Skocz do zawartości
Nerwica.com

BAKLOFEN (Baclofen Polpharma/ Sintetica, Lioresal Intrathecal)


Kalebx3 Gorliwy

Czy baklofen pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

32 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy baklofen pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      28
    • Nie
      4
    • Zaszkodził
      1


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 23.03.2023 o 05:29, Dominik999 napisał:

Jak stopniowo odstawic dawkę baklofenu 25mg?

Zamień na Baclofen Polpharma 10 mg i po jakimś czasie spróbuj odstawić lek całkowicie. Jeśli jakieś objawy powrócą, zażyj 10 mg. Po pewnym czasie objawy powinny ustąpić całkowicie. Wszystko oczywiście za zgodą lekarza, bo sam nic nie zdziałasz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem problem z nadużywaniem baklofenu, dlatego musiałem sobie dać z nim spokój na dobre. W dawkach leczniczych było dobrze, jako alternatywa dla benzodiazepin był naprawdę niezły. Niestety po jakimś czasie wjechały dawki rekreacyjne i zaczęły się problemy. Doszedłem do dawek które dawały już efekty zbliżone do amfetaminy, włacznie z okropnym samopoczuciem na zejściu, może nawet gorszym niż po amfetaminie.

Lęk bardzo dobry ale osoby z problem z używkami powinny go unikać zdecydowanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, zburzony napisał(a):

Miałem problem z nadużywaniem baklofenu, dlatego musiałem sobie dać z nim spokój na dobre. W dawkach leczniczych było dobrze, jako alternatywa dla benzodiazepin był naprawdę niezły. Niestety po jakimś czasie wjechały dawki rekreacyjne i zaczęły się problemy. Doszedłem do dawek które dawały już efekty zbliżone do amfetaminy, włacznie z okropnym samopoczuciem na zejściu, może nawet gorszym niż po amfetaminie.

Lęk bardzo dobry ale osoby z problem z używkami powinny go unikać zdecydowanie.

Ja chciałem wypróbować żeby ograniczyć picie. Mam dostęp do benzodiazepin bo mój psychiatra daje mi je jak cukierki i nigdy nie wpakowałem się w problem z nimi a nawet czasami wyrzucam bo przeterminowane. Niestety psychiatra starej daty i baclofenu nie zna wiec moe chce przypisać 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.06.2023 o 05:53, zburzony napisał(a):

Doszedłem do dawek które dawały już efekty zbliżone do amfetaminy

Przecież baklofen w większych dawkach jest silnie sedatywny, na tyle że można nieświadomie przysypiać z głową w klawiaturze i budzić się co chwila, a już o płynnym chodzeniu czy mówieniu nawet nie wspomnę. Hamuje między innymi wychwyt zwrotny dopaminy, ale do amfetaminy która robi to samo tylko silniej i dodatkowo powoduje jej wyrzut będąc przy tym stymulantem, a nie depresantem baklofenowi jednak daleko.

 

W dniu 11.06.2023 o 05:53, zburzony napisał(a):

włacznie z okropnym samopoczuciem na zejściu, może nawet gorszym niż po amfetaminie

To prawda. Ci, którzy to czytacie - nigdy nie nadużywajcie baklofenu, ani nie traktujcie go jak narkotyk

 

3 godziny temu, arturop7777 napisał(a):

Ja chciałem wypróbować żeby ograniczyć picie. Mam dostęp do benzodiazepin bo mój psychiatra daje mi je jak cukierki i nigdy nie wpakowałem się w problem z nimi a nawet czasami wyrzucam bo przeterminowane. Niestety psychiatra starej daty i baclofenu nie zna wiec moe chce przypisać 

Od benzodiazepin dużo łatwiej jest się uzależnić, niż od alkoholu więc tak trzymaj. Z baklofenem spróbowałbym prywatnie u innego psychiatry, albo uderzał kolejno po lekarzach rodzinnych którzy przepisują go na bóle kręgosłupa, bo nie znają jego innego zastosowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Fobiczapewniam cię że w odpowiedniej dawce baklofen naprawdę mocno stymuluje fizycznie i psychicznie, nie tylko ja tego doświadczyłem, chłopcy na innym forum (takim trochę na używki bardziej nastawionym) piszą to samo i nie rzadko jęczą jak to się w ten lek wpakowali. Piszę to tylko informacyjnie i zdecydowanie odradzam takich eksperymentów. W normalnych dawkach jest to świetny lek rozluźniający i przeciwlękowy, dobra alternatywa dla benzodiazepin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zburzony 😅 znam każde forum, przerobiłem baklofen na wylot i przynajmniej na mnie pomimo działania mocno prospołecznego, aktywizującego, przeciwdepresyjnego działał bardzo mocno sedatywnie i nie dało się tego ukryć, a to ma niewiele wspólnego z amfetaminą. Nie będę się z tobą licytował na dawki 😄 (kto więcej wziął) bo to nie miejsce na tego typu akcje, poza tym jestem prawie pewien że bym wygrał. Wiem jak wyglądają objawy odstawienne, ile trwają i jest to koszmar. Nagła odstawka po krótszych, czy dłuższych ciągach jest mocno niekomfortowa delikatnie mówiąc dla ciała i psychiki. Przypomnę, że wciąż mówimy tutaj o scenariuszu, który nie powinien mieć miejsca wśród normalnych osób.

