Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

6 godzin temu, zakazana88 napisał:

Milego weekendu wszystkim ;)

 @zestresowana1990 a co u Ciebie?

A czy macie takie uczucie jakbyscie mialy za chwile sie przewrócić, takie jakies uczucie słabości?

 

A u mnie trochę zmian, mniej się odzywałam bo dzis odebraliśmy z mężem pieska wiec jest trochę roboty ale...

nerwica sobie cały czas przy mnie jest. W toalecie bez zmian a do tego z nerowow mam straszne zgagi. I to uczucie słabości...oczywiście ze tez mam, takie uczucie jakbym miała się przeworocic 😳 często tez jak idzie to wlasnie tez mnie znosi tak jakbym nie mogła iść prosto...ciągły szum w uszach i generalnie ani na chwile nie mogę zapomnieć o tych dolegliwościach :(

a Ty jak się masz?? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla tych co boja sie biegunek czy bolow glowy. Od kilku dni zyje w niezlym stresie i prosze, pojawila się biegunka, dziwne papkowate stolce, olowkowe, w ubikacji jestem kilka razy, do tego od wczoraj ciagly bol glowy bedzie drugi dzien. W takim przypadku odrazu latwo mozna się nakręcic na jakiegos raka a to normalna reakcja organizmu na stres. Dołożmy do tego, ze teraz bym sie zaczela stresowac jeszcze ze czemu ja mam biegunki? No to dopiero by sie zaczelo i z ubikacji bym juz nie wyszla.

Polecam wam forum zaburzeni tam w plikach grupy sa artykulu m.in o atakach paniki czy reakcji walcz i uciekaj. Jest tam super wszystko opisane co dzieje sie z organizmem podczas stresu. Moze wam to pomoze, mi to duzo dalo, przestalam panikowac z wieloma objawami bo wiem logicznie co sie dzieje. Gorzej z tym, ze z myslami sobie nadal nie poradzil na temat zdrowia i paniki a co jesli, co to bedzie itd.

Tam bylo np fajnie wytlumaczone, ze podczas stresu silnego moga np dretwiec rece czy mozemy ich jakby nie czuc bo odplywa wtedy krew z konczyn, zeby serce mialo wiecej krwi przy stresie bo dla naszego organizmu kazdy stres to wlasnie reakcja walcz albo uciekaj przed niebezpieczeństwem. Nie chce cos pomieszac bo juz nie pamietam, ale bylo chyba tez cos o tym, ze w trakcie stresu organizm pozbywa sie calej tresci pokarmowej wiec moga byc i biegunki. Ja przy bardzo silnym stresie mam odruch wymiotny, nie moge kompletnie jesc do tego biegunki, tez bym mogla sobie cos wmowic i tak robilam na samym poczatk.  Trzeba wyeliminowac jak najwiecej wkretek a jak wiemy co dzieje sie z organizmem podczas stresu jest o wiele łatwiej.

Ale nadal nie wiem co zrobic z tymi myslami. Tak jak teraz z tym węzłem. Umieram ze strachu, juz sobie zaczelam tlumaczyc, ze jak cos to przecież sa peruki nie bedzie tak zle itp ............

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Roza00 a o co chodzi z tymi wysypkami przy zz? One sa jakies duze? Martwie sie ze to mi tak nagle wyszlo 2 miesiace temu, no, ale znowi orzeciez wysypka nie moze byc objawem zz. Nie rozumiem o czym o ni pisza, ze moze byc. Ponoc, ze sa jakies zmieny jakby silna łuszczyca?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Crazyme no to widzę, żebyśmy sie dogadaly ;)

