Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zachowuję się jak kukła


lone_eagle

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich

 

 

 

Nie wiem czy ktoś kiedyś miał coś takiego ale może chociaż coś poradzicie, chodzi o taką rzecz, od zawsze byłem zakompleksiony na punkcie swojego wyglądu, jakiś czas temu postanowiłem coś z tym zrobić i zacząłem trenować na siłowni, po roku udało mi się zbudować całkiem niezłą sylwetkę, od jakiegoś czasu zauważyłem że skupianie się na własnym wyglądzie zajmuje mi 60 procent czasu, zacząłem kupować modne ciuchy żeby tylko podobać się płci przeciwnej, pare razy zdarzyło się że jakaś dziewczyna zagadała albo się uśmiechneła, no i zauważyłem że jest coraz gorzej, nie potrafię już być sobą tylko jestem zapatrzoną w siebie kukłą wydającą połowę pensji na ciuchy siłownie i benzyne do samochodu żeby szpanować na mieście i żeby się panienki oglądały, strasznie mnie to męczy, nienawidzę się za to i nie wiem co z tym robić chciałbym być sobą a jestem EGOISTYCZNYM PAJACEM!!!.

 

Nie wiem czy to właściwy dział ale wydaje mi się że to już zakrawa na chore uzależnienie.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lone_eagle, A co to znaczy być wg Ciebie sobą? Co stoi na przeszkodzie,żebyś sobą był?

Jeśli się o siebie dba...to przecież nic w tym złego.

 

Za wszelką cenę chcesz się podobać?

A jak wyglądają Twoje relacje z rodzicami? Kolegami, koleżankami?

Dlaczego chcesz imponować? Chcesz poczuć się kimś lepszym?

Masz pasje, zainteresowania, hobby?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam podobny problem. Od około 3-4 lat strasznie zacząłem zwracać uwagę na swój wygląd. Mam na myśli ciało jak i ubrania. Jest to w moim życiu baaardzo ważny element. Bardzo chce się podobać dziewczynom choć nic się nie zmieniło mimo to. Nadal jestem sam. Mam 21 i nigdy z nikim nie byłem. W autobusie obok mnie siadają wszyscy prócz ładnych dziewczyn w podobnym wieku. Obok mnie siadają wszyscy począwszy od dziadków, poprzez babcie, facetów, kobiety i chłopaków w moim wieku. Czyli siadają wszyscy oprócz dziewczyn. Nie wiem co ze mną nie tak. Bardzo staram się dobrze wyglądać. Może to wina mojej twarzy, ponoć wyglądam na starszego a moje rysy są bardzo poważne, wręcz słyszałem że są groźne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do pytania czy za wszelką cenę chce się podobać, hmm.. dobre pytanie. Odpowiem tak, że jest to dla mnie bardzo ważna rzecz - podobać się komuś. Co do relacji z rodzicami to mam dobre. W szczególności z mamą. Jeśli chodzi o kontakty z kolegami/koleżankami to praktycznie takich nie mam. Utrzymuję stały kontakt z jednym kolegą, który uważa że jesteśmy przyjaciółmi. Jeśli chodzi o dziewczyny/koleżanki to jest kiepsko. Nigdy żadna z siebie np. nie napisze itp. Z tym że to chyba moja wina. Podobno stale się izoluję z nikim nie gadam itp. To wczoraj powiedział mi wyżej wymieniony kolega. Jeśli chodzi o imponowanie to raczej tego nie robię, chcę się poprostu pokazać z jak najlepszej strony, pokazać że coś sobą reprezentuję choć mi to nie wychodzi. Mam pasje. Interesuje się wędkarstwem, motoryzacją, medycyną sądową oraz ludzkim ciałem po śmierci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam dobre relacje z rodziną i znajomymi to nie jest żadnym problemem, problemem jest to że odczuwam jakąś chorą potrzebę i presję bycia atrakcyjnym, a jak się okazuje że sprawa nie polega

na samochodzie i bicepsie to łapie doła, "no jak to przecież jestem super gościem w super samochodzie a żadna mnie nie chce" rozumuję jak jakiś idiota.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×