Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

ehh jovana80 zazdroszczę :) i powodzenia

 

u mnie tragicznie... jutro zabieg a do tego wszystkiego P. zaraził mnie "grypą?" więc smarczę i kaszlę, a jutro mam właśnie iść na ten zasrany oddział chirurgi onkologicznej (podobnie jak Wy na samą myśl o tej nazwie robi mi się słabo a pojechanie tam i "pobyt" chociażby przez kilka godzin to naprawdę nie lada wyczyn... już w samej poradni trzęsłam się jak galareta a jutro będzie jeszcze gorzej bo będą mnie ciąć...)

 

oczywiście nadal jestem pewna że wykryją u mnie czerniaka, dodatkowo dołuje mnie to, że w rodzinie nikt raka nie miał (więc czemu nie mam być pierwsza), no i to, że nie pamiętam zupełnie wyników ani rozmowy z onkologiem odnośnie poprzedniej wycinki (więc w mojej głowie pojawia się nadal myśl, że już wtedy był to rak)

 

nie wiem jak przeżyję jutro i okres oczekiwania na wyniki :( jestem naprawdę cholernie przerażona tym wszystkim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jovana bravo!!!

Ja ide dzisiaj na godz 15 do lekarza i jezeli mi powie ze nie ma sie czym przejmowac to mam zamiar olac sprawe. Chce cieszyc sie moim życiem, małżeństwem, chcepozbyc sie tej cholernej nerwicy, chce zajsc w ciąże i chce przedwszystkim zyc normalnie

 

-- 23 sty 2012, 11:29 --

 

sardyna trzymam za ciebie kciuki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam na pewno niewydolność krążeniowo - odechową sercowopochodną... Taka diagnoza dźwięczy mi w głowie odkąd przeczytałam wynik sekcji zwłok mojego taty, zmarłego nagle 4 grudnia 2011... Tata miewał skoki ciśnienia. Dopóki był młody, to organizm sobie radził, a jak się postarzał, to nie wytrzymał.. I mnie czeka to samo. Mam skoki ciśnienia i to tego dolnego, czyli najbardziej niebezpieczne. Leki, które biore codziennie nie pomagają gdy dopada mnie nagły lęk przed śmiercią i skok ciśnienia.. W mózgu mi się wtedy lasuje koszmarnie i widzę oczami wyobraźni przyczynę swojej rychłej śmierci..

Mam tak już od dziesięciu lat z przerwami. Nie wyleczyło się niczym, czyli za jakiś czas historia sie powtórzy: mój organizm nie wytrzyma i umrę nagle na zawał albo wylew :why:

W środę idę do lekarza po jakies prochy i wyżalic się :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no i koniec mojego dobrego nastroju;(( mam za sobą kiepską noc, bolały mnie place u rąk, dziwny szapriąco piekący ból, nad ranem wziełam tabletke uspokajajacą i uspokoiło się. Ale lęk już pozostał, w czwartek mam wizyte u lekarza, mam jakieś napadowe bóle, a to pleców, rąk, nóg, już mam dość:(( W głowie juz takie choroby , że nie chce ich głośno wypowiadać. Kurcze co już sie przekonam, że jakis ból nie jest grozny, przychodzi nowy, silniejszy i pokazuje mi, że ma nade mna przewage. Już nie wiem co robic , myśleć, skad brac dobre myśli, mam nadzieje ze powrót na terapie coś da, bo inaczej jak dalej żyć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłam od lekarza. Kobietka zbadała moje węzły i powiedziała ze są małe, miękkie i ze to naprawde nic groźnego. Kazała sprawdzic za 3-4 tygodnie czy sie nie powiększyły i jesli nie to mam temat olac. Powiedziała ze groźne węzły są twarde jak kamien, spore i są zrosniete z tkankami dookoła a moje takie nie są. Uspokoiłam sie troche. Dostałam skierowanie do psychologa i jutro mam zamiar sie zapisac. Strach jeszcze całkiem nie minął ale ciesze sie ze poszłam do lekarza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anka00 będzie dobrze :) jeśli lekarz mówi, że węzły są ok to znaczy, że naprawdę są ok 8) ]

 

 

ja czuję się coraz gorzej... dobiłam się jeszcze dodatkowo czytając trochę w necie i znowu pooglądałam sobie zdjęcia czerniaków :/

kurde no moje znamiona oprócz kryterium wielkości (największe ma średnicę ok 5 mm) mają wszelkie cechy czerniaka skóry (szczególnie, że są płaskie, bardzo ciemne i mają dziwne kształty)

