Skocz do zawartości
Nerwica.com
Ten temat

WORTIOKSETYNA (Brintellix)


zaqzax-0

Czy wortioksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

86 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy wortioksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      34
    • Nie
      31
    • Zaszkodziła
      21


Rekomendowane odpowiedzi

  W dniu 7.11.2020 o 14:49, MarekWawka01 napisał(a):

Wiesz jak bierzesz tyle leków, szczególnie że bierzesz dwa antydepresanty jednocześnie - amitryptylinę i wortioksetynę, do tego jeszcze beta-bloker to nie dziw się, że masz takie objawy... Już samo łączenie dwóch antydepresantów jest bardzo ryzykowne, a sama amitryptylina to bardzo niebezpieczny lek, najbardziej kardiotoksyczny i cholinolityczny ze wszystkich antydepresantów na świecie - lekarz mi to mówił. Jeszcze chcę cię ostrzec, że łączenie dwóch antydepresantów zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia zespołu serotoninowego i tu dochodzi do zaburzeń świadomości (podobno)... nie znam się aż tak

Wortioksetyna ponoć powoduje zawroty głowy - przynajmniej tak w ulotce pisze.

 

Czy te objawy miną to nie wiem, nie jesteśmy wróżkami żeby to wiedzieć. Najwyżej spytaj lekarza, ale to co opisujesz jest niepokojące, skontaktuj się z lekarzem.

Rozwiń  

W sumie te objawy mi już minęły, czuję się spokojniejszy, mniej mnie rusza. Przeszedłem na całą tabletke, całkiem mi Nerwicowe dolegliwości nie ustały bo mnie poddusza czasami, ale niemam zawrotów głowy, odzyskałem władze umysłową no i niemam depresyjnych myśli. A rodzina mówi że nawet werwy dostałem. Także nie jest źle. jak da radę to przez zimę będę brał ten lek bo objawy w tej porze roku się u mnie nasilają, ale 17 mam teleporade z psychiatrą, więc jej powiem co i jak. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hey 🙂 czy ktoś z was brał wortioksetynę jako zamiennik SSRI albo wenlafaksyny? W sensie czy jak u kogoś nie sprawdził się lek SSRI albo wenlafaksyna to czy po zamianie na wortioksetynie jest lepiej? Szczególnie powiedzcie, porównajcie mi czy sny po wortioksetynie nie są takie żywe i okropne jak przy SSRI albo wenlafaksynie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 29.11.2020 o 14:50, marzena22514 napisał(a):

po jakim czasie brintellix wam pomogł? biore juz prawie miesiac i nic nie czuje, jedynie nudnosci codziennie rano. pokladalam duze nadzieje w tym leku a wychodzi na to ze chyba juz mi nic nie pomoze

Rozwiń  

w jakiej dawce bierzesz?

u mnie dzialanie bylo prawie od razu.. 

A miesiac biorę i widzę sporą różnice

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 18.11.2020 o 22:11, MarekWawka01 napisał(a):

Hey 🙂 czy ktoś z was brał wortioksetynę jako zamiennik SSRI albo wenlafaksyny? W sensie czy jak u kogoś nie sprawdził się lek SSRI albo wenlafaksyna to czy po zamianie na wortioksetynie jest lepiej? Szczególnie powiedzcie, porównajcie mi czy sny po wortioksetynie nie są takie żywe i okropne jak przy SSRI albo wenlafaksynie.

Rozwiń  

wenla przy worio to pikuś jeśli chodzi o sny...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 30.11.2020 o 20:53, MarekWawka01 napisał(a):

Bo ja przy wenlafaksynie miałem strasznie dziwaczne i żywe sny, bardzo nieprzyjemne.

 

Mówisz że wortioksetyna też nasila sny?

