Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, Przerażony234 napisał:

Ogólnie jestem alergikiem i czasem robią mi się jakieś alergiczne wypryski na skórze np. od czekolady. 

To tyle z rzeczy które mnie trapią w tym momencie. 

Jutro mam się spotkać ze znajomymi i mam zamiar napić się piwka więc zaryzykuje... 

Tez jestem alergikiem, mam 365 dni w roku katar i wydzielina mi spływa po gardle. 

Z własnego doświadczenia wiem ze spotkania ze znajomymi to najlepszy „odmóżdżacz” dla człowieka, bo nie myśli. Ja bardzo lubię wychodzić z przyjaciółmi bo to wtedy mam ten czas gdy zupełnie nie myśle o chorobach tylko dobrze się bawię ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, leniek644 napisał:

Nie napisałam tego żeby kogos przerazić tylko chciałam wyjaśnić ze takie gadanie ze w młodym wieku się nie choruje na tego typu rzeczy jest conajmniej nie poważne. 
@Przerażony234 czemu Cię przeraziło, to się zdarza niestety. Rozumiem ze masz jakieś objawy robiłeś kolonoskopię? 
 

 

a więc jestem niepoważna, ale miałam na myśli statystykę zachorować , gdzie w młodym wieku takie choroby są marginalne...prawdopodobieństwo jak szóstka w totka. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi też to forum bardzo pomogło, choć dopiero 2 tygodnie temu się tu odważyłam w końcu zalogować 🙂 o dziwo jak czytam wasze obecne "objawy" to się uśmiecham, bo jak się czyta coś z boku to dopiero człowiek widzi jakie to niedorzeczne rozkminy i wtedy jestem pewna, że moje jazdy to takie same nerwicowe wybryki mojej głowy 🙂 póki co po wczorajszym lekarzu jestem spokojna, dzisiaj nawet poćwiczyłam i upiekłam ciasto, a także spotkałam się z koleżanką 🙂 także lubię te górki nastrojów i nawet nie chcę myśleć o kolejnym dołku... Cieszę się jednak, że jestem na tym forum, bo tylko tutaj mogę się wygadać do woli i wyrzucić z siebie wszystko, wy jak nikt inny to zrozumiecie. I dlatego ja tu mimo wszystko narazie pozostanę 🙂 przeczytałam kiedyś że z nerwicy da się wyjść samemu i strasznie się tego trzymam!!! 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kochani a jak u was z żołądkiem? ja mam od tygodnia uczucie pełności, zgagi lekkiej, odbija mi się jakbym zjadła coś ciężkiego. w 2015 miałam akcje 10 dniową z opaską na żołądku, ucisk jakbym miała wrzątek w zoładku. oczywiście na gastro nic, po badaniu minęło... ale jakoś nigdy przy takich nerwach jakie mam nic mi z żoładkiem nie dolegało, a teraz znowu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, kumeika napisał:

