Lobby homoseksualne

[Gość]

Kalebx, no to niech jest dla ciebie choroba, to jest twoje zdanie w koncu, ja skomentowalem argumenty na ta teze, a nie to, ze sobie tak myslisz.

 

Psychiczne krzywdy ci wyrzadzaja homoseksualisci?

 

Dla mnie moze nie byc normalne, ze ktos mieszka z psem w domu, ale nie bede mowil, ze mi krzywde psychiczna tym wyrzadza, bo to by bylo smieszne.

 

Te teksty: "co ja dzieciom powiem", juz chyba inaczej niz w kategoriach populizmu nie da sie rozpatrywac, skoro nie chcesz zgodnie z prawda powiedziec im ze to sa ludzie o pociagu do wlasnej plci i ze tacy sie zdarzaja, to mow co chcesz, moze jak dorosna i beda mialy dostep do wiedzy to same pojma, to czego ty nie pojmujesz, tylko pamietaj, ze nie masz prawa swoimi dziecmi terroryzowac innych ludzi i odbierac im wolnosc osobista.

[Gość]

Kalebx, no to niech jest dla ciebie choroba, to jest twoje zdanie w koncu, ja skomentowalem argumenty na ta teze, a nie to, ze sobie tak myslisz.

 

Psychiczne krzywdy ci wyrzadzaja homoseksualisci?

 

Dla mnie moze nie byc normalne, ze ktos mieszka z psem w domu, ale nie bede mowil, ze mi krzywde psychiczna tym wyrzadza, bo to by bylo smieszne.

 

Te teksty: "co ja dzieciom powiem", juz chyba inaczej niz w kategoriach populizmu nie da sie rozpatrywac, skoro nie chcesz zgodnie z prawda powiedziec im ze to sa ludzie o pociagu do wlasnej plci i ze tacy sie zdarzaja, to mow co chcesz, moze jak dorosna i beda mialy dostep do wiedzy to same pojma, to czego ty nie pojmujesz, tylko pamietaj, ze nie masz prawa swoimi dziecmi terroryzowac innych ludzi i odbierac im wolnosc osobista.

[refren]

refren, rzeczywiście to lekka przesada to nowoczesne podejście do wychowania seksualnego które jest w wielu krajach zachodniej Europy, ale przygotowanie do życia w rodzinie prowadzone przez kler tez jest przegięciem, widać ludzie maja problemy z wypośrodkowaniem albo przesadna seksualne wyzwolenie albo zbytnia pruderia i to i to jest szkodliwe.

 

Nie istnieje coś takiego jak przygotowanie do życia w rodzinie prowadzone przez "kler"

[refren]

refren, rzeczywiście to lekka przesada to nowoczesne podejście do wychowania seksualnego które jest w wielu krajach zachodniej Europy, ale przygotowanie do życia w rodzinie prowadzone przez kler tez jest przegięciem, widać ludzie maja problemy z wypośrodkowaniem albo przesadna seksualne wyzwolenie albo zbytnia pruderia i to i to jest szkodliwe.

 

Nie istnieje coś takiego jak przygotowanie do życia w rodzinie prowadzone przez "kler"

[greenlight]

A jak moje dziecko zobaczy na ulicy dwóch zboczuchów jednej płci całujacych sie, i będzie sie pytało zdziwione dlaczego i co oni robią?/ to co mu odpowiem ? Bo zdrowe jednostki to widza w swoich domach mamę i tatę ,jak już.

Odpowiem mu ,że sa to pokiereszowani , chorzy ludzie i żeby takich unikał.

 

Jesteś pewny? Ja idac twoimi poglądami jestem chora a mam mamę i tatę

Szczerze mówiąc jak żyje nie widziałam publicznie całującej sie pary gejów.

Swoje dziecko przestrzegałabym raczej przed takimi nietolerancyjnymi osobami.

 

Żegnam.

Durnowaty temat.

 

Gdy kończą sie argumenty, zaczyna sie mówić, że wszystko jest "be" i "glupie".

[greenlight]

A jak moje dziecko zobaczy na ulicy dwóch zboczuchów jednej płci całujacych sie, i będzie sie pytało zdziwione dlaczego i co oni robią?/ to co mu odpowiem ? Bo zdrowe jednostki to widza w swoich domach mamę i tatę ,jak już.

Odpowiem mu ,że sa to pokiereszowani , chorzy ludzie i żeby takich unikał.

