Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zespół PSSD-dysfunkcje seksualne spowodowane zażywaniem SSRI


media

Rekomendowane odpowiedzi

@arturop77

A robiłes badania
- Wolny testostoren
- LH
- FSH
-DHEA
- Estradiol
- SHBG

U mnie po Cialis 5mg dziennie wolny testosteron podskoczył o 10 jednostek z 15 na 24
Estradiol z 14 na 20
Niestety LH i FSH blisko dolnych granic normy, co uważam za powód niskiego libido

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, GJ1982 napisał:

@arturop77

A robiłes badania
- Wolny testostoren
- LH
- FSH
-DHEA
- Estradiol
- SHBG

U mnie po Cialis 5mg dziennie wolny testosteron podskoczył o 10 jednostek z 15 na 24
Estradiol z 14 na 20
Niestety LH i FSH blisko dolnych granic normy, co uważam za powód niskiego libido

Robiłem i mam wszystko w normie choć testosteron bliżej dolnej granicy a progesteron bliżej górnej granicy. Ale wtedy brałem mikro dawki citalopramu i tianesal, być może one miały na to wpływ. Obecnie sam moklobemid no i od dłuższego czasu suplementacja tribulusem i dhea. Sadze ze obecne libido które jest przyzwoite zawdzięczam moklobemidowi i odstawieniu reszty bo suplementy to raczej wiele tu nie pomagają choć przyznanym ze stosuje je już dlugo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@arturop77

Ja po przyjmowaniu maca w wysokości 3g dziennie miałem progesteron podwyższony o 50% ponad normę. Niestety nie zauważyłem wzrostu testosteronu czy libido.
Progesteoron systematycznie mi spada od pół roku i już jestem blisko górnej granicy normy ale jeszcze lekko ponad.
Co ciekawe badania mówią ze progesteron rośnie tylko u kobiet przy suplementacji Macą.
Ja po sobie już wiem że jeśli coś jest w dolnej czy górnej granicy normy to raczej nie jest dobrze.
Tianeptyna nie powinna mieć niekorzystengo wpływu a przynajmniej tak był reklamowany gdy wchodził na rynek.
Citabax mnie załatwił, potem był Fevarin który trochę mniej znieczulał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.01.2022 o 22:26, GJ1982 napisał:

@arturop77

A robiłes badania
- Wolny testostoren
- LH
- FSH
-DHEA
- Estradiol
- SHBG

U mnie po Cialis 5mg dziennie wolny testosteron podskoczył o 10 jednostek z 15 na 24
Estradiol z 14 na 20
Niestety LH i FSH blisko dolnych granic normy, co uważam za powód niskiego libido

Robiłem i mam wszystko w normie choć testosteron bliżej dolnej granicy a progesteron bliżej górnej granicy. Ale wtedy brałem mikro dawki citalopramu i tianesal, być może one miały na to wpływ. Obecnie sam moklobemid no i od dłuższego czasu suplementacja tribulusem i dhea. Sadze ze obecne libido które jest przyzwoite zawdzięczam moklobemidowi i odstawieniu reszty bo suplementy to raczej wiele tu nie pomagają choć przyznanym ze stosuje je już dlugo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nadal jadę na moklobemidzie solo i moje libido jest ok, na prawdę jestem zadowolony. Jedyny minus to to ze mam problemy ze snem i muszę coś zarzucić co nie wchodzi w interakcje z moklobemidem a pomoże na sen i nie zaburzy libido które jest przyzwoite 👌. Na razie ratuje się alprazolamem 0,5 ale to wiadomo ze doraźne rozwiązanie. W każdym razie jeśli chodzi o pssd to puki co moklobemid praktycznie mnie wyleczył. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alpra, to kiepski pomysł, bardzo szybko uzaleznia, brałem przez tydzień a dwa tygodnie miałem problemy po odstawieniu.
Spróbuj melatoniny 2mg na pół godziny przed snem. Libido nie zaburza, nawet jest zalecana, bo wycisza stany zapalne.
Natomiast nie wiem jak interakcje do moklobemidu trzeba zgooglować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, arturop77 napisał:

Ja nadal jadę na moklobemidzie solo i moje libido jest ok, na prawdę jestem zadowolony. Jedyny minus to to ze mam problemy ze snem i muszę coś zarzucić co nie wchodzi w interakcje z moklobemidem a pomoże na sen i nie zaburzy libido które jest przyzwoite 👌. Na razie ratuje się alprazolamem 0,5 ale to wiadomo ze doraźne rozwiązanie. W każdym razie jeśli chodzi o pssd to puki co moklobemid praktycznie mnie wyleczył. 

