Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Niewiem co robic ze szkola tzn musze się zapisac do liceum zaocznego i mam do wyboru cosinusa plus jest taki ze tam zawsze jest bardzo dużo osob i można kogos poznac natomiast minus ze lekcje trwaja 90 minut . Mam do wyboru jeszcze liceum zaoczne płatne prywatne tu natomiast plus jest taki i to wielki , że lekcje trwaja tylko 45 minut natomiast minus ze mało osób jest bo te liceum nie jest rozreklamowane jak cosinus i martwię się przez to że będzie mało osob i nikogo nie poznam. Sam już nie wiem co robić :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

/cenzura/ nie wiem czemu ale od dłużeszego czasu potrzebuję 12-13 h snu a i tak jestem niewyspany...

To pewnie przejściowe, miałam takie okresy i zwykle bardziej były depresyjne niż bezsenność.

I znów mi nawracają. Poza tym moja kilkuletnia abstynencja legła w gruzach, plany legły, właśnie nie zaczynam studiów, męczy mnie zapalenie oskrzeli a mój internet wolno chodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

''Dawno, dawno temu w pewnym domu urodziła się mała dziewczynka. Dziewczynka rosła każdego dnia i miała poczucie, że nikt jej nie chce. Pewnego dnia dziewczynka doszła do wniosku, że najlepiej byłoby aby umarła, dlatego dziewczynka modliła się każdego dnia do Boga o śmierć. Dziewczynka zasypiała każdego dnia z nadzieją, iż rankiem się nie obudzi. Bóg nie chciał jednak wysłuchać modlitw dziewczynki.Dni mijały, a ona budziła się każdego ranka. Patrzyła na siebie w lustro z obrzydzeniem...''

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W moim otoczeniu żyją sami idioci, którzy są nieczuli na ból i krzywdę innych i mają mnie głęboko gdzieś. Nigdy nic mi nie wyjdzie i nikt nie traktuje mnie poważnie. Zawsze ja wszystko przegrywam. Zepsułam wszystko. Zazdroszczę tym wszystkim szczęśliwym ludziom na ulicy, a jednocześnie ich nienawidzę. Z czego oni się tak cieszą?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To niesamowite jak szybko potrafi wyparować pozytywne nastawienie, cała pewność siebie i odwaga. Tak się cieszyłam ze znalezienia pracy, ale jakbym wiedziała co mnie czeka raczej bym się na nią nie zgodziła :( Praca okazała się bardzo odpowiedzialna i stresująca. To nie dla kogoś kto jeszcze nigdy nigdzie nie pracował. Mnóstwo papierów do wypełniania, masa różnych rzeczy do zrobienia. Za dużo wszystkiego. Mam 3 dni na naukę i potem zostaje sama, nie mam pojęcia czy babka układająca grafik upadła na głowę czy co. Muszę do niej iść to załatwić bo nie dam sobie rady :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Petek, ja też mam/miałam często awers przed szkołą i patrz! żyję! Sama prowadziłam lekcje, a za rok jak dobrze pójdzie to bedzie mgr. Więc sie nie poddawaj, a będzie coraz lepiej!

 

 

Cały czas się wacham do której szkoły iśc czy do prywatnej czy tego cosinisa chodzi mi oczywiście o liceum zaoczne. W mojej głowie takie cos jest już niebylem na dwóch zjazdach czyli dwóch weekandach to już za późno bo lekcje były i było tłumaczone i ze niema po co isc takie mam myśli w głowie. I pożniej znów kolejny rok w plecy sam sobie to robie a później mam pretensje do siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

izaa, to jest praca w większym sklepie w punkcie obsługi klienta. Czyli kasa (to akurat jest łatwe) + szereg różnych papierzysk do wypełniania, zwroty itd. Czytam teraz swój podręcznik a tam jakieś noty księgowe, jakaś pro-forma a nawet nie wiem co to wszystko jest -_-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Petek, im dłużej nie będziesz chodził tym większy stres związany będzie ze szkołą. 2 opuszczone zjazdy? Jak przysiądziesz to nadrobisz. Ale czeka cie trochę roboty. Ucieczką nic nie załatwisz. Lepiej próbuj, ja dałam radę i nadrobić miesięczną zaległość, chociaż przeżyłam niemały stres z tym związany.

Indifference1, nie jest za różowo, ale jak nie spróbujesz to się nie dowiesz czy dasz radę, praca z pieniądzem jest odpowiedzialna. Jeżeli chodzi o moje prace to za pieniądze pracowałam jako sprzedawca, praca dla mnie nie była stresująca, ale sam początek tak. dużo zależy też od atmosfery.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie potrafię nawet podejść do ludzi z nowego kierunku i zagadać... Zresztą i tak czuję, że nikt mnie nie polubi (znowu)... :(

Skąd ja to znam? Mam to samo, bo zacząłem magisterkę, ale też jakoś nie miałem okazji jeszcze z nikim pogadać. Ale zawsze tak miałem i potem jednak znajdowało się dobre towarzystwo :)

 

A dzisiaj czuję się lepiej niż przez ostatnie 3 dni, oby było już tak dłużej :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×