Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

A ja dzisiaj rano po śniadaniu dostałam walenia serca. Ciśnienie 120/90, puls 90. Przy mojej normie max 65 to sporo..

A przed chwilą weszłam na Onet.. I co widzę? Piękny artykuł "Późno wykrywany rak" czy coś w tym rodzaju a pod spodem wyznania aktora o swojej walce z rakiem...

Pociąć się można..

 

Zastanawia mnie też jaka może być przyczyna skoku ciśnienia po jedzeniu? Skok cukru? Czyli cukrzyca? A może jeszcze coś innego? :?:

 

Mam dość. Tak jak Wy mam dość. I nie mam już często siły ani wyjść z domu, a muszę ani na walkę. Ja już podejmowałam kilka razy walkę, chodziłam na terapię. I nic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czapla ja wczoraj na wp wypatrzylam na pierwszej stronie art.'wykryto mu raka mozgu w wieku 19 lat' masakra. Dzis mam strasznego dola, wzielam 300 mg wit.b6; bo moze to co mam to nerwobole, nie zelzalo. Przed chwila sie poryczalam patrzac na moje kochane dzieci, przez to,ze maja matke pozal sie boze, chce sie cieszyc zyciem. Ludzie smiertelnie chorzy potrafia sie cieszyc nim 100 razy bardziej niz ja. Chce mi sie tylko spac, a jeszcze ta pogoda za oknem, kolejny gwozdz do trumny :(

Mam pytanie do tych, ktorzy korzystali z terapii lub podobnej pomocy, czy radzi sie bysmy korzystali z wizyt u normalnych lekarzy? Tzn.ja mam chec isc do lekarza, znowu, czy powinnam? Boje sie, ze nie pojde kiedy naprawde bedzie potrzeba, jak wiedziec kiedy isc a kiedy dac spokoj? Nigdy z tym nie wygram jesli za kazdym razem bede biegala po specjalistach, kur...a juz naprawde dziecku zabawke wolalabym kupic :(

 

-- 08 paź 2012, 16:38 --

 

Poddaje sie, szukam wlasnie neurologa, jestem prawie przekonana,ze mam guza mozgu :( to niemozliwe by tak dlugo utrzymywal sie bol glowy. Probuje sobie to poukladac, pogodzic sie, musze byc przygotowana na wszystko i silna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

-- 08 paź 2012, 16:38 --

 

Poddaje sie, szukam wlasnie neurologa, jestem prawie przekonana,ze mam guza mozgu :( to niemozliwe by tak dlugo utrzymywal sie bol glowy. Probuje sobie to poukladac, pogodzic sie, musze byc przygotowana na wszystko i silna.

 

jovana80, ból głowy może się tyle utrzymywać i mówię Ci to ja, odwieczny migrenowiec i świr. Pisałam tutaj chyba, że po powrocie z wakcji, koło 10 sierpnia, miałam ból głowy prawie odziennie.. Brałam swoje specyfiki na receptę. Co ból mijał późnym wieczorem, przynosząc ulgę, to budziłam się rano znowu z migreną, znowu niedobrze, mdłości, niejedzenie, złe myśli, podejrzenie guza mózgu, stany lękowe, rozdrażnienie... Dwoje dzieci w domu.. I tak miałam calutki sierpień i początek września. Już naprawdę byłam załamana i mój mąż, który jest zaprzeczeniem hipochondryka i histeryka i moja mama także, zaczęli albo się niepokoić, albo po prostu dość tych moich migren, bo ja przy takich bólach ledwo widzę i nie trzymam się zbytnio w pionie. Do tego nie jem bo mi niedobrze i plącze mi się język, jakbym była naćpana..

Obserwowałam wtedy codziennie dokładnie co się dzieje w pogodzie i wiem, że co drugi dzień szedł front nad Polską. A moja głowa reaguje na te zmiany zawsze. Do tego stany lękowe..

 

Dlatego powtarzam Ci: ból głowy potrafi utrzymywac się bardzo długo. Może być na skutek napięcia i może u Ciebie tak jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mam mało czasu 4 tygodniowt Staś wymaga opieki a jednak popędziłam z bólem odbytu do lekarza i okazało się ze to szczelinz odbytu teraz żałuję ze przez całe 9 miesięcy się nakręcałam i nie poszłm do gastrologa no ale tera mam nowego raka zatykają mi się uszy od kilku dnii boli mnie głowano i rak mózgu gotowy. Jakieś 15 minut po przebudzeniu mam zatkane uszy koszmar chyba odwiedzę moją psycholog

