Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

@bei podzielam ból.

 

Momenty życia, w których jestem sama, można wyciąć i nic się nie zmieni, są jak spacje, nic tam nie ma. Pustka. Życie od akcji do akcji. Zawsze dla kogoś. Dla ludzi, którym zależy. Mogę obserwować zmieniające się minuty na zegarze i rozkoszować się wolną chwilą, w niepełnej ciszy, nasłu/cenzura/ąc życia wokół.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.05.2025 o 14:57, katrin123 napisał(a):

To jest taki ból że nie ma z kim porozmawiać 

No i co z tego, że z kimś pogadasz? Ja odczuwam samotność bardzo dojmująco, ale jednocześnie unikam kontaktów, bo są zbyt męczące, powierzchowne. Mało kto umie słuchać, a ja, prawie nigdy nie czuję się słuchany. A nawet jeśli, to wiem, że ta osoba nie jest wszechwładna, że nic to nie da, że komuś o czymś powiem. Postrzegam ludzi jak głupie, słabe dzieci. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego muszę być taki samotny, dlaczego każdego odrzuciłem, chociaż wychodzę ze znajomymi w środę, których dawno nie widziałem, lecz czuję się sam. Rodzina też dzwoni, ale czy to naprawdę wsparcie czy nie chcą odwiedzać mojego grogu? Cholerą wie. Dlaczego w takim kryzysie zako/cenzura/e się i daje sobie nadzieję, po co mi to wszystko, głupie serce, ona wpadła mi w oko, też robi podchody, ale ja nie umiem, z jednej strony chcę tego uczucia, lecz z drugiej nie potrafię. Jeszcze te cholerne problemy rodziców alkoholików, widać, że już są na finiszu, jest mi tak żal tych decyzji, które popełniłem. Najgorsze jak mam taki kryzys jak dzisiaj nie mogę do nikogo napisać, bo czuję, że się ośmieszę, czy oni serio chcą mi pomagać, czy to tylko złudzenie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wolno mi mija czas, za wolno, nie mogę w Nocy spać. Wszystko się przedłuża, przeciąga, choć dni mijają. Chciałabym, żeby już było po wszystkim, żebym miała całkowity spokój ze wszystkim. Chciałabym już być w Turcji, albo wrócić do dawnego miejsca zamieszkania i móc w spokoju tam żyć. Z drugiej strony tu trzymają mnie miłe wspomnienia, ale nie mogę się przywiązywać, dom rodziny, to nie jest miejsce dla mnie w ogóle Polska, choć ją kocham nie jest dla mnie. Wszystko mnie wqrwia tak szczerze pisząc, sprawy sercowe najbardziej. Mieszanie mi w głowie, pie*dolenie przez tyle czasu dziadów po 40 ok 50. Nie widzę w tym nic sensownego, jest to gówno. A nie dają mi spokoju, są podobno zakochani, ja też, ale to nie ma żadnych perspektyw konkretnych. Nie mówiąc o dzieciach, w ogóle nie ma tu męskich zachowań, była to tylko gra. Ja nie mówię już, że chcę normalnego domu, związku i tak dalej, gdyż sama jestem nienormalna, ale czegoś w czym się będę czuła dobrze. Przede wszystkim wyboru, a tu nie mam prawa na wybór, bo typ chory psychicznie mimo iż zamknięty, wciąż o mnie myśli, wszystko przesyła telepatycznie, bo ma paranormalne zdolności, a ja to czuję. Narobił mi strasznych krzywd a ja i tak myślę o Nim, bo związaliśmy się tymi przeżyciami na zawsze. Wyleczyłam się z wielkiej miłości, przez którą bym się zabiła, miałam takie paranoja na tym punkcie, że wszędzie, w każdym we wszystkim widziałam swoją miłość, a wpie*doli łam się w kolejną bardziej emocjonującą, potężną, ale równie potężnie toksyczną, psychopatyczną, właściwie we dwie na raz. Cierpię z tego powodu, tęsknię za moim kotkiem, On był najsłodszy ze wszystkich, z Nim się najprzyjemniej, najłatwiej żyło. Nawet jak robił mi na złość i sikał, drapał wszystko co popadnie. Nie myślę o śmierci, wręcz przeciwnie mam całą wieczność przed sobą, jeszcze do tego głównie bez senną i zastanawiam się co z nią zrobić. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, You know nothing, Jon Snow napisał(a):