 

Pozazdrościć ;) Ja kiedyś brałem moklobemid ,ale nie pomógł mi na problemy z potencją. Na sen polecam melatonine albo melisę. Być może agomalatyne. Ja biorę i fajnie mi się po niej zasypia. Informacji ,że wchodzi w interakcje z moklobemidem żadnych nie widziałem, więc możliwe ,że można łączyć.  Na pewno nie polecam żadnych aplrazolamów i zoplikonów. Kiedyś brałem do Wellbutrinu 3 tygodnie. Na Sen działał świetnie ,ale odstawienie to masakra. Musiałem iść na tydzień urlopu ,bo nie nadawałem się do pracy ani do niczego. Dobrze ,że w porę to odstawiłem ,bo bym dorobił się mocnego uzależnienia.

Edytowane przez __Jack__

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie tak. Znowu nasiliły się zaburzenia erekcji i libido z powodu neuroleptyku, ale od pewnego czasu suplementuję nowinki.

 

Ekstrakt z pestek winogron - ma obniżać estrogeny, poprawiać krążenie całego ciała, poprawiać układ krwionośny.

P5P(aktywowana witamina b6) - ma obniżać prolaktynę, działać antyestrogennie, poprawiać dopaminę.

 

Przez kilka dni suplementowałem też NAC, ale mnie zamulał i powodował senność w ciągu dnia, dlatego nie będę już tego brał.

 

Efekt był taki, że miałem silne erekcje oraz w pewnym stopniu libido - szybko, też skończyłem, bo nie miałem znieczulonego penisa.

 

Oprócz tego stosuję ćwiczenia Angion method(choć nieregularnie już)-można znaleźć na reddicie, bardzo poprawiają erekcje, penis pokrywa się żyłami, przybywa obwodu. Efekt żylastości jest u mnie trwały.

 

Będę stale testował swój zestaw - witamina d, ekstrakt z pestek winogron i p5p.

 

PS. Warto też dodać jakieś sporty do tego. Ja robię przysiady, pompki i inne ćwiczenia bez sprzętu.

Edytowane przez Kuiklinau

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No u mnie suplementy działają. Szczególnie Witamina D MagB6, Kwasy Omega. Poprawił mi się nastrój. Jestem bardziej energetyczny szybciej myślę. Coś w tym jest jednak. W Potencji narazie nie widzę poprawy, Zobaczymy jak będzie dalej.

Edytowane przez __Jack__

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja trzeci tydzien na moklobemidzie i mam wrazenie ze przestaje działać. Libido się obniżyło i nastrój tez w dół. większość ludzi opisuje ze moklobemid szybko przestaje działać i to chyba prawda. Zastanówmy e sie czy kontynuować branie dalej czy sobie odpuscic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, arturop77 napisał:

ja trzeci tydzien na moklobemidzie i mam wrazenie ze przestaje działać. Libido się obniżyło i nastrój tez w dół. większość ludzi opisuje ze moklobemid szybko przestaje działać i to chyba prawda. Zastanówmy e sie czy kontynuować branie dalej czy sobie odpuscic.

Też miałem kilka strzałów, ale ogólnie mi nie pomógł. Musiałem też na nim przestrzegać ścisłej diety. Polecam jednak poczekać do 6 tygodnia. Wtedy rozliczyć lek. Może się jeszcze karta odwrócić. Kiedyś brałem Wenlafaksyne i dopiero w 5-6 tygodniu poczułem poprawę i wszystkie objawy depresji zniknęły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.11.2021 o 10:34, Dawid 1123 napisał:

