Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zespół PSSD-dysfunkcje seksualne spowodowane zażywaniem SSRI


media

Rekomendowane odpowiedzi

Piszę ,to dla wszystkich tych którzy się załamali ,nie potrafią sobie poradzić z tym ,że zostali okaleczeni.Najczesciej są to ludzie którzy od niedawna mają pssd.Zastanowcie się ile innych złych gorszych rzeczy mogło wam się przytafić ,a nie przytrafiło.Dostaliscie rzecz złą ,ale ona została wyciągnięta z szuflady "lekkie zło",los mógł sięgnąć do szuflady "ciężkie zło" pozbawić was wzroku,upierdolic nogi ,dac chore upośledzone dziecko ,wiele innych.Pssd zabrało przyjemność z seksu ,ale wiele zostawiło.Seks to nawet nie procent życia.Im prędzej zaakceptujecie, że trzeba przeorganizować swoje życiowe priorytety dziecko ,rodzina (te priorytety i tak nie sa wasze tylko matrixa) tym szybciej przestaniecie cierpieć.Jak czujecie ,że wam siada psychika przez myśli o chorobie ,to przestańcie czytać o magicznych lekarstwach ,przestańcie czytać o ludziach którzy mają to od 20 lat,przestańcie  być wrogiem dla samego siebie ,skończcie praktykować autodestrukcyjne zachowania.Chcecie dołożyć cegiełkę w odnalezieniu lekarstwa.Najpierw ogarniacie swoją głowę ,a później eksperymentujcie z lekami.

Według mnie lekarstwa długo nie będzie ,ja go nie dożyje ,albo jeszcze jutro ktoś ogłosi że jest antidotum.Wsztstko możliwe..Powodzenia 🙂

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mateoo napisał:

Arturop77 zaczołeś w lutym wellbutrin, bierzesz go nadal? Zmienił coś z libido? Jak się czujesz pod tym względem? 

Wellbutrin troszkę podnosił libido ale czulem sie na nim kiepsko. Ogolnie  nie jest to antidotum na pssd. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak myslałem, zastanawiam się co robić mam pssd od 6 msc i ogólnie psychicznie w miarę daje sobie radę mieszkam sam pracuje ogarniam życie normalnie, tylko przez te pssd mam ciągle zepsuty nastrój, boję się SSRI ale czy gdybym był na jakimś leku mogło by mi się libido poprawić ? Arturop77 zr zygnowales z SSRI całkowicie czy jestes na czymś aktualnie? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mateoo napisał:

Tak myslałem, zastanawiam się co robić mam pssd od 6 msc i ogólnie psychicznie w miarę daje sobie radę mieszkam sam pracuje ogarniam życie normalnie, tylko przez te pssd mam ciągle zepsuty nastrój, boję się SSRI ale czy gdybym był na jakimś leku mogło by mi się libido poprawić ? Arturop77 zr zygnowales z SSRI całkowicie czy jestes na czymś aktualnie? 

Jedynym rozwiazaniem jakie do tej pory mi pomagaly to bardzo niskie dawki ssri powodowały powrót libido lub leczenie tianesalem. Mikro dawki ssri i to co kilka dni a nie codziennie. Dobrym rozwiazaniem jest oriven bo w kapsułkach są malutkie tabletki wiec bierze sie jedna taką tableteczke co trzy dni i pssd znika. Jednak jak ktos ma depresję to mu nie pomoże taka dawka leku

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, JużTuByłem napisał:

Piszę ,to dla wszystkich tych którzy się załamali ,nie potrafią sobie poradzić z tym ,że zostali okaleczeni.Najczesciej są to ludzie którzy od niedawna mają pssd.Zastanowcie się ile innych złych gorszych rzeczy mogło wam się przytafić ,a nie przytrafiło.Dostaliscie rzecz złą ,ale ona została wyciągnięta z szuflady "lekkie zło",los mógł sięgnąć do szuflady "ciężkie zło" pozbawić was wzroku,upierdolic nogi ,dac chore upośledzone dziecko ,wiele innych.Pssd zabrało przyjemność z seksu ,ale wiele zostawiło.Seks to nawet nie procent życia.Im prędzej zaakceptujecie, że trzeba przeorganizować swoje życiowe priorytety dziecko ,rodzina (te priorytety i tak nie sa wasze tylko matrixa) tym szybciej przestaniecie cierpieć.Jak czujecie ,że wam siada psychika przez myśli o chorobie ,to przestańcie czytać o magicznych lekarstwach ,przestańcie czytać o ludziach którzy mają to od 20 lat,przestańcie  być wrogiem dla samego siebie ,skończcie praktykować autodestrukcyjne zachowania.Chcecie dołożyć cegiełkę w odnalezieniu lekarstwa.Najpierw ogarniacie swoją głowę ,a później eksperymentujcie z lekami.

