Skocz do zawartości
Nerwica.com

Narcyzm i "woda sodowa".


cos

Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawia mnie coś od dłuższego czasu..

Dlaczego wielu ludzi po odniesieniu dużych sukcesów w życiu zawodowym lub prywatnym nagle zaczyna zachowywać się jakby cierpieli na zaburzenie narcystyczne? Wyjaśni mi ktoś ten fenomen ? Przecież te zaburzenia wykształcają się we wczesnym wieku u dziecka ,które z jakiś tam względów (głównie błędów wychowawczych) nie jest w stanie wyjść z fazy narcyzmu dziecięcego. Dobra ,spoko.. Ale co w takim razie z ludźmi ,którzy przez całe życie (lub jego większość) byli normalnymi osobami,z normalnych rodzin, z normalną samooceną ,pomocnymi,przyjaznymi,a nagle po osiągnięciu czegoś stają się zarozumiałe, aroganckie,przestają zwracać uwagę na innych,wykorzystują ? Mam tu na myśli syndrom tzw. "wody sodowej". Jest ktoś w stanie mi to wytłumaczyć ? Tak się składa ,że borykam się z tym problemem w rodzinie i jest on typowy. Moja kuzynka ,która zawsze była bardzo sympatyczna, wrażliwa, pomocna,liczyła się ze zdaniem innych i wyjazdy do niej na wakacje były prawdziwą rozkoszą. Ale od czasu ,gdy zaczęła osiągać sukcesy sportowe oraz cieszyć się ogromną popularnością wśród mężczyzn (praktycznie każdy chłopak,który z nią rozmawia po pewnym czasie chce z nią być,trudno się dziwić bo jest ładna) stała się nie do zniesienia. Jest arogancka,bierze wszystko bez pytania, myśli tylko o sobie, "bawi się" ludźmi. Zastanawia mnie to ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale co w takim razie z ludźmi ,którzy przez całe życie (lub jego większość) byli normalnymi osobami,z normalnych rodzin, z normalną samooceną ,pomocnymi,przyjaznymi,a nagle po osiągnięciu czegoś stają się zarozumiałe, aroganckie,przestają zwracać uwagę na innych,wykorzystują ?

'Normalny' jest pojęciem względnym. To że kiedyś postrzegaliśmy osoby jako 'normalne' może wynikać z tego że spędzaliśmy z nimi dużo czasu, przyjaźniliśmy się, mieliśmy wspólne zainteresowania, poglądy etc. Z czasem ludzie zmieniają zainteresowania, poglądy i ludzi którymi się otaczają na takich które im odpowiadają czyli np. z nudnych, narzekających, na ciekawych świata, radosnych itp. Największy problem z ich 'zmianą' mają te osoby które znały je wcześniej chyba przez to że czują się odrzucone i nie zwraca się na nie takiej uwagi jak wcześniej. Każdy ma prawo decydować o swoim życiu, gdzie i z kim spędza czas, co robi itd. zależy to od nas samych. Nam to zazwyczaj nie przeszkadza a inni mają z tym 'jakiś problem', no i to jest już ich problem skoro chcą aby ludzie byli tacy jak oni chcą nie szanując wyborów innych ludzi.

 

To że ktoś się zachowuje inaczej niż Ty byś sobie tego życzył/życzyła nie znaczy że ma od razu zaburzenia osobowości, to prędzej Ty jesteś emocjonalnie nie dojrzały/dojrzała skoro ktoś kto się nie zachowuje według Twojego widzimisię budzi w Tobie takie negatywne emocje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

qwertz

 

Ej ,ej spokojnie nie unoś się tak O.o

Po pierwsze to tylko grzecznie spytałam,bo samo zjawisko jest ciekawe. Nie chciałam na początku umieszczać historii kuzynki ,ale ostatecznie się zdecydowałam.

Ta.. jasne, problemy emocjonalne chyba każdy na tym forum ma,odkryłeś Amerykę ,cud !

Ja mam, ale w takim bądź razie najbliższa rodzina tej dziewczyny, jej niektórzy znajomi (nawet ci ,z którymi dalej się zadaje) też muszą mieć. Myślisz,że napisałabym o niej ,gdyby przeszkadzała mi jej zmiana ? Wybacz, ale poza tym,że smarkula kradnie mi ciuchy nie mam z nią żadnych problemów,mam większe zmartwienia. Pytam z ciekawości, jej charakterystykę (krótką zresztą) podałam jako przykład takiej wody sodowej. Bo kogo mam opisać ,jak to najlepszy przykład ,na dodatek z życia wzięty.

Nie powiem ,że ona jest zaraz jakoś skrajnie bezczelna,no ale sorry. Dziwne,że po osiągnięciu sukcesów jej osobowość nagle jakimś dziwnym cudem uległa zmianie. Nie znasz jej,napisałam w skrócie ale gdybym miała przedstawić całą historię to przyznałbyś mi rację,że to pod "wodę sodową" się kwalifikuje.

Co do niedojrzałości-zgadłeś ,ale nie czuję się z tym źle,zaburzenie jak zaburzenie ,niemniej jednak nie miało absolutnie żadnego wpływu na napisanie tego tematu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cos, czytasz podręcznik DSM do poduszki czy jak? Bo nie wiem po co zrównujesz zadufanie z zaburzeniem osobowości. Zaburzenie ma wiele cech charakterystycznych, a nie tylko i wyłącznie jedną. "Woda sodowa" jest normalnym zjawiskiem, komuś podniosła się samoocena i tyle. Nie wiem, po co zakładać że to stała zmiana i na pewno jest zaburzeniem osobowości. Może jej przejdzie, może nie.