Wolno mi mija czas, za wolno, nie mogę w Nocy spać. Wszystko się przedłuża, przeciąga, choć dni mijają. Chciałabym, żeby już było po wszystkim, żebym miała całkowity spokój ze wszystkim. Chciałabym już być w Turcji, albo wrócić do dawnego miejsca zamieszkania i móc w spokoju tam żyć. Z drugiej strony tu trzymają mnie miłe wspomnienia, ale nie mogę się przywiązywać, dom rodziny, to nie jest miejsce dla mnie w ogóle Polska, choć ją kocham nie jest dla mnie. Wszystko mnie wqrwia tak szczerze pisząc, sprawy sercowe najbardziej. Mieszanie mi w głowie, pie*dolenie przez tyle czasu dziadów po 40 ok 50. Nie widzę w tym nic sensownego, jest to gówno. A nie dają mi spokoju, są podobno zakochani, ja też, ale to nie ma żadnych perspektyw konkretnych. Nie mówiąc o dzieciach, w ogóle nie ma tu męskich zachowań, była to tylko gra. Ja nie mówię już, że chcę normalnego domu, związku i tak dalej, gdyż sama jestem nienormalna, ale czegoś w czym się będę czuła dobrze. Przede wszystkim wyboru, a tu nie mam prawa na wybór, bo typ chory psychicznie mimo iż zamknięty, wciąż o mnie myśli, wszystko przesyła telepatycznie, bo ma paranormalne zdolności, a ja to czuję. Narobił mi strasznych krzywd a ja i tak myślę o Nim, bo związaliśmy się tymi przeżyciami na zawsze. Wyleczyłam się z wielkiej miłości, przez którą bym się zabiła, miałam takie paranoja na tym punkcie, że wszędzie, w każdym we wszystkim widziałam swoją miłość, a wpie*doli łam się w kolejną bardziej emocjonującą, potężną, ale równie potężnie toksyczną, psychopatyczną, właściwie we dwie na raz. Cierpię z tego powodu, tęsknię za moim kotkiem, On był najsłodszy ze wszystkich, z Nim się najprzyjemniej, najłatwiej żyło. Nawet jak robił mi na złość i sikał, drapał wszystko co popadnie. Nie myślę o śmierci, wręcz przeciwnie mam całą wieczność przed sobą, jeszcze do tego głównie bez senną i zastanawiam się co z nią zrobić. 

 

Intrygujesz mnie, kobieto! Jak bardzo podobne do siebie jesteśmy. To jest szok. 

 