Witam.Mam problem który bardzo mnie martwi i może być związany z tym tematem.Brałem escitalopram i amisan przez rok i trzy miesiace i po odstawieniu libido wróciło do normy. Po pół rocznej przerwie znowu zacząłem brać ponieważ lęki prawie mnie zniszczyły no i brałem dwa miesiące escitalopram znowu i trzy tygodnie amisan. Libido mi się za bardzo nie zmieniło na tych lekach, dalej było silne, ale 2 tygodnie po odstawieniu, może miesiąc cieżko mi to powiedzieć, moje libido bardzo osłabło, od paru dni miałem problem ze wzwodem i orgazm był żałosny.Wczoraj wziąłem różeniec górski i dziś miałem wzwód i orgazm był fajny,ale dalej słabo mi się chcę tych spraw i to jest martwiące. Oprócz tego mam bardzo depresyjny stan i nerwicę, mało uczuć, czuje się otępiały i mam problem z koncentracją i pamięcią jeszcze bardziej niż kiedyś. Czy to może oznaczać że dopadło mnie pssd?? 😞

Rozumiem, że raz SSRI obniżyło libido i po odstawieniu ono wróciło do normy
Przy nast. próbie z SSRI nie zmieniło się libido- było silne... ale
po odstawieniu bardzo osłabło :(
i wystarczył jeden dzień na różeńcu żeby znowu było ok tego dnia? :o nie mówię że to nie przez SSRI ale ostatnio- w czasach covida można się bardzo pomylić co do takich objawów- ich powodów 😢

W dniu 23.12.2021 o 13:29, GJ1982 napisał:

Ciekaw jestem ile osób sprawdzało czy ma również SIBO (przerost flory jelitowej w jelicie cienkim), nie jest to tanie badanie  150-350zł w zależności od miasta, i wymaga pewnego reżimu przed wykonaniem badania, ale już w kilku miejscach natknąłem się że PSSD może być indukowane przez SIBO, a samo SIBO właśnie poprzez SSRI.
Jeden z tematów na jakie trafiłem na Reddit.
U mnie SIBO potwierdzone, więc zobaczymy czy leczenie SIBO spowoduje jakąś poprawę. W zanadrzu mam też kilka innych rozwiązań.

W dniu 26.11.2021 o 10:34, Dawid 1123 napisał:

Witam.Mam problem który bardzo mnie martwi i może być związany z tym tematem.Brałem escitalopram i amisan przez rok i trzy miesiace i po odstawieniu libido wróciło do normy. Po pół rocznej przerwie znowu zacząłem brać ponieważ lęki prawie mnie zniszczyły no i brałem dwa miesiące escitalopram znowu i trzy tygodnie amisan. Libido mi się za bardzo nie zmieniło na tych lekach, dalej było silne, ale 2 tygodnie po odstawieniu, może miesiąc cieżko mi to powiedzieć, moje libido bardzo osłabło, od paru dni miałem problem ze wzwodem i orgazm był żałosny.Wczoraj wziąłem różeniec górski i dziś miałem wzwód i orgazm był fajny,ale dalej słabo mi się chcę tych spraw i to jest martwiące. Oprócz tego mam bardzo depresyjny stan i nerwicę, mało uczuć, czuje się otępiały i mam problem z koncentracją i pamięcią jeszcze bardziej niż kiedyś. Czy to może oznaczać że dopadło mnie pssd?? 😞

Nie wiem jak to SIBO miałoby powodować problemy z libido ale podobno też covid może coś zaburzać w jelitach :(

W dniu 27.11.2021 o 11:04, arturop77 napisał:

niestety masz typowe objawy zwiazane z przyjmowaniem ssri. Mozesz brac dale escitalopram ale w mikro dawkach. To pomaga oepiej niz całkowite odstawienie. Ale najlepszym rozwiazaniem wg mnie to zacznij brać Tianesal zamiast escitalopramu. Dziala dobrze na nerwice i poprawia libido. Niestety innego zlotego srodka nie znalazlem choc probowalem wiele. Wytrwalosci życzę. Jest coraz wiecej badan zwiazanych z pssd wiec moze w koncu znajdzoe sie antidotum

Czy ktoś słyszał o Pregabaliniee że na niej coś stało się komuś z libido?
W czasach pandemi... jak znaleźć odpowiedź- co jest przyczyną? W ulotce pregaba jest coś o uszkodzeniu nerwów (wiadomo na wszelki wypadek zamieszcza się takie groźne skutki nawet jak coś na leku je spowodowało)
pragaba podobno hamuje tam coś w rdzeniu kręgowym... ale czy też przy małych dawkach?
Wiadomo jaki wirus też może uszkadzać nerwy obw albo przez zakrzepy, podw krzepliwość powodować jakies zaburzenia tego typu :o:o niedoczulicę, zanik libido 🤕

