Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

 

dziewczyny....a mnie boli lewny bok...pod zebrem..i plecy i boje sie ze to trzustka((:zawsze mnie z praw strony bolalo...a teraz lewa i schiza na trzustke((;

ogladam cialo czy nie zolkne((:

 

marta, jak wpisze w wyszukiwarke "ból z prawej" to głownie sa Twoje posty, też Cię bolało/uwierało w dolnej prawej częsci? i w górnej? Codziennie?

lewa strona to też moze byc jelito. Trzustka bolałaby bardzo mocno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, masz rację, praca mi bardzo pomaga. Wracam czasem zmęczona - dzisiaj np zrobiłam 600 km, od 8 do 18 w aucie :roll: - ale więcej jest pozytywów :smile:

 

Wiem jak to jest ze zmiennymi nastrojami. Ale wiesz, z dziećmi tez jest fajnie, na spacerze czy zakupach również :D Przynajmniej próbuj proszę :smile:

Jak wstajesz i czujesz że wracają siły to nie dopuszczaj żebyś zaraz leciała do kompa czy poddała się nerwicowym bólom. Mów sobie wtedy to tylko nerwica, przewietrz się albo zajmij dzieckiem przez 10 minut, przy dziecku ciężko pokazac że się "wlaśnie umiera" i nerwica odpuszcza. Wygrasz kilka takich bitew to w końcu wygrasz wojnę :!::!::!:

 

 

 

 

 

 

marta80, z tego co wiem to trzustka po 1 bardzo boli, po 2 wcale nie z lewej strony tylko pod żołądkiem i promieniuje do kregosłupa. Popatrz na google grafika gdzie jest trzustka.

Jak się boisz zrób usg, ale mysle że to zbędne ;)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nefretis u chorujących na Crohna objawy mogą być bardzo różne. W moim przypadku były to:

-szybka utrata masy ciała (15kg w 2 lata)

-epizody biegunek (nawet do 10 razy na dobę)

-chlustające wymioty (zdarzają się dość często, jak tylko pozwolę sobie na chwilę zapomnienia)

-ból brzucha w prawym boku, palący, przeszywający, promieniujący do pleców i łopatki

-duża niedokrwistość z niedoboru żelaza (Hemoglobina 8,3, Żelazo 13, zasoby żelaza wyczerpane)

-remisje i nawroty dolegliwości

 

Szczerze wątpię, że masz tę chorobę, bo występuje bardzo rzadko, a Twoje objawy nie są charakterystyczne dla tej choroby :) Nie czytaj w internecie, nie szukaj chorób, nie nakręcaj się. Diagnostykę zostaw lekarzom, bo diagnozując samą siebie prowadzisz do autodestrukcji.

 

Może warto pomyśleć o terapii psychodynamicznej? Mi bardzo pomogła i pomaga nadal :)

 

marta80 trzustka jest mocno unerwiona i unaczyniona. Jak zaboli, to nie ma przebacz. Moja siostra kiedyś doświadczyła czegoś na deseń kolki trzustkowej. Nie była w stanie nawet wyprostować nóg i musiało ją zabrać pogotowie.

Miałaś robioną jakąś diagnostykę? Morfologia, usg, może jakaś gastro/kolanoskopia? Naprawdę, jeśli boli, to trzeba zbadać, ale diagnozę zostawić tylko i wyłącznie lekarzom.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzisz nefretis, po poście braksił22, gwarantuję że nie masz Crohna :D Z tego co czytam to nie masz żadnego z tych objawów :yeah:

 

-- 11 gru 2014, 22:29 --

 

D@ri@nk@ haha ja też dziś o Tobie myślałam, myslałam też, ze pewnie już tu nie zajrzysz, czujesz się juz dobrze to po co Ci to cierpiętnicze forum :D

