Skocz do zawartości
Nerwica.com

Borelioza - realne zagrożenie czy fikcja..?


abc

Rekomendowane odpowiedzi

Od pieciu miesiecy zle sie czulam, byly to obajwy psychologiczne (stany podobne do derealizacji,lęki) i fizyczne(cała masa od bólu głowy, przez dretwienia itd.itp).

Zrobiłam wiele badan i ...nic.Byl psychiatra i diagnoza: nerwica lekowa.Zaczelam brac leki (seroxat),mało mi pomagaly,wiec sie nie poddawalam, nadal sie badalam i szukalam...Dla jednych to moze hipochondria ale kazdy z nas zna swoje cialo i wie kiedy cos jest nie tak,szczegolnie ze u mnie stan zdrowia sie diametralnie pogorszyl.

I znalazlam...Zrobilam badanie i wyszedl wynik pozytywny- to co mnie meczy to zadna nerwica to bolerioza.To wasze zycie.Jesli chcecie sobie wierzyc w ta nerwice to prosze bardzo ale gwarantuje wam ze wielu z was(zaznaczam ze nie wszyscy) cierpi na cos zupelnie innego.

Ludzie pomyślcie troche, przestancie sobie dawac mydlic oczy.jesli leki nie działaja( jak u niektorych) to znaczy ze nerwica to pudlo!

Zrobicie jak chcecie to wasze zycie!

I najwazniejsze GEODETO, DZIEKUJE CI BARDZO!Dzieki tobie sie uparlam i znalazlam -wiem juz kto jest wrogiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żeby pokonać wroga, trzeba go wykryć, ale żeby go wykryć, trzeba coś o nim wiedzieć. Byłoby dobrze gdybyś uzupełniła swój post o informacje o boreliozie, albo chociaż linki do stron z takimi informacjami. Jeżeli uważasz, że dla połowy forum nerwica to brednia - udowodnij to. A nie zrobisz tego inaczej niż poprzez przedstawienie większej ilości informacji na temat, który zaczęłaś. Pozdrawiam i czekam na jakiś odzew.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat na temat boleriozy jest mostwo informaci- dobra jest strona: http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=26140 ,gdzie mozna dowiedziec sie wszystkiego.

W moim przypadku dosc szybko postawilam bolerioze w kregu podejrzen gdyz wiekszosc moich obajwow bylo podobnych do tych w boleriozie.Wiecie ze bolerioze przenosza głównie kleszcze, w moim przypadku kleszcze miałam wiele w zyciu ale ani razu nie zauwazylam rumienia wiec nigdy wczesniej nie leczono mnie na bolerioze ani jej nie podejrzewano.

Jesli leczycie sie na nerwice i leki bądz psychoterapia wam znacznie pomagaja to macie szczescie bo to dobry trop ale jesli nie to radze porzucic nerwice i szukac rozwiazania i wyleczenia.

Bolerioza to tylko jedna z wielu mozliwosci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłoby dobrze gdybyś uzupełniła swój post o informacje o boreliozie, albo chociaż linki do stron z takimi informacjami.

 

Hmm, wydaje mi się, że jako światły internauta świetnie dasz sobie radę z odnalezieniem ciekawych informacji :-) A zaśmiecanie forum? Chyba niepotrzebnie...

 

Jeżeli uważasz, że dla połowy forum nerwica to brednia - udowodnij to.

 

Nie połowa i nikt o tym nie mówił. Ale zaręczam że osób chorych na boreliozę na tym forum jest kilka i mogę je wymienić choćby dziś. Jedną z nich była janeczka. Miała tak oczywiste objawy, że tylko "pół lekarz" mógł zobaczyć tam nerwicę i faszerować ją psychotropami.

 

A jeszcze o wykrywaniu słówko i pokonaniu wroga. Widzisz, bakterie boreliozy należą do bakterii z grupy CWD (Cell Wall Deficiency), są po prostu bakteriami nie wytwarzającymi ścian komórkowych przez co niedługo po zakażeniu są już właściwie nie wykrywalne. Dla przykładu podam, że skuteczność szeroko stosowanego przez NFZ testu o nazwie ELISA wynosi około 30% i to tylko przy bardzo wczesnej boreliozie. Bakteria przez brak w/w ściany komórkowej jest seronegatywna (nasz układ immunologiczny nie widzi jej najczęściej). Stosowane są jeszcze testy o nazwie Western Blot oraz badania mające na celu znalezienie w materiale DNA bakterii Borelia burgdorferi tzw. PCR lub Real Time PCR. Są to testy dużo bardziej wiarygodne ale niestety w większości przypadków płatne. Znam wiele osób, które bywały na tym forum. Znam też wiele, które łykały stosy psychotropów. I ciągle są "nerwicowcami".