@zakazana88 a bylas u lekarza z tymi bolami? Ja jak mialam te bóle to poszlam po pol roku do lekarza i zaluje, ze nie wczesniej bo zmarnowalam kilka miesięcy stresujac sie. Ja mialam takie bole przy uchu, jak ruszylam mocniej glowa to mnie tak mocno szarpalo, jakby ktos mi nerw wyrywal. Wyczytalam, ze to pierwszy poczatkowy objaw sm i sie zaczelo. Wkoncu poszlam do ogolnego on mnie nastraszyl nieźle i kazal isc szybko do neurologa bo nigdy nie wiadomo ..  Tam opukali mnie, posprawdzali wyslali na eeg i przepisali hydroksyzyne i do domu ;) bylam zla i stwierdzilam, ze pewnie mnie olali bo tu trzeba conajmniej tomograf, ale wbilam sobie do glowy jakos, ze jestem zdrowa a lekarzowi trzeba jednak zaufac, wkoncu bierze jakas odpowiedzialnosc za diagnoza. Zajelam sie zyciem poprostu jak bolalo to powtarzałam sobie ze jestem zdrowa, zrobilam badania i nawet nie wiem kiedy bole minely same. Do dzis nie wrocily a minelo juz kilka dobrych lat. Ja teraz tak robie, ze ide poprostu odrazu na badania jak mnie cos boli, ale tylko raz i jak jest ok zakanczam temat. Nie jest latwo ale zawsze jak nachodza mnie mysli a co jeśli to powtarzam sobie, ze badania wyszly ok nic nie mam. Przynajmniej nie trace zycia krecac sie kilka miesięcy wokol jakiegos objawy. Stresuje sie z 2 tygodnie zamiast z pol roku hehe

Edytowane przez laveno

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, laveno napisał:

@Crazyme no to widzę, żebyśmy sie dogadaly ;)

@zakazana88 a bylas u lekarza z tymi bolami? Ja jak mialam te bóle to poszlam po pol roku do lekarza i zaluje, ze nie wczesniej bo zmarnowalam kilka miesięcy stresujac sie. Ja mialam takie bole przy uchu, jak ruszylam mocniej glowa to mnie tak mocno szarpalo, jakby ktos mi nerw wyrywal. Wyczytalam, ze to pierwszy poczatkowy objaw sm i sie zaczelo. Wkoncu poszlam do ogolnego on mnie nastraszyl nieźle i kazal isc szybko do neurologa bo nigdy nie wiadomo ..  Tam opukali mnie, posprawdzali wyslali na eeg i przepisali hydroksyzyne i do domu ;) bylam zla i stwierdzilam, ze pewnie mnie olali bo tu trzeba conajmniej tomograf, ale wbilam sobie do glowy jakos, ze jestem zdrowa a lekarzowi trzeba jednak zaufac, wkoncu bierze jakas odpowiedzialnosc za diagnoza. Zajelam sie zyciem poprostu jak bolalo to powtarzałam sobie ze jestem zdrowa, zrobilam badania i nawet nie wiem kiedy bole minely same. Do dzis nie wrocily a minelo juz kilka dobrych lat. Ja teraz tak robie, ze ide poprostu odrazu na badania jak mnie cos boli, ale tylko raz i jak jest ok zakanczam temat. Nie jest latwo ale zawsze jak nachodza mnie mysli a co jeśli to powtarzam sobie, ze badania wyszly ok nic nie mam. Przynajmniej nie trace zycia krecac sie kilka miesięcy wokol jakiegos objawy. Stresuje sie z 2 tygodnie zamiast z pol roku hehe

@laveno co Ty nie bylam. Boje sie diagnozy ale tak już bym wiedzialaco i jak ale narazie ale narazie sie nie odwaze. Bylam tylko u psychologa ktory nie ma watpliwosci ze to bole nerwicowe, no ale w sumie skad moze wiedziec. Psychiatra zapisal leki ale ma razie nie pomagaja.

Wiesz , ja na razie mialam tylko jazde z jelitami jak znajoma zachorowala. Od stycznia do maja, wczesniej nie zdazylo mi sie takie cos. Dlategp trudno mi uwierzyc ze to tylko moga byc nerwy.

 

Jelita zbadalam a teraz sie boje badac.