Aaaa zapomnialam Ci odpowiedzieć. Zagladam tu bo wbrew pozorom na mnie forum działa odwrotnie. Codziennie jestem bardziej przekonana że mam nerwicę. Moje objawy ustepują i chwilowo nie wracają. To taka walka ze sobą i ze swoją nerwicą. Biore leki i mam siłę walczyć żeby jej udowodnić że to ja jestem silniejsza, że skoro mnie nie zabila to da mi siły. Może głupio myślę, ale mam taki charakter że jest optymistką, że zawsze swój strach, niemoc pokonywalam tą samą bronią co je wywoływało. Nerwica najpaskudniejsza z tego wszystkiego bo musiałam skorzystać z pomocy leków ale dzięki temu jest mi łatwiej :D

 

A poza wszystkim to lubię Was i wiem że każde słowo jest tu ważne, każda osoba jest tu ważna, każdy problem i skoro tu jesteśmy to znaczy że mamy taką potrzebę potrzebujemy siebie na wzajem więc jak bym mogła was zostawić, co z tego że akurat dobrze się czuję.... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

D@ri@nk@ a tam przyznam się, co mi tam, ja z najmłodszą 2,5 roczną córcią czasu nie spędzam wcale, ona sie bawi ja czytam, snuję się po domu. 11-latka zajmie się sobą. Szkoda tych dzieci. Jestem okropna matką choc tak bardzo je kocham. Jutro obiecuję, siadam z mała do zabawy, poczytam jej, pooglądamy coś razem, potem spacer. Tak zrobię!

 

 

braksił22 dzięki, że napisałeś, naprawdę czekałam :) Z twoich objawów mam tylko te bóle po prawej, gównie pod żebrem a moze to żebro, boli z przodu i idzie do tyłu, czasami do dołu i wzdęte jelito. Bóle w skali 1-6 oceniam jako 2,czasem 3, raczej dyskomfort.

Biegunka (byla 2-3 razy dziennie) ustępuje, załatwiam się raz dość dużo luźno, przeprszam za dosłowność.

Czasami delikatne nudności. Wyniki badań lab. bdb. Mam jakiegoś fioła na punkcie tej choroby.

Tak, powinnam iśc na terapię, tydzien temu KAZAŁ mi psychiatra a ja to zlekceważyłam, biore tylko leki

 

-- 11 gru 2014, 22:35 --

 

D@ri@nk@ fajnie, ze piszesz, lubie Twoje posty :D

Co nas nie zabije to nas wzmocni, kiedyś to było moje hasło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, na pewno nie masz tej choroby. nie masz takich objawów. ja sie znowu o siebie boje. boli mnie żołądek, pod żołądkiem, podbrzusze, lewy bok, plecy. co to może być?!?! wątpie, że od gastro i wątpie, że od antybiotyków. 4x nospa, polplazor, ibuprom i nic nie przechodzi :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

D@ri@nk@ a tam przyznam się, co mi tam, ja z najmłodszą 2,5 roczną córcią czasu nie spędzam wcale, ona sie bawi ja czytam, snuję się po domu. 11-latka zajmie się sobą. Szkoda tych dzieci. Jestem okropna matką choc tak bardzo je kocham. Jutro obiecuję, siadam z mała do zabawy, poczytam jej, pooglądamy coś razem, potem spacer. Tak zrobię!

 

 

 

Ok trzymam cię za słowo. Jutro zdajesz relację, jak było z córcią :D Tylko dzień ma być dla niej, nie na forum czy google ;)

 

 

D@ri@nk@ fajnie, ze piszesz, lubie Twoje posty :D

Co nas nie zabije to nas wzmocni, kiedyś to było moje hasło.

No to czas żeby nadal nim było :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak kochane mialam na koniec sierpnia podczas pobytu w pl...pelna morfologie proby watrobowe enzymy trzustkowe....usg j.brzusznej...wszystko ok...