Kolejna z Was przekonała się jak mylna była diagnoza "lekarza". Jeśli mimo braku odpowiedzi na leczenie, nie wieźmiecie spraw w swoje ręcę, możeci jedynie w pewnych przypadkach, pogorszyć swój stan i pozostaniecie wielką zagadką dla swoich pseudo lekarzy. Wybór należy do Was choć wiem że miło położyć się spać z uczuciem że wszystkie objawy somatyczne "to znowu tylko nerwica".

 

PS: Janeczka. Dużo zdrowia. Gratuluję odwagi i fajnie że jako jedna z nielicznych posłuchałaś mojego trucia głupot :-) Pozdrawiam i lecz się w końcu właściwie.

 

Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, była już Pani Wanda, która wmawiała nam opetanie przez duchy...a teraz mamy nawiedzenie przez boreliozę z lyme.

Prawde mówiąc jestem BHP-owcem i uczyłem sie o tej chorobie, ale w sumie nie wiem co o tym sądzić. Myślę że należy zachować ostroznosc w stawianiu takich diagnoz (a w szczególnosci samemu sobie). Nie każdy ból głowy oznacza raka, a nie każde zaczerwienienie na skórze boreliozę. Nie oznacza to jednak ze ta choroba nie jest realna. Ale nie nalezy tez popadać w paranoję....Wiecej luzu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę że należy zachować ostroznosc w stawianiu takich diagnoz (a w szczególnosci samemu sobie).

 

To ja szczerze mówiąc myślałem, że sobie to łatwiej postawić diagnozę bo sam czuję czy trzęsę się z nerwów, czy gadają mi bzdety bo nigdy się nie denerwowałem. Poza tym, panie moderatorze, czy widziałeś w którejkolwiek mojej wypowiedzi diagnozę kogokolwiek? Raczej nie. A forum to forum. Gadam na forum. Nie obrażam, nie namawiam. Róbta co chceta. A czy to trafne porównanie choroby, która nie leczona potrafi zabić lub posadzić na wózku, do duchów pani Wandy, to niech każdy oceni sam, panie moderatorze 8)

 

Nie każdy ból głowy oznacza raka, a nie każde zaczerwienienie na skórze boreliozę. Nie oznacza to jednak ze ta choroba nie jest realna. Ale nie nalezy tez popadać w paranoję....Wiecej luzu.

 

Ależ kto powiedział, że każdy? A z zaczerwienieniem to ciekawa sprawa jest. Bo rozumiem, że wspomnienie rumienia wędrującego tu padło... Wygląda to tak, że jeśli rumień był po ukąszeniu kleszczyka to 100% borelioza, a jeśli nie to się okaże wcześniej czy później. U mnie po około 20 latach :shock: Ja tam paranoikiem nie jestem. Luzu mam całą masę, bo leczę sie i jest coraz lepiej. Wszystkim proponuję wiele luzu, ale chyba nie jeśli chodzi o Wasze własne zdrowie.

 

PS. Nieudana raczej wypowiedź, moderatorze, nieudana...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, nie chce mi sie z Toba kłócić..... Czytając Twoje wypowiedzi w tym tylko temacie widze że próbujesz jednak wmówić tą boreliozę...popadłeś w paranoję tej choroby. Rozumiem Cie w pełni...mam to samo gdy widze osobe której np. trzęsa sie rece, czy niespokojnie macha noga podczas siedzenia....Zaraz musi być chora na nerwicę....

Za bardzo się unosisz przy pisaniu postów....wyczuwam zdenerwowanie....Proponowałbym tematy o boreliozie przenieść do forum o boreliozie....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat dotyczący boreliozy zostaje odświeżony.

 

To dość kontrowersyjny wątek..Wzbudza lęki u osób cierpiących na nerwicę lękową. Dostaję sporo informacji od użytkowników forum odnośnie blokowania tego typu wątków.