Według mnie lekarstwa długo nie będzie ,ja go nie dożyje ,albo jeszcze jutro ktoś ogłosi że jest antidotum.Wsztstko możliwe..Powodzenia 🙂

 

Nie zgadzam sie z tobą bo seksualność nadaje pęd życia, szczegolnie dla faceta choc pewnie u kobiet jest podobnie. Kazdy facet lubi być "napalony" bo to daje ogilnej energii i chęci do wszystkiego. Tu nie chodzi o sam akt zblizenia, sexu. Seksual

ność wplywa na całą aktywność czlowieka. Pssd powoduje że życie staje sie jałowe, bezbarwne ..typowa anhedonia

Edytowane przez arturop77
błąd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.04.2021 o 07:32, PiotrekLondon napisał:

Ja moge polecic Piribedil , wlasnie sprawdzam ten lek i powiem ze libido w gore, wytrysk momentalnie. Jedynd co to erekcja slaba. Ale lek napewno poprawia funkcje 😉

 W końcu Brachu ,,, przełamałeś się (-:

Na słabą erekcyję to leków w uj  i jakie chcesz .

 U mnie niestety po kilku latach na Pirybedylu , ten lek już nie podnosi Libido . Zresztą w wieku 50 lat tak mi te libido potrzebne jak druga kierownica w aucie . Może być , nie zaszkodzi ,,, gorzej jak 20 kilkulatek nie ma libido , erekcji , bo musi się fazować SSRI lub innym syfem ,,,,a dziewczyna obok rozgrzana do czerwoności . Zawsze to w zapasie jest język , palce ,,, ale dupa blada pozostaje .

 W wieku 25 lat ( 1995 rok ) jaz zaczynałem karierę z Prozakiem ( Fluo ) , pierwsze w Polsce SSRI , to przy podnięcającej panience libido głowę i uja rozrywało , ile bys tego nie zjadł , i nie było żadnej wiagry .

 Od następnego tygodnia wskakuję na REQUIP ( ropinirol ) . Może nie jest tak schematyczny i szybki w działaniu jak Pirybedyl , ale po dwóch tygodniach też potrafi pokazać power .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Kalebx3 Gorliwy napisał:

 W końcu Brachu ,,, przełamałeś się (-:

Na słabą erekcyję to leków w uj  i jakie chcesz .

 U mnie niestety po kilku latach na Pirybedylu , ten lek już nie podnosi Libido . Zresztą w wieku 50 lat tak mi te libido potrzebne jak druga kierownica w aucie . Może być , nie zaszkodzi ,,, gorzej jak 20 kilkulatek nie ma libido , erekcji , bo musi się fazować SSRI lub innym syfem ,,,,a dziewczyna obok rozgrzana do czerwoności . Zawsze to w zapasie jest język , palce ,,, ale dupa blada pozostaje .

 W wieku 25 lat ( 1995 rok ) jaz zaczynałem karierę z Prozakiem ( Fluo ) , pierwsze w Polsce SSRI , to przy podnięcającej panience libido głowę i uja rozrywało , ile bys tego nie zjadł , i nie było żadnej wiagry .

 Od następnego tygodnia wskakuję na REQUIP ( ropinirol ) . Może nie jest tak schematyczny i szybki w działaniu jak Pirybedyl , ale po dwóch tygodniach też potrafi pokazać power .

 

Proste ze sie przelamalem i powiem Ci Piribedil nie dosc ze poprawia libido to na dodatek wyostrza umysl, dodaje checi do dzialania i jescze lęki mi usunal . W polaczeniu z Moklobemidem jestem na dobrym mixie przeciw lękowym i energetycznym. Chwale sobie naprawde to polaczenie i nie zamierzam zbyt szybko z niego schodzic. Piribedil przyjmuje cyklami tygodniowymi, raz biore a drugi tydzien juz nie. Wszystko po to zeby tolerka tak szybko nie rosla. Nie wiem jak ten lek ma sie do PSSD ale ogolnie libido jest bombowe😁😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, PiotrekLondon napisał:

Nie sadzd zeby byla duza roznica miedzy nimi

nie byłbym taki pewny .

