Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kobiety które nigdy nie były w związku i dziewice. Szanse ?


Depresja To Ja

Rekomendowane odpowiedzi

A co? Poprawimy trochę statystyki na forum. No i nietypowi będziemy mocno. 40-letnia less i 31-letni bezzwiązkowiec. Czeka nas sława. Na forum tylko rzecz jasna. :D

 

Może nakręciliby o nas sequel do filmu "Harold i Maude". Tak, sława mi się marzy na starość :D

 

Uprzedzam, że jestem dobrze wychowany i nie uderzyłbym Cię ani razu. :D

 

Wiedzialam, że mam do czynienia z prawdziwym dżentelmenem :D

 

 

No wiesz, nie da się ukryć, że ja byłbym w dużo lepszej sytuacji. Może w ogóle bym nie udawał? :D

tutaj już nameless albo kestrel musieliby poszukać odpowiedniego gifa :mrgreen:

 

Może byśmy mieli dziecko. Nazwalibyśmy je: "zmęczona wszystkim zgniła dusza". Ładnie? :twisted:

 

To musiałbyś popracować na surogatkę, bo ja nic wypychać nie zamierzam :smile: Ale pomysł na imię dobry. Tak po hiszpańsku - dzieciak dostaje nazwisko i po ojcu, i po matce, albo sobie sam wybiera. A nasz potworek dostałby takie milusie imię :D Wróżę jemu/jej wielką popularność wśród rówieśników na podwórku :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmęczona_wszystkim,

Może nakręciliby o nas sequel do filmu "Harold i Maude".

Musiałem sprawdzić cóż to za produkcja bo nie znałem. Z opisu brzmi bardzo zachęcająco:"Zafascynowany śmiercią dwudziestoletni Harold poznaje staruszkę". większy hardkor niż nasz. :D

 

Ajajaj jak ja lubię się często ponabijać z moich życiowych problemów :105: . Widzę, że Tobie również to nie jest to obce. Czasami, aż dziw mnie bierze, że mamy tyle poczucie humoru, co prawda czarnego, ale ja bardzo lubię ten kolor i humorek taki też. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ajajaj jak ja lubię się często ponabijać z moich życiowych problemów :105: . Widzę, że Tobie również to nie jest to obce. Czasami, aż dziw mnie bierze, że mamy tyle poczucie humoru, co prawda czarnego, ale ja bardzo lubię ten kolor i humorek taki też. :mrgreen:

 

Brak kasy, brak powodzenia, brak perspektyw, pokręcone myślenie, to już zostaje tylko poczucie humoru. I to już tak na poważnie i minorowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmęczona_wszystkim, no niemożliwe żeby było jeszcze gorzej noooo!

 

Szczerze? Nie jest różowo. To zupełnie inny rodzaj problemów. Trudno wytłumaczyć w kilku zdaniach, bo to temat na książkę, a do tego dochodzi jeszcze deficyt partnerek, rozrzucenie ich na dość duzym terenie, co z góry skazuje na związki na odległość + szczypta (lub więcej) dyskryminacji w rodzinie. Historii znam dość duzo i wcale nie napawają większym optymizmem i niewiele się różnią od toksycznych relacji w związkach hetero. Aczkolwiek nie zaprzeczam, ze jest też wiele udanych związków, które trwają pomimo braku cywilno-prawnych więzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmęczona_wszystkim, kurcze no to rzeczywiście mniej kolorowo niż u heteryków, chociażby z racji deficytu. Jak bywałam w warszawskich gej-klubach to nawet tam nie było tłumów. Kiepsko... W ogóle to znam masę gejów a żadnej lesbijki.

 

Częste zjawisko. Geje wychodza do klubów, a lesbijki, zwłaszcza te, które znalazły partnerki, to już je chyba pilnują w domu :D wiesz, jak cięzko poznać kogoś ciutkę starszego? Nie mam 20-tek na targecie, a sensownych kobiet w moim wieku, które nie mieszkałyby dalej niż 3-4 godziny drogi, jak na lekarstwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Luktar,

ogóle to znam masę gejów a żadnej lesbijki.

A ja w ogóle, na żywo ani gejów, ani lessbijek. Tylko dwie less, przez neta, zmęczona jest jedną z nich. Tyle, że w małych pipidówkach. tam gdzie ja mieszkam, zazwyczaj tacy ludzie się bunkrują albo wyjeżdżają najszybciej jak się da, więc nic dziwnego, że takowych nie miałem okazji poznać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmęczona_wszystkim, kurcze no to rzeczywiście mniej kolorowo niż u heteryków, chociażby z racji deficytu. Jak bywałam w warszawskich gej-klubach to nawet tam nie było tłumów. Kiepsko... W ogóle to znam masę gejów a żadnej lesbijki.

 

Częste zjawisko. Geje wychodza do klubów, a lesbijki, zwłaszcza te, które znalazły partnerki, to już je chyba pilnują w domu :D wiesz, jak cięzko poznać kogoś ciutkę starszego? Nie mam 20-tek na targecie, a sensownych kobiet w moim wieku, które nie mieszkałyby dalej niż 3-4 godziny drogi, jak na lekarstwo.

Ja znam dwie, a z jedną byłam nawet w takim klubie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam kuzynkę, naprawdę śliczną (chodzi bez makijażu, a wygląda jak wiele dziewczyn z), kobiecą, wysportowaną, wesołą, inteligentną, taką "swoją", ma dużo znajomych, i... nie miała nigdy żadnego stałego partnera, a ma lat 30 ;). Możliwe? Możliwe. Chociaż ona była ponoć bardzo wybredna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

milady,

Ja mam kuzynkę, naprawdę śliczną (chodzi bez makijażu, a wygląda jak wiele dziewczyn z), kobiecą, wysportowaną, wesołą, inteligentną, taką "swoją", ma dużo znajomych, i... nie miała nigdy żadnego stałego partnera, a ma lat 30 ;). Możliwe? Możliwe. Chociaż ona była ponoć bardzo wybredna.

Chore czasy. Taki materiał nie powinien się marnować. 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×