 

Jesteś pewny? Ja idac twoimi poglądami jestem chora a mam mamę i tatę

Szczerze mówiąc jak żyje nie widziałam publicznie całującej sie pary gejów.

Swoje dziecko przestrzegałabym raczej przed takimi nietolerancyjnymi osobami.

 

Żegnam.

Durnowaty temat.

 

Gdy kończą sie argumenty, zaczyna sie mówić, że wszystko jest "be" i "glupie".

[carlosbueno]

refren, rzeczywiście to lekka przesada to nowoczesne podejście do wychowania seksualnego które jest w wielu krajach zachodniej Europy, ale przygotowanie do życia w rodzinie prowadzone przez kler tez jest przegięciem, widać ludzie maja problemy z wypośrodkowaniem albo przesadna seksualne wyzwolenie albo zbytnia pruderia i to i to jest szkodliwe.

 

Nie istnieje coś takiego jak przygotowanie do życia w rodzinie prowadzone przez "kler"

ja miałem coś takiego na lekcjach religii o ile mnie pamieć nie myli. Zresztą uczenie dzieci że seks przedmałżeński jest be tak samo jak prezerwatywy czy masturbacja to średniowiecze i u 90% ludzi budzi śmiech lub zażenowanie. Szkoła powinna być wolna od indoktrynacji religijnej a chętni powinni chodzić na religię w salkach katechetycznych przy kościele tak jak było kiedyś bo jeszcze uczniowie dojdą do wniosku że religia to taka sama nauka jak biologia czy fizyka a to przecież tylko ideologia nie podparta faktami.

[carlosbueno]

refren, rzeczywiście to lekka przesada to nowoczesne podejście do wychowania seksualnego które jest w wielu krajach zachodniej Europy, ale przygotowanie do życia w rodzinie prowadzone przez kler tez jest przegięciem, widać ludzie maja problemy z wypośrodkowaniem albo przesadna seksualne wyzwolenie albo zbytnia pruderia i to i to jest szkodliwe.

 

Nie istnieje coś takiego jak przygotowanie do życia w rodzinie prowadzone przez "kler"

ja miałem coś takiego na lekcjach religii o ile mnie pamieć nie myli. Zresztą uczenie dzieci że seks przedmałżeński jest be tak samo jak prezerwatywy czy masturbacja to średniowiecze i u 90% ludzi budzi śmiech lub zażenowanie. Szkoła powinna być wolna od indoktrynacji religijnej a chętni powinni chodzić na religię w salkach katechetycznych przy kościele tak jak było kiedyś bo jeszcze uczniowie dojdą do wniosku że religia to taka sama nauka jak biologia czy fizyka a to przecież tylko ideologia nie podparta faktami.

[Kalebx3 Gorliwy]

Grennlight,

argumenty ? Spoko.

Ciekawe jakich użyjesz przed Bogiem Najwyższym na Sądzie Ostatecznym?

Dla mnie to wiesz ,,,możesz byc na tyle inteligentna i elokwentna ,że mnie " przekrzyczysz .

Lecz wiesz dobrze ,że homo to dla BOGA wielka ohyda.

Nie mów mi ,że Mu jest to obojętne, bo tak nie jest. Potrafił niszczyć miasta ,ludzi za te i inne niesprawiedliwości.

narazie.

[Kalebx3 Gorliwy]

Grennlight,

argumenty ? Spoko.

Ciekawe jakich użyjesz przed Bogiem Najwyższym na Sądzie Ostatecznym?

Dla mnie to wiesz ,,,możesz byc na tyle inteligentna i elokwentna ,że mnie " przekrzyczysz .

Lecz wiesz dobrze ,że homo to dla BOGA wielka ohyda.

Nie mów mi ,że Mu jest to obojętne, bo tak nie jest. Potrafił niszczyć miasta ,ludzi za te i inne niesprawiedliwości.

narazie.

[refren]

ja miałem coś takiego na lekcjach religii o ile mnie pamieć nie myli. Zresztą uczenie dzieci że seks przedmałżeński jest be tak samo jak prezerwatywy czy masturbacja to średniowiecze i u 90% ludzi budzi śmiech lub zażenowanie. Szkoła powinna być wolna od indoktrynacji religijnej a chętni powinni chodzić na religię w salkach katechetycznych przy kościele tak jak było kiedyś bo jeszcze uczniowie dojdą do wniosku że religia to taka sama nauka jak biologia czy fizyka a to przecież tylko ideologia nie podparta faktami.