Rozwiń  

Mocne są sny,dawno takich nie miałam, bardzo realistyczne. A bardzo Ci one przeszkadzają? Mi akurat nie, polepszył się mój nastroj, więcej mam energii. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam lekarza z którym znam się od lat i czasem mówi więcej niż innym. Np dowiedziałem się że tzw stabilizatory tak naprawdę są stworzone w innym celu i mogą działać na manię ald na depreche to efekt placebo. Od leczenia są antydepresanty! Też nie wszystkie. Kiedyś mój lekarz prawowal w klinice i twierdzi że ssri i inne serotoninowce u ciężej chorych mają takie samo działanie jak woda święcona. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

28 dzień na wortioksetynie, pierwsze kilka dni to była znaczna poprawa nastroju, redukcja natręctw i lęku, później pogorszenie. Teraz od kilku dni jest delikatna poprawa, ale wygląda to tak, że nastrój bardzo się zmienia na przestrzeni dnia. Jak wrzucę tabletkę, to przez jakiś czas jest poprawa, później jak już usnę to jest gorzej, rano najgorzej. Tabletka wrzucona - poprawa, i tak w kółko. Jestem na 10mg, może to czas na zwiększenie dawki do 15/20? Czy może lepiej czekać na stabilizację? Na pewno ciężko się to kroi. 10mg hamuje transporter serotoniny w 65%, 20mg w 80, natomiast w Internecie piszą, że wortioksetyna ponoć wymaga mniejszego zahamowania SERT w celu poprawy, w przeciwieństwie do innych SSRI - na ile to prawda, a na ile marketingowy bełkot?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

+ zaobserwował ktoś u siebie poddenerwowanie po zastosowaniu wortioksetyny? Wszystko i wszyscy mnie denerwują, pojawiło się to dopiero wczoraj i zastanawiam się, czy wynika to z profilu działania leku, czy może jest to efekt uboczny i minie z czasem. Leczę OCD, lęk uogólniony i depresję, takie zdenerwowanie raczej nie jest do mnie podobne, w dodatku pikawa bije jak szalona, coś koło 100 BPM.

Edytowane przez mrwelladjusted

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To bardzo dobry lek i nie można mówić, że to kolejny SSRI.

Działa dużo łagodniej , nie prowadzi do kastracji, nie ma skutków ubocznych na wejście , że się nie śpi , lata itp. Nie powoduje też anhedonii jak paroksetyna. U mnie na leki zadziałał rewelacyjnie, w pełni się rozkręcił po 3 tygodniach. Jedyny minus to nudności, które później są łagodniejsze ale jednak dalej są. Polecam brać po jedzeniu na noc. Jest też obojętny na wagę! Po paroksetynie człowiek tyje jak porąbany w długo terminowym leczeniu. 

Pozdr

Edytowane przez tomek0700

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vermis, na mnie tak źle jak piszesz zadziałała fluwoksamina i wellbutrin. Brintelix póki co dobrze. Obawiam się, że mózg jest zbyt skomplikowany jak na obecną wiedzę medyczną, efekt leku można ocenić tylko statystycznie a działania na daną jednostkę nie przewidzi się...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

brałem  bardzo różne leki, nie działała na mnie tylko sertralina i Opipramol. Nie zgodzę się z tym działaniem słabszym i krótszym, przez 8 lat brałem paroksetynę a średnio co dwa lata odrzucałem ją. Sam jestem badaczem i mogę jedynie zasugerować, że niekażde badanie jest zawsze poprawnie wykonane pod względem metodologicznym. Jedynie co zauważyłem, to wolniej się rozkręcała. Brintellix nie wykastruje, dalej będziesz czuć emocje, ssri usuwa emocje pozytywne i negatywne. Też mi tego brakuje po 8 latach. Nie wiem czy niestety nie będę musiał wrócic do np. citalopramu (bo do paroksetyny już nigdy nie wrócę) bo mam nudności i bóle głowy od brintellixu ale może zmniejszenie dawki (a biore 10 mg) pomoże.

 

Pozdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 7.12.2020 o 22:28, tomek0700 napisał(a):

To bardzo dobry lek i nie można mówić, że to kolejny SSRI.