 

po n.roku bede chciala kolonke bo chyba nie zaznam spokoju :why::why::why:

 

-- 11 gru 2014, 22:52 --

 

nefretis ja tez mialam wyrzuty sumienia ze malo zajmuje sie dzieckiem.... :why: to byl koszmar bylam tak slaba(jeszcze rok temu))...ze nie mialam sily go do przedszkola ubrac....nie mialam sil na zabawe z nim...kiedy zasypialm siedzialam kolo niego i plaklam.....nienawidzialam sie za to!!!ze mam tak wspanialego wesolego rezolutnego synka...a ze mnie taka kiepska matka(((:wiec cie rozumiem......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej, nie ma mnie bo dziś mam jakiś dzień dobroci od organizmu :)

Hipochondryczka, odpiszę na szybko, pytałaś o moje zatoki - nie wiem które mialam chore bo nigdy nie miałam rtg ani tk zatok. Tyle ze kiedys czulam wyraznie ze to czolowe i szczękowe a teraz nie czuję. Brałam sterydy do nosa. Głowa bolała mnie wtedy OKRUTNIE !!!! Musiałam az przestac je brac. Zgłaszałam laryngolog że boli a ona na to, że dziwne...kazała zmniejszyc dawke. To zredukowałam do zera bo juz wzesniej brałam 1/2 tego co kazała. Nie dałam rady tego spikac, nie ma mowy....A czemu pytasz o to? czemu boli głowa przy sterydach??

 

A, ps: na 16 stycznia mam umówione Tk zatok na nfz. Miałam isc prywatnie juz dzisiaj ale zdecydowałam poszekac, nie tracic kasy na moja hipochondrie. Jestem z siebie dumna!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do pań. Od sierpnia mam jakby hmm mleko z piersi . Jak naciskam pierś ono mi leci . Czytam, ze tez moze byc od nerwicy ...ale az tak sfiksowałam? Guza akurat ( o dziwo ) nie podejrzewam bo czasem mam wyciek z obu piersi a chyba podwójnego raka bym nie miała choc w moim przypadku kto to wie ! Miesiączka tez jakas skąpa taka ale w ciązy nie jestem to na sto procent. Tak mnie dzis w kregosłupie kłuje , ze szok . Przepraszam , ze czasem nie uzywam Pl znaków ale nie wszystkie chcą mi działac .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do pań. Od sierpnia mam jakby hmm mleko z piersi . Jak naciskam pierś ono mi leci . Czytam, ze tez moze byc od nerwicy ...ale az tak sfiksowałam? Guza akurat ( o dziwo ) nie podejrzewam bo czasem mam wyciek z obu piersi a chyba podwójnego raka bym nie miała choc w moim przypadku kto to wie ! Miesiączka tez jakas skąpa taka ale w ciązy nie jestem to na sto procent. Tak mnie dzis w kregosłupie kłuje , ze szok . Przepraszam , ze czasem nie uzywam Pl znaków ale nie wszystkie chcą mi działac .

 

Z tego co wiem, to kwestia hormonów, w szczególności prolaktyny - potrzebny Ci ginekolog. Z rakiem daj sobie spokój

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, człowiek pójdzie na cały dzień do pracy a ty niepilnowana myszka zaczynasz harcować :nono::nono::nono:

 

Nie masz raka, ból by się nasilał, 1 rzadka kupka dziennie to norma nad normami, przy chorobach jelit wystepują biegunki czyli > 3 na dobę

Poza tym nie jesteś sama kochana. Masz mnie :mrgreen: mam identyczne objawy, prawdopodobieństwo że mamy tego samego raka będąc na tym samym forum (dla przypomnienia temat dla hipochondryków ;) ) jest takie że w sobote obie trafimy szóstkę w totka :mrgreen:

Daj sobie spokój z badaniami, szkoda kasy. Przede wszystkim weź się w garść. Jak będziesz sama sobie wmawiała że nic ci się nie chce, że nie jesteś w stanie niczym się zająć to na bank nie będzie ci się chciało. Mówię ci to, bo jeszcze 2 miesiące temu potrafilam spac w weekend do 16 albo nie pójść do pracy :roll: Daj szansę lekom, ale tez pomóż im. Psychotropy nie zadziałają jak będziesz ciągle myslec o chorobach. To jak z rzucaniem palenia, nie rzucisz jak będziesz siedziala i patrzyła na fajki ;)

 

Jak już musisz czytać to czytaj o nerwicy nie o rakach. Jak mnie bolą jelita czy mam sraczkę to szukam w necie nie info o raku tylko info o jelitach jako objawie nerwicy - to naprawdę wielka róznica :!:

 

Fajnie że bierzesz Debutir, tez musze w końcu kupić...