Umiłowani w nerwach!
wracam do Was po prawie rocznej przerwie. Tym razem "czysta" , bez lekarstw (chociaż nie wiem jak długo wytrzymam), jednak z nowymi dolegliwościami. Oczywiście moja korba znowu się rozkręca, od kilku miesięcy mam drgania włókien mięśni na rękach i innych częściach ciała, dziś np. drgał mi kciuk lewej ręki, innym razem coś w okolicach obojczyka, czasem pośladek. Nie są to pojedyncze drgnięcia, raczej serie drgań, czasem trwa to i pół godziny. Oczywiście siada mi przez to psycha i jestem o krok od rozpaczy, bo jak większość nerwicowców szukam sobie diagnozy w Internecie i wychodzi, że jestem chora na SM. Zaczęło się w czerwcu od bólu ramienia, myślałam, że przewiało mnie od klimy w aucie, jednak żadne masaże ani nagrzewania nie przyniosły ulgi i poszłam z tym do neurologa. Wykonałam MR i wyszło, że mam przepuklinę (chyba dwie nawet) kręgosłupa szyjnego i że jest to powodem moich dolegliwości. Z wynikiem udałam się do fizjoterapeuty, który mnie powykręcał we wszystkie strony twierdząc, że bóle ręki przejdą. I faktycznie zmalały, za to pojawił się ból połowy głowy, taki uciskowy, z bólem oka, uczuciem ucisku w nosie, niepozwlający zasnąć. Po dwóch tygodniach męczarni znów wizyta u fizjo, który stwierdził, że ból głowy jest następstwem jego działań w kierunku tej ręki i że on mi ten ból zniweluje. Znów terapia manualna, siniaki na plecach, dwa dni spokoju.... Od wczoraj ręka znów boli, do tego skaczące mięśnie (wspominany wyżej drgający kciuk), zaczynam pogrążać się w lęku.
Pytanie mam do Was, czy u kogoś występowały takie drgania, czy mogę to zrzucić na karb nerwicy? Zastanawiam się czy iść z tym znów do neurologa, zwłaszcza, że teraz wszystkie wizyty trzeba odbywać prywatnie (u mnie w mieście wizyta150 zł), a ja już prywatnie u fizjo 3 razy byłam i jeden raz u neurologa (po skierowanie na MR szyi). Większość z Was ma już niejeden epizod nerwicowy za sobą, może będziecie w stanie coś doradzić, pocieszyć... Nic mnie już nie cieszy, mam znów czarne myśli, nie chcę tak żyć.
Wspomnę tylko, że mam dwójkę małych dzieci, nerwicę mi zdiagnozowano 4 lata temu, gdy urodziła się moja córka i wkręciłam sobie że mam nowotwór krwi, bo miałam jeden węzeł chłonny nieco powiększony, chyba od zatrzymanej ósemki...Od tamtej pory ciągle coś mi dolega. Wydałam mnóstwo pieniędzy na różne wizyty i badania, w ub. roku jesienią robiłam kolonoskopię i USG transrektalne bo bolał mnie brzuch, nawet do szpitala się dostałam na badania i nic niepokojącego nie wykazały. Miałam ból odbytu (dosłownie) przez bite trzy miesiące, nie mogłam przez to spać, tak mnie bolało, i nagle przeszło, ból podbrzusza też minął, chwila spokoju i teraz te drgania. Oszaleję.

miałam dwa razy fascykulacje kciuka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masakra ja już postanowiłem jutro zapisuje się w końcu do dermatologa żeby zobaczył to  znamię! Choć liczę że to na serio nic poważnego nie jakiś czerniak czy coś. 

+ jeśli dalej będę odczuwał problemy z układem pokarmowym to zapisze się znowu do gastrologa i najwyżej zrobie te kolonoskopie. 

 

A dzisiaj mam zamiar się wyluzować i iść na piwo do znajomych także życzcie mi zdrowia bo będę ryzykował 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj robiłam morfologię szczegółowa m, crp i ob, markery i próby wątrobowe na polecenie lekarza. Morfologia szczegółowa, próby wątrobowe, crp i ob wyszło idealnie, zero odchyleń. Czekam jeszcze na reszte wyników do piątku. Jutro odbieram rano rtg. Nawet ucieszyło mnie to ze moje wyniki są okej :D Bo już sobie wyobrażałam jakieś wielkie odchyleni, a jak sprawdzałam wyniki to prawie mi serce wyskoczyło. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, inesdekn napisał:

kochani a jak u was z żołądkiem? ja mam od tygodnia uczucie pełności, zgagi lekkiej, odbija mi się jakbym zjadła coś ciężkiego. w 2015 miałam akcje 10 dniową z opaską na żołądku, ucisk jakbym miała wrzątek w zoładku. oczywiście na gastro nic, po badaniu minęło... ale jakoś nigdy przy takich nerwach jakie mam nic mi z żoładkiem nie dolegało, a teraz znowu?

U mnie żołądek często wariuje, wczoraj miałam taki skurcz ze ledwo chodziłam. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@inesdekn żołądek to u mnie wariuje co trochę.to chyba był u mnie pierwszy objaw nerwicowy.
@babycrab to super, reszta wyników pewnie tez będzie w normie 🙂 trochę się uspokoisz 🙂 

 

Ja od rana czuje te fale gorąca na łydce. Trochę myślałam ze jakby to była zatorowość to chyba by mi spuchła ta noga i w sumie noga powinna być gorąca przy dotyku. A ona jest taka sama jak druga noga a minusie wydaje ze mnie piecze. 
teraz sobie przypomniałam o tej wściekliźnie co jakiś czas temu wymyśliłam ale nie znalazłam czegoś takiego w objawach choć przyznał ze trochę się wystraszyłam. Nie wiem co robić. Myślałam ze może posmaruje ta nogę jakimś voltarenem i mnie to puści. 
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, leniek644 napisał:

@inesdekn żołądek to u mnie wariuje co trochę.to chyba był u mnie pierwszy objaw nerwicowy.
@babycrab to super, reszta wyników pewnie tez będzie w normie 🙂 trochę się uspokoisz 🙂 

 

Ja od rana czuje te fale gorąca na łydce. Trochę myślałam ze jakby to była zatorowość to chyba by mi spuchła ta noga i w sumie noga powinna być gorąca przy dotyku. A ona jest taka sama jak druga noga a minusie wydaje ze mnie piecze. 
teraz sobie przypomniałam o tej wściekliźnie co jakiś czas temu wymyśliłam ale nie znalazłam czegoś takiego w objawach choć przyznał ze trochę się wystraszyłam. Nie wiem co robić. Myślałam ze może posmaruje ta nogę jakimś voltarenem i mnie to puści. 
 

Czujesz je jak o tym myślisz tylko? Czy cały czas? Jeśli Cię to martwi to umów się do rodzinnego i powiedz o swoich dolegliwościach, on na pewno Cię uspokoi, to może być z nerwow, albo nawet nadwyrężenie mięśnia. Nie myśl nawet o żadnej zatorowości czy czymś gorszym. Wszystko na pewno z Tobą dobrze! 😘

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, babycrab napisał:

Ja dzisiaj robiłam morfologię szczegółowa m, crp i ob, markery i próby wątrobowe na polecenie lekarza. Morfologia szczegółowa, próby wątrobowe, crp i ob wyszło idealnie, zero odchyleń. Czekam jeszcze na reszte wyników do piątku. Jutro odbieram rano rtg. Nawet ucieszyło mnie to ze moje wyniki są okej :D Bo już sobie wyobrażałam jakieś wielkie odchyleni, a jak sprawdzałam wyniki to prawie mi serce wyskoczyło. 

OJJJ wiem coś o tym sam za każdym razem spodziewałem się fatalnych wyników badań a magicznie wychodzą okej. Mój urolog nawet stwierdził że ostatnie badania wyszły u niego lepiej niż ostatnio. Np. myślałem że ta kalprotektyna wyjdzie fatalnie ponad 2000 i więcej a nagle zaskoczenie wychodzi 13.20 wiec nie ma stanu zapalnego w jelicie co mega mnie zaskoczyło. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie powinienem był zrobić drugie usg jamy brzusznej ale z tym na razie się wstrzymuje przez te pandemie i rodzina też mówi żebym dał sobie spokój bo jest okej. 

Choć z objawów mam te luźniejsze stolce i te skurcze pod żebrami i w okolicach mostka co jakiś czas i to w sumie tyle. 

Krwi na papierze jak  i na stolcu nie widziałem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cały czas czuje tzn z przerwami. Ale tez myśle o tym na okrągło. Przez ta pandemie opieki w naszej przychodni praktycznie nie ma. Dzwoni się po 70 razy i nic. Jak już to prywatnie. Jak mi to nie przejdzie to się chyba umówię na dopplera prywatnie. I chyba po kryjomu No mija rodzina uważa ze Jak zwykle wymyślam. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, leniek644 napisał:

Cały czas czuje tzn z przerwami. Ale tez myśle o tym na okrągło. Przez ta pandemie opieki w naszej przychodni praktycznie nie ma. Dzwoni się po 70 razy i nic. Jak już to prywatnie. Jak mi to nie przejdzie to się chyba umówię na dopplera prywatnie. I chyba po kryjomu No mija rodzina uważa ze Jak zwykle wymyślam. 

No właśnie rodzina u mnie tak samo nie chce już słuchać o moich objawach. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odebrałam właśnie wyniki rtg klatki i śródpiersia, wszystko oczywiście jest w normie ;) Jak odbierałam wyniki to chłopak musiał do mnie przyjechać bo myślałam ze zemdleje z nerwow. Trochę mi ulżyło. Teraz tylko usg brzucha jutro i jeśli tez wyjdzie w normie to odpuszczam. Jednak dzisiaj rano jak wstałam za uchem wyczułam nowy wezelek takie mini ziarenko. Może to od 8 która jest popsuta już długi czas... Ale po tej lewej stronie gdzie mam ten wezelek w obojczyku..Jak pójdę z wynikami do lekarza to go dopytam bo kazał mi się jeszcze niezależnie od wyników pokazać z nimi i wypytam go tak żebym już naprawdę odpuściła. 