A jeśli kuzynka była powodem założenia tematu, to tak, ona jest dla Ciebie problemem i dużym zmartwieniem. Bo najbliższa rodzina kuzynki chyba nie szuka pomocy na forum diagnozując jej osobowość narcystyczną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że zaburzenie psychiczne to umowna sprawa. Twoja kuzynka widocznie, poczuła smak sukcesu. Też kiedyś tak miałem, głównie w podstawówce i gimnazjum gdzie dobre oceny powodowały że uważałem się za nie wiadomo kogo. Ale po czymś takim z reguły następuje zimny kubeł wody. Nastąpiło to gdy trafiłem do liceum i nie byłem już taki "ważny". No więc wszystko ma swoje plusy i minusy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może i macie rację ,że przesadzam.

Aczkolwiek boli mnie ,że większość czepia się mnie o historię tej kuzynki ,która dodałam jako przykład. Nie mam z nią za bardzo nic wspólnego,rzadko gadamy i powtarzam-ona NIE JEST moim problemem. Równie dobrze mogłam tam podać historię ,no nie wiem... jakiejś znanej osoby ,czy nawet zmyśloną, to bez różnicy. Mi chodziło tylko o wytłumaczenie tego zjawiska,bo dość wiele sytuacji życiowych potrafi zmienić naszą osobowość (np. jakieś traumy) ,a jednak większości z nich nie ma w podręcznikach do diagnoz.

W każdym razie dzięki za odpowiedzi :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale to zawsze jacyś ludzie mają z tym problem. Piszesz o osobach sławnych które odniosły sukces i nagle uważają się za nie wiadomo kogo, no więc Ci tłumaczę że np. piłkarz który jest sławny, rozchwytywany zaczyna sobie wybierać gdzie warto iść, gdzie warto się pokazać itd. najzwyczajniej w świecie wybiera to co uważa dla siebie słuszne nie idzie do radia maryja, nie występuje na gównianych festynach tylko chodzi na bankiety, udziela wywiadów w tvn'ie itd. Tak poznał smak sukcesu, ale to nie oznacza że ma nagle na czyjeś zawołanie iść tutaj i rozmawiać z kimś dlatego że ten ktoś tak by chciał. Nie opłaca się mu to, nie ma z tego żadnych korzyści, może nie będzie się tam czuł swobodnie itd. Są tysiące teori. No i wiesz kto zawsze ma z tym największy problem? Ludzie którzy czują się pominięcie, komuś odmówił z jakiegoś powodu to już jest cham, prostak, samolub, nieczuły, karierowicz itd. tylko i wyłącznie że nie zrobił czegoś co ktoś by chciał. I teraz najlepsze że tacy ludzie którzy widzą wszystko w ten sposób stanowią zdecydowaną większość naszego społeczeństwa - wejdź na jakikolwiek portal i zobaczysz wyzwiska, hejt tylko i wyłącznie zazwyczaj bo ktoś 'jest sławny'.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

qwertz

 

Ja Cię rozumiem ale nie do końca o to mi chodziło.

Bo wiesz .. Można np. po osiągnięciu sukcesu z różnych powodów odwrócić się od ludzi, można nie mieć czasu dla przyjaciół ,czy po prostu chcieć zmienić otoczenie, spoko. Mi jednak chodziło o zmianę nastawienia do innych ludzi przez takie osoby. No np. ktoś z kim spędzałeś czas,był Twoim przyjacielem ,rozumieliście się doskonale ,nagle pod wpływem sukcesu zaczyna być chłodny w stosunku do Ciebie i innych,arogancki,bezczelny ,krzywdzi innych bo uważa ,że mu się wszystko należy teraz i ,że jest pępkiem świata. I to co napisałeś,że osoby ,które mają z tym problem naprawdę same by chciały tak mieć to nie do końca prawda jeżeli chodzi o mnie. Kuzynka osiąga sukcesy sportowe ,a mnie sport wgl nie interesuje. Poza jazdą na rowerze unikam wszelkich dyscyplin sportowych ,mam inne hobby. Nie tłumacz tak tego,bo równie dobrze w ten sposób można wytłumaczyć każde okrutne i bezduszne działania ludzi. Pod wpływem środowiska i innych czynników ludzie się zmieniają ,ale dopóki ktoś nie nastaje na moje życie ,dopóty ja będę go tolerować i okazywać cierpliwość do jego fanaberii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I to co napisałeś,że osoby ,które mają z tym problem naprawdę same by chciały tak mieć

Nic takiego nie napisałem, jak nie umiesz sobie poradzić z kuzynką to trzeba było od razu napisać że nie podoba Ci się w jaki sposób zachowuje się w stosunku do Ciebie i jak to zmienić, co zrobić to bym Ci napisał poczytaj o asertywności etc.

Nie tłumacz tak tego,bo równie dobrze w ten sposób można wytłumaczyć każde okrutne i bezduszne działania ludzi.

Nie tłumaczę tak tego, ale 'co nie zabronione jest dozwolone' i nie musi Ci się to wcale podobać, to my sami określamy granice do jakich się posuniemy, co zrobimy a czego nie itd. oczywiście wszystko w świetle prawa.

 

Btw. powiem wprost właśnie przez takie uszczęśliwianie innych ludzi, robienie najpierw tego co oni by chcieli, martwienie się tym co sobie pomyślą itp. wylądowałem na terapii nie mając własnego życia w ogóle, teraz uczę się że nie muszę zawsze 'być' dla kogoś, nie zawsze muszę 'robić' coś kto chciałby żebym zrobił i tym podobne rzeczy. Więc wybacz ale jestem cięty na takie posty gdy komuś się nie podoba coś dlatego że nie robi 'tak jak ja bym sobie tego chciała'. następnym razem napisz wprost o co Ci chodzi, najdokładniej jak potrafisz żeby nie było nie porozumień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×