Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jestem dziewczyną - a podniecają mnie geje ;(


kikikunia123

Rekomendowane odpowiedzi

Ech, mój problem jest dość nietypowy.

Od kiedy pamiętam byłam całkowicie aseksualna - seks seksem może i trochę mnie brzydził, gdy uprawiali go inni ludzie, ale za żadne skarby świata nie widziałam siebie uprawiającą seks z jakimś facetem. Seks + ja = wstyd, strach i w ogóle... nie, jestem dziewczyną i z racji tego nigdy w życiu nie będę uprawiała seksu. Z czego to wynika? Nie wiem, no właśnie - może z tego, że to facet w seksie jest tym dominującym ( bo posiada główny sprzęt), a kobietą uległą. To jest kompromitujące jak dla mnie ;(

Od pewnego czasu, ok 2 lat oglądam gejowskie porno ( tylko z młodymi zgrabnymi zadbanymi chłopakami) i nadzwyczaj w świecie mnie to kręci. Czuję nawet seksualne podniecenie, gdy to oglądam. Porno hetero nic we mnie nie wzbudza.

 

Jako partnera życiowego oczywiście, że chciałabym faceta, ale musiał by być on aseksualny , bo nie mam zamiaru odbywać z nim stosunku.

Dwie lesbijki również mnie nie kręcą - nie podoba mi się baba nago

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od pewnego czasu, ok 2 lat oglądam gejowskie porno ( tylko z młodymi zgrabnymi zadbanymi chłopakami) i nadzwyczaj w świecie mnie to kręci.

Faktycznie ( jak dla mnie ) masz dziwne zboczenie. Pozwól ,ze się zapytam , czy chcialabys uczestniczyć w seksie tych anal-młodzieńców, czy wolabyś robić za sexoperatorke filmową, podglądacza? Jesteś aseksualna , to co Cie podnieca w pedalskim seksie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro odczuwasz podniecenie oglądając porno (wszystko jedno jakie), to nie wiem, czy kwalifikujesz się jako osoba aseksualna... Tak czy siak wbrew pozorom sporo kobiet, szczególnie tych młodszych, podnieca gejowskie porno. Nie wiem, czy jest sens roztrząsać, dlaczego... Facetów podniecają lesbijki i nikt tego nie analizuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, no właśnie - może z tego, że to facet w seksie jest tym dominującym ( bo posiada główny sprzęt), a kobietą uległą. To jest kompromitujące jak dla mnie ;(

Ale to już jest lekko zastanawiające...

 

Przeczytałam kolejny raz Twój post i odnoszę wrażenie, że nie tyle jesteś aseksualna, co negatywnie nastawiona do seksu przez to, że postrzegasz seks jako formę dominacji nad kobietą. Zastanawiam się, skąd wziął się u Ciebie taki obraz heteroseksualnego stosunku...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cytuj:

Nie wiem, no właśnie - może z tego, że to facet w seksie jest tym dominującym ( bo posiada główny sprzęt), a kobietą uległą. To jest kompromitujące jak dla mnie ;(

 

Z męskiego punktu widzenia , pomyśl ile facet musi sie natrudzić ,żeby sprzecicho było sprawne i nie zawiodlo w trakcie . Ile to czynności umysłowych , od podniecenia , gry wstępnej ( ach te gry wstepnę) , ciapcia- nia , a sprzęt cały czas w gotowości. Pomyśl tylko,ile to pracy by kobiecie dogodzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój nauczyciel od histy zawsze miał takie poglądy na gejów że go to brzydziło

jak można patrzeć na dwóch facetów całujących się na ulicy

a lsaka spytała go co by powiedział na widok dwóch lesbijek

a on na to a to by mi nie przeszkadzało :lol:

 

a tak serio aseksualna to chyba nie jesteś

raczej nieśmiała wiadomo że nie pójdziesz do łóżka z byle kim

ale w związku jeśli będziesz to w końcu partner będzie chciał

i co wtedy?

czemu seksualność cię zawstydza?

byłaś wykorzystywana,

albo tylko psychicznie zdominowana przez mężczyznę?

czujesz się nieatrakcyjna?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z czego to wynika? Nie wiem, no właśnie - może z tego, że to facet w seksie jest tym dominującym ( bo posiada główny sprzęt), a kobietą uległą. To jest kompromitujące jak dla mnie ;(

 

możliwe, że jest to wynikiem samej kultury, funkcjonują w codziennym języku takie zwroty:

 

wyebać jak szmatę, wyrvchać w dupę, chvj ci w dupe, chvj ci w morde,

 

co ewidentnie wskazuje na to, że w naszej europejskiej kulturze, osoba bierna w seksie jest traktowana przedmiotowo, podrzednie, a aktywna napawa sie jego ponizaniem.

 

również w angielskich filmach: sucker, suck my dick, suck my balls, fuck you, bitch.