Edytowane przez zakazana88

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zakazana88 z mojego doświadczenia z hipo moge Ci powiedziec , ze im szybciej utnie sie lęk i nakrecanie tym lepiej a badania w tym dużo pomagają, ale pod warunkiem, ze zrobi je sie raz. Bo chodzenie po 5 lekarzach w niczym nie pomaga. Na poczatku wlasnie tak chodzilam od lekarza do lekarza. Z tym trzeba stanowczo bo inaczej sie "rozbabra". Z glowa najlepiej isc do neurologa. On juz nawet po opisie bedzie wiedzial o co moze chodzic. U mnie chyba podejrzewała od poczatku bo skierowala mnie tylko na eeg na odczepnego. Nawet pani od tego badania stwierdzila, ze nerwica jak się patrzy. Nie moglam wylezec w spokoju 30min na łóżku bo robilo mi sie slabo ... Napewno masz to neriwcowe, jakies napięciowe bolez ale jak bedziesz to miala powiedziane od lekarza czy w badaniach to latwiek sobie przemowic do rozsadku. Bo jak nie zaczniesz ignorowac tych objawow i mówić sobie, ze jestes zdrowa to ta glowa bedzie cie tak bolec 😕

-------

Ja sobie chyba uszkodzilam ta rękę. Od wczoraj sie nie macam, ale dalej mam sine i przechodza mi jakies prady od pachy w dol do lokcia, tam sa najsilniejsze. No fajnie 😂 ciekawe co mi na tym usg wyjdzie, jak sie tak zalatwilam. Nawet mnie łopatka zaczela bolec wczoraj. Wczoraj mialam bole az do nadgrastka jakby mi ktos reke wyrywal, naszczescie po nocy minęło .. Naprawde wpadlam w jakas histerie, dobrze ze sobie zabandazowalam wczoraj bo jakos powstrzymalam sie od macania. Ehhh straszne to jest, chwilami tak wymecza psychicznie :(

 

Edytowane przez laveno

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@laveno spokojnie, czasem można sobie mechanicznie „podrażnić” jakiś nerw i będzie dawał takie objawy mrowienia właśnie. Tak samo jak z uderzeniem się w nerw łokciowy, przez jakiś czas będzie się czuło mrowienie i dyskomfort w całym przedramieniu i palcach dłoni. Pewnie od tego macania i ruszania to właśnie się stało. 😇

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, laveno napisał:

@zakazana88 z mojego doświadczenia z hipo moge Ci powiedziec , ze im szybciej utnie sie lęk i nakrecanie tym lepiej a badania w tym dużo pomagają, ale pod warunkiem, ze zrobi je sie raz. Bo chodzenie po 5 lekarzach w niczym nie pomaga. Na poczatku wlasnie tak chodzilam od lekarza do lekarza. Z tym trzeba stanowczo bo inaczej sie "rozbabra". Z glowa najlepiej isc do neurologa. On juz nawet po opisie bedzie wiedzial o co moze chodzic. U mnie chyba podejrzewała od poczatku bo skierowala mnie tylko na eeg na odczepnego. Nawet pani od tego badania stwierdzila, ze nerwica jak się patrzy. Nie moglam wylezec w spokoju 30min na łóżku bo robilo mi sie slabo ... Napewno masz to neriwcowe, jakies napięciowe bolez ale jak bedziesz to miala powiedziane od lekarza czy w badaniach to latwiek sobie przemowic do rozsadku. Bo jak nie zaczniesz ignorowac tych objawow i mówić sobie, ze jestes zdrowa to ta glowa bedzie cie tak bolec 😕