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czapla dzieki za to co napisalas, takie slowa naprawde potrafia podniesc na duchu...wczoraj dlugo rozmawialam z moja mama i kategorycznie zabronila mi isc do lekarza. Maja z tata takiego znajomego lekarza,ktory zajmuje sie akupunktura i prowadzi zajecia z qigong, to taka wschodnia gimnastyka, relqaksacja ducha i ciala,polecaja mi sie zapisac. Bardzo bym chciala, ale wciaz czuje ten podszept, ze co jesli pojde bede sobie mowic,ze wszystko jest ok, a guz w mozgu bedzie rosl az pozbawi mnie wszelkich szans. Z drugiej strony wiem, ze gdy teraz pojde na badania to znow przegram i potem wymysle sobie cos nastepnego. Musze w jakims momencie z tym wygrac. Sam bol glowy na pewno jest niepokojacy jesli utrzymuje sie dlugo ale u mnie nie dochodza dodatkowe objawy. Zauwazylam,ze bol sie wzmaga gdy mam dola lub za bardzo o tym mysle, gdy zajme sie czyms to jakby go nie bylo, albo tego nie rejestruje po prostu. Pamietam tez,ze dokladnie dwa tygodnie temu poczulam lekkie klucie w glowie i pomyslalam wtedy:'o stara jeszcze sobie nie wmaiwialas guza mozgu ani tetniaka' na nastepny dzien ta zasiana mysl juz stala sie codziennoscia i myslalam o tym i myslalam, bol tez calkiem zniknal jak poszlam do lekarza rodzinnego,bylo o wiele lepiej, ale potem znow mnie wzielo i co kilka minut wciaz czuje ten cholerny ucisk, bo nawet nie bol tylko takie rwace uczucie uciskania. Czy mozliwe bym sobie to wmowila? Na mnie niestety zadne leki nie dzialaja, troche lepiej czuje sie po goracej kapieli w wannie.

 

Kinga to teraz jedziemy na jednym wozku jesli chodzi o kolejna schize, rak mozgu zajebista sprawa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"ze co jesli pojde bede sobie mowic,ze wszystko jest ok, a guz w mozgu bedzie rosl az pozbawi mnie wszelkich szans."

 

U mnie identyczna sytuacja, dzisiaj ide na EEG. Co jak co ale guz mózgu to rzecz której najbardziej się boje, późńiej jest rak płuc. Po prostu, byle jakie podejrzenie o guza u mnie musi się skończyć EEG lub TK, inaczej nie potrafie fukncjonować..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie teraz trapi inny problem i to całkiem realny. Boje sie ze jestem bezpłodna. Mam PCO, insulinoopornosc i hiperprolaktynemie. Staram sie o dziecko od 8 miesięcy i nic nie wychodzi. Jestem pod stałą kontrolą ginekologa i biore leki. Jak narazie bez rezultatów. Jest mi z tym strasznie ciężko, normalnie serce mi pęka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie teraz trapi inny problem i to całkiem realny. Boje sie ze jestem bezpłodna. Mam PCO, insulinoopornosc i hiperprolaktynemie. Staram sie o dziecko od 8 miesięcy i nic nie wychodzi. Jestem pod stałą kontrolą ginekologa i biore leki. Jak narazie bez rezultatów. Jest mi z tym strasznie ciężko, normalnie serce mi pęka

 

anka00, osiem miesięcy to naprawdę "nic" przy PCO, insulinoodporności i hiperprolaktynemii.. Wreszcie się uda. Wiem, że to żadne pocieszenie, ale pisałam tu juz kiedys, że moi znajomi doczekali sie pierwszego dziecka po 16 latach małżeństwa (wzięli ślub mając 21 lat), a drugiego dwa lata później. Moja bliska przyjaciółka ma syna z 2000 roku, potem długo się starała z mężem i dopiero w tym roku w czerwcu urodziła drugiego chłopca.

 

anka00, oprócz powyższych dolegliwości, jesteś ciągle spięta przez hipochondrię, wymyślone choroby, wizyty u dermatologów, stres, a stres blokuje dosłownie wszystko... Blokuje i zaburza. Wydziela sie adrenalina. Do tego jeśli Ci bardzo zależy i o tym myślisz, to tymbardziej organizm się broni.

 

Ciąża to stan odmienny i organizm jest na tyle mądry, że musi być na nią przygotowany. Ja wierzę, że nas tu zaskoczysz dobrą wiadomością :yeah:

 

-- 09 paź 2012, 20:40 --

 

Sam bol glowy na pewno jest niepokojacy jesli utrzymuje sie dlugo ale u mnie nie dochodza dodatkowe objawy.

