Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy to są objawy nerwicy?-WĄTEK ZBIORCZY


mysia

Rekomendowane odpowiedzi

Nichtigkeit, Czyli wygląda to tak, jakby wzrastało ciśnienie krwi w pozycji leżącej...

A może to tylko Twoje wrażenie? Ciśnienie może nie mieć niczego wspólnego z przyspieszonym rytmem serduszka. Wzrasta wtedy raczej puls.

Może odczuwasz lęk przed snem? To taki objaw nerwicowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To Pani napisała o ciśnieniu, ja miałem na myśli właśnie przyspieszone bicie,

do tego dochodzi np. drżenie rąk,

kiedyś natomiast występowało to uczucie głównie po alkoholu, następnie jak gdzieś wyjeżdzałem w "inny klimat" (np. w góry), albo po zmęczeniu (np. jak jechałem pracować gdzieś cały dzień) a od 5lat już bez przerw praktycznie.. Czasem trwa jedynie chwile krócej.

Aha do tego dochodzi fakt, że mam mega zakatarzony nos po obudzeniu.

Jeśli to objaw, to jaki są skuteczne leki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czyli to jest nieuleczalne ?:/

bralem kiedys cos tam niby na to, ale jedyny efekt byl ze wieczorem mnie zamulalo (krecilo mi sie w glowie i szybciej zasypialem) a rano nie bylo zadnej roznicy :<

 

meczy mnie to okropnie, bo do godziny po obudzeniu nie wiem co sie ze mna dzieje i w ogole jakbym byl bardziej zmeczony niz przecietny czlowiek :/

chociaz zanim zaczely sie moje problemy z kregoslupem to potrafilem po kilka godzin jezdzic na rowerze kilkadziesiat km z dosc niezlym tempem... aczkolwiek w dluzszym okresie mam obnizona odpornosc na wysilek,.. tak mysle czy to sie z tym wiaze czy jaka cholera :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem nowa na forum, to mój pierwszy post. Czytając to co piszecie dochodzę do wniosków, że również coś złego się ze mną dzieje.

Od długiego już czasu zauważam u siebie częste i radykalne huśtawki nastrojów - działa to w obie strony (radość > smutek, smutek > radość). Nieustannie się czymś zamartwiam i nawet kiedy wszystko w moim życiu układa się pomyślnie to zdarzają się chwilę, kiedy ogarnia mnie "jaskółczy niepokój". Czuję, że czegoś się boję, coś mnie martwi, ale nie potrafię dokładnie określić co to jest i dlaczego mnie niepokoi. Nigdy nie leczyłam się u psychologa, psychiatry ani nawet terapeuty. Zawsze tłumaczyłam to sobie tym, że zdarzają się różne nieprzewidziane sprawy i moja podświadomość stara się mnie na to uczulić. Martwię się, że może to jednak być coś poważniejszego. Nie jest to jednak aż tak zaawansowany problem, aby udawać się z nim do specjalistów (moja opinia), postanowiłam zatem napisać coś tutaj. Czy jakaś życzliwa dusza mogłaby mi coś więcej powiedzieć, ewentualnie podzielić się swoimi doświadczeniami? Serdecznie pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałam tu wracać, ale gdzieś się muszę wygadać, bo cała się trzęsę życiowo... Serce mi wariuje... Albo głowa a przez nią serce... Mam takie dziwne "ataki", jakby pojedyncze uderzenie (?), albo jego brak... Coś takiego, co sprawia, że nagle czuję jak to serce uderza, tak inaczej, trwa to kilka sekund, kilka minut dochodzę do siebie nerwowo, bo przecież momentalnie to jest całe spięcie... Przeraża mnie to, bo trwa kilka tygodni, ale dziś było kilka razy... Może dlatego, że wczoraj umarła na serce moja koleżanka (?) Czy to może być nerwicowe? Bo przecież mnie tu normalnie na miejscu strzeli... Jestem w kawałkach...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

idz do lekarza rodzinnego popros o EKG,

choc ja miewalem podobnie, samo przeszlo,

nie wiem jak bedzie jesli wroce do pracy i bede musial sie zmierzyc ze zmeczeniem, no wlasnie, wyspiasz sie, odpoczywasz wystarczajaco sie regenerujesz Lisa_?