-------

Ja sobie chyba uszkodzilam ta rękę. Od wczoraj sie nie macam, ale dalej mam sine i przechodza mi jakies prady od pachy w dol do lokcia, tam sa najsilniejsze. No fajnie 😂 ciekawe co mi na tym usg wyjdzie, jak sie tak zalatwilam. Nawet mnie łopatka zaczela bolec wczoraj. Wczoraj mialam bole az do nadgrastka jakby mi ktos reke wyrywal, naszczescie po nocy minęło .. Naprawde wpadlam w jakas histerie, dobrze ze sobie zabandazowalam wczoraj bo jakos powstrzymalam sie od macania. Ehhh straszne to jest, chwilami tak wymecza psychicznie :(

 

Ogolnie boli mnie na czole lub z tylu. A od wczoraj i kilkarazy wczesniej tez wlasnie na czubku w jednym miejscu :( i tto mnie nie pokoi ze to moze guz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zakazana88 napewno masz z nerwow, za bardzo sie na tym skupilas. Gdyby to byl guz mialabys tez poranne mdłości, bol z czasem bylby taki, ze nie pomagalyby przeciwbólowe. Mnie tez czasem cos gdzies w glowie zagniecie, albo czesto mam napieciowe bole od czola przez skronie az do gornej szczeki, jakby ktoś zaciskal cos na glowie, do tego pulsuje wtedy jakby glowa

@Crazyme pewnie tak 🙂 strasznie sie stresuje :( jeszcze az 5 dni do wizyty. Juz nic nie macam, ale w glowie rozmyslam jakie to duze bylo, czy twarde czy miękkie, co bedzie dalej. Dzis mnie cale cialo swedzi ehhh juz nie mam sil :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, laveno napisał:

@zakazana88 napewno masz z nerwow, za bardzo sie na tym skupilas. Gdyby to byl guz mialabys tez poranne mdłości, bol z czasem bylby taki, ze nie pomagalyby przeciwbólowe. Mnie tez czasem cos gdzies w glowie zagniecie, albo czesto mam napieciowe bole od czola przez skronie az do gornej szczeki, jakby ktoś zaciskal cos na glowie, do tego pulsuje wtedy jakb

Tylko mi przeciwbólowe od początku nie pomagają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zakazana nie martw się, ja wlasnie tez często mam ucisk z przodu głowy jakby w okolicach czoła i wiesz co, to mogą być zatoki. One tez mogą bolec od stresu ale tez od przewiania itd. Z tylu głowa czasem tez mnie boli i wiem ze to od stresu. Słuchaj, boisz się iść na badania ale tez nie chcesz uwierzyć ze to nerwica. Spróbuj odpuścić, nie zwracaj uwagi na tą głowę,nawet jesli cały dzien bedzie Cię bolała to po prostu to zaakceptuj. Nie skupiaj się na tym i daj sobie czas , tydzień, dwa, trzy i wtedy zobaczysz czy jest jakakolwiek poprawa czy nie. Ale nie przekonasz się dopóki nie spróbujesz, jeśli bedziesz się tak skupiać na tym to nigdy Ci nie przejdzie. A jak w mózgu jest guz to boli okropnie cała głowa doprowadzając do wymiotów, w Ty masz punktowe bóle typowo z nerwow. Tylko uwierz w to nawet jeśli nie masz tego potwierdzonego w badaniach to załóż ze to nerwica i zaakceptuj to. Zobaczysz ze poczujesz ulgę 🙂

Edytowane przez zestresowana1990

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Laveno Ty tez się nakrecilas na te wezly. Jestem pewna ze w badaniu nic nie wyjdzie. Zobaczysz 🙂 

A to ze schudłaś to na pewno czysty przypadek no i stres. Ja tez się martwię bo zawsze z rana mam luźniejszy jasny stolec i tez schudłam i tez wszystko składa się w jedna całość...jeszcze dzis kłuło mnie coś w jelitach i ubzdurałam sobie ze to guz w jelicie 😕ale staram się nie zwracać na to uwagi i akceptować to :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zakazana88 zestresowana ma rację. Dopoki nie odpuścić to bóle będą. A takie bole nerwowe wcale nie musza ustepowac po przeciwbólowych. Nie takie przypadki tu byly. Byla tu kiedys dziewczyna ktorej zdretwiala lewa strona ciala, reka i noga, jak paraliz. W szpitalu wyszlo, ze jest zdrowa a to nerwy. Nerwy wszystko moga zrobic ....

