Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy DDA mają swoje marzenia?


Gunia76

Rekomendowane odpowiedzi

Gunia76, zawiodłaś się na swoim mężu ?

A kto się nie zawiódł na swoim partnerze???

Mój m. jest bardziej dda niż ja... miał koszmarne dzieciństwo. N\Prawie wcale nie okazuje uczuć, zarówno mi jak i dzieciom. Cały nasz związek walczę, żeby go zmienić... udaje się, ale naprawdę małymi kroczkami.Bardzo się od siebie różnimy. ja potrzebuję poczucia bezpieczeństwa, on przeciwnie- adrenaliny. Ja przywiązuję się do przedmiotów- on przeciwnie, może szybko pozbyć się np ulubionego auta jak tylko znajdzie się kupiec...Często się nie rozumiemy. Między innymi poszłam na terapię, by móc mieć więcej siły by więcej wiedzieć, więcej umieć się zmienić... ponoć jak ja poznam siebie, zmienię siebie inni zaczną też się zmieniać- na to liczę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gunia76, zawiodłaś się na swoim mężu ?

A kto się nie zawiódł na swoim partnerze???

Mój m. jest bardziej dda niż ja... miał koszmarne dzieciństwo. N\Prawie wcale nie okazuje uczuć, zarówno mi jak i dzieciom. Cały nasz związek walczę, żeby go zmienić... udaje się, ale naprawdę małymi kroczkami.Bardzo się od siebie różnimy. ja potrzebuję poczucia bezpieczeństwa, on przeciwnie- adrenaliny. Ja przywiązuję się do przedmiotów- on przeciwnie, może szybko pozbyć się np ulubionego auta jak tylko znajdzie się kupiec...Często się nie rozumiemy. Między innymi poszłam na terapię, by móc mieć więcej siły by więcej wiedzieć, więcej umieć się zmienić... ponoć jak ja poznam siebie, zmienię siebie inni zaczną też się zmieniać- na to liczę.

 

on by się zmienić, też potrzebuje terapii...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A on też walczy?

nie wiem....ten wątek nie jest zresztą miejscem do tej dyskusji.

Gunia76, TY zrobilas ktok do przodu...a on?

jakieś tam robi, ale bardzo powoli, zresztą teraz nie mam głowy do jego kroków, teraz zajmuję się wreszcie swoimi...

Ja się nie zawiodłem, a minęło już kilkanaście lat:)

 

to jesteś szczęśliwym człowiekiem :D

on by się zmienić, też potrzebuje terapii...

 

wiem,że potrzebuje... na razie idziemy w sprawie syna do psycholog, tzn raczej w sprawie relacji m. z syynem, ale o tym to już mu powie psycholog,jak go tam zawlekę... za tydzień.

 

Co do marzeń, mam nadzieję, ze kiedyś je odkopie z mojej głębiny i będzie ich coraz wiecej.. na razie, boje się marzyć, bo uważam ,że nie mogę, nie zasługuje na marzenia..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To prawda, czuję się szczęśliwy, bo trafić na taką kobietę to chyba lepiej niż znaleźć worek złota:) Ale fakt, że to budowało się latami i mamy do siebie 100 proc zaufania. Może to też dlatego, że jesteśmy niezwykle podobni do siebie.

Gunia napisała:

"na razie, boje się marzyć, bo uważam ,że nie mogę, nie zasługuje na marzenia.."

Gunia, dlaczego? Każdy zasługuje na marzenia, naprawdę. Nie odbieraj sobie tego i nie daj odbierać, ja nie wyobrażam sobie życia bez marzeń. A one mają to do siebie, że naprawdę się spełniają, jeśli tylko się o nich często myśli :) To czasem działa jak "deska ratunku" :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do czasu az by Cie wielka dziura nie wciagnela...ja moglbym miec w fuche w Nasa gdzie bym siedzial i szukal nowych asteroid. I katalogowal wszytko. Dali by z 7kk na miesiac i wszyscy byliby kontent.:D

Najbardziej by mnie ciekawiły jeśli chodzi o kosmos prace badawcze związanymi z czarnymi dziurami, podróżami w czasie, wszechświatami równoległymi. Pieniądze mnie nie interesują za bardzo. A z fizyki kwantowej to wiele rzeczy.

 

Ogólnie to obecnie mam tak, że każda tematyka oprócz tej związanej z astrofizyką i fizyką kwantową mnie totalnie nudzi. Na studiach przysypiam na wszystkich zajęciach, nieważne czy wykład, czy ćwiczenia czy laboratorium.

 

Trudno mi dokładnie stwierdzić na pewno, czy to są bardziej marzenia czy fantazje, ale myślę, że bardziej podchodzi pod fantazje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jaki kierunek studiujesz?

Jest to kierunek związany w dużym stopniu z informatyką.

W szkole średniej nie wiedziałem za bardzo, na jaki kierunek pójść na studia, bo wiedziałem, że się do żadnego zawodu nie nadaję. Spytałem się więc rodziców, na jaki mam pójść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie jest zle...informatyka zawsze w modzie..Moze nie bedzie tak zle z Twoja przyszloscia..:)

Dobrze by było, gdyby poziom trudności przy szukaniu pracy był chociaż taki sam, jak przy szukaniu praktyk dyplomowych (bo tu już są duże problemy), bo jeżeli będzie wyższy to pozostanie mi bezrobocie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×