 

@ czy_ja_wiem tak podswiadomosc zawsze ma czym "straszyc" raczej zawsze i kazdego

 

a ja wciaz dalej nie wiem co zrobic ze soba...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomyślę o tym EKG, ale na razie próbuję się przekonać, że to nic takiego... Że jeszcze jest okej, że to moja głowa.... Trudne, ale jakoś... Ja w ogóle jestem w beznadziejnej formie teraz ostatnio... Chyba się wysypiam... Znaczy różnie, Korzystam z aplikacji, która liczy czas snu, więc tak w tym tygodniu to miałam ciekawe, bo i 10 godzin było i nie całe 6... Zależy od dnia i pory wstawania, bo spać chodzę podobnie, między 23:30 a 00:30... Mogłabym cały epos marudzenia walnąć i pewnie nie chciałoby się Wam nawet czytać, co też mi jeszcze jest :P

A rok temu odstawiałam leki o tej porze...

 

czy_ja_wiem - Głowa do góry! Ja myślę, że każdy ma w naturze strach i zmartwienia... Ale jeśli przeszkadza Ci to w codzienności, rodzi jakiś nieznośny dyskomfort, zawsze warto poszukać pomocy, póki jest to lekkie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cz ktoś mi może powiedzieć czy szum/świst w głowie , czasem dość mocny to objawy nerwicy czy jeszcze odstawienie sertagenu daje znać o sobie?? Wszystkie objawy odstawienia mi przeszły oprócz tych szumów. nawet halucynacje węchowe/flaschback już mnie nie dręczą. Te szumy/świsty w lekkim nasileniu trwają non stop ale czasami pokazują się ze zdwojoną siłą. Trudno określić co jaki czas sie nasilają i ile trwają bo ich nadejście jest wyraźnie zauważalne/odczuwalne ale zelżenie już nie.Występują głównie w drugiej części dnia i nocą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi lekarze wmawiali, że kołatania i przyspieszone bicie serca plus mrowienie i kłucie w nogach i rękach, to wynik nerwicy a okazało się, że to początki miażdżycy plus zakrzepicy.

Generalnie, bardzo duży mbłedem lekarzy jes to, że patrząc na wyniki np. krwi, zerkają tylko na te, które sa pogrubioną czcionką (ponad lub ponizej normy) a i tak czasem jak widzę, że to lekko poza granicą, to olewają sprawę. Okazuje się, że w Polsce widełki wyników sa tak mocno rozchwiane, że nie powinno się za bardzo brać ich pod uwagę. Poza tym, w większości przypadków w normy wrzucone są ludzie z całego przekroju wiekowego, gdzie wiadome jest, że dla niemowlaka norma będzie inna niż dla osoby starszej oraz tej, która jest "w sile" wieku. U mnie przez to lekarze olali wiele wyników. Dopiero świetny kardiolog należycie się wszystkie przyjrzał.

 

Nie chce nikogo straszyć ale powiem Wam tyle, że jesli nie macie w 100% pewności, że w Waszym życiu wydarzyło się coś, co faktycznie mogłoby wpędzić Was w nerwicę, to jednak lepiej zrobić kilka badań więcej i odwiedzić kilku specjalistów więcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Piszę tutaj, ponieważ potrzebuję porady, co może mi dolegać. Problemem jest moja cewka moczowa. Wszystko zaczęło się, jak po skończeniu studiów we wrześniu, miałam się przeprowadzić do newgo miasta. Na początku byłam przeziębiona z infekcją pochwy (zmiany miejsc i pogody). Miałam obie rzeczy dwa razy przed przeprowadzką, W dniu przeprowadzki dostałam zapalenia pęcherza, które udało się szybko wyleczyć. Od tego czasu niestety miałam często pieczenie w okolicy cewki moczowej i pochwy. Dolegliwości te doskwierały mi jedynie wieczorami i bardzo częste parcie na cewkę przed pójściem spać, ale nie każdego dnia. Jak odwiedził mnie chłopak na weekend, to nagle wszystko przeszło. Tydzień później miałam trochę problemów w pracy i nagle zaczęły mi doskiwerać po raz kolejny objawy jak przy zapaleniu pęcherza i cewki moczowej, które udało się zaleczyć antybiotykiem. Po tym miałam jednak ataki paniki i lęku, że na pewno mam jakieś dziwne choroby. Ponadto bardzo często chce mi się płakać, szczególnie gdy jestem sama (czyli przez większość czasu). Dzisiaj znów zaczęłam czuć lekkie objawy cewki (dziwne uczucie, jakbym miała piasek czy coś). Oddaję mocz normalnie, czuję jakby podrażnienie cewki podczas tego, które mija na chwilę po wizycie w toalecie. Znów chce mi się płakać przez to i już sama nie wiem co robić. Muszę dodać, że jutro jadę na kilka dni w podróż służbową...