Ale i tak jestem już spokojniejsza jak wiem ze rtg klatki wyszło czysto.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@leniek644 moja łydka też jest właśnie normalna w wyglądzie. Z zewnątrz nic się z nią nie dzieje. Maści żadne nie pomagają. Nawet kupiłam sobie maść z heparyną na zapalenie żył i to moja druga tubka. Smaruje tą łydkę kilka razu dziennie. Dziś czuję jakbym w niej coś miała, ucisk, ciągnięcie. Problemy z tą łydka zaczęły się na początku października po długiej jeździe samochodem. Raz na jakiś czas bolała. A teraz od prawie dwóch tygodni coś mi w niej dokucza. W październiku byłam u naczyniowca prywatnie no i zobaczył ją, pooglądał i powiedział że to na 99,8 % nie problem z żyłami. Kazał szukać przyczyny w kręgosłupie. No i właśnie nie wiem co zrobić. Nie chcę wydawać kasy na usg doppler A później się okaże że wszystko okej. Mam skierowanie do ortopedy ale przez tego wirusa to już się boję iść do przychodni żeby nie złapać covida.

Edytowane przez Tyncia008

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, babycrab napisał:

Odebrałam właśnie wyniki rtg klatki i śródpiersia, wszystko oczywiście jest w normie ;) Jak odbierałam wyniki to chłopak musiał do mnie przyjechać bo myślałam ze zemdleje z nerwow. Trochę mi ulżyło. Teraz tylko usg brzucha jutro i jeśli tez wyjdzie w normie to odpuszczam. Jednak dzisiaj rano jak wstałam za uchem wyczułam nowy wezelek takie mini ziarenko. Może to od 8 która jest popsuta już długi czas... Ale po tej lewej stronie gdzie mam ten wezelek w obojczyku..Jak pójdę z wynikami do lekarza to go dopytam bo kazał mi się jeszcze niezależnie od wyników pokazać z nimi i wypytam go tak żebym już naprawdę odpuściła. 

Ale i tak jestem już spokojniejsza jak wiem ze rtg klatki wyszło czysto.

Miło słyszeć że jest okej 

Ja wczoraj wypiłem dwa piwka trochę zjadłem wieczorem i .... nie czułem żadnego bólu 

Nawet dzisiaj czuje dyskomfort w tym brzuchu ale lekki. Stolec też wydawał się być normalny nie było w nim krwi.

Jutro rano zapisze się w końcu do tego dermatologa i zobaczymy co powie o tym znamieniu. 

W każdym razie czuje się całkiem okej 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Przerażony234 napisał:

Jutro idę na badania krwi i zrobie sobie morfologię i  bilirubinę..., Już oczywiściem  dygam się o wyniki 

Ja właśnie dziś dostałam markery nowotworowe i tez wszystko w normie. Twoje wyniki tez na pewno będą w normie ale rozumiem nerwy, sama się bałam. A po co będziesz robił te bilirubine? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, babycrab napisał:

Ja właśnie dziś dostałam markery nowotworowe i tez wszystko w normie. Twoje wyniki tez na pewno będą w normie ale rozumiem nerwy, sama się bałam. A po co będziesz robił te bilirubine? 

Bo czasem mój stolec  jest nieco jaśniejszy i chce po prostu zobaczyć czy wszystko z nią gitez poza tym czuje się dzisiaj trochę rozbity. 

Już mierzyłem temperature w uchu ale jest w normie 36.8/36.9. Oczywiście już strach że może złapałem koronę czy coś ale poza tym czuje się dobrze mam węch i smak. Także zobaczymy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Przerażony234 napisał:

Bo czasem mój stolec  jest nieco jaśniejszy i chce po prostu zobaczyć czy wszystko z nią gitez poza tym czuje się dzisiaj trochę rozbity. 

Już mierzyłem temperature w uchu ale jest w normie 36.8/36.9. Oczywiście już strach że może złapałem koronę czy coś ale poza tym czuje się dobrze mam węch i smak. Także zobaczymy.

Nie ma co się wpatrywać w kolor, czasem może być nawet czerwona lub zielona. 

Boisz się korony? Ja już przechodziłam w sierpniu, nie miałam węchu i smaku i ból gardła. Ale się jej nie boje. Grypa jak grypa. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×