 

do tego wszystkiego jestem przeziębiona i boję się powikłań z tym związanych... z drugiej strony za chiny ludowe zabiegu nie chcę odkładać na później bo z nerwów nie dożyję...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aniu ciesze sie ze lekarz Cie uspokoił, jesli mowi ze ok to ok:))))

Sardynko droga rozumiem Twoj strach ,pamiętam jak przed wycieciem mojego jednego znamienia ogladalam setki zdjec czerniakow w necie...to byly straszne chwile, panika, bylam cala spocona zimne trzesace sie rece...bylam pewna ze to cos zlego....ale okazalo sie znamieniem barwnikowym. Jestem pewna ze Twoje znamiona rowniez nie beda chore, przeciez lekarz ogladał je i mowił ze jest w porzadku, zobaczysz wzytsko bedzie dobrze TRZYMAMY KCIUKI i czekamy na wiadomosci od Ciebie a w oczekiwaniu na wyniki bedziemy wspierac !:)

 

Miszmasz...wiesz że mnie rowniez boli wszytsko od 2 dni, bolą mnie plecy , tak mnie co jakis czas gdzies cos zakłuje, bolą mnie nogi i ręce. A najbardziej boli mnie prawa dłoń a dokladniej kciuk, przy zginaniu lub gdy cos mocniej chwyce, nie jestem w stanie podniesc dziecka na rece...Kurcze nie wiem co to moze byc, jest jakby nadwyrezony ale ja na pewno go nie nadwyrezylam. Bol troche promieniuje na cala reke i nadgarstek. Nie chce na razie dopuszczac do siebie jakis podejrzen, bronie sie przed Guglem....ale jak mi to nie przejdzie za kilka dni to zaczne pewnie sie diagnozowac....

 

U meza lepiej (choc boje sie tak pisac zeby nagle znow nie bylo gorzej), kaszel i bol gardla ustaje, mam nadzieje ze na dobre...i ze wreszccie dam mu spokój, bo nasze relacje ostatnio schłodniały, staram sie byc przy męzu twarda, uśmiechnięta, zeby jemu broń boze nie udzielil sie taki nastrój bo dwoje zwariowanych w domu to juz by bylo za duzo:)

Dlaczego tak jest ze ciagle cos musi nas martwic, jak skonczy sie jedno to boli drugie, nie ma nawet tygodnia wytchnienia, zawsze cos mam na glowie...."Jak nie urok to...." hahaha:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od jakiś dwoch tyg jestem totalnie wyczerpana;(Spie po 10 godz na dobe , wstaje i znowu chce mi sie spac.Dzisiaj caly dzien ledwo stalam na nogach.Zaczela sie wkreta ze to zmeczenie i sennosc to wynik okropnej choroby...do tego mnia obmacywania węzłów.Najbardziej jednak martwie się tym zmęczeniem, nigdy tak nie miałam żeby tak długo utrzymywało mi się zmęczenie, jestem przerażona, chyba jutro pojde do lekarza po skierowaie na badania.Co prawda we wrzesniu mialm wszystkie robione, bo sobie ubzdurałam, że mam białaczkę i wtedy wyszko było ok.Boję się, że teraz wykrakałam...Po 11 godzinach snu budzę się zmęczona i to trwa cały dzień;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Adzi spokojnie, to pewnie na tle nerwowym. Ja pol roku temu mialam to samo. Nawet najmniejszy wysilek byl dla mnie wyczerpujacy. Pisalas chyba w jednym z wczesniejszych postow, ze od dziecinstwa masz problemy z niedoborem zelaza, a to wlasnie objawia sie m.in. zmeczeniem. Moze wiec trzeba zadbac o diete, do tego witaminy i jakis preparat z zelazem :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja juz mam dosc sama siebie. Wczoraj wieczorem podczas kąpieli postanowiłam skontrolowac swoje piersi i w jednej tak na górze bliżej pachy wyczuwam jakies zgrubienia :(

W drugiej piersi tez takie mam w tym miejscu ale są duzo mniejsze, moze dlatego ze ta druga piers jest mniejsza. Postanowiłam niepanikowac i narazie mi sie to udaje ale niewiem co bedzie później. Jakies 4 miesiące temu miałam robione usg piersi i było ok, chyba przez ten czas nie urosły by mi guzy. Za 2 tygodnie mam wizyte u ginekologa to mu przy okazji powiem o tych piersiach.

Czytałam ze zeby guz w piersi urósł 1 cm to potrzeba na to dwóch lat, wiec nie sądze zeby mi urosły w ciągu 4 miesięcy. Jak myslicie?

