Skocz do zawartości
Nerwica.com

vendetta555

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez vendetta555

  1. Witam! Pisze tutaj, poniewaz nie wiem jak juz sobie radzic z moja nerwica, a opisanie problemu moze mnie nieco uspoko. Zaczela sie ona kilka lat temu, ale objawy wystepowaly glownie podczas zmian w moim zyciu. Niestety jakies pol roku temu, mialam ogromna ilosc stresu, przeprowadzke do nowego miejsca, nowa praca. Na poczatku radzilam sobie z tym calkiem niezle, ale jakies dwa tygodnie po rozpoczeniu pracy, zaczelam miec objawy. Pierwszym byl pecherz i parcie na niego wieczorami, poniewaz stresowalam sie czy rano wstane do pracy. Potem wymyslanie roznych chorob(piersi, uklad moczowy, problemy ginekologiczne itp.) i problemow z niczego i ataki paniki w zwiazku z tym. Bardzo czesto chce mi sie wieczorami, czy w weekendy plakac, kiedy teoretycznie powinnam sie zrelaksowac. Poza tym nie mam ochoty na nic, czesto nawet na wyjscie z mieszkania, wiec obecnie moje zycie przebiega tylko miedzy praca a mieszkaniem. Ataki lekowe czasem przechodza, jednak po kilku dniach wracaja z jakas inna choroba lub problemem. Nawet teraz nakrecam sie na problem z piersiami, pomimo iz byly miesiac temu sprawdzone palpitacyjnie przez ginekologa (rutynowa wizyta) i wszystko bylo ok. Juz mnie skora wokol biustu boli od tego ciaglego sprawdzania wszytskiego teraz. Czesto w nocy nie moge tez spac, lub budze sie co godzine. Moj chlopak, ktory mieszka obecnie w innym miejscu, mowil tez, ze zgrzytam zebami, czego wczesniej nie robilam. Probuje sie jakos uspokajac, biore melise na noc i kupilam szyne na zeby, zeby ich nie zetrzec, ale czy ktos ma jakis sposob na lepsze radzenie sobie ze zmianiami? Czy musze za kazdym razem, jak cos sie dzieje w zyciu, spodziewac sie atakow nerwicy?
  2. Witam! Piszę tutaj, ponieważ potrzebuję porady, co może mi dolegać. Problemem jest moja cewka moczowa. Wszystko zaczęło się, jak po skończeniu studiów we wrześniu, miałam się przeprowadzić do newgo miasta. Na początku byłam przeziębiona z infekcją pochwy (zmiany miejsc i pogody). Miałam obie rzeczy dwa razy przed przeprowadzką, W dniu przeprowadzki dostałam zapalenia pęcherza, które udało się szybko wyleczyć. Od tego czasu niestety miałam często pieczenie w okolicy cewki moczowej i pochwy. Dolegliwości te doskwierały mi jedynie wieczorami i bardzo częste parcie na cewkę przed pójściem spać, ale nie każdego dnia. Jak odwiedził mnie chłopak na weekend, to nagle wszystko przeszło. Tydzień później miałam trochę problemów w pracy i nagle zaczęły mi doskiwerać po raz kolejny objawy jak przy zapaleniu pęcherza i cewki moczowej, które udało się zaleczyć antybiotykiem. Po tym miałam jednak ataki paniki i lęku, że na pewno mam jakieś dziwne choroby. Ponadto bardzo często chce mi się płakać, szczególnie gdy jestem sama (czyli przez większość czasu). Dzisiaj znów zaczęłam czuć lekkie objawy cewki (dziwne uczucie, jakbym miała piasek czy coś). Oddaję mocz normalnie, czuję jakby podrażnienie cewki podczas tego, które mija na chwilę po wizycie w toalecie. Znów chce mi się płakać przez to i już sama nie wiem co robić. Muszę dodać, że jutro jadę na kilka dni w podróż służbową... Czy takie objawy cewki mogą byc wynikiem nerwicy? Podczas pracy nic mi się nie dzieje, jedynie jak jestem sama i powinnam się nieco zrelaksować
×