Czy takie objawy cewki mogą byc wynikiem nerwicy? Podczas pracy nic mi się nie dzieje, jedynie jak jestem sama i powinnam się nieco zrelaksować :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej wszystkim! Tez mam obecnie ostry zajazd. Niestety pare dni temu zdiagnozowali mi dnę moczanowa. Okazało sie to dla mnie dramatem. Ta przypadłość wychodzi przy tylu schorzeniach, ze masakra. Obecnie jestem na wymacywaniu jakiś grudek w pachwinach - co to za grudki wyczuwalne pod palcami! Obłęd co? W nocy oczywiście Izba Przyjec, a jak. Tylko tym razem czuje ze to juz nie psychosomatyka. Boje sie jakcholera.to forum mi pomaga, niestety zgubiłem hasło do poprzedniego nicka "walczacy" . W poniedziałek idę do nerologa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Nie chce nikogo straszyć ale powiem Wam tyle, że jesli nie macie w 100% pewności, że w Waszym życiu wydarzyło się coś, co faktycznie mogłoby wpędzić Was w nerwicę, to jednak lepiej zrobić kilka badań więcej i odwiedzić kilku specjalistów więcej.

 

Dobrze, ze masz diagnozę. Przynajmniej wiesz co Tobie dolega. Ilu można odiaedzac specjalistów? Od 2010 r. Trzech gastrologów, neurolog, neurochirurg, chirurg onkolog, dermatolog, w końcu pobyt w szpitalupsych. Jakby ustąpiło. Teraz znowu. Jednak teraz słabiej sie czuje. Kręgosłup boli, mięśnie jakby drgają, w ustach sucho, język masakra, waga leci, mam wrażenie jakbym tracił mięśnie, po prawej stronie brzucha tak jakbymmial jelita napuchnięta. Ludzie? Nawet jakby coś z tego mialobyc normalny człowiek czekałby na lekarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam pisze bo sam juz nie wiem co mam myslec czy to nerwica opisze wszystko najlepiwj jak potrafie pierwszy atak mialem w czerwcu nagle nie dobrze mi sie zrobilo skok cisnienia i kolatania serca drerwiwnie palcow i policzka az mi sie piesci same zamykaly i dusznosci i zadzwonilem po pogotowie bo sie przestraszylem stwierdzili wstrzas hiperwentylacyjnynz objawami tezyczki dostalem captopril relanium i minelo potem srednio taki napad raz w miesiacu ale tylko kolatanie serca i skok cisnienia bylem u kardiologa neurologa ekg w porzadku cisnienie krwi 130/80. Przy atakach potrafi byc 190/ 110 tetno 116. Mialem robiona morfologie tsh ft3 ft4 testosteron potas sod kreatinine gfr holtera cisnieniowego echo serca ekg zawsze w porzadku cholesterol 230 usg jamy brzusznej wykryty jeden kamien w nerce 5 mm reszta ok tomografia glowy tez ok. Dostalem bilocord 2.5 mg ale biore tylko pol tabletki dziennie bo sie dobrze czuje i doraznie hydroksyzyne mialem spokoj dwa miesiace dzis znowy pojawil sie atak podczas pracy a jezdze samochodem ale byl troche inny niz zawsze uczucie goraca w calym ciele jakbym mial zaraz zaplonac i tak posuwajace do nog uczucie jakby zawrotow glowy ale sie nie krecilo w glowie takie jakby zmieszanie dretwienie jednego policzka i malego palca w dloniach po chwili poczulem ze serce zaczyna mi kolatac to wziolem captopril i jade dalej jak najszybciej do jakiegos pogotowia bo bylem 150 km od domu i tak mialem takie objawy falowe raz jakby mi przechodzilo raz pojawialo i takim sposobem dojechalem do domu bez pogotowia i wizyty u lekarza objawy minely tylko lekko zdretwialy policzek mi pozostal i dziwne samopoczucie. Wybieram sie za tydzien do psychiatry bo juz sam nie wiem co mam myslec o tym lekarze rozkladaja rece oprocz tych objawow miewam uczucie bicia serca w gardle zreszta nawet jak opuszki palcow przyloze do czegos to czuje czasami bicie serca , bole glowy, czasami karku ale ze jestem kierowca to moze dlatego rtg mialem robione ok wiec to moze z przeciazenia, kolatania serca, czasami skok cisnienia zawsze wieczorem, czasami wszystko mnie denerwuje jestem nadpobudliwy ale to rzadko, kiedys odczuwalem bol w klatce ale juz nie odczuwam tak czesto nie wiem co mam myslec o tym po dzisiejszym sie przestraszylem ale skoro pisze tutaj i odbylo sie bez lekarza to chyba zle nie jest ppzatym biegam chodze na basen żadnych boli podczas wysilku nie odczowam potrafie caly tydzien nie miec zadnych dolegliwosci wrecz czuje sie super a czasami bez niczego wszelkie dolegliwosci. W sumie na 90 procent juz jestem przekonany ze to nerwica ale nigdy nie podzielilem sie z moimi objawami z nikim i moje pytanie odnosnie pewnosci 100 procentowej jakoe badania powinienem jeszcze wykonan aby byc pewnym ze to nerwica