 

Adzi spokojnie, ja tez tak sie czułam u czasem nadal czuje tak jak ty, to przez nerwy, nawet krótki spacer strasznie mnie męczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja już po wycince

 

generalnie nawet się tak tak bardzo nie stresowałam, ale całość to jednak niefajne przeżycie...do tego ten cholerny ból :/

zabieg miałam wykonywany w szpitalu na onkologii na chirurgi miejscowej, więc wyglądało to tak, że rano zgłosiłam się na izbę przyjęć, następnie przebrałam się w dres (dobrze, że nie w pidżamę jak większość) i poszłam na "oddział" czekać na zabieg - oddział ten to korytarz wzdłuż którego stoją ławki i tam siedzą ci biedni ludzie pół dnia w pidżamach czekając na zabieg (jednym słowem organizacja tego miejsca jest beznadziejna)...na szczęście na korytarzu spędziłam tylko jakieś 40 minut i wzięli mnie na salę operacyjną, dzisiaj chirurg wyciął mi 6 zmian skórnych 4 z brzucha 1 z klatki piersiowej i 1 z wargi sromowej, pozostała jeszcze 1 na plecach ale dziś już nie daliby rady (ani ja po zejściu znieczulenia), oczywiście najgorsze było samo znieczulenie, szczególnie wargi sromowej a później jakoś już poszło...

 

po zabiegu pojechałam od razu do domu (wcześniej jeszcze wstępując do apteki po przeciwbólowe, gaziki, i coś do przemywania ran) a teraz zdycham bo to na wardze sromowej boli jak cholera a do tego nadal krwawi :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sardyna cieszę sieę, że już po wszystkim, fajnie że opisałaś jak to wygląda, ja też powinnam o tym pomyśleć, ale przyznam sie że sie boje, poprostu. Mam nadzieje ze bedzie sie dobrze goic i za kilka dni odetchniesz;))

Aniu co do badania piersi, to sama mam usg co pół roku i potwierdzam,że to co tam czujesz to z pewnościa nie rak, tak szybko on nie rośnie i nie od razu jest wyczuwalny( i to w takiej ilości;))), przynajmniej mi tak tłumaczy mój lekarz. Jeśłi systematycznie sie badasz to spokojnie, nie ma powodu do obaw. Niby to wszystko wiemy, rozumiemy a jednak świrujemy jak tylko coś znajdziemy. Rozum znika jest panika:))))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anka00 na pewno nic ci nie wyroslo w ciagu 4 miesiecy, mozesz byc pewna. Jesli nawet wyczuwasz jakies zgrubienia to nie zapominaj, ze stan i "konsystencja" piersi zmienia sie w trakcie cyklu. Niektore kobiety wyczuwaja wyrazne guzy, ktore po okresie znikaja.

 

Sardyna czyli juz po bolu :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

burakota tak znamiona idą później do badania.

 

Jeśli tylko jedno znamię Cię niepokoi to idź najpierw do dermatologa niech zobaczy i ew powie Ci czy trzeba coś z tym zrobić. Najważniejsze to jednak wyciąć znamię chirurgicznie (czyli nie wypalać, wymrażać itp) i oddać do badania aby mieć pewność, że nic tam nie siedziało :)

 

u mnie jeszcze gorzej, do tego wszystkiego zaraziłam się od mojego narzeczonego i mam początki jakiejś nieciekawej wirusówki na którą dostałam zapobiegawczo antybiotyk i zwolnienie do wtorku (bo po pierwsze organizm osłabiony po zabiegu, po drugie mój narzeczony ma wirusowe zapalenie płuc a też zaczynało się tak jak u mnie - zaraził się od siostrzeńca)... wczoraj za to zupełnie nie mogłam przestać krwawić po wycięciu tego czegoś z wargi sromowej, aż zadzwoniłam do mojego lekarza... na szczęście po tamponadzie z gazików i zimnych okładów (butelką schłodzonej wódki heh) przestało i dzisiaj już z tego co widzę krew nie leci... (niestety szwy głównie na brzuchu zaczynają ciągnąć więc nawet leżenie średnio mi wychodzi)

 

generalnie jak nie urok to sraczka :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie jeszcze gorzej, do tego wszystkiego zaraziłam się od mojego narzeczonego i mam początki jakiejś nieciekawej wirusówki na którą dostałam zapobiegawczo antybiotyk i zwolnienie do wtorku (bo po pierwsze organizm osłabiony po zabiegu, po drugie mój narzeczony ma wirusowe zapalenie płuc

 

Antybiotyk na wirusowe zapalenie? A czemu nie od razu upuszczanie krwi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie jeszcze gorzej, do tego wszystkiego zaraziłam się od mojego narzeczonego i mam początki jakiejś nieciekawej wirusówki na którą dostałam zapobiegawczo antybiotyk i zwolnienie do wtorku (bo po pierwsze organizm osłabiony po zabiegu, po drugie mój narzeczony ma wirusowe zapalenie płuc

 

Antybiotyk na wirusowe zapalenie? A czemu nie od razu upuszczanie krwi?