Ponieważ istnieje prawdopodobieństwo,że być może faktycznie ktoś leczy nerwicę mając boreliozę - nie usuwamy zupełnie "wątków kleszczowych". To będzie jedyny temat na forum w którym będziemy o tym schorzeniu rozmawiać.

Zwolenników teorii boreliozowej prosimy o nie sugerowanie w innych tematach tego schorzenia.

Myslę,że to jest dobre rozwiązanie kompromisowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, to prawda jest to swego rodzaju kompromis, ale kontrowersje powstały dopiero w skutek poważnego wtącania się moderatora. Jeśli chodzi o sugerowanie w innych tematach tego schorzenia, to też pewnie jest dobre rozwiązanie ale ludzie mający w sobie to draństwo, są przekonani przez Was i lekarzy że są znerwicowani więc jak te kilka czy kilkanaście osób tu sprowadzić? Przecież trzeba im to w jakiś sposób zasugerować. Można to robić na priv, jest to jakieś rozwiązanie. Ale może jest ich więcej, takich którzy się w ogóle nie wypowiadają? Nie wiem. W każdym razie to dziwny "ukłon" z Waszej strony dla zdrowia tych ludzi za co wypada chyba podziękować w ich imieniu. Także dziękuję. Czasami jeśli pozwolicie również podbiję ten wątek...

 

Aha dlaczego w temacie jest coś o fikcji? Nie rozumiem tego. Sugerujecie że nie ma tej choroby czy co?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Geodeto..od dziś nie mam zamiaru więcej rozmawiać z Tobą. Osobiście zamykałam wszystkie wątki.

Dostałeś rozwiązanie kompromisowe a mimo tego nabluzgałeś na pw. Zostałeś już wcześniej poinformowany,że nie życzymy sobie tego typu zachowania..Jeżeli sytuacja powtórzy się kolejny raz - dostaniesz bana. Potraktuj to jako ostatnie ostrzeżenie.

Wklejam tymczasowo Twoją wiadomość dla zobrazowania innym sytuacji.

 

Gdybyś przez chwilę, zadufany w sobie gnoju, obejrzał dokładnie wątek, który dziś zamknąłeś i "powiązałeś" zaiste bardzo błyskotliwie, osobę abc ze mną czyli geodetą_31, to wiedziałbys że w tymże wątku wypowiadał sie i jeden i drugi!!! O ci Ci chodzi idioto? O te pare osób które naprawdę są chore? Przecież baranie to jest groźna choroba a nie jakaś tam zafajdana nerwica! Bierzesz odpowiedzialność za te sosby zamykając kolejne tematy jak ostatni kretyn! Mam Cie w dupie bo Twój wzrok sięga do czubka Twojego nosa i ani milimetra dalej a zdrowie tych osób jest ostatnią ważną dla Ciebie rzeczą! Czemu traktujesz tych ludzi jak półmózgów i sądzisz że każdy przypisze sobie boreliozę? Czy widzisz mnie lub abc w każdym wątku np. o Twoich polucjach nocnych i brudnych z tyłu majtkach? Nie bo to są objawy Twoich problemów z dzieciństwa i może nerwicy. Ale tamci... Tamci są chorzy a ty palancie przeszkadzasz nam im pomóc! Szkoda po prostu gadać z Tobą i całym innym moderatorowych chamstwem! Wyrzuć mnie kretynie z tego forum, bo ja w przeciwieństwie do Ciebie, nie potrafię przejść obojętnie obok chorej poważnie osoby. Wyślę to oczywiście też do admina, bo dla mnie jesteś zerem nie wartym bycia moderatorem. Adios gówniarzu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie bede przekonywac nikogo, ze ma nerwice lub borelioze.

Dziwi mnie jedynie bardzo agresywnosc administratora, ktory mysli, ze na jego forum ludzie sa nie tylko znerwicowani, ale rowniez, ze sa polglupami. Adminie, czy boisz sie, ze podajac ludziom jakiekolwiek informacje, forumowicze beda tacy glupi, ze od razu przypisza sobie te chorobe. To po co takie forum.

Mam wrazenie, ze na tym forum Wy sie plawicie w nerwicy i jestescie hermetycznie zamknieci na reszte nie-znerwicowanego swiata.