 

no na kazdym kroku sie to spotyka.

 

idzie to coraz dalej w tym kierunku, teraz wiekszosc filmow porno ma w sobie element ponizenia, zblazowane internetowe popaprance potrzebuja coraz wiekszych bodzcow chyba, juz na takim brazzers masz caly dzial gdzie facet rznac kobiete pluje na nia, bije ją, dusi.

 

no rocco to samo, znany ze scen gdzie wsadzal kobietom glowy do kibla podczas stosunku a jest ikoną porno.

 

trudno sie dziwic, w tej sytuacji ze nabralas rezerwy do seksu.

 

co do pornosów, to ja na odwrót oglądam z lesbijkami albo kobieta solo, bo przykladowo ogladasz sobie film i jesz a na ekranie lataja ci owlosione jajca i dupa jakiegos dziada, jestem estetą i takie widoki są mi niemiłe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od pewnego czasu, ok 2 lat oglądam gejowskie porno ( tylko z młodymi zgrabnymi zadbanymi chłopakami) i nadzwyczaj w świecie mnie to kręci.

Faktycznie ( jak dla mnie ) masz dziwne zboczenie. Pozwól ,ze się zapytam , czy chcialabys uczestniczyć w seksie tych anal-młodzieńców, czy wolabyś robić za sexoperatorke filmową, podglądacza? Jesteś aseksualna , to co Cie podnieca w pedalskim seksie?

 

 

No właśnie, że ja sama nie wiem, CO akurat mnie w tym podnieca. Lubię patrzeć na ładne męskie ciała, które się kochają. Są anatomicznie tacy sami, nie ma więc mowy o jakiejś dominacji fizycznej . Fizycznej, bo akurat nie uważam za upokarzające tego, że jeden z tych gejów wkłada, a drugi jęczy. To już nie kwestia anatomii, tylko preferencji seksualnej xp

 

-- 07 lip 2013, 18:53 --

 

Nie wiem, no właśnie - może z tego, że to facet w seksie jest tym dominującym ( bo posiada główny sprzęt), a kobietą uległą. To jest kompromitujące jak dla mnie ;(

Ale to już jest lekko zastanawiające...

 

Przeczytałam kolejny raz Twój post i odnoszę wrażenie, że nie tyle jesteś aseksualna, co negatywnie nastawiona do seksu przez to, że postrzegasz seks jako formę dominacji nad kobietą. Zastanawiam się, skąd wziął się u Ciebie taki obraz heteroseksualnego stosunku...

 

Tak, dokładanie tak to odbieram, jak napisałaś.

 

-- 07 lip 2013, 18:56 --

 

Mój nauczyciel od histy zawsze miał takie poglądy na gejów że go to brzydziło

jak można patrzeć na dwóch facetów całujących się na ulicy

a lsaka spytała go co by powiedział na widok dwóch lesbijek

a on na to a to by mi nie przeszkadzało :lol:

 

a tak serio aseksualna to chyba nie jesteś

raczej nieśmiała wiadomo że nie pójdziesz do łóżka z byle kim

ale w związku jeśli będziesz to w końcu partner będzie chciał

i co wtedy?

czemu seksualność cię zawstydza?

byłaś wykorzystywana,

albo tylko psychicznie zdominowana przez mężczyznę?

czujesz się nieatrakcyjna?

 

 

Jeśli będzie chciał to wiadomo, że będzie to musiało się skończyć ;( Seksu się panicznie boję, przerażają mnie kobiece narządy rozrodcze i to, że aby "on" wszedł trzeba przebić tę błonę. Jakoś seks w tyłek ( podobno więcej boli jeszcze) nie wywołuje we mnie takiego strachu, ale oczywiście jeżeli chodzi o mnie takiego również pod uwagę nie biorę.

Seksualność ( MOJA) mnie zawstydza, mimo że nie byłam wykorzystywana przez nikogo.

Czuję się nieatrakcyjna, brzydka i odpychająca

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobrze, ale wiesz, skąd to Ci się wzięło..?

Ja jestem np. stricte dominująca w łóżku i jakoś nigdy nie udało mi się postrzegać penetracji przez pryzmat dominacji. A raczej - kto kogo penetruje ten górą.

 

-- 07 lip 2013, 19:58 --

 

Seksualność ( MOJA) mnie zawstydza(...)

Czuję się nieatrakcyjna, brzydka i odpychająca

Ach, to wiele wyjasnia.

A leczysz się jakoś..?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z czego to wynika? Nie wiem, no właśnie - może z tego, że to facet w seksie jest tym dominującym ( bo posiada główny sprzęt), a kobietą uległą. To jest kompromitujące jak dla mnie ;(

 

możliwe, że jest to wynikiem samej kultury, funkcjonują w codziennym języku takie zwroty:

 

wyebać jak szmatę, wyrvchać w dupę, chvj ci w dupe, chvj ci w morde,

 

co ewidentnie wskazuje na to, że w naszej europejskiej kulturze, osoba bierna w seksie jest traktowana przedmiotowo, podrzednie, a aktywna napawa sie jego ponizaniem.