 

 

pewnie ani lekarka ani ja nie wiemy czy wirusowe czy bakteryjne... generalnie u mojego faceta po rovamycynie mega poprawa, więc antybiotyk jednak zadziałał. Ja się pocieszam, że nawet jeśli sam w sobie antybiotyk nic nie da na "chorobę" to działa on też na skórę i zmniejszy ryzyko bakteryjnego zapalenia ran pooperacyjnych...

 

a tak poza tym to zadzwonił do mnie dzisiaj mój onkolog z pytaniem czy się nie wykrwawiłam :roll: (oczywiście już naszły mnie schizy, że odebrał wyniki i że mam raka), jutro jadę do niego na kontrolę (to było zaplanowane od wczoraj) ale już się obawiam, że może coś jednak już wie i że jest źle :/ (chociaż chyba mało możliwe, że zlecił te badania na cito i że jakimś cudem wyniki byłyby już następnego dnia)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem po wizycie u lekarza, zaleca dokładne badania w kierunku reumatyzmu i zapalen stawów i kości, niestety jade na troche do Polski, wiec badanie musze odłożyć, a reka boli;)) Staram sie nie myśleć, że coś mi jest i nie wyszukiwać u wuja Google co to, bo aż sie boje pomyśleć. A może słyszeliście o takich bólach na tle nerwowym? Widzę, że mało wpisów na forum, ciesze sie u Was ok, tak trzymajcie;))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja miałam wymrażane 2 piepżyki takie jasne wystające,hmmmm tarły mnie pod biustem o biustonosz ,może powinnam je lepiej wyciać i zbadać? ale chirurg powiedzial,że to zwykłe coś tam ,zapomniałam...więc chyba nie powinnam się strsowac ale czego to wyobraźnia nie zrobi?zastanawiam się czy wszystko bedzie ok...?!

ale czytałam,że nawet niektóre znamiona nowotworowe się zamraża więc ,staram się ochłonąć ale rączki na klawiaturze już dygocą.

Wuja GOOGle już nie zamierzam odwiedzać już dość kilogramów przez niego straciłam ,najlepsza dieta oduchudzająca.

oczywi ście że istnieją bóle na tle nerwowym,słysząłaś o bólach psychosomatycznych???to są właśnie tak owe bóle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słyszałam, mam ich już kilka na swoim koncie, i dlatego tak długo czakałam na wizyte u lekarza. Poczekam jeszcze troche jak nie bedzie mijać, i pogarszać sie to zrobie dokładne badania. W głowie już mam takie wizje i zaczyna mnie bolec kregosłup, staram sie nie myślec, w Polsce raczej nie dam rady zrobic badań, wiec musze czekać;)))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miszmasz wiadomo, że lekarz najpierw zleci badania żeby wykluczyć przyczyny somatyczne, a jak już wykluczy to wtedy ew. skieruje do lekarza od głowy ;)

kasia000 ja po przeczytaniu dr google nigdy bym się na wymrażanie nie zdecydowała tylko właśnie na wycięcie, ale raczej na 99,9% lekarz w Twoim przypadku postąpił słusznie (pewnie były to brodawki) i nic Ci od wymrożenia nie będzie (tylko nie czytaj o tym za dużo)... ja we wtorek też się darłam na lekarza jak jedno ze znamion chciał potraktować prądem, że ma iść do badania i koniec

 

 

zaraz jadę na kontrolę do onkologa (ehh no panika, że ma już jakimś cudem wyniki i że jednak coś znaleźli)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sardyna, trzymam kciuki, napewno wszystkie wyniki sa ok;)) Jak bedziesz miała chwile to napisz. Och do lekarza od główki byłam już kilka wysyłana;))) Mój lekarz na szczescie mówi ,że on nie widzi u mnie hipochondrii, i sam zleca wiecej badań niż sama bym wymyśliła. Tylko jakos nauczona podejsciem innych lekarzy, staram sie nie nadużywac jego wiedzy i pomocy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×