Skocz do zawartości
Nerwica.com

Od czego mam Nerwice lekową i natrectw?


San-Samotna155

Rekomendowane odpowiedzi

Witam od kilku lat cierpie na nerwicę natrectw oraz leku. Mam 18lat i powiem,ze moje zycie było bardzo ciezki. Duzo w dzieciństwie przeszłam nie chodzi mi o to,ze moi rodzice mnie bili czy cos takiego nie. Ale kiedy byłam mała byłam świadkiem wielu awantur pobic. Pare razy sie tez zdarzyło tak,że przez mojego wujka który no zadał sie z jakimis bandziorami napadnieto na mieszkanie mojej babci u której mieszkałam i która tak naprawde mnie wychowywała. To raz bandziory weszli do domu i straszyli moją babcie pamiętam to do dzis bardzo sie wystraszyłam od tamtej pory kazda godzina 23 była dla mnie przypomnieniem tamtego zdarzenia modliłam sie zeby spokojnie przespac noc. Potem zdarzylo sie tak,ze ktos w nocy kiedy spalismy wybił nam okna pamiętam do dzis ten głos jak poszła szyba kazdy taki dzwięk wzbudza u mnie lęk niesamowity. ;( Wtedy w tą noc ucieklam do sasiadki z bratem swoim a potem razem z resztą poszlismy spac do cioci :( Od tamtego czasu przez parę lat znowu mialam tak,ze w nocy bałam sie spac;(( Bałam sie kazdej nadchodzącej nocy w dzien było wszystko ok ale jak sie robiło ciemno ja sie modliłam zeby nic sie nie stało. Pozatym do dzis kiedy widze tego mezczyznę ,który wybił nam te okna boje sie jego;(( nie moge na niego spojrzec. Powiem tyle ze w swoim mieszkaniu czuje sie nie pewnie nie jestem bezpieczna;(( Najchętniej wyprowadziłabym sie gdzies indziej te mieszkanie przypomina mi same najgorsze wydarzenia. Ostatnio odwazyłam sie powiedziec to swojemu psychologowi i on powiedzial mi,ze to własnie moje złe przechodzące dziecinstwo doprowadziło mnie do dzisiejszego stanu. Gdzie chodze gadam sama do siebie ;( robię dziwne rzeczy inni sie ze mnie smieja ale ja mysle ,ze jak zrobie to to wtedy nic zlego mnie nie spotka;(( Bardzo ciezko mi jest z tym ;(( na dodatek znowu boje sie spac w domu wczoraj ktos zapukal a ja dostałam jakiegos ataku paniki:(( ale to byla ciocia ;( mimo to do dzis mam stracha Prosze mi powiedziec czy gdybym sie wyprowadzila w inne miejsce udalo by mi sie pozbyc tego lęku?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja jestem zdania że przeprowadzka może coś dać.W tamtym roku naprzeciw moich okien w wypadku samochodowym zginęła moja koleżanka.I weź tu jakoś sie z tym pogódź,kiedy dzień w dzień z rana odciągasz zasłony i oglądasz te cholerne drzewo.I jeszcze te cholerne znicze(Ale żeby pójść na cmentarz to nie ma komu).Wracając do tematu,8 miesięcy po tym zdarzeniu coraz gorzej się czułam aż pewnego dnia z pewnych powodów musiałam się na kilka dni przeprowadzić.Te kilka dni dużo mi dało.Nie myślałam ciągle o tym,przygnębienie co prawda nie zniknęło,ale zelżało,ogólnie...poczułam się lepiej.Jasne,że tak jak mówi *Wiola*, piętno na psychice jest i same nie zejdzie trzeba się udać do fachowca.Myślę jednak że z tą przeprowadzka to dobry pomysł jest

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×