Życzę wytrwałości! 🔥 I sensownego rozwiązania spraw.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj jest dobrze, powoli coś się poprawia, do tego wczorajszy dzień w pracy, ta jedna kobieta potrafi sprawić takie światło, człowiek nie robi sobie nadziei, bo za dużo ich sobie narobił i zawiódł się na każdym, znajomych, rodzinie, lecz wczoraj ona cały dzień nie rozmawiała, gdy zmiana się skończyła, jak zapytałem co u Niej zaczęła rozmawiać śmiać się, chcę już tylko jebanego spokoju w tym życiu, mam już dość walki o wszystko i wszystkich, muszę walczyć o siebie, nowi znajomi wspierają i wyciągają rękę, może pora nie widzieć wroga w każdym?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kurczę nie wiem, jest dobrze, ale jakoś tak czuję pustkę, zapytałem się  koleżanki o kawę, niby spoko, ale po tym taką zlewkę za/cenzura/a w pracy, że szkoda gadać, zapytałem się tylko o kawę, a potem ani się nie przywitała się, ani nie pożegnała, z innymi gadała na mnie wyjebane, cóż tak musi być miłość nie dla mnie, albo kiedyś znajdę kogoś wartościowego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ludzie są w zmowie przeciwko mnie chca mnie zniszczyc calkowicie i popchnac chyba do odebrania sobie życia ale ja im tego nie wybacze, jeszcze przyjdzie mój czas, od dawna rózni ludzie okazują do mnie niechęć i odrzucają mnie, jest ich masa jest ich coraz wiecej... ale nie chcieli by byc w mojej skórze, zreszta potrafia oceniac tylko powierzchownie czy tam swoja miarą, ja nie jestem taki nawet jak nei podoba mi sie cos w jakims czlowieku to nie ucinam z nim rozmowy, nie unikam go itd. kazdemu ręke podaje, kazdego moge wysluchac, z kazdym moge sie napic i nie odwracam glowy jak jakas osoba idzie czy patrzy w moim kierunku.. to nie moja wina ze tak jest, to wina ludzi a za wine trzeba odpowiedziec, dlatego cchialbym zeby stalo sie tym wszystkim ludziom cos złego moze wtedy spokornieliby jakby dostali jakeigos raka czy cos.. ach szkoda gadac, ludzie powinni wyginac i tyle, nic nei jestesmy warci my wszyscy, tylko sie rozmnazamy i ciagniemy dalej te nieszczescie, wpakowywujemy niewinne dusze w te podle ludzkie ciala zeby przedluzyc gatunek, tylko do cholery po co, kur**** po co.... sprowadzanie czlowieka na ten swiat dla mnei nie rozni sie wiele od morderstwa i tyle... Antynatalizm forever!!! 

no dobra moze przesadzam moze maja racje i nei da sie mnie lubić i wogóle jestem niedobry taki ze szok...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

znowu sie zaczyna to co kiedys chyba, ze siedzie bardzo dlugo bez snu a potem bardzo dlugo spie, nie wiem co to jest ale kiedys zdarzalo mi sie nieraz nie spac po okolo 48 godzin a potem spalem duzo, najgorsze jest to ze i bez tego to codziennie klade sie coraz pozniej o godzine albo 2 czy o kilka godzin a jak chce na sile o tej samej sie klasc to nei wychodzi nawet jak spie ponizej 8 godzin to i tak nie przychodzi sennosc, no to co robie? a to mowie se obejrze jeszcze jeden film na yt a jak nei muli to kolejny itd az do skutku nie klade sie jak nei czuje sennosci bo efekt jest wtedy odwrotny ze usypiam jeszcze pozniej bo zaczynam sie denerwowac ze czas trace i inne takie mysli i niepokoje, glownym powoodem dlaczego nie pracuje jest wlasnie to ze wtedy za cholere nei moge sie wyspac i przychodzi w ciagu tygodnia, dwoch takie poczucie beznadzieji i zmeczenie ze to tragedia, teraz mi dawali prace z urzedu pracy to juz sie zgodzilem niby i bylem pewiem ze pojde ale tego dnia pierwszego co mialem isc to cala noc nie moglem spac mimo 2 tabletki olci i kilku tabletek hydroksyzyny, przezywalem to ze zacznie sie koszmar jak pojde ze bede jak zombiak chodzil, w sumie to moze biedlugo padne na serce albo na co innego bo zdrowie mi szwankuje, waze 116 kilo i nie czuje sie z tym dobrze, 5 tabletek na cisnienie, 1 na cholesterol i trójglicerydy a i tak cisnienei jak wstaje rano i na wieczor przekracza norme w sensie te dolne zazwyczaj jest 90 pare bo gorne to bardzo sporadycznie przekracza 140, no ale zdarzaja sie napady sercowe ze troche tam cisnenie rosnie albo i nie rosnei tylko lekko tetno np 90 czy 90 pare ale odczuwam dusznosci i to duze i zawroty glowy jakies i jedna dlon mi sie czerwona robi albo mam jakies drgawki jakby, nei wiem co to jest do diabla ale dobija mnei to ze jeszcze bardziej wpedza mnei w dola i mysli o smierci, no jeszcze zwyrodnienie mi sie zrobilo kregoslupa szyjnego, skrzywil mi sie czy cos i czuje ciagla potrzebe strzelania szyja bo mnei jakby laskocze nawet, budze sie w nocy i czuje te laskotanei, strzelam i spie dalej a jak strzelam to jest strasznie glosny dzwiek od jakiegos czasu i obraz nwet neiraz mnie przeskakuje przed oczami tak jakby porazil cie prad z gniazdka cos na podobe no i tez szumy uszme mam, slysze jak krew mi sie przelewa we lbie z prawej strony zazwyczaj, jak sie pochylam to jest ale najbardziej uciazliwe to jest jak leze w  lozku jak siedze czy stoje jak leb jest w pionie to nie mam tego, nie wiem moze opatrznosc mnie zabierze z tego swiata i bede mial spokoj ja i moja rodzina, ja do ciotki mowilem ostatnio jak ja spotkalem pod sklepem bo byla w drodze na cmentarz do mojego ojca ze jak umre to nie oczekuje zeby przychodzili na moj pogrzeb i zeby potem latali ze swieczkami do mnie, mowilem jej ze ja nie bylem anei razu na cmentarzu u ojca bo dla mnei to nic nei znaczy ,liczy sie pamiec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, avesen napisał(a):

