Skocz do zawartości
Nerwica.com

Niechęc do pracy


rav71

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie to nie chodzi o brak wyksztalcenia. Mi z UP nie chcą dawać zadnych kursow czy szkolen chociaz chcialabym i pytam o to, a oni mnie zbywaja. Ja lubie chodzic na kursy, szkolenia i takie tam. Super to jest jak mnie tematyka zainteresuje. Tylko, ze ja to bym chciala nabywac wiedze czy umiejetnosci dla siebie a nie dla papierka czy zeby potem tyrac, orac w pocie czoła w jakiejs robocie. Mam tego narobione, ze cv mam obszerne jesli chodzi o rozne szkoly. Teraz sie dobrowolnie zapisalam na jeden kurs roczny w weekendy i chodze a na tygodniu tez jestem zapisana na drugi krotszy, ktory ma sie rozpoczac w drugiej polowie listopada. A w planach mam jeszcze wiecej i drugie studia. Przeszkoda sa jedynie pieniadze, bo nie wszytsko mi mama chce sponsorowac.

Ja nie chce zamulac calymi dniami, chce sie uczyc, nabywac nowa wiedze. Gdybym miala jakies niewielkie pieniadze to moglabym rozwinac bardziej moja pasje, ktora mam. Ja po prostu nie chce byc niewolnikiem jakies popieprzonej korporacji tyrajacym od rana do wieczora :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno bo bez skończonych studiów to nigdzie człowieka nie chcą choćby miał i sto kursów na koncie. Beznadzieja po prostu.

 

studia też nie każdemu dają furtke do lepszej pracy. Ja skonczyłam studia i cięzko było mi znaleść prace w kierunku. W sumie tak jakbym ich nie miała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno bo bez skończonych studiów to nigdzie człowieka nie chcą choćby miał i sto kursów na koncie. Beznadzieja po prostu.

 

studia też nie każdemu dają furtke do lepszej pracy. Ja skonczyłam studia i cięzko było mi znaleść prace w kierunku. W sumie tak jakbym ich nie miała.

też mam niby studia skończone ale co to za studia aż wstyd się przyznać , zresztą skończyłem je 7 lat temu pracy w zawodzie nigdy nie miałem także jest to tez dla mnie nieprzydatny papier. A co do kursów stricte zawodowych typu właśnie na wózek widłowy, operator cnc itp to nie interesują mnie zbytnio one choć wiem że powinienem zwiększyło by to szansę na rynku pracy ale też zwykle doświadczenie jest wymagane bo sam ukończony kurs niekoniecznie gwarantuje umiejętności. Teraz zwykle wysyłam cv do prac gdzie nie ma żadnych wymagań może poza podstawowym j. angielskim czyli zwykle na produkcje do Holandii, Niemiec bo do reszty nie spełniam wymagań.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U dziewczyny słabe perspektywy zawodowe to nie taka tragedia bo nie jest to tak krytykowane jak u faceta, natomiast żeby być w związku to wystarczy że dziewczyna tego chce, to kandydaci sami się zakręcą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U dziewczyny słabe perspektywy zawodowe to nie taka tragedia bo nie jest to tak krytykowane jak u faceta, natomiast żeby być w związku to wystarczy że dziewczyna tego chce, to kandydaci sami się zakręcą.

 

Tu sie z toba nie zgodzę, czasy sie zmieniły i na dziewczyny patrzy sie podobnie jak na facetów. Mało tego goście, ktorzy prowadza jakis interes szukają sobie kandydatek podobnych do siebie. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LucP84, ta :? łatwo teoretyzowac. Zmień płeć skoro dziewczynom tak dużo łatwiej.
Jakoś się przyzwyczaiłem do mojej a zmieniać się lesbijkę to nieco bez sensu ;)

 

Tu sie z toba nie zgodzę, czasy sie zmieniły i na dziewczyny patrzy sie podobnie jak na facetów. Mało tego goście, ktorzy prowadza jakis interes szukają sobie kandydatek podobnych do siebie. ;)
http://www.papilot.pl/milosc/18989/Z-kim-nigdy-bys-sie-nie-umowila-BRUDAS-BEZROBOTNY-a-moze-MAMINSYNEK.html

 

No oczywiście że nie każdy facet by się związał z niezaradną dziewczyną, ale pewnie conajmniej połowa tak, a w odwrotnym wypadku dużo, dużo mniej. Zaradna powie że chce faceta na swoim poziomie, a niezaradna że skoro ona jest niezaradna to ktoś musi być zaradny w związku.