 Pramipexol ma zdecydowanie większy potencjał usypiający-uspokajający ,,, przynajmniej u mnie . Dobrze po nim śpię , ale pałka nie drgnie . Jednak ja tych dopaminergików to przeorałem , więc może u Ciebie będzie lepiej . Biorę na Noc 0,2 pramipexolu i dobrze zasypiam , zero wpływu na libido ,,, 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Kalebx3 Gorliwy napisał:

nie byłbym taki pewny .

 Pramipexol ma zdecydowanie większy potencjał usypiający-uspokajający ,,, przynajmniej u mnie . Dobrze po nim śpię , ale pałka nie drgnie . Jednak ja tych dopaminergików to przeorałem , więc może u Ciebie będzie lepiej . Biorę na Noc 0,2 pramipexolu i dobrze zasypiam , zero wpływu na libido ,,, 

Na cale szczescie Moklar nie zaburza libido wiec pewnie i bez Piribedilu nie bylo by zle 🙂 W razie czego Roprinol wyrwe od lekarza bez problemu, oczywiscie jesli Pramipexol bedzie zbytnio mulil. Na cale szczescie mozliwosci sa zeby dopamine podbic😃To chyba zrodlo mojego problemu skoro lęki zniknely😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.04.2021 o 11:44, lopez69 napisał:

Piribedil propranolol  nie działa, nebiwolol jest Jeszcze ze gorszy niż propranolol ,z tej grupy potencjał ma pindolol ale nie testowałem ciężko to załatwić.

 

Brałeś nebiwolol? Bo tak się składa, że mam nadciśnienie w nerwicy i będę musiał brać coś na nadciśnienie... i właśnie trochę się boję o potencję. Ale to tylko erekcja czy pożądanie też schodzi? Bo na flaku niektórzy potrafią dojść, aby było pożądanie jakieś... Nie wiem jeszcze co dostanę na to nadciśnienie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Chorujacy napisał:

A mnie dał lekarz requip ale jak go brać to po odstawieniu jest dramat. 

 

To dał ci bardzo mocny lek, mocniejszy od pirybedylu i pramipeksolu. Pilnuj się żebyś go nie odstawił nagle bo możesz mieć ZZN, strasznie ciężko podobno się odstawia ten lek... 

 

Ja bym się bał tych agonistów dopaminy, nie wiem jak wy 😐

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, MarekWawka01 napisał:

Brałeś nebiwolol? Bo tak się składa, że mam nadciśnienie w nerwicy i będę musiał brać coś na nadciśnienie... i właśnie trochę się boję o potencję.

cześć , 

 przy dawce 1,25 mg Nebi nic Ci nie grozi , wyższe dawki rzędu 5 mg ( czyli cała tabletka ) mogą powodować zaburzenia erekcji .

Zawsze zaczynaj z tym lekiem od ćwiartki , raz , ew. 2 razy po 1,25 mg ( szybko wyczujesz jak pierwsza dawka się kończy ).

 Lek nie ma zupełnie wpływu na libido .

16 godzin temu, Chorujacy napisał:

A mnie dał lekarz requip ale jak go brać to po odstawieniu jest dramat. 

 a dużo Ci tego dał , chodzi mi o dawkę dzienną ? Nie zamierzam tego brać na początek wiecej niz 0,25 mg .Kiedys juz to brałem , orgazmy takie ,że całe ciało w prądach przeszywających przyjemnością .

 Z odstawką pirybedylu (nie miałem większych trudności ) , akurat nie było w aptekach . Czytałem na tym Forum o kobiecie , która sie uzależniła od Pirybedylu ,,, no ale jak ktoś ma jakieś genetyczne deficyty , braki w produkcji swojej  dopaminy  , to takie leczenie i tym lekiem można nazwać uzależnieniem .

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.05.2021 o 13:47, JużTuByłem napisał:

Piszę ,to dla wszystkich tych którzy się załamali ,nie potrafią sobie poradzić z tym ,że zostali okaleczeni.Najczesciej są to ludzie którzy od niedawna mają pssd.Zastanowcie się ile innych złych gorszych rzeczy mogło wam się przytafić ,a nie przytrafiło.Dostaliscie rzecz złą ,ale ona została wyciągnięta z szuflady "lekkie zło",los mógł sięgnąć do szuflady "ciężkie zło" pozbawić was wzroku,upierdolic nogi ,dac chore upośledzone dziecko ,wiele innych.Pssd zabrało przyjemność z seksu ,ale wiele zostawiło.Seks to nawet nie procent życia.Im prędzej zaakceptujecie, że trzeba przeorganizować swoje życiowe priorytety dziecko ,rodzina (te priorytety i tak nie sa wasze tylko matrixa) tym szybciej przestaniecie cierpieć.Jak czujecie ,że wam siada psychika przez myśli o chorobie ,to przestańcie czytać o magicznych lekarstwach ,przestańcie czytać o ludziach którzy mają to od 20 lat,przestańcie  być wrogiem dla samego siebie ,skończcie praktykować autodestrukcyjne zachowania.Chcecie dołożyć cegiełkę w odnalezieniu lekarstwa.Najpierw ogarniacie swoją głowę ,a później eksperymentujcie z lekami.