 

również w angielskich filmach: sucker, suck my dick, suck my balls, fuck you, bitch.

 

no na kazdym kroku sie to spotyka.

 

idzie to coraz dalej w tym kierunku, teraz wiekszosc filmow porno ma w sobie element ponizenia, zblazowane internetowe popaprance potrzebuja coraz wiekszych bodzcow chyba, juz na takim brazzers masz caly dzial gdzie facet rznac kobiete pluje na nia, bije ją, dusi.

 

no rocco to samo, znany ze scen gdzie wsadzal kobietom glowy do kibla podczas stosunku a jest ikoną porno.

 

trudno sie dziwic, w tej sytuacji ze nabralas rezerwy do seksu.

 

co do pornosów, to ja na odwrót oglądam z lesbijkami albo kobieta solo, bo przykladowo ogladasz sobie film i jesz a na ekranie lataja ci owlosione jajca i dupa jakiegos dziada, jestem estetą i takie widoki są mi niemiłe.

 

 

Trafiłeś w samo sedno.

Seks w dzisiejszych czasach jest dosłownie wszędzie. Rzygać się już tym chce! Ile razy czytam na jakiś gimbusiarskich stronach sprośne i ohydne rzeczy o kobietach - kobieta dla wielu współczesnych chłopaków i mężczyzn to produkt , którego można użyć poprzez dymanko. Kobieta utożsamiana z tępą dzidą, która lubi, gdy facet ją poniża, sama do tego go prowokując.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ile razy czytam na jakiś gimbusiarskich stronach sprośne i ohydne rzeczy o kobietach - kobieta dla wielu współczesnych chłopaków i mężczyzn to produkt , którego można użyć poprzez dymanko.

No ale zdajesz sobie sprawę, że to nie ogólna zasada dotycząca wszystkich mężczyzn, nie..?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kikikunia123, Wyobraź sobie, że mnie też to obrzydza, ale nie zamierzam tego leczyć, bo to dzisiejsza kultura jest chora, co zrobić możesz, otocz się ludźmi o podobnym poziomie wartości.

Chłopaka znajdź sobie takiego dla którego seks będzie oparty na wzajemnym szacunku, a nie poniżeniu.

Możesz się poczuć samotna w tym wszystkim, ale bądź dzielna i pamiętaj, że to oni są popaprani, nie Ty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W jakis sposób brak akceptacji własnego ciała przekłada się na to, że kogoś odraża traktowanie drugiego człowieka jako podrzędny przedmiot do zaspokojenia własnej żądzy?

 

Nie rozumiem nawet tego zwrotu - brak akceptacji własnego ciała - to znaczy, że ktoś się brzydzi siebie samego?

 

Bo kompleksy to rozumiem, komuś się może nie podobać własny krzywy nos, odstające uszy itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmienny ale skoro nawet w normalnym związku nie chce seksu

to nie jest normalne

a nie o traktowanie przedmiotowe chodzi :hide:

 

zawsze tak od rzeczy piszesz?

irytujesz mnie

brak akceptacji- czyli że nie czujesz się dobrze we własnym ciele brzydzisz się

go lepiej ci nie wytłumaczę musiałbyś sam przeżyć zniekształcenie poznawcze

towarzyszące np depresji

anoreksji itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wykończony, od rzeczy? skoro autorka pisze, że odraża ją w seksie jego obraz, (który to już ja dopisze) jest obrazem kulturowym, a odpowiadasz, że problem jest w braku akceptacji, to spytałem jak się jedno na drugie przekłada?

co tu jest od rzeczy?

 

zmienny ale skoro nawet w normalnym związku nie chce seksu

to nie jest normalne

 

oj chyba jednak trochę na wyrost to piszesz, piszesz, może to dwie niezależnie wykształcone sprawy, co druga pewnie czuje się brzydka w dobie kultu ciała i pięknych ludziach w tv.

 

łatwo tu widzę przychodzi ludziom napisać komuś, że coś w nim jest nienormalnego.

 

irytuje no trudno, musisz temu jakoś zaradzić, albo nie czytać, bo ja nie czuję, że piszę coś złego. :bezradny:

 

a jak ktoś się brzydzi siebie to znaczy, że np. brzydzi się swojego nosa i go nie dotyka?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest to samo.

 

Mushroom, przecież kompleksy na temat swojego wyglądu to ma prawie każdy, to też jest społecznie sprzęgnięte.

 

moim zdaniem najlepsza metoda, to nauczyć się nie przejmować tak opinią innych a to trudna sztuka, bo człowiek istota społeczna z natury.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×