@zestresowana1990 no strasznie, az jesc nie moge i mam biegunki. Nie wiem, napewno cos tam mam bo czulam pod palcem i wczesniej przed macaniem mnie bolala pacha, strasznie sie boje. Mam nadzieje, ze tam nie padne czy cos xD znowu musze kogos wziac do towarzystwa ... Co do tej mojej wysypki pokazalam mamie i mowila, ze to potowka jak dla niej. Tak jak Roza mi pisala. Może faktycznie. Schudlam 6kg od świat Wielkanocnych, ale ja jestem na tej diecie wiec w sumie powinnam chudnac właśnie. Ale juz sobie ubzduralam, ze to pewnie od choroby bo mialam takie trudnosci w chudnieciu a tu nagle sie cos ruszyło. W sumie duzo nie schudlam bo najpierw z 4kg po swietach, wtedy mniej jadlam wlasnie ze stresu, potem przytylam 1-2kg i waga stala z 2 miesiace i teraz weszlam na wage i jest mniej kolejne 3kg. Wiec jakies duze spadki nie sa, ale ja sie juz nakręciłam ehh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest 4:15 nad ranem. Usnelam jakos po 2.00, nie moglam usnac wczesniej a obudzilam sie za 1.5 godziny jakos o 3.30 cala mokra. To znaczy mokra byla klatka piersiowa tak, ze troche koszulki tez bylo mokre i kark i twarz. Ja juz nie wiem, ja chyba mam tą zz. Skad te poty. 2 noce bylo ok a dziś znowu. Czasem mi sie właśnie takie poty zdarzają, ale nie zwracalam na nie uwagi dopiero teraz :( i to byl chyba blad. Napewno mam je od roku, nie pamiętam jak wcześniej. I wcale nie chce mi sie spac dalej. Odpalilam google, ale juz wyłączyłam bo takie tam rzeczy pisza i na forach,nie bede tu pisać ... Chyba az tak mocno mnie nigdy nie złapało, moze cos przeczuwam w kościach? Juz mam mysli, ze na usg moze nie wyjsc albo lekarz sie pomyli. Czytalam na znany lekarz w opiniach, ze wlasnie lekarz powiedzial ze jest ok a za pol roku wykryli 2 stadium u kogos innego bo wezel jednak nie byl ok ... Do tego mialam to CRP podniesione. Nie moge spac, nie wiem co mi sie dzieje znowu :(  Jest 4.30 i nie wiem co z soba zrobic ehhh. Mozna sie od stresu pocić? Dziwne, az tak znowu nie jestem zestresowana

Edytowane przez laveno

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spalam może łącznie z 3h tylko i nie chce mi sie kompletnie spać ani nie jestem senna. Te poty mnie juz dobily, czytalam nad ranem i chorzy wlasnie mieli takie jak ja, kark, wlosy, klatka i niekorzy tez wlasnie kilka razy na miesiac nie co dziennie. Mnie juz naprawde z nerwow skreca :(:( Poty mialam i przed tym jak wymacalam pod pacha wiec nie, ze nagle sie pojawily. Napewno jakos od roku je mam a czy wczesniej tez byly to nie pamiętam w sumie bo nie zwracalam uwagi. Moze to przy nerwach sie tez zdarzają?, no nie wiem. Zawsze mam tak przy potach, ze budze sie jakos po 2 w nocy zlana potem ide napic sie wody i potem do rana juz spie i jest sucho