Według mnie lekarstwa długo nie będzie ,ja go nie dożyje ,albo jeszcze jutro ktoś ogłosi że jest antidotum.Wsztstko możliwe..Powodzenia 🙂

 

Nie zgadzam sie z tobą bo seksualność nadaje pęd życia, szczegolnie dla faceta choc pewnie u kobiet jest podobnie. Kazdy facet lubi być "napalony" bo to daje ogilnej energii i chęci do wszystkiego. Tu nie chodzi o sam akt zblizenia, sexu. Specjalność wplywa na całą aktywność czlowieka. Pssd powoduje że życie staje sie jałowe, bezbarwne ..typowa anhedonia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.05.2021 o 13:47, JużTuByłem napisał:

Piszę ,to dla wszystkich tych którzy się załamali ,nie potrafią sobie poradzić z tym ,że zostali okaleczeni.Najczesciej są to ludzie którzy od niedawna mają pssd.Zastanowcie się ile innych złych gorszych rzeczy mogło wam się przytafić ,a nie przytrafiło.Dostaliscie rzecz złą ,ale ona została wyciągnięta z szuflady "lekkie zło",los mógł sięgnąć do szuflady "ciężkie zło" pozbawić was wzroku,upierdolic nogi ,dac chore upośledzone dziecko ,wiele innych.Pssd zabrało przyjemność z seksu ,ale wiele zostawiło.Seks to nawet nie procent życia.Im prędzej zaakceptujecie, że trzeba przeorganizować swoje życiowe priorytety dziecko ,rodzina (te priorytety i tak nie sa wasze tylko matrixa) tym szybciej przestaniecie cierpieć.Jak czujecie ,że wam siada psychika przez myśli o chorobie ,to przestańcie czytać o magicznych lekarstwach ,przestańcie czytać o ludziach którzy mają to od 20 lat,przestańcie  być wrogiem dla samego siebie ,skończcie praktykować autodestrukcyjne zachowania.Chcecie dołożyć cegiełkę w odnalezieniu lekarstwa.Najpierw ogarniacie swoją głowę ,a później eksperymentujcie z lekami.

Według mnie lekarstwa długo nie będzie ,ja go nie dożyje ,albo jeszcze jutro ktoś ogłosi że jest antidotum.Wsztstko możliwe..Powodzenia 🙂

 

Stosował ktoś duloksetyne? Czy po niej też siada libido ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co przeglądałem forum pssd, a przelecialem chyba całe od 2017 roku do teraz to przypominam sobie ze były przypadki otrzymania tego gówna od duloksetyny ( np. cymbalta) zresztą w ulotce nawet pisze że może powodować zmniejszenie libido.. baa był nawet chłop który twierdzi że dostał pssd od trazodone który w założeniu powinien pomagać minimalizować dysfunkcje seksualne podczas stosowania SSRI, duloksetyna to lek z grupy SNRI który też blokuje wychwyt zwrotny serotoniny tyle że słabiej i dodatkowo noradrenaliny.. Myślę że szczególnie niebezpieczne są (SSRI i SNRI) i lepiej się trzymać od tego z daleka bo nawet jeżeli pssd to rzadki skutek uboczny to nigdy nie masz pewności że tobie się nie przytrafi, a uwierz jeżeli się przytrafi to się załamiesz okrutnie i będzie już za późno. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Kuiklinau

Brałem dwa miesiące i nie zadziałał na nic. Strata pieniędzy. I hormonów też nic a nic nie podnosi.

Edytowane przez Kuiklinau

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na forum PSSD właśnie dwie osoby w ciągu kilku dni popełniły samobójstwa. W obu przypadkach PSSD było trwałe, wieloletnie i skomplikowane zanikiem / stłumieniem emocji. Sprawa wyszła na jaw tylko dzięki udostępnionym profilom na FB, więc realnie takich przypadków jest dużo więcej.

 

Antydepresanty jednych ratują innych zabijają. Zbrodnią jest, że w polskich ulotkach SSRI nadal nie ma informacji o PSSD choć dysfunkcje seksualne to tylko czubek góry lodowej i wcale nie są najgorsze

 

 

Edytowane przez MArek44

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×