Nienawidzę tego mieszkania. Strasznie szybko bije mi serce. Ciągle pukają, stukają, trzaskają, biegają, krzyczą, dzwonią, jeżdżą, trąbią, trajkotają, szczekają wszyscy i wszystko wokół!

Zatyczki, mnie też dzięki doprowadzają do szału często. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepszym na to sposobem jest rozkręcanie Muzyki na maxa, jak mnie denerwowali sąsiedzi albo to co się dzieje na zewnątrz, to pół miasta mnie słyszało. Miałam dobry sprzęt, ich terroryzowałam Ensiferum non stop. A tak naprawdę się broniłam. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.06.2025 o 18:55, You know nothing, Jon Snow napisał(a):

Najlepszym na to sposobem jest rozkręcanie Muzyki na maxa, jak mnie denerwowali sąsiedzi albo to co się dzieje na zewnątrz, to pół miasta mnie słyszało. Miałam dobry sprzęt, ich terroryzowałam Ensiferum non stop. A tak naprawdę się broniłam. 

💀 Też tak robię, gdy mi sąsiedzi za głośno "dyskutują" albo za oknem głośno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jak nie mogę wytrzymac dźwięków za ścianą to też wychodzę. Z tym, że ja nie jestem jakoś szczególnie wrażliwa "normalne" odgłosy typu pralka, rozmowa, jadace samochody nie przeszkadzają mi aż tak, ale np. dźwięk chrapania to jest coś co wyprowadza mnie z równowagi. Nie lubie też gdy ktoś puszcza muzyke tak,że słyszę każde słowo, bo czuje sie wtedy nieszanowana. Nie rozumiem dlaczego nie posłucha sobie na słuchawkach, albo po prostu ciszej tylko się zachowuje jakby był sam w bloku. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chciałbym żeby ludzie wyginęli, nie zadowoli mnie własna śmierć, nei rozumiem tego dlaczego tak chetnie ludzie sie rozmnazaja, debile... życie to nic fajnego a w imie wielkiej idei jaka jest zaprzestanie ludzkiego cierpienia na ziemi powinni zaprzestac tego robic, ja jak pierwszy raz spotkalem sie z tym antynatalizmem to odkrylem wtedy dlaczego ja tak naprawde brzydze sie tym calym zyciem dizecmi itd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Ladyboy napisał(a):

chciałbym żeby ludzie wyginęli, nie zadowoli mnie własna śmierć, nei rozumiem tego dlaczego tak chetnie ludzie sie rozmnazaja, debile... życie to nic fajnego a w imie wielkiej idei jaka jest zaprzestanie ludzkiego cierpienia na ziemi powinni zaprzestac tego robic, ja jak pierwszy raz spotkalem sie z tym antynatalizmem to odkrylem wtedy dlaczego ja tak naprawde brzydze sie tym calym zyciem dizecmi itd

Ech, podobnie myślę często.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×