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej. Od roku zauważyłam u siebie PSSD. Brałam escilapropam 9miesiecy i risperidon 5miesiecy. Nie mam wgl czucia w pochwie tzn seks nie sprawia mi przyjemności, problem z podnieceniem. Brak czucia w łechtaczce.Od dwóch tygodni zażywam cynk, guaranax, L-argininę i bupripon 300mg poprawy narazie brak. Czasem odczuwam podniecenie ale nie jest ono tak intensywne jak kiedyś. Co jeszcze wprowadzić do suplementacji? Zaczęłam tez leżeć na macie do akupunktury może to mi pomoże

Edytowane przez Izugni

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak się cały czas zastanawiam nad tym PSSD, Po odstawienu Paro zaczął się u mnie przedwczesny wytrysk(PW). Nigdy przed zazywaniem leków nie miałem czegoś takiego, w trakcie tym bardziej bo wiadomo że Paro wydłużało jeszcze stosunek i nagle po odstawieniu pojawiła się u mnie ta myśl natrętna który mi towarzyszy codziennie "będziesz szybko konczyl" i jak to zazwyczaj bywa tak się niestety dzieje. Próbowałem już Fluo teraz Cital i dalej jest to samo. Wizyta u seksuologa nie pomogła. Stąd moje pytanie do was czy nie myśleliście czasem że to PSSD to np kolejny objaw nerwicy? Z drugiej strony dziwne jest ze leki SSRI przepisywane przecież na PW nie pomagają na tą przypadłość a czytałem  że mogą właśnie ja powodować, ale jak odstawić leki skoro człowiek tylko dzięki nim jakoś funkcjonuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.02.2022 o 12:15, Izugni napisał:

Hej. Od roku zauważyłam u siebie PSSD. Brałam escilapropam 9miesiecy i risperidon 5miesiecy. Nie mam wgl czucia w pochwie tzn seks nie sprawia mi przyjemności, problem z podnieceniem. Brak czucia w łechtaczce.Od dwóch tygodni zażywam cynk, guaranax, L-argininę i bupripon 300mg poprawy narazie brak. Czasem odczuwam podniecenie ale nie jest ono tak intensywne jak kiedyś. Co jeszcze wprowadzić do suplementacji? Zaczęłam tez leżeć na macie do akupunktury może to mi pomoże

 Przeczytaj kilka moich wcześniejszych postów.
Poszukaj informacji o peptydzie PT-141 w sieci można kupić jako środek do badań a nie do użycia przez ludzi więc nie polecam. Natomiast jako jeden  z kilku peptydów, PT-141 jest już zarejestrowany jako lek na zaburzenia popędu u kobiet. Nazwa tego leku to Vyleesi. Pierwotne stworzony dla kobiet, działa również na mężczyzn jeśli idzie o pożądanie i erekcję, ma jednak inny mechanizm działania niż leki typu Viagra.
Nie twierdzę że to jest rozwiązanie, ale może warto zdobyć receptę i wypróbować.
Informacja dla Panów gdyby ktoś próbował to nie łączyć z Viagrą itp lekami oddziałującymi na PDE5, bo można dostać długotrwałej erekcji, co jest niebezpieczne.
Tutaj krótkie info https://grananerwach.pl/fda-zatwierdzilo-peptyd-pt-141-jako-lek-na-zaburzenia-libido-u-kobiet/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie i pomóżcie zrozumieć 😭 Mąż ma zdiagnozowana depresję lękowa. Miał nawrót latem, od sierpnia jest na lekach esci 20mg i opiparm 50. Jest poprawa ale sex praktycznie nie istnieje. Są problemy ze wzwodem ale czasem jest tak że się udaje. Natomiast czasem wiem że robi to sam do monitora. Pytanie jak to jest że po lekach niby nie można ale jednak czasem można z żoną, a samemu się da?? Jeśli po lekach spada libido to spada czy może to być zmienne i zależy od jakis czynników ?? Nie wiem już jak mam to rozumieć , rozmowy na ten temat kończą się awantura z jego strony i jeden argument- jestem chory. Może ktoś się wypowie? Z góry dziekuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, nerwica1 napisał:

Witajcie i pomóżcie zrozumieć 😭 Mąż ma zdiagnozowana depresję lękowa. Miał nawrót latem, od sierpnia jest na lekach esci 20mg i opiłam 50. Jest poprawa ale sex praktycznie nie istnieje. Są problemy ze wzwodem ale czasem jest tak że się udaje. Natomiast czasem wiem że robi to sam do monitora. Pytanie jak to jest że po lekach niby nie można ale jednak czasem można z żoną, a samemu się da?? Jeśli po lekach spada libido to spada czy może to być zmienne i zależy od jakis czynników ?? Nie wiem już jak mam to rozumieć , rozmowy na ten temat kończą się awantura z jego strony i jeden argument- jestem chory. Może ktoś się wypowie? Z góry dziekuje.


Mąż najpewniej próbuje się sprawdzić czy coś go jeszcze jest w stanie podniecić. Porno silny bodziec plus ręczna stymulacja i jakoś to idzie, ale znając życie jest to pewnie nic w porównaniu  z tym co było wcześniej.
Trudno się wczuć w czyjąś rolę, ale spróbuj go zrozumieć, a na pewno go nie obwiniaj.
Zapewnij mu wsparcie bo potrzebuję go zapewne jak nigdy. Depresja to problem, ale utrata bycia męskim to dla nas mężczyzn dramat.


Leki typu SSRI mogą powodować PSSD ale nie muszą.
Natomiast większość z nich w trakcie trwania leczenia i często długo po nim poważnie zaburza
- LIBIDO
- Zdolność erekcji
- Opóźnia lub uniemożliwia ejakulację.
- Zaburza odczuwanie przyjemności z orgazmu, lub orgazm w ogóle nie występuje.
image.png.ce3d8252f26510d4287ee380d8a8d0f4.png

 

Najlepiej byłoby zmienić lek na taki który ma mniejsze skutki uboczne lub ich nie ma.
W tej chwili nie mogę znaleźć tabelki, które to z nich z grupy SSRI.
Możecie też spróbować wakacji lekowych, czyli 2-3dni przerwy przed "romantycznym" weekendem. Jednak takie decyzje powinny być podejmowane po konsultacji z lekarzem.
Niestety lekarze ten problem ignorują, a wielu o długotrwałym PSSD nigdy nie słyszało.
https://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/psychiatria/zespol-dysfunkcji-seksualnych-po-ssri-przyczyny-objawy-leczenie-aa-msye-HgTZ-qU93.html#zespol-dysfunkcji-seksualnych-po-ssri-leczenie
 

https://podyplomie.pl/psychiatria/16027,leki-przeciwdepresyjne-a-zaburzenia-pozadania-jak-zapobiegac-jak-leczyc?page=2

Zapoznaj się z tymi artykułami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

GJ bardzo dziękuję za reakcje. Tylko chodzi o to że on nie chce nic probowac. Zmieniać leków też nie chce. Mówi mi że to taka choroba że ta się da a potem nie i koniec, a wiem, że porno jest. Chyba jest od tego uzależniony, ale jak pisałam każda próba rozmowy to krzyki z jego strony. Jak się poznawaliśmy było normalnie. Nie brał wtedy leków , potem motyle odleciały i wróciło uzależnienie oraz nawrót depresji. Taką mam teorie, nie wiem co teraz robić, jak z nim rozmawiać. Za miesiąc lekarz mu odstawia leki, przeczekac i zobaczyć???  Nawet błahe pytania wywołują gniew i zamykanie się w sobie, potem jest oschłość z jego strony i tak w kółko. Nie wiem już czy to depresja czy porno uzależnienie czy może jedno napędza drugie.  Ciężko się tak żyje..czuje się na bocznym torze. Czy może potrzebuje bodźców silnych bardzo, których ja nie jestem w stanie zapewnić.  Totalna załamka 😭😭

Edytowane przez nerwica1
Dopisek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.07.2021 o 21:32, GJ1982 napisał:

Druga opcja to peptydy, takie jak PT-141 peptyd, który został już zaaprobowany przez FDA w leczeniu zaburzeń libido u kobiet, chociaż mężczyznom też pomaga (poprawia libido i erekcję) vyleesi - nazwa leku.
Z innych to Kiseptyna-10 - podbija testosteron, lub epitalon, który działa na cały organizm.
Pewnie kilka innych by się znalazło, ale te są najpopularniejsze.