 

Walnęłam ci wykład bo jesteś mi jakaś taka bliska i po 1 martwię się, nawet myślałam o tobie w ciągu dnia, a po 2 ciebie naprawdę nie można z oka spuścić bo zaraz ci się pogarsza ;) Jak będziesz taka nieznośna to ci Mikołaj prezentu pod choinkę nie przyniesie :nono:

Dobrze,że weszłas na foerum bo cięzkobyłoby ją przekonac ,że jest zdrowa:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej kochani, parę dni temu po b długim czasie zajrzalam na to forum opisujac swoje kolejne objawy choroby....w sumie trwa to juz 3 lata, jak mam hipochondrię, pamiętam jak 3 lata temu na roczek sredniego synka ryczalam ze mam anpewno mięsaka, parę dni temu na roczku najmlodszego w glowie tylko przerzuty na kosci od nierozpoznanego raka....TA MYSL MNIE NAJWIEJCEJ PRZESLADUJE

Mam tylko chwilkę czasu na pisanie...

Ostatnio kłuje mnie w prawym zebrze i myśli że to napewno osteoliza rakowa, i boli mnie ramię....plus dzis wyniki z rezonansu, siedze jak na szpilkach

 

Moje badania z ostatnich 3 lat

 

2 razy kolono

gastroskopia

rezonans glowy

usg j brzusznej ok 7 razy

erzonans kregoslupa

rezonans kolana

tk stawow biodrowych

badania krwi niezliczone

usg ginekolog parę razy

cytologia 3 razy

usg piersi 2 razy

usg tarczycy

usg szyi

 

Niestety mam swiadomosc ze badania te sa akutalne tylko przez chwilę,a będąc mama trojki dzieci niestety nie mam wogóle czasu by chodzic po specjalistach:(( I pozostaje ten nieprzerwany lęk w głowie i myslenie co we mnie siedzi

Ostatni rok byl dla mnie beznadziejny....tata zachorowal na raka jelita grubego, to był dla mnie szok, płacz, niedowierzanie, ejst po operacji bierze chemię, smieje sie ze ja jestem jego lekarzem bo na wszystkich sprawach emdycznych sie znam...

Jestem obciazona r jelita grubego taty ojciec na to zmarr, tata na to choruje, siostra tatty tez miala raka jelita grubego.....

Wiec wiecie ajkie jest ryzyko u mnie i lęk....

 

Dodatkowo siostra taty 13 lat temu miala raka jajnika, usuneli jej wszystkie narządy przeszla chemię i było ok...2 miesiace temu zaczal bolec ja brzuch poszla na usg i szok..w brzuchu gdzie miala jajniki urósł odrodzil się bagatela 25 cm guz!!!!!

Od tego zcasu zyla miesiąc, opiekowalam się nią, widzialam jak pzrez ten miesiąc choroba ją zżarła, nie było juz dla niej leczenia, umarla przy mnie...

 

MOję lęki sięgają apogeum, tak duozo historii naczytalam sie o raku ktory zrobil przerzuty a nie idzie go odszukac, nie widoczny w badaniach...

to moje najgorszy lęk...

od 2 miesiecy boli mnie kolo kosci ogonowej jak siedze i zaciskam posladki, byłam u ortopedy mówi ze to stawy krzyzowo biodrowe, zrobiłam rezonans tych stawów, w opisie :zmiany zwyrodnieniowe większe po stronie lewej, tam własnie gdzie mnie boli, a ja zastanawiam sie czy lekarz radiolog napewno nie pomylil sie ze zmiananymi rakowymi...

wiem to beznadziejne...

