziej. Jeszcze sama dopłacę się do tego z wielką chęcią.

 

-- 28 gru 2013, 20:58 --

 

barsinister

 

19, Nazywaj jak chcesz, ja zdania i tak nie zmienię.

 

jetodik

 

Możesz mieć też rację. Przykre jest to,że często np. normalne dzieciaki w szkołach biorą przykład z tych z nizin i kopiują ich bezczelne zachowanie. Tego nie mogę pojąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eksterminując tą patologię sami staniemy się po części patologią. Mi też ci pijacy, żebracy itd się nie podobają ale zabijanie to spora przesada, przecież cześć z tych ludzi los skazał na takie życie a nie jest łatwo wyjść z tego środowiska jak reszta ludzi często wcale nie chce aby ci ludzie z tego wyszli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno

 

Napisałam na początku,że chodzi mi o ludzi,którzy sami do tego doprowadzili. Inna sprawa,że nawet gdyby nie było to z ich winy,to chamstwa to nie tłumaczy. Mówię raz jeszcze-nie mam nic do biednych, bo niektórym moim znajomym też się nie powodzi, są też i tacy,którzy żyją w nędzy ale jakoś dziwnym zbiegiem okoliczności zachowują się normalnie,nie zaczepiają normalnych ludzi, mają ambicje i wysoką kulturę osobistą.

Nie,nie stalibyśmy się takimi jak oni,absolutnie. Spójrz na więzienia. Widzisz chyba różnicę między mordercą skazanym za zabójstwo po wpływem afektu,czy okoliczności,a drugim mordercą,którego prymitywne zachowanie mówi samo za siebie,że znowu by zabił,gdyby mógł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też czasem się czuję jak jakaś Matka Teresa, gdy próbuję dostrzec w potencjalnym wrogu człowieka. No, ale zbytnią fascynacja chrześcijańskimi świętymi odbiła się na mojej psychice, przez co skończyłem w szpitalu. Więc nie radzę tobie miłosierdzia wobec nich, bo to nie takie proste.

 

No ale jakby nie było, posłuchaj jakiegoś hip-hopu, o ludziach z ulicy. Mają jakieś zasady. Stoją po innej stronie barykady. Ja też dla wielu jestem złem, nie chodzę do Kościoła, ściągam piracką muzykę, leczę się u psychiatry i więcej myślę, niż robię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Schwarzi, Więzienia i mordercy to co innego, tych należało by eksterminować, ale tacy pijacy, menele są może niemili, śmierdzą, żaden z nich pożytek ale też nie są jakimś wielkim zagrożeniem dla życia innych a tylko może być powodem do eksterminacji kogokolwiek. Pewna grupa ludzi zawsze żyje na uboczu społeczeństwa, nie potrafi dostosować się do norm trzeba się z tym pogodzić, nie ładować w nich kupy kasy bo to nic nie daje bo na zachodzie też oni są( i to często polscy imigranci).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

monk.2000

 

Zasady ? Jakie zasady ? Hip -hopu nie słucham ale słucha go cała moja rodzina (mam na myśli siostrzeńców),więc siłą rzeczy wiem,o czym są te piosenki.

W jednej śpiewają o honorze ulicy, o biedzie,ciężkim życiu, przestępstwach i jakiś swoich kodeksach, żeby szanować innych, a w kolejnej wyśmiewają się z różnych grup społecznych typu policjanci, konkurenci na rynku muzycznym,gwiazdy show biznesu, itp, dodając,że dissy na te osoby często nie mają nic wspólnego ani z krytyką,ani z rzekomym szacunkiem dla drugiego człowieka. Sorry ale według mnie to czysta hipokryzja. Jedna piosenka tego samego autora mówi coś ,a druga temu przeczy. Dlatego nie słucham hip- hopu. Albo ,co częste- dissy na jakiś ludzi,w których pojawiają się zwroty,że te osoby mogą im skoczyć,że nie przejmują się nimi itp. To po cholerę robić 5 piosenek o kimś, kto rzekomo wgl. cię nie interesuje ja się pytam ?

Wiem,że każdy ma inny gust,dlatego powstrzymam się od stwierdzenia,że hip-hop jest zły,be itp, bo wiem,że są też fajne piosenki z sensem ale ogół tej muzyki mnie przeraża,zwłaszcza jak zauważam,że coraz większa liczba moich prześladowców szkolnych bierze się za tworzenie muzyki hip-hopowej. Od razu wyobrażam sobie,że przynajmniej połowa artystów tego gatunku znęcała się kiedyś nad kimś,albo po prostu cwaniakowała. Wiem,to tylko moje schizy ale cóż..

