Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

żeby mógł trawę skubać :mrgreen:

 

A to bez nie potrafią? Przez to cały mój świat się zawalił, a całe moje życie to jedno wielkie kłamstwo! :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że mój post utonął w fali waszych, niestety. Wiem, że się narzucam, panikuję i ogólnie świruję, ale po prostu nie mam z kim pogadać i moja jedyna nadzieja w tym forum chyba, także jakby komuś chciało się zerknąć na poprzednią str i nawet chlasnąć mi w twarz po przeczytaniu, to będę niesamowicie wdzięczna, potrzebuję czegokolwiek...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej :)

Powrócę znów do wczorajszego tematu, bo niestety, ale dalej mnie to męczy.

Ciągle o tym myślę... Nie wiem, może staram się tego chłopaka usprawiedliwić, bo chciałabym po prostu żeby było tak jak myślę, może jestem aż tak naiwna, nie wiem, ale muszę o tym komuś powiedzieć. Mianowicie, wciąż nie mogę uwierzyć, że on mógłby być tak okropny. To on był gospodarzem na tej imprezie, ze wszystkich chłopaków zachowywał się tak na prawdę najlepiej, dodatkowo jest najlepszym przyjacielem koleżanki, z którą na tą imprezę przyszłam... Nie wiem, ale cały czas mam w głowie myśl, że może to ja to zepsułam, może przez to, że byłam dla niego taka obojętna, może po prostu odniósł wrażenie, że totalnie nie jestem nim zainteresowana i tyle, i może to dlatego się nie odzywa, nie zagaduje na fb ani nic, bo się boi, że jestem na niego śmiertelnie zła :bezradny: Nie wiem...

 

Jeśli uważacie, że jestem głupia i naiwna, to wylejcie mi wiadro wody na głowę, żebym przejrzała na oczy, błagam... :?

witaj.Przeczytałam,ale w relacjach damsko-męskich jestem ciemnotą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

latecafe, po pierwsze, nie usprawiedliwiaj go, to co zrobił było... tak nie powinien zachować się miły i szarmancki facet. Skąd wiesz, że nie zależało my tylko na Twoim ciele? Bo ja właśnie tak to widzę. Dałaś mu do zrozumienia, że masz jakąś wartość i że się cenisz (brawo!). To, że po czymś takim byłaś zimna jak kamień, wcale mnie nie dziwi, go też nie powinno. To wszystko, moim zdaniem, było zdrowe zachowanie z Twojej strony.

A to, że nie chce mieć z Tobą kontaktu... A Ty do niego na FB napisałaś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

latecafe, chciałam Ci odpisać, ale siostra mnie porwała sprzed kompa, dopiero wróciłam. Ja myślę dokładnie tak samo jak Marsal2, słowo w słowo. Jeśli natomiast martwisz się, że dałaś mu jakieś sprzeczne sygnały, to proponuję po prostu z nim pogadać. Nic nie tracisz, bo jeśli się do niego nie odezwiesz, to pewnie znajomość i tak umrze śmiercią naturalną, a tak przynajmniej dajesz jej szansę. Jednak uważaj, taki typ faceta często ma wysoko rozwiniętą umiejętność manipulowania ludźmi...

 

-- 04 maja 2012, 23:46 --

 

Myrcella, to ja tu się martwiłam, ech... :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

latecafe, po pierwsze, nie usprawiedliwiaj go, to co zrobił było... tak nie powinien zachować się miły i szarmancki facet. Skąd wiesz, że nie zależało my tylko na Twoim ciele? Bo ja właśnie tak to widzę. Dałaś mu do zrozumienia, że masz jakąś wartość i że się cenisz (brawo!). To, że po czymś takim byłaś zimna jak kamień, wcale mnie nie dziwi, go też nie powinno. To wszystko, moim zdaniem, było zdrowe zachowanie z Twojej strony.

A to, że nie chce mieć z Tobą kontaktu... A Ty do niego na FB napisałaś?

 

Nie pisałam do niego, uważałam, że wysiliłam się już na tyle żeby go znaleźć i zaprosić i uznałam, że w takim razie on powinien napisać, ale nie pisze, no i teraz ja się biję z myślą czy pisać, czy nie. W sumie napisałabym, no bo co mi tam, ale z drugiej strony, jeśli jednak jest po prostu chamem i chciał mnie wykorzystać, nic więcej, to jeśli do niego napiszę, będę w jego oczach wyglądała żałośnie...

 

latecafe, chciałam Ci odpisać, ale siostra mnie porwała sprzed kompa, dopiero wróciłam. Ja myślę dokładnie tak samo jak Marsal2, słowo w słowo. Jeśli natomiast martwisz się, że dałaś mu jakieś sprzeczne sygnały, to proponuję po prostu z nim pogadać. Nic nie tracisz, bo jeśli się do niego nie odezwiesz, to pewnie znajomość i tak umrze śmiercią naturalną, a tak przynajmniej dajesz jej szansę. Jednak uważaj, taki typ faceta często ma wysoko rozwiniętą umiejętność manipulowania ludźmi...

 

Boję się, naprawdę mam niesamowity mętlik w głowie. W ogóle nie wiem czemu, ale jakoś strasznie to przeżywam, nie potrafię zapanować nad emocjami. Wczoraj nawet złapał mnie straszny stres z powodu matury, która mnie nawet nie dotyczy (ja za rok). Nie wiem co się dzieje, nie wiem co mam robić...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jednak uważaj, taki typ faceta często ma wysoko rozwiniętą umiejętność manipulowania ludźmi...

Dokładnie to samo bym napisał jakby latecafe odpowiedziała twierdząco na moje pytanie. ;)

 

-- 05 maja 2012, 00:01 --

 

Nie pisałam do niego, uważałam, że wysiliłam się już na tyle żeby go znaleźć i zaprosić i uznałam, że w takim razie on powinien napisać

Nawet nie wiesz jaka rozpacz mnie dopada przez takie myślenie kobiet/dziewczyn... :cry:

 

jeśli jednak jest po prostu chamem i chciał mnie wykorzystać, nic więcej, to jeśli do niego napiszę, będę w jego oczach wyglądała żałośnie

Wtedy to, że będziesz wyglądała żałośnie (a to nie prawda!) powinien być najmniejszym problemem. Skoro jest chamem, to martwić się powinnaś co będzie po tym jak zdecydujesz się mu dać to czego on chce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Snejana, ja podobnie. Nie mogłam zasnąć, a jak już mnie ścięło nad ranem, to chrapałam prawie do 12. Muszę zrobić zaplanowany wczoraj obiad. Potrzebne mi są do tego pieczarki. Jak na złość nie ma ich w moim sklepie na wsi. Muszę jechać do miasta rowerem, a zanosi się na deszcz:-/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×