 

Wszystko cierpi na moim samopoczucicu, nie mam ochoty nawet rozmawiac z mężem, z nikim sie spotykac, czuję sie jakw rak, przed ciążą bralam leki na depresje ale nic nie pomoglly na moja hipochondrię...

 

Obwiniam sie ze jestem zla matka, tak czesto niepanuje nad nerwami, krzycze na dzieci....:((

i wyrzucam sobie ze jestem wyrodna matka...

 

objawy raka u taty: bladosc, skurczowe bole brzucha z prawej strony

 

Aha nie sugerujcie sie badaniami krwi, ciocia miala 25 cm guza w brzuchu i OB miała dobre, tata tak samo

 

Pralinko, pamiętam Cię z forum, widze ze nie jestem jedyna która tu wraca....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale jak jest jakiś ostry stan zapalny np przy raku to crp jest trzycyfrowe!!! najlepiej od razu kupić sobie trumne, skoro każdego dnia się czeka na raka. bo tak naprawdę skoro żadne dobre wieści nas nie uspokajają, nie satysfakcjonują, to tylko diagnoza ' rak ' by nas usatysfakcjonowała. rak może przyjść do każdego, więc warto cieszyć się zdrowiem na co dzień. myśleć codziennie o raku i śmierci i tylko na tym się skupiać to tak jakby się w ogóle nie żyło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paulag24 DOBIŁAŚ WSZYSTKICH TYM POSTEM !!!

Każdy z nas wchodzi na to forum rozpaczliwie szukając wytłumaczenia swoich dolegliwości i ZAPRZECZENIA że ma raka.

Pocieszamy się, wspieramy i niech tak zostanie.

Proszę nie pisz więcej w ten sposób. Przeraziłaś i ściągnęłaś w dół przynajmniej kilkoro z nas.

Chyba będzie lepiej dla większości, gdy nie będziemy opowiadać sobie takich historii ...

 

-- 12 gru 2014, 10:53 --

 

Hej kochani, parę dni temu po b długim czasie zajrzalam na to forum opisujac swoje kolejne objawy choroby....w sumie trwa to juz 3 lata, jak mam hipochondrię, pamiętam jak 3 lata temu na roczek sredniego synka ryczalam ze mam anpewno mięsaka, parę dni temu na roczku najmlodszego w glowie tylko przerzuty na kosci od nierozpoznanego raka....TA MYSL MNIE NAJWIEJCEJ PRZESLADUJE

Mam tylko chwilkę czasu na pisanie...

Ostatnio kłuje mnie w prawym zebrze i myśli że to napewno osteoliza rakowa, i boli mnie ramię....plus dzis wyniki z rezonansu, siedze jak na szpilkach

 

Moje badania z ostatnich 3 lat

 

2 razy kolono

gastroskopia

rezonans glowy

usg j brzusznej ok 7 razy

erzonans kregoslupa

rezonans kolana

tk stawow biodrowych

badania krwi niezliczone

usg ginekolog parę razy

cytologia 3 razy

usg piersi 2 razy

usg tarczycy

usg szyi

 

Niestety mam swiadomosc ze badania te sa akutalne tylko przez chwilę,a będąc mama trojki dzieci niestety nie mam wogóle czasu by chodzic po specjalistach:(( I pozostaje ten nieprzerwany lęk w głowie i myslenie co we mnie siedzi

Ostatni rok byl dla mnie beznadziejny....tata zachorowal na raka jelita grubego, to był dla mnie szok, płacz, niedowierzanie, ejst po operacji bierze chemię, smieje sie ze ja jestem jego lekarzem bo na wszystkich sprawach emdycznych sie znam...

Jestem obciazona r jelita grubego taty ojciec na to zmarr, tata na to choruje, siostra tatty tez miala raka jelita grubego.....

Wiec wiecie ajkie jest ryzyko u mnie i lęk....

 

Dodatkowo siostra taty 13 lat temu miala raka jajnika, usuneli jej wszystkie narządy przeszla chemię i było ok...2 miesiace temu zaczal bolec ja brzuch poszla na usg i szok..w brzuchu gdzie miala jajniki urósł odrodzil się bagatela 25 cm guz!!!!!