 

 

 

Religia nie jest obowiązkowa i na tym polega różnica, nie jest też edukacją seksualną. Osobiście miałam w szkole podstawowej program takiej edukacji prowadzony z ramienia Kościoła przez katolickie małżeństwo. Od "nowoczesnej" edukacji takiej jak w Niemczech różniło się to tym, że 1) mieliśmy 14 lat 2) Nie było to obowiązkowe i odbywało się na dodatkowej lekcji. Każdy rodzic dostał program i musiał podpisać zgodę, jeśli ktoś nie miał zgody, to nie mógł chodzić. Tymczasem edukacja seksualna przedszkolaków jest ohydną indoktrynacją, ale nie można jej uniknąć, bo jest pod płaszczykiem nauki czyli zgodna ze "współczesnym" widzeniem człowieka, według którego należy uczyć dzieci w przedszkolu, jak fajnie się masturbować.

Lęk przed "katolicką indoktrynacją" jest emocjonalny i jest fikcją, ponieważ z nauki Kościoła wynika bardzo głęboko przekonanie, że nie można narzucać rodzicom, jak mają wychowywać dzieci. Natomiast dążenie do ujednolicenia i regulacji życia rodziny, to tendencje lewicowe, zgodnie z którymi można "naukowo" i "racjonalnie" ustalić, co jest dla ludzi najlepsze, a potem wprowadzić to ustawami.

 

Dla mnie normalną sytuacją jest, że każdy rodzić wybiera sobie program edukacji seksualnej, zgodnie z którym będą uczone jego dzieci, bądź może z tego zrezygnować. Gdy nie ma wyboru, jest to narzucanie, bo kompromis światopoglądowy raczej nie jest już możliwy. Gdyby był, to dawno mielibyśmy te lekcje w Polsce.

Miałam kiedyś na studiach zajęcia z seksuologiem, który opracowuje takie programy (nie jest z żadnej opcji politycznej) i opowiadał, że pierwszym recenzentem podręczników, z którymi konsultuje się ministerstwo jest lobby seksualne i "uwalają" oni kolejne wersje, bo stosunek homoseksualny nie jest wystarczająco pięknie w nich przedstawiony.

[refren]

ja miałem coś takiego na lekcjach religii o ile mnie pamieć nie myli. Zresztą uczenie dzieci że seks przedmałżeński jest be tak samo jak prezerwatywy czy masturbacja to średniowiecze i u 90% ludzi budzi śmiech lub zażenowanie. Szkoła powinna być wolna od indoktrynacji religijnej a chętni powinni chodzić na religię w salkach katechetycznych przy kościele tak jak było kiedyś bo jeszcze uczniowie dojdą do wniosku że religia to taka sama nauka jak biologia czy fizyka a to przecież tylko ideologia nie podparta faktami.

 

 

 

Religia nie jest obowiązkowa i na tym polega różnica, nie jest też edukacją seksualną. Osobiście miałam w szkole podstawowej program takiej edukacji prowadzony z ramienia Kościoła przez katolickie małżeństwo. Od "nowoczesnej" edukacji takiej jak w Niemczech różniło się to tym, że 1) mieliśmy 14 lat 2) Nie było to obowiązkowe i odbywało się na dodatkowej lekcji. Każdy rodzic dostał program i musiał podpisać zgodę, jeśli ktoś nie miał zgody, to nie mógł chodzić. Tymczasem edukacja seksualna przedszkolaków jest ohydną indoktrynacją, ale nie można jej uniknąć, bo jest pod płaszczykiem nauki czyli zgodna ze "współczesnym" widzeniem człowieka, według którego należy uczyć dzieci w przedszkolu, jak fajnie się masturbować.

Lęk przed "katolicką indoktrynacją" jest emocjonalny i jest fikcją, ponieważ z nauki Kościoła wynika bardzo głęboko przekonanie, że nie można narzucać rodzicom, jak mają wychowywać dzieci. Natomiast dążenie do ujednolicenia i regulacji życia rodziny, to tendencje lewicowe, zgodnie z którymi można "naukowo" i "racjonalnie" ustalić, co jest dla ludzi najlepsze, a potem wprowadzić to ustawami.