W zeszlym roku lekarze ( czterech ) stwierdzilo u mnie nerwice. Tydzien po ostatniej wizycie u lekarza, przyjeto mnie do szpitala w dosc ciezkim stanie - skarzylam sie na problemy neurologiczne, bole miesni itp chodzac od lekarza do lekarza. Kazdy wmawial nerwice, a ja mialam zapalenie opon mozgowych.

Po badaniach, wykryto u mnie borelioze. Jestem teraz leczona antybiotykami. Nie mam i nigdy nie mialam zadnej nerwicy. Gdyby nie moje glebokie przeswiadczenie, ze ze mna dzieje sie cos nie tak, do tej pory bylabym leczona na nerwice. Lekarze by rozkladali rece, ze ich leczenie nie skutkuje i pewnie by jeszcze mnie oskarzali o zla wole, bo jestem coraz bardziej chora...

Wiekszosc ludzi chorych na borelioze wychodzi od lekarza z diagnoza nerwicy. Wiekszosc nie pamieta kleszcza, nie miala rumienia.

Nie trzeba zakladac klapek na oczy, moze na tym forum jest jedna lub dwie osoby, ktore maja borelioze. Trzeba im pomoc podajac informacje, a nie blokowac, denerwowac i gluchnac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Geodeto..możesz ściągnąć tabuny swoich znajomych i mogą pisać kolejne posty a Ty im dziękować.

 

Odpowiadając na zarzuty zapytam o tylko jedną rzecz - wiecie na czym polega nerwica lękowa..? Chorowaliście na nią..? Nie..? A szkoda..

Ta choroba objawia się również przypisywaniem sobie róznych innych poważnych chorób. Chory poznając objawy jakiejś innej choroby zaczyna dostrzegać u siebie wszystkie jej symptomy. To typowe zachowanie. Efektem tego jest pogłębianie się nerwicy.

Rozmawiałam ze stałymi użytkownikami tego forum. Co najmniej kilka osób "stwierdziło"u siebie boreliozę. Pogłębiły się lęki. Nigdy nikogo z nich nie nazwę "półgłupem",jak raczycie sugerować. Za bardzo znam tę chorobę i zasade jej działania. Jeżeli ktoś już "nakręcił się" i nie jest spokojny - sugeruję wizytę u lekarza. Zawsze warto rozwiać swoje wątpliwości. Na tym forum nie ma autorytetów medycznych. Bardzo mi przykro - Wy nimi też nie będziecie. Jedynym wiarygodnym źródłem jest lekarz.

 

Wykorzystujcie ten wątek do tego,do czego został stworzony. Swój zapał i entuzjazm również. Poszlismy na kompromis. Borelioza nie zdominuje tego forum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Geodeta - taki sposob wypowiedzi jest niedopuszczalny.

 

atrucha - ok, niech chociaz bedzie jeden watek dotyczacy boreliozy.

 

Teraz tak- chcialem jeszcze nieco przyblizyc zwiazek pomiedzy borelioza, a nerwica.

Jakkolwiek obie choroby istnieja osobno, tak prawie wszystkim pacjentom z borelioza (czy to wczesna, czy chroniczna) rozpoznawano blednie nerwice.

Gdzies tak 3/4 osob z forum borelioza mialo do czynienia z tego typu bledna diagnoza. To daje do myslenia.

 

Ja - podczas swojego diagnozowania - odwiedzilem trzech psychologow.

Przykro mi ale dwoch z nich zrobilo na mnie bardzo zle wrazenie, trzeci byl w porzadku - otwarty umysl itp. itd.

Natomiast wszyscy trzej psychologowie postawili mi bledna diagnoze nerwicy i depresji.

 

Sytuacja jest trudna , poniewaz w boreliozie:

- pacjent nie wyglada na chorego z zewnatrz,

- skarzy sie na wiele roznych symptomow, np. chroniczne zmeczenie, mrowienia, dretwienia, objawy reumatyczne itp. itd.

- wszystkie wyniki wychodza prawidlowo

- opieranie sie w 100% na badaniach w kier. boreliozy (podczas gdy w rzeczywistosci badania te sa wysoce niezadowalajace i moga wyjsc falszywie ujemnie)

- jest BRAK i BLEDNA wiedza na jej temat.