"AMAG Farmacja , która wprowadzi Vyleesi na rynek, szacuje, że lek będzie dostępny we wrześniu 2019 roku.

(Koszt Vyleesiego nie został ujawniony)                                              CZYLI W POLSCE ZA JAKIEŚ 5 LAT ? CZY WIĘCEJ ? 😖

„Naprawdę mam nadzieję, że będzie to rozsądna cena, na którą kobiety mogą sobie pozwolić” — mówi Lynn.

Podczas gdy mężczyźni z dysfunkcjami seksualnymi mieli opcje medyczne, takie jak Viagra, od ponad 20 lat, kobiety nie miały tyle szczęścia. „Jesteśmy całkowicie w tyle, jeśli chodzi o pomoc kobietom” — mówi Lynn. „A ci, którzy nie wierzą, że to [HSDD] jest prawdziwym stanem , jeszcze bardziej ograniczają potrzeby seksualne kobiet ”.

Niektórzy eksperci uważają, że dostępność większej liczby opcji farmakologicznych, takich jak Vyleesi, jest krokiem we właściwym kierunku w przypadku problemu, który wpływa na jakość życia wielu kobiet. Może to przynajmniej wskazywać, że zdrowie seksualne kobiet staje się coraz bardziej priorytetem." CHYBA NIE W NASZYM KRAJU🤢 CHYBA NAPEWNO NIE !!!  🤕😳
https://www.clinicaltrials.gov/ct2/show/NCT04948151?recrs=abd&cond="Sexual+Dysfunction%2C+Physiological"&gndr=Female&draw=2&rank=4 
🧙‍♀️ Study to Evaluate the Efficacy and Safety of Sildenafil Cream🔺

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.02.2022 o 12:15, Izugni napisał:

Hej. Od roku zauważyłam u siebie PSSD. Brałam escilapropam 9miesiecy i risperidon 5miesiecy. Nie mam wgl czucia w pochwie tzn seks nie sprawia mi przyjemności, problem z podnieceniem. Brak czucia w łechtaczce.Od dwóch tygodni zażywam cynk, guaranax, L-argininę i bupripon 300mg poprawy narazie brak. Czasem odczuwam podniecenie ale nie jest ono tak intensywne jak kiedyś. Co jeszcze wprowadzić do suplementacji? Zaczęłam tez leżeć na macie do akupunktury może to mi pomoże

Ja brałam escitil raptem 2 miesiące....:-((( aktualnie mija 8mcy od odstawienia , wszyscy lekarze wypierają się pssd !!! Nie wiem co robić? Czy jest ktoś w Polsce kto wie jak dlugo to się utrzymuje ...czy jest nadzieja na wyzdrowienie? Objawy mam wszystkie pssd:-(((( zwariuje teraz przez to. Kobietki wymieńmy się kontaktami bo tu na forum większość chłopaków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.01.2022 o 08:06, arturop77 napisał:

ja trzeci tydzien na moklobemidzie i mam wrazenie ze przestaje działać. Libido się obniżyło i nastrój tez w dół. większość ludzi opisuje ze moklobemid szybko przestaje działać i to chyba prawda. Zastanówmy e sie czy kontynuować branie dalej czy sobie odpuscic.

 

Moklobemid wyjątkowo długo się rozkręca. Do 3 miesięcy nawet. Przy nim ważne jest przestrzeganie dawkowania, bo ma krótki okres półtrwania. Trzeba wziąć pierwszą dawkę zaraz po przebudzeniu, a drugą gdzieś koło godziny 13.00. Też nie dziw się, że masz wahania nastroju przy zmianie antydepresantu, bo to normalne, lek po prostu potrzebuje czasu na oswojenie się z twoimi receptorami. Też moklobemid nie jest lekiem pierwszego rzutu, więc myślę, że jest to u ciebie już któryś z kolei nowy lek, także tym bardziej musisz jeszcze poczekać. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×