 

Dla mnie normalną sytuacją jest, że każdy rodzić wybiera sobie program edukacji seksualnej, zgodnie z którym będą uczone jego dzieci, bądź może z tego zrezygnować. Gdy nie ma wyboru, jest to narzucanie, bo kompromis światopoglądowy raczej nie jest już możliwy. Gdyby był, to dawno mielibyśmy te lekcje w Polsce.

Miałam kiedyś na studiach zajęcia z seksuologiem, który opracowuje takie programy (nie jest z żadnej opcji politycznej) i opowiadał, że pierwszym recenzentem podręczników, z którymi konsultuje się ministerstwo jest lobby seksualne i "uwalają" oni kolejne wersje, bo stosunek homoseksualny nie jest wystarczająco pięknie w nich przedstawiony.

[greenlight]

Grennlight,

argumenty ? Spoko.

Ciekawe jakich użyjesz przed Bogiem Najwyższym na Sądzie Ostatecznym?

Dla mnie to wiesz ,,,możesz byc na tyle inteligentna i elokwentna ,że mnie " przekrzyczysz .

Lecz wiesz dobrze ,że homo to dla BOGA wielka ohyda.

Nie mów mi ,że Mu jest to obojętne, bo tak nie jest. Potrafił niszczyć miasta ,ludzi za te i inne niesprawiedliwości.

narazie.

 

Bóg podobno kocha wszystkich, to księża narzucają styl życia.

Druga sprawa jest taka że religię znam od strony czysto teoretycznej, nie wierzę w Boga.

 

A ty reprezentujesz sobą wyjątkowo niski poziom żegnając sie w każdym poście, chociaż i tak za chwilę wracasz by odpisać w tym "durnym temacie"

[greenlight]

Grennlight,

argumenty ? Spoko.

Ciekawe jakich użyjesz przed Bogiem Najwyższym na Sądzie Ostatecznym?

Dla mnie to wiesz ,,,możesz byc na tyle inteligentna i elokwentna ,że mnie " przekrzyczysz .

Lecz wiesz dobrze ,że homo to dla BOGA wielka ohyda.

Nie mów mi ,że Mu jest to obojętne, bo tak nie jest. Potrafił niszczyć miasta ,ludzi za te i inne niesprawiedliwości.

narazie.

 

Bóg podobno kocha wszystkich, to księża narzucają styl życia.

Druga sprawa jest taka że religię znam od strony czysto teoretycznej, nie wierzę w Boga.

 

A ty reprezentujesz sobą wyjątkowo niski poziom żegnając sie w każdym poście, chociaż i tak za chwilę wracasz by odpisać w tym "durnym temacie"

[Kalebx3 Gorliwy]

No widzisz ,jaki ze mnie niekonsekwentny znerwicowany osobnik.

Chociaż tak krzyczę na homów , to myślę że w realu bym Cię polubił .

Teraz już naprawde żegnam( gońcie mnie stąd!!!) , bo tylko Wam tutaj krew psuję i uniemozliwiam nawiązanie mozliwie bliższych znnnajomości( wiadomo jakich)

[Kalebx3 Gorliwy]

No widzisz ,jaki ze mnie niekonsekwentny znerwicowany osobnik.

Chociaż tak krzyczę na homów , to myślę że w realu bym Cię polubił .

Teraz już naprawde żegnam( gońcie mnie stąd!!!) , bo tylko Wam tutaj krew psuję i uniemozliwiam nawiązanie mozliwie bliższych znnnajomości( wiadomo jakich)

[greenlight]

Chociaż tak krzyczę na homów , to myślę że w realu bym Cię polubił .

 

Powinnam czuć sie wyjątkowo, zaszczycona..?

[greenlight]

Chociaż tak krzyczę na homów , to myślę że w realu bym Cię polubił .

 

Powinnam czuć sie wyjątkowo, zaszczycona..?

[Gość]

Ja bym sie bal tak pisac, co dla Boga jest jakie i w ogole mowic w jego imieniu, Sad Najwyzszy jesli istnieje, to to nie jest jakis teleturniej, czy inna blahostka, zeby uzywac go jako przytyku w strone nielubianych osob.

Tak sie zastanawiam, czy ludzie mowiacy, ze Bog nienawidzi homoseksualizmu, zastanawiaja sie dlaczego w takim razie stworzyl homoseksualne lwy, barany, rozne zwierzeta?