 

Jeśli ból jest jednostronny, typowo migrenowy na pogodę, w sytuacjach napięcia, przed miesiączką, nie pojawia się nagle i nie daje żadnych objawów typu paraliż (chociaż ten też zdarza się przy migrenach), to nie masz się czym zamartwiać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jovana 80 ból głowy potęguje strach a strach ból głowy. Przerabiałam to długo mnie głowa bolała a fakt że kiedyś byłam pobita potęgował mój strach że mam guza mózgu. Jak już wcześniej pisałam lądowałam u neurologów, laryngologów na pogotowiach niemal byłam pewna że tam coś mam a ból nie pozwolił mi funkcjonować. Tabletki przeciwbólowe żadne nie pomagały. W końcu zostawili mnie na obserwacji w szpitalu zdiagnozowali tylko krzywą przegrode o której ci pisałam i napięciowe bóle głowy.Po zabiegu przegrody ból minął ale pewnie dlatego iż psychicznie się uspokoiłam że tam do cholery nic niema. Ty napewno też nic tam nie masz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem ze 8 miesięcy staran to z medycznego punktu widzenia mało ale z psychicznego to całe wieki. Ja sobie niewyobrazam ze miałabym sie starac kilka lat. Chyba tego nie zniose. Wiem ze mój stres wpływa bardzo zle na zajscie w ciąże, dlatego walcze z nim cały czas. Jutro mam wizyte u psychologa. Wymyśliłam sobie juz nawet kolejnego raka, ale nie poddaje sie tym razem. Nawet wam sie nie przyznam jakiego ;)

Wiem tez ze jesli ktos bardzo chce zajsc to czesto sie nie udaje bo organizm jest spięty i robi sie jakas blokada. Tylko jak ja mam niechciec, jak ja chce z całego serca?! Próbowałam sobie nawet wmówic ze nie zalezy mi na dziecku. Ale nie udało mi sie to. Choroby sobie wmawiac to owszem, pstryk i juz a przestac tak obsesyjnie myslec o ciąży to juz nie takie proste

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam 21 lat , od roku mam bol w jednym miejscu ,pojawiajacy sie czesto, niedawno doszly drzenia w spoczynku nog, niewidoczne dla innych, boje sie guza juz jestem praktycznie przekonany ze go mam, a co do chorob ktore juz sobie przypisywalem to palpitacje serca, wady serca. rak oka , rak jader , rak pluc .W poniedzialek mam rezonans mam nadzieje ,ze okaze sie ,ze to tylko nerwica

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Popędziłam wczoraj do laryngologa obejrzał uszy, gardło, nos zbadał słuch i orzekł, że laryngologicznie jestem zdrowa. Różnice w głośności słyszenia w obu uszach są w granicach normy a uczucie zatkania ucha to na tle nerwicowym. A w domu jak zatkam sobie ucho i słucham tym zdrowym to jest dobrze a tym przytkanym słyszę słabiej. Oczywiście zastanawiam się czy się nie pomylił, i nie potraktował mnie jak wariatki. W przytkanym uczu nie dość że słyszę tak jak miałabym tak przyłożoną muszlę, to jeszcze się zaczęłam denerwować skąd to mi się wzięło???????????? Zapytałam go cxzy nie powinnam zrobić rezonansu lub tomografii głowy a on mi powiedział, że absolutnie nie.To straszne trzymam miesięcznego Synka na rękach i nie potrafię się tym cieszyć bo dokucza mi zatkane ucho, do którego po kilku godzinavch dołącza sie ból głowy. Powiedzcie, czy to może być nerwowe czy może lekarz się pomylił i mam gdzięś ucisk w głowie ? Oczywiście po przebudzeniu czekam kiedy poczuję przytkane ucho i zacznę słyszeć szumy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mam już tego dość w dodatku mam mało pokarmu i muszę Stasia dokarmiać zapewne to też przez nerwy. Chyba pora brać leki na depresję. Sama nie wiem co robić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kinga ja sama po sobie wiem ze nieraz ciężko jest zaufac lekarzom. Moj spokój nie trwał długo. Cos sobie niechcący zdrapałam z tyłu szyi i niewiem co to było. Chyba taki włókniak ale nie jestem pewna. Na początku myślałam ze zrobiła mi sie krosta i majstrowałam przy tym. Potem poszłam do lustra, patrze a to nie krosta. Pokazałam mamie i ona stwierdziła ze znowu panikuje przez jakąś głupote. A jesli to był jakis pieprzyk i teraz cos mi sie z tego zrobi?! To było dwa dni temu. Zrobił mi sie strupek, który dzisiaj niechcący zerwałam i leciałą krew. Jak przejade palcem to czuje zgrubienie w tym miejscu. Tak jakby tam była krosta. Ale krosta to to nie jest. Jest zaróżowione i sie teraz troche paprze. Jest wielkości ok 3mm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie po przeczytaniu tej ksiazki nawet troche lepiej, staram sie nie myslec negatywnie a pozytywnie, nie mialam ostatnio int wiec nie czytalam stron o chorobach i nawet fajnie sie czulam, mysli o miesakach itp nawet mnie opuscily, natomiast zaczyna pobolewac mnie ucho, przypomnialam tez sobie o mojej chrypce i na nowo zaczelam sie martwic czy napewno z moim gardlem wszystko ok... ucho nie boli caly czas, czasem mi je zatyka im czasem mnie cos w nim ukluje...:(( zaczynam sie na nowo martwic, chociaz staram sobie wmowic, ze to pewnie moja nerwica, ze jestem zdrowa....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×