Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Znowu nie daję sobie rady. Leki za mało mnie stabilizują. Nastrój mi wariuje. Nie wiem jak żyć. Wolałbym warzywieć cały dzień...

Nie panikuj. Daj lekom czas. Zaufaj lekarzom, zaufaj lekom, zaufaj życiu, zaufaj Bogu. Daj im szansę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znowu nie daję sobie rady. Leki za mało mnie stabilizują. Nastrój mi wariuje. Nie wiem jak żyć. Wolałbym warzywieć cały dzień...

Nie panikuj. Daj lekom czas. Zaufaj lekarzom, zaufaj lekom, zaufaj życiu, zaufaj Bogu. Daj im szansę.

 

Na Paroksetynie jestem od 6 lutego i jest źle. Mirta tylko na sen działa cudownie. Risperon? Tłumi myśli. Depakine? Nie wiem. Jestem stabilny do pewnej pory, a potem nawrót kolejny i tak w kółko. Jak nie wezmę benzo tak od 17-18 to mi odbija, szału dostaję i mega depresjii. A rano mam energii, że nie wiem co zrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znowu nie daję sobie rady. Leki za mało mnie stabilizują. Nastrój mi wariuje. Nie wiem jak żyć. Wolałbym warzywieć cały dzień...

Nie panikuj. Daj lekom czas. Zaufaj lekarzom, zaufaj lekom, zaufaj życiu, zaufaj Bogu. Daj im szansę.

 

Na Paroksetynie jestem od 6 lutego i jest źle. Mirta tylko na sen działa cudownie. Risperon? Tłumi myśli. Depakine? Nie wiem. Jestem stabilny do pewnej pory, a potem nawrót kolejny i tak w kółko. Jak nie wezmę benzo tak od 17-18 to mi odbija, szału dostaję i mega depresjii. A rano mam energii, że nie wiem co zrobić.

Paroksetyna z pełną mocą zaczęła na mnie działać gdzieś dopiero po 3 miesiącach. Wzięła mnie podstępem i pozbawiła zdrowego rozsądku. Ten lek nie był dla mnie, bardzo źle go wspominam. Mirta to nie wiem. Risperon to neuroleptyk, być może masz za dużą dawkę. Z Depakine miałem kiedyś do czynienia, źle na mnie działało, nie wspominam tego najlepiej, teraz mam Absenor, to jest praktycznie to co Depakine, tylko zamiast kwasu walproinowego i walproinianu sodu, Absenor ma jedynie walproinian sodu. Do tego mam ten lek o przedłużonym uwalnianiu. Biorę 2 tabletki tego Absenoru wieczorem i mój nastrój jest w miarę stabilny przez cały dzień. Może w tym kierunku byś uderzył. Benzo to straszne tabletki, już Kodeina bezpieczniejsza od tego. Diabeł mnie kusi, ale już nigdy nie wezmę tego od lekarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem stabilny do pewnej pory, a potem nawrót kolejny i tak w kółko. Jak nie wezmę benzo tak od 17-18 to mi odbija, szału dostaję i mega depresjii. A rano mam energii, że nie wiem co zrobić.

Przypomina mi to mnie sprzed roku. Miałem dokładnie tak samo, ale ja jestem nastolatkiem więc u mnie to normalne :pirate:

Szkoda, że dla psychiatry nie, bo wkopała mnie wtedy w Sertralinę, jakby to były jakieś witaminy.

 

 

Nie umiem się zmotywować do tego, aby napisać tego snake'a. Wczoraj próbowałem, ale mój kod nie miał żadnego sensu, program nie zadziałał i muszę go napisać od nowa. Próbuję go rozplanować i rozbić porządnie na klasy, ale przez tę "mgłę" w głowie nie umiem się nad tym skupić, zamyślić i w ogóle się za to zabrać. Muszę rzucić te SSRI, aby nareszcie mieć wgląd w swoje emocje oraz mieć motywacje i głębszą przyjemność z działania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie potrafię. Zawsze wysępię benzo. Czy to od psychiatry, czy rodzinnego. Nie ma różnicy, muszę mieć benzo pod ręką. Wiem jak mnie to niszczy. Ale kodeina też niszczy. Może nie tak, ale obecnie gdyby nie leki leciałbym codziennie na kodeinie i też wyszedłbym na tym tragicznie (chociażby zbankrutował). Myślę by brać Depakinę trochę wcześniej, bo biorę po przebudzeniu, a potem dopiero o 20. Spróbuję brać o 18. Może wtedy zdąży się ustabilizować bardziej. Risperon działa na mnie dobrze. Nie mam takiego natłoku myśli. Nie obwiniałbym go o depresyjne myśli.

Paroksetynę kiedyś brałem i ją sobie chwaliłem, dlatego nie chcę jej jeszcze skreślać.

Ogólnie dobrze czuję się rano. A wręcz jestem w manii, a potem to z godziny na godzinę przeradza się w depresję. Potem leci benzo, i trochę się stabilizuję. Nie wiem co robić. Wezmę to Depakine wcześniej, dzisiaj o 19, jutro o 18 i tak pozostanę. I codziennie się oszukuję, że to ostatni dzień z benzo. Nawet nie wiesz ile bym dał za dobre ugrzanie się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Apek, spróbuj z Depakine wcześniej wieczorem, może pomoże. A o której godzinie bierzesz Risperon? Jeżeli rano w 1 dawce, to może spróbuj podzielić to na 2 dawki i jedną bierz też wieczorem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Apek, spróbuj z Depakine wcześniej wieczorem, może pomoże. A o której godzinie bierzesz Risperon? Jeżeli rano w 1 dawce, to może spróbuj podzielić to na 2 dawki i jedną bierz też wieczorem?