Od tego zcasu zyla miesiąc, opiekowalam się nią, widzialam jak pzrez ten miesiąc choroba ją zżarła, nie było juz dla niej leczenia, umarla przy mnie...

 

MOję lęki sięgają apogeum, tak duozo historii naczytalam sie o raku ktory zrobil przerzuty a nie idzie go odszukac, nie widoczny w badaniach...

to moje najgorszy lęk...

od 2 miesiecy boli mnie kolo kosci ogonowej jak siedze i zaciskam posladki, byłam u ortopedy mówi ze to stawy krzyzowo biodrowe, zrobiłam rezonans tych stawów, w opisie :zmiany zwyrodnieniowe większe po stronie lewej, tam własnie gdzie mnie boli, a ja zastanawiam sie czy lekarz radiolog napewno nie pomylil sie ze zmiananymi rakowymi...

wiem to beznadziejne...

 

Wszystko cierpi na moim samopoczucicu, nie mam ochoty nawet rozmawiac z mężem, z nikim sie spotykac, czuję sie jakw rak, przed ciążą bralam leki na depresje ale nic nie pomoglly na moja hipochondrię...

 

Obwiniam sie ze jestem zla matka, tak czesto niepanuje nad nerwami, krzycze na dzieci....:((

i wyrzucam sobie ze jestem wyrodna matka...

 

objawy raka u taty: bladosc, skurczowe bole brzucha z prawej strony

 

Aha nie sugerujcie sie badaniami krwi, ciocia miala 25 cm guza w brzuchu i OB miała dobre, tata tak samo

 

Pralinko, pamiętam Cię z forum, widze ze nie jestem jedyna która tu wraca....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alice, hipochondryczka, możecie zdradzić dokładną nazwę leku, którym "częstowałyście" Wasze nosy? Ja swego czasu dopieszczałam swój kichol Avamysem - bez żadnych skutków ubocznych. Też odstawiłam, ale z innych powodów niż Wasz ;)

 

nasometin

 

-- 12 gru 2014, 12:03 --

 

hej, nie ma mnie bo dziś mam jakiś dzień dobroci od organizmu :)

Hipochondryczka, odpiszę na szybko, pytałaś o moje zatoki - nie wiem które mialam chore bo nigdy nie miałam rtg ani tk zatok. Tyle ze kiedys czulam wyraznie ze to czolowe i szczękowe a teraz nie czuję. Brałam sterydy do nosa. Głowa bolała mnie wtedy OKRUTNIE !!!! Musiałam az przestac je brac. Zgłaszałam laryngolog że boli a ona na to, że dziwne...kazała zmniejszyc dawke. To zredukowałam do zera bo juz wzesniej brałam 1/2 tego co kazała. Nie dałam rady tego spikac, nie ma mowy....A czemu pytasz o to? czemu boli głowa przy sterydach??

 

A, ps: na 16 stycznia mam umówione Tk zatok na nfz. Miałam isc prywatnie juz dzisiaj ale zdecydowałam poszekac, nie tracic kasy na moja hipochondrie. Jestem z siebie dumna!

 

jak juz wspominałam mam odwieczny problem z gardłem i sądzę,że zatokami także...laryngolog przepisała mi właśnie sterydy których nie jestem w stanie brać właśnie z powodu potwornego bólu głowy...do niej wizytę mam dopiero na 5 stycznia...steryd także miałam już zmieniony na inny i efekt dokładnie taki sam...ból głowy...

dziś wybieram się do laryngologa (wizyta prywatna do ordynatora oddziału laryngologicznego...)

biorę ze sobą kartotekę od lekarza rodzinnego i niech określi ów pan co ze mną dalej...bo branie antybiotyku co 2 miesiące to nie jest wyjście z sytuacji...boję się PRZEOKROPNIE ,ze stwierdzi ze migdały do usunięci-umrę chyba wtedy...

zobaczymy...dziś popołudniem mam nadzieję,że się coś wyjasni...

-pozdrawiam-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×