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Laveno ja myśle ze Ty się tak nakrcilas na tą chorobę ze wszystkie możliwe objawy sobie przypisujesz. Jesteś cały czas zestresowana a doskonale wiesz jak działa nerwica, może powodować takie objawy ze nawet do głowy by nam nie przyszło ze to z nerwów a nie przez prawdziwa chorobę. Na pewno nie masz żadnego raka, wiem ze się stresujesz ale widzisz, nawet przez to w nocy nie możesz spać. Dopóki bedziesz nakręcona na to zz to objawy będą bo podświadomość robi swoje. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biedronka a jak u Ciebie z rewolucjami w toalecie? Ja może nie mam ostatnio biegunek ale mam papkowate te stolce i takie bardzo jasne :(rano się budzę i juz muszę pędzić do toalety, nie wiem czy to juz podświadomie mam zakodowane ze co rano ze dwa razy muszę się luźniej załatwić a potem cały dzien mam spokoj.

Zakazana Tobie tez się zdarzają jakies dziwne stolce?? Pisałaś coś ostatnio ze nie do końca było normalnie...może ja zwalam wszystko na nerwy a powinnam iść do lekarza, sama juz nie wiem :(

Edytowane przez zestresowana1990

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, zestresowana1990 napisał:

Zakazana Tobie tez się zdarzają jakies dziwne stolce?? Pisałaś coś ostatnio ze nie do końca było normalnie...może ja zwalam wszystko na nerwy a powinnam iść do lekarza, sama juz nie wiem :(

@zestresowana1990 wiesz ja po badaniach nie zwracam juz uwagi ale ogolnie tak, zdaza mi sie robic luźniejsze.

@laveno ja tez sie poce w nocy to jecha jednak stres. A co do zz to niestety noe jestem w temacie (i szczerze nie chcailabym przez to przechodzic). Dzis tez mialam jakas bezsenna noc.

Trudniej jest mi sobie wytlaczyc moja glowe ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak mi sie w glowie to zlozylo w calosc, ze to zz. Podwyższone crp, wysypka, to cos pod pacha, bol pod pacha, poty nocne no idealnie to pasuje. Choc z drugiej strony wysypka mowia w domu, ze to zwykla potowka, crp od tych moich problemów hormonalnych, poty od nerwow i nerwicy. No nie wiem bo poce się tak od roku co jakis czas, wczesniej chyba tez chociaz juz nie pamietam, nie zwracalam uwagi. Lekarz mowil, ze te poty to moze byc od skokow cukru w nocy a z tym mam realny problem w sumie i zamiast sie leczyc na to to ja robie co robie teraz .... Porazka. Dzis przed snem bylam zdenerwowona wiec i usnac nie moglam, moze to faktycznie od nerwow te poty. Trudno mi sobie to przemówic. Jeszcze przeczytalam, ze usg moze wyjsc ok, wezlow moze nie byc a guz bedzie na plucach i zawsze sie robi rtg. Ze objawy mozna miec i przez rok, dwa jak poty i potem wychodzi. Tak jak Roza pisala lepiej nie czytac tych for bo tam takie "kwiatki" mozna znalezc. No na rtg juz nie pojde, nie mam sil latac po lekarzach bo to juz trzeba mieć skierowanie ... Najlepsze, ze na tym forum ktos mial takie poty jak ja w tych miejscach co ja i co jakis czas jak ja i byl chory :( pocieszam sie, ze poty to tez glowny objaw nerwicy. Nie wiem czy mówić o tych potach lekarzowi, boje sie ze wtedy powie, ze to napewno to ... Juz mam taki mętlik w glowie, jestem tak nakrecona strasznie ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, laveno napisał:

