"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!

[Gość]

Apek, na razie żałuję tylko tego, że zacząłem to rok temu brać...

[arahja7]

uważam, że trzeba siebie samego słuchać. nawet jak podejmie złą decyzje to wie czemu i co mu grozi po przerwaniu, zna też ewentualne korzyści i dalsze możliwości leczenia : P wierzenie innym bardziej niż sobie nie prowadzi do niczego dobrego

nie daj sobie wciskać leków których nie chcesz brać, w końcu to Ty je sobie wkładasz do ust

[Apek]

Apek, na razie żałuję tylko tego, że zacząłem to rok temu brać...

 

Nigdy nie wiesz jak by wyglądało Twoje życie jakbyś nie zaczął się leczyć.

 

Żałować to można spróbowania chociażby Benzodiazepin.

[Gość]

Dodatkowo, kiedy mówię psychiatrze o moich skutkach ubocznych i tłumaczę jej argumenty przeciwko "lekom", to ona się mnie pyta, czy czytam te fora. Co to ma do rzeczy? Mam być posłuszny jak świnia idąca na rzeź? Mam być nieświadomy tego co się dzieje wokół mnie? Nie rozumiem jakim cudem moja mama tak jej ufa, a mi nie wierzy...

[Mbleble1990]

Czemu takie nudne zycie musze miec a potem sie dziwic ze wole sie nawalic czy nacpac niz nudzic

[Gość Reghum]

Czemu takie nudne zycie musze miec a potem sie dziwic ze wole sie nawalic czy nacpac niz nudzic

 

Mam to samo stary, dlatego piję energetyki bo mi się nic nie chce i mam wrażenie że czuję się "zawieszony", bezemocjonalny, znudzony.

Dzisiaj od rana miałem dobry humor a nawet manię i znów czuję się jakby czas się wlekł wieki.

 

schizophrenia beats dining alone

[Mbleble1990]

Czemu takie nudne zycie musze miec a potem sie dziwic ze wole sie nawalic czy nacpac niz nudzic

 

Mam to samo stary, dlatego piję energetyki bo mi się nic nie chce i mam wrażenie że czuję się "zawieszony", bezemocjonalny, znudzony.

Dzisiaj od rana miałem dobry humor a nawet manię i znów czuję się jakby czas się wlekł wieki.

 

schizophrenia beats dining alone

Eh, widze ze nie jestem sam z tym problemem, czyli to musi byc jakis objaw zdrowienia albo schizofreni prostej xd

[Apek]

Coraz gorzej z moim przyzwyczajeniem do benzo Znowu się kurka zaczyna.

[arahja7]

Nie dostałam l4 na atak paniki...

[Apek]

Pewnie dziś znowu benzo przywalę...

[Gość]

Kiedy ten smutek minie. Jak długo jeszcze będę krwawić.

[nvm]

Pali mnie od środka wewnętrzny ogień niepokoju egzystencjalnego. Boję się potępienia. W tym ze strony innych ludzi.

 

[Peter88]

wkurwia mnie to, że tracę włosy, mając jednocześnie świadomość, że gówno mogę w tej kwestii zmienić. Czuje się tak staro...mimo, że wyglądam na dzieciaka

[Gość]

Peter88, za kilkanaście pokoleń wszyscy będziemy łysi.

[Peter88]

Peter88, za kilkanaście pokoleń wszyscy będziemy łysi.

możliwe

[arahja7]

Jest troche sposobów na włosy, takich skutecznych. Bimatoprost (100% skuteczności ale mało osiągalne), loxony (sklepowe, podobno działają bo są nawet na recepte), wszelkiej maści darsonwalizacje i mezoterapie (u kosmetologa w gabinecie). Można też stosować wcierki, w końcu skóra na głowie też może potrzebować odżywienia i nawilżenia. Do przetestowania duże dawki biotyny (minimum 2x tabletka multiwitaminy z biedro, netto itd) i skrzypu, krzemu (suplementy). Z tego co wiem ludzie po chemioterapii dostają coś na włosy dożylnie lub w jakiejś formie do połykania i to też robi cuda, ale nigdy nie dotarłam do tego co to jest.

[Apek]

Załatwiłem dzisiaj tyle, ile nie załatwiłem w ciągu ostatniego roku. Byłem w manii. Byłem bardzo miły i rozmowny. Obecnie czuję totalny smutek i rozpacz. Jest tragicznie. Boję się tej nocy. Czym prędzej muszę wziąć neuroleptyki bo benzodiazepiny tylko pogorszą sprawę.

[Peter88]

Jest troche sposobów na włosy, takich skutecznych. Bimatoprost (100% skuteczności ale mało osiągalne), loxony (sklepowe, podobno działają bo są nawet na recepte), wszelkiej maści darsonwalizacje i mezoterapie (u kosmetologa w gabinecie). Można też stosować wcierki, w końcu skóra na głowie też może potrzebować odżywienia i nawilżenia. Do przetestowania duże dawki biotyny (minimum 2x tabletka multiwitaminy z biedro, netto itd) i skrzypu, krzemu (suplementy). Z tego co wiem ludzie po chemioterapii dostają coś na włosy dożylnie lub w jakiejś formie do połykania i to też robi cuda, ale nigdy nie dotarłam do tego co to jest.

ja wcieram wywar z liści brzozy ale efektów jakoś nie widać. A te loxony, to daj spokój, czytałem, że goścu używał a potem efekt był przeciwny.

[arahja7]

płyny brzozowe to głównie alkohol więc główne działanie to wysuszanie i podrażnianie a sam ekstrakt, którego jest garstka nic ci nie da przy długotrwałym nakładaniu alkoholu. lepiej to wywal i kup cos bez alkoholu i też bez silikonów np jantar

[Inioska]

Pojęczę wam.

Nie mam co ze sobą zrobić, nudzi mnie wszytko, nudzi mnie życie, nic mi nie daje satysfakcji z niczego. Nie pamiętam kiedy byłam ostatnio szczerze szczęśliwa. I dłużej niż 5 minut.

Dobranoc.

[Peter88]

płyny brzozowe to głównie alkohol więc główne działanie to wysuszanie i podrażnianie a sam ekstrakt, którego jest garstka nic ci nie da przy długotrwałym nakładaniu alkoholu. lepiej to wywal i kup cos bez alkoholu i też bez silikonów np jantar

w liściach brzozy jest alkohol? jaki?

[Gość]

w liściach brzozy jest alkohol? jaki?

Może brzozowy? Gdy brzoza rośnie w pobliżu jabłoni, z której spadają jabłka, zostają one poddane fermentacji, korzenie brzozy to wszystko wchłaniają jak gąbka i później liście brzozy posiadają w sobie pewne ilości alkoholu.

[arahja7]

Przeczytaj skład na opakowaniu to się dowiesz czy denat czy inny. W każdym razie sok z brzozy a płyn brzozowy to nie jest to samo. Jeśli uważasz inaczej udowodnij że masz rację - wrzuć zdjęcie składu tego czego używasz. Wtedy przyznam Ci rację : P

[arahja7]

Nie potrafię samodzielnie podjąć decyzji czy chcę pracować w kasynie czy nie

[wTymTygodniu]

ja bym nie chciała, tam kręci się sporo typów spod ciemnej gwiazdy, (eks)kryminaliści, nałogowcy (hazard to zwykle jeden z wielu nałogów takich ludzi), złodzieje, popaprańcy.