 

Baklofen jako silny agonista GABA(b) receptorów rozsianych po całym ciele w tym rdzeniu kręgowym działa przede wszystkim jako lek rozluźniający mięśnie (działający przeciwrozkurczowo/przeciwbólowo) i to powinno być motywem przewodnim stosowania tego leku. Jego działanie psychoaktywne jest do tej pory jeszcze nieznane w środowisku medycznym i napiszę jedno - NIE WARTO badać leku w tym kierunku w ogóle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Fobicmi baklofen przepisał kiedyś psychiatra, jako alternatywę dla benzo, głównie na objawy tej zasranej fobii społecznej i byłem zadowolony. Ale był to taki okres że szukałem też innych wrażeń i co chwila zwiększałem dawki, aż ku mojemu zaskoczeniu znalazłem się w stanie takim że w ogóle nie spałem, prawie nie jadłem. Bardzo dziwny to lek. 

Edytowane przez zburzony

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zburzony zaiste dziwny. Kładzie spać jakbyś miał się już nie obudzić, ale budzisz się wcześnie rano z objawami głodu narkotycznego (ciśnienie, gastryka itd.) i lecisz po kolejną dawkę. Ja na takim baklofenowym szale miałem albo niepohamowany apetyt, albo całkowity jego brak i oddanie się np. graniu w grę wideo.

 

Jako alternatywa dla niedziałających już benzo, zaiste potrafi zrobić niesamowitą robotę nie mającą w ogóle nic wspólnego z tolerancją na benzodiazepiny. To działanie na fobię społeczną wygląda trochę jakbyś machnął 2 szoty wódki i był w takim stanie, więc pomiędzy działaniem terapeutycznym a "napruciem" jest dosyć cienka linia, ale ten lek działa i sam to sprawdziłem. Dodaje motywacji do działania, nie dopuszcza depresyjnych myśli do głowy, i wręcz zachęca do wyjścia, do jakiegokolwiek działania, do interakcji z ludźmi co jest dla mnie niespotykane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.06.2023 o 05:53, zburzony napisał(a):

Miałem problem z nadużywaniem baklofenu, dlatego musiałem sobie dać z nim spokój na dobre. W dawkach leczniczych było dobrze, jako alternatywa dla benzodiazepin był naprawdę niezły. Niestety po jakimś czasie wjechały dawki rekreacyjne i zaczęły się problemy. Doszedłem do dawek które dawały już efekty zbliżone do amfetaminy, włacznie z okropnym samopoczuciem na zejściu, może nawet gorszym niż po amfetaminie.

Lęk bardzo dobry ale osoby z problem z używkami powinny go unikać zdecydowanie.

Ja chciałem wypróbować żeby ograniczyć picie. Mam dostęp do benzodiazepin bo mój psychiatra daje mi je jak cukierki i nigdy nie wpakowałem się w problem z nimi a nawet czasami wyrzucam bo przeterminowane. Niestety psychiatra starej daty i baclofenu nie zna wiec moe chce przypisać 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, arturop7777 napisał(a):

Większość z was pisze o problemach z uzależnieniem od baclofenu. Czy branie go doraźnie ma sens ? Ja po solidnym treningu nie mogę rozluźnić mięśni, pomaga alkohol ale właśnie nie chce tak pic i pomyślałem o baclofenie. Czy to ma sens ?

Yyyy, bez sensu moim skromnym zdaniem w takim celu go brać. A czego próbowałeś w celu rozluźnienia tych mięśni? Metod jest masa. Ja jak jestem już na maxa pospinana po treningach to umawiam się do fizjoterapeuty. Przemasuje mnie tak, że przez 3 dni się ruszyć nie mogę, ale później cudownie wszystko puszcza. A ja mam regularnie problem z mięśniem czworobocznym, że się tak spina, że aż boli. 