 

Risperon biorę wieczorem w dawce 2mg. Biorę tak jakoś 2 godziny przed snem. Mirtę tak 15 minut wcześniej zazwyczaj niż Risperon. Depakinę zacznę brać tak z 4 godziny przed snem do 6 godzin przed snem. Bo obecnie biorę tak z 3-4 godziny przed snem.

 

Nie mogę brać zbyt szybko Risperonu, bo mnie nogi bolą i potem spać nie mogę. Ale dzisiaj się przemęczę i spróbuję trochę wcześniej. Gdybym miał jeszcze codziennie taki sam plan dnia to było by łatwiej, a tak muszę eksperymentować.

 

Mam notes i porobię notatki dawkowania i zobaczę jakie jest najlepsze optimum dla mnie.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Apek, a od kiedy bierzesz benzo wieczorem i jakie to jest benzo? Alprazolam? No i od kiedy występuje ten problem wieczorem?

 

Tak już od 16 zaczyna mnie łapać i przechodzi w coraz większą depresję. Wcześniej jest ok. Ale bywają dni i wieczory, że wszystkie są dobre.

A benzo biorę wieczorem od kilku dni. A ogólnie od roku pewnie, już nie raz leczyłem się i schodziłem z dawek sięgających 10mg Alpry/Klona.

 

Alprę bardziej lubię, jest przyjemniejsza. Ale Klon ekonomiczniejszy.

 

Pewnie benzo się przyczynia ale nie stawiam tego jako przyczynę, bo bez benzo było tak samo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Apek, kombinuj. Też Alprę wolałem od Klona. Ja już benzo w ogóle nie biorę i nawet nie zamierzam. Ostatnio nawet mogłem wziąć od psychiatry, ale nie chciałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe czy dlatego, że krócej działa i mocniej uzależnia, czy z innego powodu, zawsze mnie zastanawiała ta wyższość Alpry u mnie nad Klonem.

 

Ja wolę mniejsze zło czasem. Gdyby nie benzo to pewnie bym się w jeszcze coś gorszego wkopał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgubiłam pendriva, wizyta u laryngologa do dupy, przyjaciółka wyrzuca mi wszystkie krzywdy, które jej wyrządziłam, nie wiem czy wykupić leki za 150 zł, które gówno dają, nie wiem co robić. Mam nadzieję, że w tym tygodniu w końcu podejmę decyzję odnośnie terapii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Apek, na mnie Alpra po prostu przyjemniej działała niż Klon. Czy benzo to mniejsze zło? Zależy w co byś się wkopał. Jeżeli chodzi Ci o Kodeinę, to mniejsze zło chyba pod względem jedynie finansowym, bo ja po małych dawkach Kodeiny o wiele lepiej funkcjonuję, niż po małych dawkach benzo, tutaj nawet nie ma porównania. A uzależnia podobnie, z benzo chyba nawet ciężej wyjść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Apek, na mnie Alpra po prostu przyjemniej działała niż Klon. Czy benzo to mniejsze zło? Zależy w co byś się wkopał. Jeżeli chodzi Ci o Kodeinę, to mniejsze zło chyba pod względem jedynie finansowym, bo ja po małych dawkach Kodeiny o wiele lepiej funkcjonuję, niż po małych dawkach benzo, tutaj nawet nie ma porównania. A uzależnia podobnie, z benzo chyba nawet ciężej wyjść.

 

Chętnie pogadam o tym z Tobą na PW albo jakimś komunikatorze jeśli oczywiście zechcesz, tylko nie dzisiaj bo czuję się... no kiepsko po prostu...

Nie zaśmiecajmy też wątku, bo chyba trochę odbiegamy od tematu... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdy potrzebuję rady, spojrzenia z boku, jakichś logicznych wniosków to najlepsze wsparcie moge uzyskać tylko od siebie samej :( wokół pełno januszy którzy wczoraj nic nie wiedzieli na temat o który ich pytałam a dziś oceniają mnie jak znawcy, jakby rozwiązania były oczywiste wszystkim tylko nie mnie. Boże co za ludzie. Mogę liczyć tylko na samą siebie, jak zawsze, że na coś sama wpadnę :( Po co komu rodzina czy przyjaciele jeśli tylko marnują mój czas dla zaspokojenia swojej ciekawości.

 

Widzę, że poniżej w wiadomościach było ćpanie. Dziś przybijam z wami piątkę i witam się z Xanaxem żeby mieć spojrzenie "z boku" :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rodzice wmawiają mi, że rok temu w marcu przed braniem leków miałem depresję i nie przyjmują moich argumentów potwierdzających, że jej nie miałem. Wmawiają mi, że ja nic nie pamiętam, podczas gdy potrafię tamte dni opisać co do szczegółu... Mam ich dość. Mówią, że mam brać te cholerne leki, podczas gdyby nie Sertralina, to prawdziwej depresji bym nie dostał, a więc dlaczego mam brać teraz ciągle Esci, skoro nie wystąpiła ona z przyczyn naturalnych?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrobię to, mimo że rodzice i psychiatra mówią, abym tego nie robił. Tylko, że ich problem jest taki, że oni nie wierzą w nic co mówię. Np. powiedziałem psychiatrze, że te drżenia i ruchy mimowolne pojawiły się, ponieważ nie czułem fizycznie lęku, ale bałem się w myślach i musiał jakoś wyjść, a ona mówiła, ŻE SERTRALINA NIE ZMNIEJSZA LĘKU, ALE JA TO SOBIE WMÓWIŁEM!!! Kogoś takiego mam traktować poważnie? Jutro zmniejszam dawkę do 5mg i trzymam się z daleka od psychiatrii do końca życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×