Tak mi sie w glowie to zlozylo w calosc, ze to zz. Podwyższone crp, wysypka, to cos pod pacha, bol pod pacha, poty nocne no idealnie to pasuje. Choc z drugiej strony wysypka mowia w domu, ze to zwykla potowka, crp od tych moich problemów hormonalnych, poty od nerwow i nerwicy. No nie wiem bo poce się tak od roku co jakis czas, wczesniej chyba tez chociaz juz nie pamietam, nie zwracalam uwagi. Lekarz mowil, ze te poty to moze byc od skokow cukru w nocy a z tym mam realny problem w sumie i zamiast sie leczyc na to to ja robie co robie teraz .... Porazka. Dzis przed snem bylam zdenerwowona wiec i usnac nie moglam, moze to faktycznie od nerwow te poty. Trudno mi sobie to przemówic. Jeszcze przeczytalam, ze usg moze wyjsc ok, wezlow moze nie byc a guz bedzie na plucach i zawsze sie robi rtg. Ze objawy mozna miec i przez rok, dwa jak poty i potem wychodzi. Tak jak Roza pisala lepiej nie czytac tych for bo tam takie "kwiatki" mozna znalezc. No na rtg juz nie pojde, nie mam sil latac po lekarzach bo to juz trzeba mieć skierowanie ... Najlepsze, ze na tym forum ktos mial takie poty jak ja w tych miejscach co ja i co jakis czas jak ja i byl chory :( pocieszam sie, ze poty to tez glowny objaw nerwicy. Nie wiem czy mówić o tych potach lekarzowi, boje sie ze wtedy powie, ze to napewno to ... Juz mam taki mętlik w glowie, jestem tak nakrecona strasznie ...

Oj tak. Jak sie naczytasz fora to potem jest masakra. Ja tak mialam przy jelitach, kiepsko bylo ze mna. Pol rpku wykete z życia.

Dlatego teraz o glowie nie czytam. Tylko na to forum wchodzę a przy jelitach to chyba wszystko co mozliwe przeczytalam. 5 lekarzy mowilo ze nic mi nie jest ze nerwica a ja poki nie zrobilam kolpnpskopi to nie uwierzyłam.Choc teraz taz sie stresuje ale nie tak jak przy jelitach. Ale rezonansu nie zrobie. Jak nie przekdzie przez wakacje to moze pojde do lekarza ale ma rezonans si nie zdecyduje raczej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze, ze wszystko mi sie zlozylo w calosc :(

Ja na fora bardzo rzadko wchodzilam/wchodzę raczej tez unikam, ale wczoraj w nocy tak mnie "sieklo" przez te poty, ze az musialam i wyczytalam, ze ktos tam mial identycznie jak ja. Mam dosc, marze choc o chwili spokoju takiego jak mialam przed hipochondria ... Nie wiem czy sie do psychiatry tez nie wybiore ... bo na rtg napewno nie, nie mam poprostu sil choc to by byo najbardziej chyba wiarygodne badanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@laveno widzisz, Ty masz objawy hipochondrii widoczne gołym okiem dla osoby z boku. Najgorsze jest to, że mając takie objawy fizyczne (nerwica może somatyzować, co jest jej najgorszym przekleństwem) nie jesteś w stanie odróżnić czy są one prawdziwe czy nie. Każdy z Nas tak ma. Należałoby tak naprawdę pobrać trochę leki przeciwlękowe, a dopiero później iść do lekarza i opisywać wszystkie swoje objawy na "trzeźwo", bez dodatkowych komponentów nerwicy. Dlatego psycholog/psychiatra jest potrzebny. 

Ja na przykład wczoraj ledwo dałam radę wytrzymać w pracy. Nie wiem czy sobie wmawiam te objawy czy one faktycznie są. Zanim się nakręciłam na SLA/SM/miastenię - JAKĄŚ chorobę neurologiczną - wiem, że zaczęło się od bólu szyi i drżeń mięśniowych - najpewniej spowodowanych przemęczeniem. Im więcej czytam, tym więcej rzeczy "zgrywa" mi się w całość. Pojawiają się nowe objawy, które oczywiście coraz bardziej pasują. Nie wiem tylko co było pierwsze - jajko czy kura? Nikt tego nie wie. To, że badania wychodzą wyśmienicie powinno mnie uspokoić, ale czuję się coraz gorzej.. teraz już i psychicznie, i fizycznie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×