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich bardzo serdecznie. :) Nie mam pojęcia czy piszę w dobrym wątku ale znów potrzebuję pomocy.

Od kilku lat jestem nieustannie zmęczona,wprost wyjechana fizycznie. Nie ważne ile godzin śpię, i tak wstaje wyczerpana. Nieustannie mam mroczki przed oczami, derealizacje,strach przed tłocznymi miejscami,boję się wychodzić nawet do sklepu, albo dzwonić przed telefon. Mam ciągłe wahania nastrojów od euforii do depresji. W stanach wzmożonego nastroju nie waham się od niebezpiecznych sytuacji,często wprost destrukcyjnych. Boli mnie serce, jestem ciągle zdenerwowana, przestraszona,oderwana od rzeczywistości. Mam koszmary nocne, uczucie że ktoś mnie dotyka, siedzi koło mnie a nawet do mnie mówi. Nie wiem co może mi być, ale ostatnio objawy się zaostrzyły. Ciągła derealizacja mnie zabija. Za kilka miesięcy wychodzę za mąż, i wyprowadzam się do większego miasta. Ogarnia mnie lęk. Jaką będę żoną, skoro mam problemy psychiczne. Kilka lat temu brałam: parogen,symfaxin,fluoksetyne, oraz sulpiryd. Oprócz wenli każdy był niewypałem i ostro pomieszał mi w głowie. Mój narzeczony skarży się na wahania nastrojów, i podejrzliwość. I te ciągłe szumy w uszach :( Nie wiem co mi jest. Jak sądzicie.. czy to nerwica, czy całkiem coś innego? <3 :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem mega paranoiczką więc nie mogłabym ominać tego wątku :) Od wczoraj mam bóle w okolicy obojczyka. Nie boli przy oddychaniu ale taki ból jak np. ból miesni. Czy to mogą być bóle napięciowe które często są przy nerwicy?Ostatnio miałam sporo stresów,wczoraj była kulminacja i nagle na wieczór zaczęło boleć.

No i do tego czuję jakby ruchy dziecka w okolicy pępka... czy to też ma podłoże w nerwicy ?

 

Objawów nerwicy mam mnóstwo: kłucie w głowie,kłucie w sercu,bóle w okolicy czoła,na potylicy,płytki oddech,szybkie bicie serca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem mega paranoiczką więc nie mogłabym ominać tego wątku :) Od wczoraj mam bóle w okolicy obojczyka. Nie boli przy oddychaniu ale taki ból jak np. ból miesni. Czy to mogą być bóle napięciowe które często są przy nerwicy?Ostatnio miałam sporo stresów,wczoraj była kulminacja i nagle na wieczór zaczęło boleć.

No i do tego czuję jakby ruchy dziecka w okolicy pępka... czy to też ma podłoże w nerwicy ?

 

Objawów nerwicy mam mnóstwo: kłucie w głowie,kłucie w sercu,bóle w okolicy czoła,na potylicy,płytki oddech,szybkie bicie serca.

 

 

Pewnie ze to nic innego jak nerwica. Nic Ci nie będzie, chyba każdy nerwicowiec tak ma. :) Też czuje czasami jakby mój żołądek "oddychał"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ufff.. od razu mi się przypomniały ruchy dziecka a zaraz sobie pomyślałam"a może to tętniak aorty brzusznej" :shock:

 

 

No ja nadal czasami tak mam gdy boli mnie głowa, to mówie wszystkim że już śmierć mnie się ima :) ale już jest lepiej, próbuje żyć z dnia na dzień, nawet gdy nerwica daje mi w kość, to nie myślę o chorobach które mogę mieć. Bardziej boję się swojej psychiki niż fizycznych chorób :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×