Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy to schizofrenia? - Wątek zbiorczy


llaux

Rekomendowane odpowiedzi

Witaj.

 

Posłuchaj lekarza , mi się wydaje , ze ma racje ,po co sobie wkręcasz ? To nie jest potrzebne.

 

-- 24 sie 2013, 17:33 --

 

Jeżeli masz wątpliwości zgłoś się do innego lekarza by mieć pewność i się nie zadręczać.

 

 

Bylam juz u innego lekarza. Przyjaciele mnie zabrali do takiego w innym miescie. Stwierdził że powinnam isc na terapie behawioralna poznawcza. Dal leki nassene ktorych nie bralam cos chyba jak trittico. Nie bylam zadowolona z tej wizyty. Prywatnie a jakos czulam sie dziwne. Wiadomo kazdy ma swoj gust co do lekarzy. Poza tym sam powiedzial ze najlepiej jak jest nawrot to isc do poprzedniego lekarza ktory ma cala historie choroby. Po tej wizycie troche mi przeszlo ale jednak po jakims czasie znow to samo. wiec sie przeszlam do swojego. Zawsze od niego wychodze usmiechnieta. teraz myslalam ze leki ktore mi przepisal podzialaja bo sa podobne do tych ktore dzialaly kiedys. Jednak sie mylilam. Z kolei na moj przyjaciolke dzialaja wiec to kazdy organizm reaguje inaczej.

Albo faktycznie mam schizofrenie ???:*( ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Idź na psychoterapię.

 

Nie masz schizofrenii.

 

Skąd ta pewność???

Nerwica ma dużo podobnych objawów jak schizofrenia.. Chyba.

Wzielam tranxene drugi lub 3 raz w zyciu i troche chyba daje mi cos takiego ze chcialabym wyjść z domu ale wiem że takie tabletki z grupy benzo tylko zagłuszają lęki

Lekarz znow mi powie za pewne ze czytam itp. Głupio mi mu powiedziec ze slysze jakby swoje mysli w głowie.. jakbym miala wybuchnac jakby miala mi wybuchnac glowa.....

krzyczalam do poduszki myslalam ze mi ulży - taka gra dla samej siebie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można wyróżnić kilka rodzajów zaburzeń schizofrenicznych:

 

schizofrenię paranoidalną, gdy dominują urojenia (przeważnie o treści prześladowczej) i omamy (przeważnie słuchowe o treści grożącej lub rozkazującej);

schizofrenię rezydualną (inaczej użytkową), gdy występują tylko objawy negatywne (np. spowolnienie myślenia, mowy i ruchów, apatia, wycofanie społeczne);

schizofrenię zdezorganizowaną (dawniej nazywaną hebrefenia), gdy zachowanie jest zdezorganizowane i odbiega od powszechnie przyjętych norm, wypowiedzi są chaotyczne, bezcelowe i niedopasowane do sytuacji;

schizofrenię katatoniczną, gdy chory zamiera w bezruchu, usztywnia się i sprawia wrażenie jakby nie odbierał tego co się wokół dzieje (jest świadomy, ale jakby wyłączony);

schizofrenię prostą, gdy stopniowo pogarsza się codzienne funkcjonowanie chorego (zaniedbuje higienę i swój wygląd, pogarszają się jego wyniki w pracy lub szkole, zaczyna przybierać wycofującą postawę wobec ludzi).

 

-- 24 sie 2013, 18:45 --

 

Wiec wydaje mi się raczej iż to nasza nerwica lękowa i te głupie myśli , które czasem przychodzą tak nas dręczą, wiec wymagają leczenia i psychoterapii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niektóre rzeczy które opisałaś są podobne odo objawów w depresji i nerwicy.

Ja 5 lat temu miałam tak silną agorafobię i depresję, że nawet przestałam właśnie dbać o siebie trudno mi było nawet wziąć prysznic. Gdy się ''wyleczyłam'' paroksetyną właśnie, to od tamtej pory mam wiele dobrych wspomnień bez lęków, wycieczki, imprezy..... Więc może to nie schizofrenia, tylko problemy z dzieciństwa stworzył we mnie takie podejscie... ???