 

Znam wiele zlych opinii na temat psychologow i to ze srodowiska lekarskiego: a to ze zachowuja sie jak jasniepanienstwo, a to ze nie pomysla o tym, ze objawy moga byc spowodowane np. infekcja, lub rozumuja w ten sposob: skoro trafiles/as do mnie to musisz miec problem z psychika.

Z dobrej strony nie znam psychologow, poniewaz problem psychiczny mnie nie dotyczy. Ale na pewno jest wielu dobrych, dzieki ktorym ludzie wyzdrowieli z nerwicy czy innych zaburzen/chorob psychicznych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alez przeciez nie chodzi o zdominowanie tego forum borelioza.

Nie twierdze, ze macie borelioze. Uwazam jednak, ze warto podac te informacje.

Wiem dobrze na czym polega nerwica, znam wszystkie jej objawy, nie jako pacjent, ale jako psycholog z wielo letnim doswiadczeniem na oddziale psychiatrycznym. Wiem, ze jest to straszna choroba. Ale faktycznie wiele objawow nerwicy pokrywa sie z inna choroba, ktora nazywa sie borelioza. I wsadzanie glowy w piasek i glosne pokrzykiwania: mamy nerwice, nie zmienia tego faktu. Faktycznie, gdy pacjent ma objawy opisane w dokumentach o boreliozie, warto wykluczyc te chorobe. Moze sie tak zdarzyc, ze komus mozemy uratowac zdrowie, a mysle, ze o to chodzi na tym forum, prawda?

Jeszcze jeden szczegol: nie jestem znajoma geodety.

I chyba juz Was zostawie z ta nerwica, bo faktycznie, kazdy moze sobie wybrac na co chce chorowac i na co umrzec. Ja wiem, ze nie dam sie boreliozie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze czas zakonczyc ta nagonke....

To był kompromis...temat o boreliozie....spoko...zrobiła sie nagonka na bogu winną dziewczynę.

Chciałbym wyjasnić że to ja dałem taki temat temu wątkowi ponieważ wg mnie w większosci przypadków wasza borelioza to fikcja która sobie wmówiliście...ale pomine to. Sprawa tego PW do administyratora została skierowana do gł. administratora....o ile mi wiadomo jest to już naruszenie czyjejś godności (wyzwiska, obelgi)...a to podlega już karze. Naszczęście net nie gwarantuje anonimowości i Twoje IP zostało juz zapisane.

Dostałem juz 4 PW z prośbą o zamknięcie wątku z powodu tzw. "wkręcenia" sobie choroby wiec proszę nie pisać że takie straszenie Boreliozą nie jest szkodliwe...

Co do Pana Geodety wnosze o zbanowanie....pokazał on juz wystarczajaco na co go stać i myślę że to się na tym nie skończy.....

 

PS.Prosiłbym o zakonczenie kłótni/sporu w tym miejscu w przeciwnym razie wątek zostanie zamknięty.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

artucha, czy mozesz sie wypowiedziec?

 

[ Dodano: Sob Lut 03, 2007 8:04 pm ]

>wg mnie w większosci przypadków wasza borelioza to fikcja która sobie >wmówiliście

 

Jesli te slowa kierujesz do osob z forum borelioza, to nie bardzo wiem o co Ci chodzi. dodatni wynik serologiczny w kierunku boreliozy,ktory mam, to jest wymysl?

 

Co to jest za tok rozumowania? * nie powinnismy rozmawiac o innych chorobach, poniewaz uczestnicy forum nerwica, zaczna ich doszukiwac u siebie* Swiadomosc istnienia innych chorob niz nerwica jest nieunikniona, wiec odgradzajac sie na pewno nie rozwiazesz w ten sposob problemu. Natomiast informujac, mozna pomoc innym osobom.

 

Te kilka osob napisaly juz do mnie maila, ze ciesza sie, ze sa informacje na temat boreliozy, poniewaz ostatnia rzecz jaka im sie wydawala ze maja to nerwica.

 

Naprawde nauczmy sie rozmawiac kulturalnie, w spokoju, a nie pokrzykiwac. Wszyscy pragniemy zdrowia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podnoszę dla LOSTMENA :D

http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=26140&w=57751895&v=2&s=0

Równo miesiąc po pierwszym poście na forum Borelioza otrzymał wynik z laboratorium, potwierdzający boreliozę. Mam nadzieje, że tutaj też zechce się pochwalić swoim odkryciem :smile:

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×