 

-- 09 lis 2012, 18:40 --

 

U mnie to nie chodzi o brak wyksztalcenia. Mi z UP nie chcą dawać zadnych kursow czy szkolen chociaz chcialabym i pytam o to, a oni mnie zbywaja. Ja lubie chodzic na kursy, szkolenia i takie tam
Ja mam skończone kursy:

- pracownik administracyjny z księgowością II stopnia

- operator wózka widłowego

- skuteczny przedstawiciel handlowy + prawo jazdy (oblane na placu)

- operator obrabiarek numerycznych

 

3 pierwsze były całkiem fajne, 4ty zupełnie nie trafiony. Fajne jest też że na takich kursach czasem dają jakąś kasę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja poza brudasem spełniam pozostałe kryteria

 

z tymi dziewczynami to tak w dużych miastach to praktycznie są traktowane na równi z facetami ale na wsiach miasteczkach w dziewczyna nie mający pracy szukająca faceta który ją utrzyma to normalka, mam wielu kuzynów którzy mają żony które nigdy nie pracowały szybko wyszły za mąż a później zajmowały się dziećmi i nikt nie wypomina że nie pracują bo od tego jest mąż. Rodzice, a zwłaszcza babcie marzą o takim scenariuszu dla swych córek, wnuczek i większe pretensje mają do tego że 2o paro latka nie ma faceta niż że nie ma pracy ale to się wszystko zmienia powoli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to ja nie pasuje ani na wies, ani do miasta. Bo ani pracy nie mialam, ani chłopaka 8) W sumie to chcialabym miec meza, ktory by mnie utrzymywal, ale pod kilkoma warunkami. Musialoby go czesto nie byc w domu, nie chce rodzic dzieci, nie bede prac, gotowac, sprzatac. A, no i zero seksu. :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to ja nie pasuje ani na wies, ani do miasta. Bo ani pracy nie mialam, ani chłopaka 8) W sumie to chcialabym miec meza, ktory by mnie utrzymywal, ale pod kilkoma warunkami. Musialoby go czesto nie byc w domu, nie chce rodzic dzieci, nie bede prac, gotowac, sprzatac. A, no i zero seksu. :105:

A kto chciałby taka żonę chyba tylko szaleńczo zakochany by się na to zgodził ;) ale raczej nie na długo zwłaszcza bez seksu by nie wytrzymał. Znam taki przypadek że kobieta nie robi prawie nic w domu, dzieci daję babci, pranie też, jedzą na mieście, wynajmują sprzątaczkę ale ta kobieta jest 20 lat młodsza od męża i jest b.atrakcyjna a jej mąż bogacz sobie może pozwolić na to że żona ma tylko pachnieć i ładnie wyglądać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja robię wszystko w domu. Tak naprawdę jestem pedantką i wszystko musi być na ideał. Dom, obiad itp. Gdyby nie to to mąż już dawno wywaliłby mnie z domu. Wczoraj w środku nocy znowu przyłapał mnie jak próbowałam dossać się do butelki. Znowu awantura, ale przynajmniej dbam o niego i pewnie tylko dlatego jeszcze ze mną wytrzymuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja robię wszystko w domu. Tak naprawdę jestem pedantką i wszystko musi być na ideał. Dom, obiad itp. Gdyby nie to to mąż już dawno wywaliłby mnie z domu. Wczoraj w środku nocy znowu przyłapał mnie jak próbowałam dossać się do butelki. Znowu awantura, ale przynajmniej dbam o niego i pewnie tylko dlatego jeszcze ze mną wytrzymuje.

to nie taka zła z Ciebie żona, na pewno lepsza niż ja syn bo niewiele w domu robię tylko jem ciągle i marudzę że czekam na koniec świata ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to ja nie pasuje ani na wies, ani do miasta. Bo ani pracy nie mialam, ani chłopaka 8) W sumie to chcialabym miec meza, ktory by mnie utrzymywal, ale pod kilkoma warunkami. Musialoby go czesto nie byc w domu, nie chce rodzic dzieci, nie bede prac, gotowac, sprzatac. A, no i zero seksu. :105:

A kto chciałby taka żonę chyba tylko szaleńczo zakochany by się na to zgodził ;) ale raczej nie na długo zwłaszcza bez seksu by nie wytrzymał. Znam taki przypadek że kobieta nie robi prawie nic w domu, dzieci daję babci, pranie też, jedzą na mieście, wynajmują sprzątaczkę ale ta kobieta jest 20 lat młodsza od męża i jest b.atrakcyjna a jej mąż bogacz sobie może pozwolić na to że żona ma tylko pachnieć i ładnie wyglądać.

 

Nie zawsze zona musi byc o 20 lat młodsza i bardzo atrakcyjna żeby ktos zakochał się na zabój ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×