 

-- 24 sie 2013, 20:34 --

 

a moze to chad??/ :why:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rinakata

 

 

Moga to być problemy z dzieciństwa , one zawsze wychodzą po latach.Nie wmawiaj sobie chorób , wiem my tak mamy , lecz to nic nie daje , tylko się zadręczamy.Słuchaj lekarza , zmieni lek i będzie ok,Zobaczysz później.,jak będziesz się czuła.Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

ostatnio mam problemy z odbiorem rzeczywistości, mimo że wzrok i słuch mam dobry oraz potrafię myśleć logicznie.

1. Coraz częściej zdarza się, że czuję się jakbym była w jakimś koszmarze. Zna ktoś takie uczucie, że rzeczywistość zmienia się i "faluje"? To takie coś, że nie zawsze potrafię wyjść z domu, bo na przykład muszę najpierw spakować portfel, który najpierw jest na biurku, potem w torebce, potem nie widzę go w torebce, szukam go na półkach, on czasem tam jest, a czasem nie ma, bo czasem się okazuje, że spakowanie portfela to tylko wspomnienie z innego dnia, jak już w końcu jest w torebce, to czasem mimo że wyrzucam z niej wszystkie rzeczy to go nie ma, a po chwili jest, kiedy sięgam po prostu do środku ręką.

Przez to samo uczucie nie zawsze potrafię zrobić zakupy, raz zdarzyło mi się przez to zgubić, mimo że jednocześnie wiedziałam gdzie jestem i dokąd idę.

To nie jest tak, że mam omamy wzrokowe... po prostu jakoś tak... jakbym skupić się nie mogła? Cały czas jestem świadoma, że to co właśnie mi się dzieje, pod względem logicznym nie ma prawa się dziać.

2. Teorie spiskowe dotyczące najbliższych. Potrafię być święcie przekonana, pokłócić się przez to z drugą osobą, a nawet uciec na chwilę z domu(ale muszę przyznać, że jak już dochodzi do tego, to nagle sama sobie się dziwię że w taką bzdurę uwierzyłam) bo na przykład moja matka chce mnie zagłodzić na śmierć (naprawdę nie wiem jak jestem w stanie w to uwierzyć, ale to naprawdę się dzieje), jedzenie nie posiada żadnych wartości odżywczych, mój chłopak jest niby moim wrogiem numer jeden, który chce tylko wykorzystać mnie i zabawić się seksualnie moim kosztem.

3. Sprzątanie w środku nocy biurka i mycie naczyń. Nie wiem dlaczego, zrobiłam tak dwa razy w tym roku i to był mój pierwszy raz.

 

To wszystko, jak jest już napisane, brzmi trochę groźnie, dlatego mam wrażenie że to nieprawda. To, co tu napisałam zdarza się na tyle rzadko, że jestem w stanie prowadzić normalne życie, ale jeśli to się będzie działo częściej, to może już nie być tak różowo.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że mogę mieć schizofrenię. Mam takie objawy jak: depersonalizacja, derealizacja, nic mi się nie chce, mam mega problemy z koncentracją, nie mam ochoty spotykać się z kolegami, ciągle się zamyślam. Obecnie jestem leczony lekiem ParoGen. Może to od tego a może to dojrzewanie?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lukas1894, cześć. Przeczytaj coś fachowego o schizofrenii, to nie będziesz podejrzewał niepotrzebnie. Przejdź się w takim razie do psychiatry i opowiedz o wszystkim. W przeciwieństwie do nerwic, schizofrenia jest prawie że widoczna na pierwszy rzut oka, łatwiej ją wykryć z zewnątrz. Podstawowy objaw to raczej słyszenie głosów. Masz wrażenie że twoje myśli mówią do ciebie? Albo masz jakąś misję od Boga itd?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lukas1894, raczej głosów się nie słyszy, tak jak słyszysz kogoś kto mówi do ciebie przez dźwięk. To jest takie uczucie jakby ktoś miał zdolność telepatii, twoje myśli wydają się myślane przez kogoś innego.

 

Nie wkręcaj sobie, jak chcesz mieć spokój to po prostu idź do psychiatry. W tej chorobie liczy się szybkość działania. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×