 

 

Refren, nie bardzo wiem z czym dyskutujesz, nikt tu chyba nie jest za taka edukacja jak w Niemczech, a w Polsce, nie tylko na religii ale tez na wychowawczej przychodzily zakonnice, za moich czasow, przychodzily tez do przedszkola, nie wiem czy dalej tak jest. To zwykla indoktrynacja byla wtedy.

 

Swoja droga nie wolalabys, zeby religia byla w szkolkach przykoscielnych jak kiedys?

[Gość]

Ja bym sie bal tak pisac, co dla Boga jest jakie i w ogole mowic w jego imieniu, Sad Najwyzszy jesli istnieje, to to nie jest jakis teleturniej, czy inna blahostka, zeby uzywac go jako przytyku w strone nielubianych osob.

Tak sie zastanawiam, czy ludzie mowiacy, ze Bog nienawidzi homoseksualizmu, zastanawiaja sie dlaczego w takim razie stworzyl homoseksualne lwy, barany, rozne zwierzeta?

 

 

Refren, nie bardzo wiem z czym dyskutujesz, nikt tu chyba nie jest za taka edukacja jak w Niemczech, a w Polsce, nie tylko na religii ale tez na wychowawczej przychodzily zakonnice, za moich czasow, przychodzily tez do przedszkola, nie wiem czy dalej tak jest. To zwykla indoktrynacja byla wtedy.

 

Swoja droga nie wolalabys, zeby religia byla w szkolkach przykoscielnych jak kiedys?

[refren]

Grennlight,

Bóg podobno kocha wszystkich, to księża narzucają styl życia.

Druga sprawa jest taka że religię znam od strony czysto teoretycznej, nie wierzę w Boga.

 

W jaki sposób narzucają, chodzą za kimś i biją go różańcem? Mi nic nie narzucają.

[refren]

Grennlight,

Bóg podobno kocha wszystkich, to księża narzucają styl życia.

Druga sprawa jest taka że religię znam od strony czysto teoretycznej, nie wierzę w Boga.

 

W jaki sposób narzucają, chodzą za kimś i biją go różańcem? Mi nic nie narzucają.

[carlosbueno]

refren, co do przedszkolaków to za szybko na edukacje seksualną dla nich powinna się ograniczyć do tego aby wiedzieli oni jak unikać pedofilii. No niestety mamy dwie opcje przesadnie nowoczesnych i liberalnych postmodernistów którzy by najlepiej kazali 8 latkom uprawiać seks albo religiantów jakby nie można było wypośrodkować, zresztą cale lata szkoła była bez edukacji seksualnej i jakoś źle nie było, tym się powinni głównie zając rodzice a nie szkoła.

Ja to pamiętam z lekcji religii że ksiądz nam mówił że nawet fantazje seksualne to grzech z którego należy się wyspowiadać, gdy w tym czasie uczniowie z prezerwatywy zrobili balona i w niego grali a dziewictwo stracili dawno przed gadkami księdza który był obiektem kpin zresztą słusznych bo ja na jego miejscu bym się ze wstydu spalił gadając takie bzdury 16-17 latkom

[carlosbueno]

refren, co do przedszkolaków to za szybko na edukacje seksualną dla nich powinna się ograniczyć do tego aby wiedzieli oni jak unikać pedofilii. No niestety mamy dwie opcje przesadnie nowoczesnych i liberalnych postmodernistów którzy by najlepiej kazali 8 latkom uprawiać seks albo religiantów jakby nie można było wypośrodkować, zresztą cale lata szkoła była bez edukacji seksualnej i jakoś źle nie było, tym się powinni głównie zając rodzice a nie szkoła.

Ja to pamiętam z lekcji religii że ksiądz nam mówił że nawet fantazje seksualne to grzech z którego należy się wyspowiadać, gdy w tym czasie uczniowie z prezerwatywy zrobili balona i w niego grali a dziewictwo stracili dawno przed gadkami księdza który był obiektem kpin zresztą słusznych bo ja na jego miejscu bym się ze wstydu spalił gadając takie bzdury 16-17 latkom

[greenlight]

W jaki sposób narzucają, chodzą za kimś i biją go różańcem? Mi nic nie narzucają.

 

Więc dlaczego w świeckim państwie księża mają tyle do powiedzenia na temat invitro, aborcji i innych tego typu rzeczy? Nie mieszkamy w Watykanie.