 

Ale pomijając hip-hop. Dla mnie żadna grupa społeczna,subkultura,czy cokolwiek innego,która ma związek z patologią, przestępczością i przemocą w większości nie posiada prawdziwych,spójnych zasad. Przykładem może być więzienna grypserka. Jedną z zasad,czy tam wartości grypserów jest odwaga. No,rzeczywiście,rzucenie się w 5 na jednego niegrypsującego jest prawdziwym odważnym czynem,godnym człowieka honorowego i z zasadami.

Takie grupy mają coś a'la zasady ale to jeszcze nie to. Są tworzone w większości przez ludzi,którzy z pojęciami abstrakcyjnymi mają tyle samo problemów,co ja z matematyką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno

 

Kurde, proszę czytać ze zrozumieniem : D

 

Mi nie chodzi o ludzi biednych, alkoholików, bezdomnych,którzy sobie po prostu są i nikomu nie wadzą (poza tym,że śmierdzą w autobusach ale to akurat szczegół) tylko o typowych debili,którzy posiadają wyżej wymienione cechy + wzmożoną agresję, chamstwo, cwaniactwo i niesamowitą chrapkę na Twoje ciężko zrobione pieniądze bez krzty wdzięczności (bo im się przecież należy). To typy,które mogą wbić ci nóż w plecy, możesz wykrwawiać się w szpitalu ale po wszystkim i tak,takiego insekta będziesz musiał utrzymywać.

 

-- 28 gru 2013, 21:32 --

 

monk.2000

 

Hierarchię wartości ma każdy. Pytanie tylko jaką...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja uważam, że jest tyle ludzi na świecie, którzy mają jak wykorzystać swojego potencjału i miłości dla świata, że należałoby stworzyć instytucje, które będą pomagały wrócić tym menelom i żluom do społeczeństwa. Oczywiście instytucje, które będą działać na zasadzie wolontariatu, ponieważ mamy już MOPSY, sropsy, które działają za pieniądze podatników, a efektów ich działań NIE WIDAĆ. Nie sztuką jest dać biedakowi zupę, ale sztuką jest dać mu zajęcie żeby na tą zupę sobie zarobił. Po co dzielnicowy ma samodzielnie odśnieżać chodnik pod blokiem? Dać 10zł menelowi, niech odśnieży. Może po pewnym czasie zacznie mu być szkoda na tanie wino, bo będzie wiedział, że te 10zł kosztują jakiś wysiłek. Każdego jest stać na żebranie, bo każdy człowiek ma w naturze dążenie do sukcesu jak najmniejszym wysiłkiem. Ale to do niczego nie prowadzi. To samo z patologiami gdzie dzieci są bite, bo rodzice chleją za pieniądze nas wszystkich, wydawane co miesiąc z ośrodków pomocy. Jak sami zarobią będą wiedzieli ile kosztuje 100zł papierek, a jak się nie nauczą zabrać dzieci a sami niech zdychają z głodu. Jesteśmy za biednym krajem, ba!, jesteśmy za biednym światem żeby sponsorować nierobów i chlejusów. Ja rozumiem, że każdemu może się powinąć noga, każdy z nas może wylądować na ulicy, ja też. Ale wolałabym żeby mi ktoś pomógł wrócić do życia niż dawał ciepły posiłek czy 2zł na bułkę, bo absolutnie to niczego w mojej sytuacji nie zmieni, nadal będę na ulicy tyle że z pełnym brzuchem przez kilka godzin. Jest tyle zawodów, w których jest totalna posucha, nie trzeba mieć do nich wyższego wykształcenia, wystarczy umieć czytać i pisać, dolać wody do gipsu w odpowiednich proporcjach, trzymać łopatę itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Schwarzi, Jeżeli popełniają przestępstwa to ich miejsce jest w wiezieniu, raczej nie mordują także nie zabijałbym ich tylko długo trzymał i w możliwie ciężkich warunkach. W Skandynawii kiedyś prowadzono sterylizacje takich grup aby się nie rozmnażali dziś się tego wstydzą ale może to w skrajnych przypadkach nie był taki zły pomysł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×