Działa dużo łagodniej , nie prowadzi do kastracji, nie ma skutków ubocznych na wejście , że się nie śpi , lata itp. Nie powoduje też anhedonii jak paroksetyna. U mnie na leki zadziałał rewelacyjnie, w pełni się rozkręcił po 3 tygodniach. Jedyny minus to nudności, które później są łagodniejsze ale jednak dalej są. Polecam brać po jedzeniu na noc. Jest też obojętny na wagę! Po paroksetynie człowiek tyje jak porąbany w długo terminowym leczeniu. 

Pozdr

Rozwiń  

Na noc? Mnie Brintellix bardzo aktywizuje i nawet jak mi się zdarzy wziąć za późno, tj. 13-14, to nie mogę w nocy zasnąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 tygodni i jeden dzień na wortioksetynie, na początku brania działała super przez jakieś trzy dni, potem przestała i czułem się tylko gorzej. Po trzech tygodniach delikatnie zatrybiła, była poprawa i znowu po kilku dniach ogromny dół, od tamtej pory jest już tylko źle, możliwe że nawet gorzej niż przed leczeniem. Do lekarza mam iść za niecałe dwa miesiące, bo stwierdziliśmy że jak coś tam zaczyna działać, to zostawimy. Pytanie tylko, czy jest sens brać lek, który podczas szóstego tygodnia nie działa w ogóle, czy może iść do psychiatry już teraz i prosić o zmianę?

Edytowane przez mrwelladjusted

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 15.12.2020 o 11:37, marzena22514 napisał(a):

Też nie wiem co robić, biorę już półtora miesiąca a mdłości nadal są plus zaczęłam codziennie budzić się po kilka razy w nocy. Czy może jeszcze pomóc czy tylko zaszkodzi ? Odczuwam też na nim większy lęk niż wcześniej :(

Rozwiń  

A objawy depresji u Ciebie ustępują czy jest gorzej? Generalnie przy antydepach najpierw zazwyczaj pojawia się efekt antydepresyjny, a lęki likwidowane są później. Stoję właśnie przed dylematem, czy dać szansę temu lekowi, czy zmienić na coś bardziej sprawdzonego. Zakładam, że najlepiej byłoby poczekać 10-12 tygodni na jednym leku, ale z drugiej strony to jest kupę czasu, a jeśli po tym okresie nadal będzie źle, to trochę szkoda mi będzie czasu zmarnowanego na nieefektywne leczenie.

Mógłby się ktoś wypowiedzieć, bo ja nie znam się aż tak bardzo, czy po zmianie antydepów cały proces leczenia się "restartuje", tzn trzeba od początku czekać kilka/naście tygodni na reakcję, czy działa to w ten sposób, że inna substancja jest zwyczajnie kontynuacją poprzedniego leczenia, w którym receptory zostały już w jakimś stopniu zdownregulowane?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mi też mdłości nie przeszły całkowicie i zmniejszyłem dawkę na 5 mg. Czuję się dużo lepiej pod względem uboków. Na necie wiele osób pisze, że nie przechodzi, niestety chyba taki urok tego leku:((

 

mnie brintellix w ogóle nie pobudza

Edytowane przez tomek0700

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 15.12.2020 o 15:43, Heledore napisał(a):

Każdorazowo czeka się kilka tygodni na "zaskoczenie" leku.

Rozwiń  

Nie koniecznie każdorazowo, przy przechodzeniu miedzy poszczególnymi SSRI/SNRI ten okres może trwać krócej. Ale przy zmianie na Brintelix tez poczekałbym około 12 tygodni ze względu na teoretycznie inny mechanizm działania,  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moi drodzy na PEŁNE działanie leku psychotropowego i nie mówię tylko o antydepresantach ale też np. neuroleptyki to trzeba poczekać tak naprawdę do 12 tygodni (3 miesiące). Jakby coś ;) Dopiero po tym czasie lekarz decyduje o zmianie leczenia, chyba że skutki uboczne są mega uporczywe to zmiana leku może nastąpić szybciej.

 

Ja tak miałem z wenlafaksyną, którą odstawiłem po 1,5 miesiąca bo strasznie mi zaburzała sen.

 

Teraz z kolei jestem już 4 miesiąc na Anafranilu i narazie jest średniawo... czy będę zmieniać dowiem się później...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×