Pomijam już podstawowe metody do wykonania w domu czyli rolowanie, mata do akupresury czy praca z oddechem przeponowym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, arturop7777 napisał(a):

To jest takie ogólne napięcie mięśni po treningu ze aż spać nie mogę. Nie mogę korzystać z fizjoterapii po każdym treningu. Pomaga alkohol, benzodiazepiny i pregabalina ale chciałem spróbować baclofenu bo wiele osób go chwali 

Dla mnie biorąc na to lek tak na prawdę niwelujesz efekty treningu. Zaczęłabym od podstawowych metod tak jak napisałam wyżej rolowanie, mata, neuromobilizacja, etc. Chcesz iść na łatwiznę to idź, ale myślę, że każdy kto chociaż trochę siedzi w sporcie jakimkolwiek by się ze mną zgodził. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może i masz racje. W zasadzie zauwazylem ze na tym forum bardzo się chwali baclofen a na innych piszą dużo negatywnych opinii. Od tępienia po uzależnienie. Wiec trochę się waham czy w ogóle zaczynać przygodę z tym lekiem. Co do relaksacji po treningu to zgadzam sie z tobą. Poprostu pomyślałem ze przy okazji odechce mi się sięgać po alkohol. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W temacie treningów, chociaż jestem chyba największym laikiem na świecie redukowanie negatywnych objawów fizycznych różnymi lekami sprawia, że tracisz czas na trening i znacząco zmniejszasz jego rezultaty. Chodziłem raz na fizjoterapię, co prawda w związku ze skręconym stawem skokowym - nic nie dało, ale w innych przypadkach może być lepiej i na pewno zdałbym się tutaj na opinię i doświadczenie @acherontia styx

 

Co do ograniczenia chęci sięgania po alkohol baklofen jest w tym celu stosowany. Były prowadzone badania na szczurach, na ludziach i wyniki są jednoznaczne. Hamuje głód, łagodzi ewentualne objawy odstawienne i przy okazji rozluźnia mięśnie chociaż to działanie jest odczuwalne chyba tylko w przypadkach jakichś patologicznych zaburzeń związanych z napięciem mięśni. To nie działa tak, że weźmiesz np. 25 mg i leżysz rozwalony jak żaba na łóżku. To nie tego rodzaju miorelaksant. Próbuj jednak, bądź z lekarzem zawsze szczery a w końcu trafisz na jakiegoś lekarza z powołania, który ci pomoże.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę żebyś mnie źle odebrał. Ale to co opisujesz to politoksykomania. Jest to poważny problem i życzę ci żebyś sobie z nim poradził, a po innych tematach widzę, że jest dobrze. Ja sam po baklofenie nigdy nie dotknąłem alkoholu, ponieważ zaspokajał on w pełni mój ewentualny głód, kiedy nawet nie byłem uzależniony od alko, ale podlewanie baklo nawet nie przechodziło mi przez myśl, bo jest to bardzo silna substancja jeśli przekroczy się zalecane dawkowanie. Nie jest to zarazem przyjemne doświadczenie.

Zdrowiej chłopie, jeśli antydepy ci służą - rzuć to benzo na 3-6 miesięcy.

Edytowane przez Fobic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Fobicdzięki.

Jestem politoksykomanem, wiem to od dawna. Jedno co dobre to że nie tykam już narkotyków a alkohol piję sporadycznie, dobrze że po nim następne dni czuję się fatalnie, nawrót depresji itp. Z benzo staram się uważać, biorę tylko zwykłe dawki, robię w tygodniu dzień wolny od nich, bardzo chcę brać je rzadziej.

A co do baklofenu to po kilku opakowaniach przestraszyłem się go, czy raczej siebie z nim pod ręką i już dawno go nie używałem. Chociaż nie powiem czasem kusi 

Edytowane przez zburzony

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wg stron informacyjnych górne widełki dawek baklofenu kończą się na 125mg+ i podobno istnieje wtedy również ryzyko urwania filmu, czego osobiście nigdy nie doświadczyłem dochodząc do 200mg i po wcześniejszym zbudowaniu tolerancji.

 

100 mg to dla mnie idealna dawka działająca wbrew powszechnym przekonaniom lekarzy o jego wyłącznym działaniu rozluźniającym mięśnie i tyle. Tak jakby nie wiedzieli, że agonizm GABA-B działa również sedatywnie oraz przeciwlękowo, tylko potrzebne są chyba większe dawki (z moich obserwacji działanie aktywizujące i nawet trochę przeciwdepresyjne zaczyna się od 50mg i kończy na 100 mg, bo każda większa ilość bez posiadania jakiejkolwiek tolerancji na substancję kończy się najczęściej mocnym odurzeniem, zbliżonym trochę do upojenia alkoholowego, ale pełniejszym w swojej naturze (mowa chociażby o polepszonym odbiorze muzyki, który jest w stanie wywołać nawet namiastki euforii).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×